Ogród moją ostoją cz.41
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Dorotko!
Ach jaki cudny ten ciemny ciemiernik .I piękna kępa. I ten ciemny ,śliczny kolorek.
Żonkile też masz bardzo ąłdne.
Twoje hiacynty w podobnym stadium jak moje.
Pozdrawiam cieplutko.
Ach jaki cudny ten ciemny ciemiernik .I piękna kępa. I ten ciemny ,śliczny kolorek.
Żonkile też masz bardzo ąłdne.
Twoje hiacynty w podobnym stadium jak moje.
Pozdrawiam cieplutko.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, pogoda nas nie rozpieszcza , ale ogród rozkwita mimo wszystko, może tylko troszkę wolniej. Cudne tulipanki Scarlet Baby, zapisane do upolowania! Ciekawe jak będą wyglądać otwarte? Różowe szafirki i jakaś nowa miodunka?
Śliczne ciemierniki Moje już przekwitają .
Hiacynty u Ciebie czekają na słońce, nie to co moje, głupie, rozkwitają i mokną i słabiutko pachną w tym chłodzie
Nam, na południu, prognozy nie obiecują nic dobrego, ale Ty może będziesz zaliczona do ciepłej północy, czego Ci życzę gorąco na ten tydzień
Śliczne ciemierniki Moje już przekwitają .
Hiacynty u Ciebie czekają na słońce, nie to co moje, głupie, rozkwitają i mokną i słabiutko pachną w tym chłodzie
Nam, na południu, prognozy nie obiecują nic dobrego, ale Ty może będziesz zaliczona do ciepłej północy, czego Ci życzę gorąco na ten tydzień
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, jak na takie warunki atmosferyczne, jakie zostały Twemu ogrodowi przeznaczone, to wcale nie jest tak źle z kwiatuszkami. Tyle żonkili kwitnie , ciemierniki dają z siebie wszystko, a nawet jeszcze więcej , a i tulipaniki w blokach startowych. Nie jest źle, będzie dobrze, tylko cierpliwości zaczyna brakować.
Moja działka bardzo już kolorowa, ale śniegu nie dostała, a koloru dodają jej głównie pierwiosnki, które wprost szaleją na rabatach.
Prognozy zaiste nieciekawe na najbliższe dni, ale za to później mamy już mieć najprawdziwszą wiosnę.
Niech tak będzie, czego z całego serca Ci życzę i dużo zdrówka oraz pogody ducha.
Moja działka bardzo już kolorowa, ale śniegu nie dostała, a koloru dodają jej głównie pierwiosnki, które wprost szaleją na rabatach.
Prognozy zaiste nieciekawe na najbliższe dni, ale za to później mamy już mieć najprawdziwszą wiosnę.
Niech tak będzie, czego z całego serca Ci życzę i dużo zdrówka oraz pogody ducha.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu
Cieszę się ,że śniegi zeszły z Twoich pięknych wiosennych kwiatów.
Tulipanki i żonkile cudne
Ciemierniki ciemne są piękne ,szkoda ,że w wazonie nie stoją za długo.
Cieszę się ,że śniegi zeszły z Twoich pięknych wiosennych kwiatów.
Tulipanki i żonkile cudne
Ciemierniki ciemne są piękne ,szkoda ,że w wazonie nie stoją za długo.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Witam!
Dzisiaj mam dzień po czyli...po przeforsowaniu pracą w ogrodzie, bo zawsze jak po niekorzystnej pogodzie następuje fajny dzień muszę pracować bez umiaru. Jednak nic nie szkodzi tym razem, bo za oknem od południa załamanie pogody i co chwilę wieje i sika z nieba.
Wczoraj musiałam na gwałt uporządkować mały kurniczek, który na zimę był przechowalnią ozdóbek ogrodowych. Musiałam poprawić konstrukcję woliery, wykopać dół i ustawić plastikowy basenik, bo znalazłam ogłoszenie na OLX z kaczkami biegusami. Niestety nie obyło się bez wstrząsów, bo według mnie nieuczciwy sprzedawca po wczorajszej rozmowie i umówieniu się ze mną na dzisiaj podwyższył cenę jednak byłam zdecydowana na kupno i pojechaliśmy po kaczuszki. Kaczka jest w dobrej kondycji bo od razu zanurkowała w baseniku, a kaczorek niestety chudzina! Po kąpieli wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy i szybko schował się w domku w słomie.
