Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam serdecznie i bardzo dziękuję za wizyty mimo mojej niesolidności ;:180

Teraz będę bardziej usprawiedliwiona, bo rozpoczęłam 3-tygodniową rehabilitację. Jeździmy do Krakowa i zabiegi są solidniejsze niż zazwyczaj, bo sama gimnastyka trwa ponad godzinę. Mam nadzieję, że zabiegi przyniosą pozytywny skutek.

W ogrodzie czasem coś popracuję jak tylko pogoda na to pozwoli. Nawet poczyniłam zakup w szkółce Konieczko :D Mam miłorząb Wł. Łokietek i do towarzystwa dołożyłam dwie odmiany malin, a jedna z nich jest ta letnia, bo mam same jesienne. Wszystko już posadzone :D

Justynko przypomniałam sobie to na pewno jest róża Barkarole, bo ją ukorzeniałam. Cieszę się że rośnie ;:333 U mnie jeszcze parę kolorów jest, ale powoli okrywam rośliny gałązkami iglastymi, żeby nie zapomnieć o czymś. Kupowałam trochę nasion i dołożyłam parę tulipanów...m.in. botanicznych, bo je bardzo lubię.

Lucynko Kochana ja sama siebie nie poznaję, ale jest jak jest! może wiosna przyniesie zmianę. Odpowiadam po bardzo długim czasie i wiele roślin już nie ma chociaż hortensje dzięki że przymrozki minimalne wyglądają niesamowicie :D
Lucynko nie martw się, bo to raczej nie jest depresja tylko jakieś wyciszenie, które nastąpiło po przetasowaniu rzeczy ważnych i nieważnych, no i jednak gorsza kondycja. Bardzo zmieniło się nasze życie i jak już wracało do dawnego stylu znowu nas przystopowało. Trzeba przeczekać ;:168
Bardzo dziękuję za dobre słowa i życzenia zdrowia, które odwzajemniam i mocno całuję ;:196

Agnieszko Kochana nie dopuszczę do tego żebyś się załamała ;:196 Twój marazm jest wynikiem ciężkiej pracy przy pszczółkach i jak odpoczniesz to minie. Sezon mieliśmy nieciekawy, a ślimaki nas (i nasze plony) dobiły. Najgorsze, że gdzie odkrywam murawę czy kopię to jajek ślimaczych w bród i zakopują je coraz głębiej czyli zimę przetrwają nawet najcięższą.
Bardzo mi się podoba ta naparstnica od Joli (ta dopiero zniknęła :| ) i bardzo chciałabym żeby była jak najdłużej, bo ona dalej kwitnie. Ściskam mocno ;:196

Iguś jesień mieliśmy cudną kolorową i słoneczko przyświecało, teraz niestety listopadowo, ale niedługo święta i może będzie biało. Kiedy pisałaś ja też szalałam z kosiarką, bo często padało i trawa rosła bujnie. U mnie dalej coś kwitnie, bo mam jednak trochę cieplej. Byle do wiosny ;:168

Aniu u mnie też fuksja rośnie parę lat i jest prezentem od Marty Koziorożec, bo u niej wręcz się sieje. U mnie niestety w glinie niewiele się wysiewa. Ja ją okrywam na zimę gałązkami iglastymi.
Zgadzam się Kochana Aniu z Twoimi słowami co do joty! tak właśnie jest, a nie bardzo umiemy sobie z tym poradzić, bo to całkiem nowa sytuacja i musimy się nauczyć z nią żyć.
Najgorsze, że jak już podnosiliśmy głowy łupnęła nas kolejna fala i znowu stan wrócił ;:168

Dorotko Kochana wiem że robota się pali w Twoich rękach i miewamy takie okresy w życiu ;:173 Wszystko w porządku! oczywiście nawet przez myśl mi nie przeszło żeby mieć jakiekolwiek pretensje i coś Ci mam wybaczać.
Ciemiernik to jest ten który Ci się podobał, a niespodzianki będą w siewkach mam nadzieję, ale na to trzeba trochę poczekać. U mnie tak do 3 lat, a ciemny powinien na wiosnę zakwitnąć.
Dziękuję za pozdrowienia i życzenia, które odwzajemniam i czekamy niecierpliwie do wiosny ;:196