A oto moja parka...bardzo są płochliwe i trudno zrobić im zdjęcie, ale z czasem się oswoją.
Aniu Dorotka też ładnie dziękuję za miłe słowa pod adresem kwiatków oraz za pozdrowienia! Pozdrawiam serdecznie i życzę słonka
Martusiu Tulipanki za nic nie chcą się rozwinąć, widocznie znają prognozę pogody na najbliższe dni Miodunka jest strasznie dawno kupiona ale nic nie przyrasta, a boję się ja przenieść żeby całkiem nie stracić, bo kwitnie na szafirowo. To są dwie różne odmiany.
Hiacynty w pączkach ale wczoraj wreszcie chwile świeciło słońce i czułam zapach fiołków bo bardzo mi tego zapachu brakowało.
Przykro mi mi ja mam zdecydowanie klimat górski i do północy nigdy nie należałam, na pewno będą przymrozki i ochłodzenie.
Zatem niech ono szybko minie i nam obu słońce zaświeci i temperatury wzrosną, bo mam już dość wszystkich czapek i kurtek! Trzymaj się cieplutko
Lucynko widziałam ogród masz w rozkwicie, a tak się nie mogłaś doczekać U mnie pomalutku ale do przodu tylko znowu przystopuje, trudno! taki rok.
Pogodę ducha i nadzieję na poprawę zachowam, dziękuję a Tobie życzę żeby załamanie pogody nie zahaczyło o Twoje tereny. Niech Ci słonko świeci i temperatura szybuje do góry!
Agnieszko zeszły na szczęście, ale jak zobaczyłam przez chwilę śnieg w prognozie to o mało się nie załamałam, ale chyba zrezygnowali
Nie ucinałam ciemierników do wazonu nigdy, muszę wypróbować kiedyś
Jakoś wolę podziwiać swoje kwiatki na grządce, a w lecie mogą być... bukiety polne
Dziękuję za odwiedziny i trzymajcie kciuki, żeby nic złego nie spotkało bieguski!
Dzisiaj mam dzień po czyli...po przeforsowaniu pracą w ogrodzie, bo zawsze jak po niekorzystnej pogodzie następuje fajny dzień muszę pracować bez umiaru. Jednak nic nie szkodzi tym razem, bo za oknem od południa załamanie pogody i co chwilę wieje i sika z nieba.
Wczoraj musiałam na gwałt uporządkować mały kurniczek, który na zimę był przechowalnią ozdóbek ogrodowych. Musiałam poprawić konstrukcję woliery, wykopać dół i ustawić plastikowy basenik, bo znalazłam ogłoszenie na OLX z kaczkami biegusami. Niestety nie obyło się bez wstrząsów, bo według mnie nieuczciwy sprzedawca po wczorajszej rozmowie i umówieniu się ze mną na dzisiaj podwyższył cenę jednak byłam zdecydowana na kupno i pojechaliśmy po kaczuszki. Kaczka jest w dobrej kondycji bo od razu zanurkowała w baseniku, a kaczorek niestety chudzina! Po kąpieli wyglądał jak obraz nędzy i rozpaczy i szybko schował się w domku w słomie.
A oto moja parka...bardzo są płochliwe i trudno zrobić im zdjęcie, ale z czasem się oswoją.
Aniu Dorotka też ładnie dziękuję za miłe słowa pod adresem kwiatków oraz za pozdrowienia! Pozdrawiam serdecznie i życzę słonka
Martusiu Tulipanki za nic nie chcą się rozwinąć, widocznie znają prognozę pogody na najbliższe dni Miodunka jest strasznie dawno kupiona ale nic nie przyrasta, a boję się ja przenieść żeby całkiem nie stracić, bo kwitnie na szafirowo. To są dwie różne odmiany.
Hiacynty w pączkach ale wczoraj wreszcie chwile świeciło słońce i czułam zapach fiołków bo bardzo mi tego zapachu brakowało.
Przykro mi mi ja mam zdecydowanie klimat górski i do północy nigdy nie należałam, na pewno będą przymrozki i ochłodzenie.
Zatem niech ono szybko minie i nam obu słońce zaświeci i temperatury wzrosną, bo mam już dość wszystkich czapek i kurtek! Trzymaj się cieplutko
Lucynko widziałam ogród masz w rozkwicie, a tak się nie mogłaś doczekać U mnie pomalutku ale do przodu tylko znowu przystopuje, trudno! taki rok.
Pogodę ducha i nadzieję na poprawę zachowam, dziękuję a Tobie życzę żeby załamanie pogody nie zahaczyło o Twoje tereny. Niech Ci słonko świeci i temperatura szybuje do góry!
Agnieszko zeszły na szczęście, ale jak zobaczyłam przez chwilę śnieg w prognozie to o mało się nie załamałam, ale chyba zrezygnowali
Nie ucinałam ciemierników do wazonu nigdy, muszę wypróbować kiedyś
Jakoś wolę podziwiać swoje kwiatki na grządce, a w lecie mogą być... bukiety polne
Dziękuję za odwiedziny i trzymajcie kciuki, żeby nic złego nie spotkało bieguski!
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu trzymam kciuki za bieguski a sprzedawca zwykły ...
Lawenda śliczna
Lawenda śliczna
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, myślałam, że biegusy są tylko beżowe, a tu taka ciekawie upierzona parka. Na pewno szybko się oswoją i będą Ci towarzyszyć w ogrodzie Sąsiad swoich już nie wypuszcza ze względu na grasujące lisy, i przestały mnie odwiedzać ze swoimi pogaduszkami w drodze do rzeki.
Ta huśtawka pogodowa doprowadza mnie do rozpaczy, kwiecień koniecznie chce udowodnić prawdziwość przysłowia o nim, ale przyroda ma to w nosie. Kwiatki rosną, a chwasty jeszcze szybciej
W Twoim ogrodzie zrobiło się pierwiosnkowo i narcyzowo, zawilce cieszą oczy w słoneczku, tulipanki śliczne nawet zamknięte
Lewizja piękna będę próbować mieć tak kwitnącą o tej porze.
Cieszynianka w takiej dużej kępie . U mnie porażka, ale jest postęp , w tym roku wypuściła trzeci listek
Żeby nie rzucać słów na wiatr w sprawie aury, życzę Ci, Marysiu dobrego humoru.
Ta huśtawka pogodowa doprowadza mnie do rozpaczy, kwiecień koniecznie chce udowodnić prawdziwość przysłowia o nim, ale przyroda ma to w nosie. Kwiatki rosną, a chwasty jeszcze szybciej
W Twoim ogrodzie zrobiło się pierwiosnkowo i narcyzowo, zawilce cieszą oczy w słoneczku, tulipanki śliczne nawet zamknięte
Lewizja piękna będę próbować mieć tak kwitnącą o tej porze.
Cieszynianka w takiej dużej kępie . U mnie porażka, ale jest postęp , w tym roku wypuściła trzeci listek
Żeby nie rzucać słów na wiatr w sprawie aury, życzę Ci, Marysiu dobrego humoru.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Witaj Marysiu . Oj, ciężka jest tegoroczna wiosna. Jak nie śnieg to teraz mocne deszcze . U mnie dzisiaj niestety nie da się nic zrobić . Ciekawe czy ziemia obeschnie chociaż trochę do jutra . U Ciebie kolorowo . Masz sporo wiosennych kwitnień . Kaczuszki aż musiałam sobie wygooglować. Nie wiedziałam, że kaczki mogą być takie - stojące . Człowiek się sporo na tym forum nauczy . Fajne są . Czy one w tej pozycji to tak cały czas czy tylko jak się poruszają ?? Wybacz pytanie zieleniaka ale zaciekawiło mnie to . Sprzedawca trochę niepoważny a niestety mamy sporo takich ludzi . Pozdrawiam serdecznie .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu, niestety, stało się i pogoda po raz kolejny daje nam popalić. Wprawdzie u nas nie leje z nieba wodą, ale wieje bardzo zimny wiatr i mocno zjechała temperatura powietrza, a głowa jak napakowana ołowiem i od czasu do czasu coś próbuje mi czaszkę rozsadzić od wewnątrz. Co prawda jak dotąd ustrzegłam się przed koniecznością zażycia leku przeciwbólowego, ale w zamian czuję się jak po całonocnej libacji.
Twój ogród ucierpiał bardzo w związku z tymi pogodowymi wariacjami, ale widzę, że i tak nieźle sobie radzi i całkiem przyzwoicie zdobi kwitnącymi żonkilami, ciemiernikami, zawilcami czy tulipanami, a nawet cieszynianką, która np. u mnie nie zechciała się zadomowić, mimo że przyjechała od naszej forumowej Cieszynianki.