Lucynko moja miła ;:167 kto inny potrafi mnie wywołać do tablicy...ach te nauczycielki ;:196
Trochę działam, nawet coś kupuję i oczywiście przyrzekłam sobie że mniej wszystkiego, ale po zasobach nasion tego nie widać, byle tylko zdrowie było :lol:
Lucynko dziękuję że jesteś i mi nie odpuszczasz. Zdrówka i trzymaj się cieplutko ;:4 ;:196

Parę ostatnich zdjęć


Obrazek

Obrazek


Obrazek



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


A na niebie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Poranne karmienie!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za odwiedziny ;:4
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Cieszę się, Marysieńko Kochana, że udało mi się obudzić Cię z letargu. ;:138 ;:138
Skoro się rehabilitujesz, to trzeba już tylko wierzyć, że będzie coraz lepiej, ;:333 a do wiosny wrócisz do dawnej formy i zadziwisz nas wszystkich swoim temperamentem. ;:215 ;:303
W ogrodzie pięknie uśmiechały się do Ciebie różyczki, chryzantemki, hortensje i wszystkie inne kwiatuszki. ;:215
Szum traw pobudza zmysł słuchu, dając odczucie subtelnego szmerku, ;:333 a kaczuchy dopingują do wyjścia z domu nawet podczas nieciekawej pogody. ;:108
Zdjęcia nieba - jak zawsze u Ciebie - bardzo dobre i ciekawe, nawet łysego udało Ci się w całej jego okazałości sfotografować! ;:63 ;:63
Sikoreczki już wiedzą, gdzie szukać jadełka i pozują do zdjęć jak modelki jakie. :D

Dziękuję, Kochana, że spełniając moją prośbę, pokazałaś fotki ze swego ogrodu i liczę na to, że na kolejny kolorowy wpis nie każesz nam tak długo czekać. :lol: ;:196

Kurujcie się, wracajcie do sił i zdrowia i uważajcie na siebie, bo znów mamy falę covidową. ;:97 ;:97 ;:97 ;:97
Buziaczki. ;:79 ;:cm

Aż boję się zapytać o Maciusia.....
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Lucynko Maciuś jest z nami, czuje się trochę lepiej chociaż pewne rzeczy nie da się odwrócić. Czasem schodzi do nas na dół. Bardzo lubię tego koteczka. Monia za to siedzi cały czas ze mną :D


Obrazek


Obrazek


Dziękuję, dziękuję, dziękuję ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Cieszę się, Marysiu, że Maciusiowi się poprawia. ;:167
Wiem, że zwierzęta jak ludzie chorują i odchodzą i tak jak ludzi żal każdego cierpiącego pupilka. ;:108
Wymiziaj go, jeśli na to pozwoli. ;:168
Monię też wygłaskaj, żeby nie było jej przykro. ;:168