Coś mi się widzi, że Ty bardzo lubisz dokładać sobie obowiązków. Stąd nowy zakup.
Kaczuszki śliczne jak z obrazka, jednak same o siebie nie zadbają.
Niech rosną ( mają rosnąć?) i cieszą.
Mam nadzieję, że wkrótce aura osiągnie jakąś stabilizację, co pozwoli cieszyć się ogrodem, czego życzę Ci z całego serca.
Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
Twój ogród ucierpiał bardzo w związku z tymi pogodowymi wariacjami, ale widzę, że i tak nieźle sobie radzi i całkiem przyzwoicie zdobi kwitnącymi żonkilami, ciemiernikami, zawilcami czy tulipanami, a nawet cieszynianką, która np. u mnie nie zechciała się zadomowić, mimo że przyjechała od naszej forumowej Cieszynianki.
Coś mi się widzi, że Ty bardzo lubisz dokładać sobie obowiązków. Stąd nowy zakup.
Kaczuszki śliczne jak z obrazka, jednak same o siebie nie zadbają.
Niech rosną ( mają rosnąć?) i cieszą.
Mam nadzieję, że wkrótce aura osiągnie jakąś stabilizację, co pozwoli cieszyć się ogrodem, czego życzę Ci z całego serca.
Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Wygląda na to, że Twoje rośliny skutecznie wypięły się na zimową aurę i dają popis urody i barwy Pięknie kwitnące pierwiosnki, żonkile, kokorycze i wiele innych powodują, że nie chce się wychodzić w tak przyjaznego dla duszy ogrodu. Na widok białych zawilców greckich opadła mi szczęka, myślałam że są tylko niebieskie.
Bieguskami sprawiłaś mi radość, to są przecudne kaczuchy, dla mnie chyba najładniejsze, chociaż przecież sama drobiu nie posiadam. Będę ich gorliwą fanką
Ciemiernikom nie mówię nie , a jak bym się rozochociła, to chciałabym i innych pięknotek, tylko miejsce mnie ogranicza Szczęśliwi, którzy z miejscem liczyć się nie muszą.
Mam nadzieję, że to był ostatni śnieg widziany u Twojego progu, bo aż przykro było patrzeć na przykryte jego grubą warstwą rośliny.
Marysiu Kochana, przytulam Cię serdecznie po stracie kochanych ulubieńców
Bieguskami sprawiłaś mi radość, to są przecudne kaczuchy, dla mnie chyba najładniejsze, chociaż przecież sama drobiu nie posiadam. Będę ich gorliwą fanką
Ciemiernikom nie mówię nie , a jak bym się rozochociła, to chciałabym i innych pięknotek, tylko miejsce mnie ogranicza Szczęśliwi, którzy z miejscem liczyć się nie muszą.
Mam nadzieję, że to był ostatni śnieg widziany u Twojego progu, bo aż przykro było patrzeć na przykryte jego grubą warstwą rośliny.
Marysiu Kochana, przytulam Cię serdecznie po stracie kochanych ulubieńców
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu super, że u Ciebie nie ma przymrozków i kwiatki pięknie się rozwijają
Żonkile, zawilce greckie, pierwiosnki,lawenda, lewizja cudownie kwitną u mnie niestety ta ostatnia przepadła ale zadbam o to w środę,aby znowu się zadomowiła
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia
Żonkile, zawilce greckie, pierwiosnki,lawenda, lewizja cudownie kwitną u mnie niestety ta ostatnia przepadła ale zadbam o to w środę,aby znowu się zadomowiła
Pozdrawiam cieplutko i miłego dnia
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ogród moją ostoją cz.41
Marysiu ależ cudowne te strzępiaste Narcyzy czy żonkile bo sama nie wiem które to są, zakochałam się w nich, będę na jesieni polować na takie żeby wzbogacić swój ogród o nie, cudo Pomimo zimna bardzo dużo wiosennych Ci kwitnie, Anemony białe urocze maleństwa , tulipanki, szafirki, u mnie już też coś zaczyna ale pomalutku zimno dalej, a dziś ma być przymrozek w nocy, chyba okryje serduszki żeby mrozem nie dostały, ach ta pogoda bardzo nie fajna tej wiosny. Ciepła i pogody życzę
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10604
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród moją ostoją cz.41
ja tu też byłam i podziwiałam kolorowy ogródek