Głaski i przytulaski dla koteczków, uściski i całuski dla Ciebie. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Dziękuję Lucynko Maciuś pieszczoch jak zawsze tylko już się nie wywraca na plecki, stracił pewność siebie. Monia przychodzi na pieszczochy jak tego chce....księżniczka ;:306
Lola też chorowała kilka lat i odeszła niedawno, ale wspominamy każde zwierzątko jakie mieliśmy przy rodzinnych spotkaniach. Wy też pożegnaliście Mikruska ;:131
Wymiziaj proszę piękną Misię i niech nam szybko zima zleci ;:196
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7889
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Popatrz ile cudeniek jeszcze w ogrodzie kwitnie :D
Co to za cudna ,delikatna różowa róża :?:
Fajną masz latarnię i karmniki.
A ten Łokietek to jadalny jest :?:
U nas biały ciemiernik ma pączki już od miesiąca.
Jakoś jaj nie spotkałam na razie ślimaczych.
Fantastyczne kaczuchy ,czy one mają imiona :?:
Kotki milusie ,ale na jakieś specjalnie łowne mi nie wyglądają :lol:
Cieszę się ,że kot Maciek czuje się lepiej. :)
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Babciabenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1640
Od: 10 maja 2012, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, u mnie też zwierzyniec w domu. Ogród Twój j jeszcze bardzo żywy, u mnie pampasowa dominuje, a tak to już szarawo.
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3962
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, tak to ta róża ;:196 Przesadziłam ją i wypuściła dwa piękne pędy. Zobaczymy jak przezimuje. Powiedz mi kiedy i jak ukorzeniasz różą. Moja teściowa ma prawie taką 50letnią i chciałabym ją ukorzenić, ale nijak mi to nie wychodzi. ;:222
U mnie dziś 3st, jeszcze kwitną pojedynczym kwiatem róże i chryzantemy. Miałam zapytać, chryzantemy na zimę tniesz? i okrywasz?
Pozdrawiam - Justyna
Awatar użytkownika
Krychna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2044
Od: 23 mar 2010, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

:wit Marysiu
Muszę pochwalić piękne zdjęcia nieba, robisz je cudowne ;:138 ;:180
Czytam że się rehabilitujesz, to super sprawa na pewno forma będzie lepsza i zdrówko wróci do normy, choć czytam że już lepiej , bardzo się cieszę bo ten covid to narobił wszędzie dziadostwa, ja młodsza jestem a bardzo długo się po nim zbierałam.
Róże długo cieszą nas w tym roku swymi kwiatami, piękna jesień była ciepła i słoneczna :wink: u mnie dopiero przed wczoraj pierwszy przymrozek taki mocniejszy był, i chłodniej już się zrobiło, idzie zima. Kotki masę przybrały grubaski, wygłaskaj je :) Nasz tylko w domu już siedzi mało na polu przebywa w ciepełku tylko. Ten czarnobiały fajne legowisko sobie znalazł :D Marysiu zdrówka życzę ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam w prawie już zimową sobotę!
Za oknem zimno, szaro a powierzchnię pokryło coś lekko białego. Temperatura w okolicy zera.
Ja zdążyłam przed takim lekko zimowym krajobrazem posadzić Miłorzęba Władysław Łokietek i dwie odmiany malin od Konieczki. Jedni mają rododendrony królewskie, a ja mam miłorząb ;:333 Rośnie wolno jak przystało na imiennika ale mam nadzieję, że nie zniknie i będzie waleczny jak on. Poza tym licytowałam najdziwniejszą rzecz na allegro i licytację wygrałam, a jest to zestaw 15 odmian mało znanych pomidorów. Nasiona są w dilerkach, ale opisane więc będzie niespodzianka ;:218 Bardzo jestem ciekawa co z tego wyjdzie ;:173

Agnieszko nie wiem o której róży piszesz, ale jeżeli o tej drobnej to piżmowa Mozart.
Coś co nazwałaś latarnią jest karmnikiem i wisi u mnie parę lat, a jest pamiątką od amerykańskiego Kolegi, którego covid mi zabrał.
A miłorzęby są jadalne? bo niewiele wiem na ich temat :shock:
Dziwne ciemierniki oprócz korsykańskiego wszystkie bez pączków, a ten najbielszy znowu zszedł do podziemia i wystaje tylko jednym listkiem :shock: Żaden nie przesadzany i wszystkie kwitną od lat obficie.
U mnie, ani kaczki, ani kury nie mają imion.
Agnieszko kotki nie mogą wyglądać na łowne, bo one są domowe, kanapowce ;:306

Bożenko nasze koty są tylko w domu, bo ruchliwa ulica niedaleko domu i do niedawna był pies nie tolerujący kotów. U mnie w tym roku jeszcze do tej pory królują hortensje ogrodowe ;:195 A wiesz :!: mam pampasową, dostałam za elektrograty na imprezie gminnej, okryłam jak radziła pani ze szkółki, zobaczymy po zimie :lol:

Justynko cieszę się, że róża rośnie, moja w tym roku cięta przy gruncie przystopowała, ale jest. Zarówno ją jak i parę innych ukorzeniałam z patyczków, ale z cięcia po wiosennym kwitnieniu. Zostawiam dosłownie półtora listka i wkładam do wysokiej doniczki przy brzegu (ziemia z worka) nakrywając albo ściętą butelką albo woreczkiem ze szparkami. Nie zapominam o podlewaniu. Zaglądam dopiero w sierpniu, wrześniu. Pierwszą zimę przechowuję zadołowane w tunelu i okryte liśćmi. Na wiosnę na przełomie IV/V można sadzić do miejsce stałe...ale! no właśnie ale nie wszystkie róże znoszą takie zabiegi, np. moja Marie Viaud w żaden sposób nie daje się namówić do ukorzenienia. Pewnie trzeba byłoby ją szczepić :?
Justynko ja nic nie ścinam przed zimą, zostawiam większości bylin i chryzantem stare pędy. Niestety zawsze to zdawało egzamin, oprócz tej zimy...wiosny i kilka chryzantem przepadło. Nawet ta najdłużej kwitnąca żółta ;:202

Krysiu droga! jaka jesteś miła ;:196 dziękuję ;:180
Ja też liczę na to, że rehabilitacja przywróci sprawność, a jak będzie zobaczymy. O ile nic się już przy przytrafi będę od wiosny pracować nad kondycją, bo ogród jest bardzo ważny w życiu i my to wiemy ;:215 Ta paskudna choroba nie rozgranicza ludzi na wiek, a najlepszym przykładem jest brat M który chorował razem z bratową i ona, mimo że ma towarzyszącą paskudną chorobę żyje, a on już na cmentarzu.
Jedynie może młodsi łatwiej wychodzą z późniejszych komplikacji, ale i ja powoli odzyskuję sprawność ;:333
O tak! jesień była wyjątkowo piękna, długa i łaskawa dla roślin :D
Nasze kotki są domowe, a Monia (ta na kaloryferze) ma bardzo bogate futro.
Krysieńko dziękuję i Tobie również życzę zdrowia ;:196

Długo nie pisałam to mam zapas zdjęć z początku listopada :D

Obrazek

berberysy przybrały niesamowite barwy

Obrazek

do późna kwitł barwinek olbrzymi
Obrazek

no i te piękne jesienne różyczki
Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Ścięte i zabrane do domu szybko opadły.


Naparstnica kwitnie do tej pory
Obrazek


Życzę miłego i słonecznego weekendu!
Babciabenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1640
Od: 10 maja 2012, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, obsyb pampasową w okół dosyć grubo piaskiem i w środek jej. Piasek ochroni przed gniciem, bo ona jest mrozoodporna, ale nie wytrzymuje nadmiernej wilgoci. Tak rosną w Holandi prawie na piasku.
Widok na żywo z okna...


Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42095
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Bożenko obsypię piaskiem, ale środka to moja roślinka jeszcze nie ma :wink: Dziękuję za radę ;:180 Twoja trawa to już weteranka, śliczna ;:167 (odpukać!)
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, bardzo dobrze, że jeździsz na rehabilitację. Na pewno dużo pomoże i na wiosnę będziesz jak nowa :D Życzę Ci kochana tego z całego ;:167 Teraz będzie już tylko lepiej. Musi tak być!
Jesienne, różane fotki śliczne. Róże o tej porze są lepiej wybarwione, kolory bardziej intensywne. Długo w tym sezonie mogliśmy się cieszyć ich urodą.
Nowe zakupy poczyniłaś? :D Szybciutko sobie obejrzałam miłorzęba. Fajny jest ;:333 W planach mam posadzenie kilku krzewów i stworzyłam małą listę chciejstw. Poprzeglądam oferty szkółek i na wiosnę zamówię.
PS. Ten ciemny ciemiernik jest wyjątkowo śliczny. Mam nadzieję, że zakwitnie wiosną i będę mogła podziwiać go na "żywo"
Miłej niedzieli, Marysiu ;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”