Mój ogród niepokazowy
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie
Prognozy pogody sprawdzają się na razie, po przymrozku nad ranem poniedziałek był słoneczny i ciepły, co pozwoliło mi na wizytę na dwóch cmentarzach i uporządkowanie grobów rodziców, teściów oraz dziadków moich i męża. Na szczęście M. mi towarzyszył co znacznie przyspieszyło i usprawniło pracę. Po powrocie nie miałam już na nic siły, nawet na spacer po ogrodzie.
Wandziu, tak, to borówka amerykańska, rzeczywiście ładnie się przebarwia. Nienajgorzej też było z owocami, trzeba tylko zadbać o odpowiednio kwaśne podłoże i pilnować wilgotności.
Lucynko, to spóźniona nawłoć, która wyrosła w krzaku czarnej porzeczki. Na razie ją zostawiłam, niech sobie kwitnie, ale muszę ją wyciąć zanim dojrzeją nasiona, bo nie chcę żeby się rozsiała. Dziękuję Ci za dobre życzenia, mam nadzieję że i u Ciebie pogoda się poprawi i przywróci Twoją energię i dobry humor, czego Ci z całego serca życzę
Halinko, witaj po długiej przerwie. Różyczki pojedyncze kwitną, a chryzantemy wczesne juz przekwitają natomiast późniejsze niektóre jeszcze w pączkach. Zawsze jest niepewność czy zdążą zakwitnąć
Niektore kwiatki chryzantem są odporne na kilkustopniowy mrozik, inne niestety robią się brzydkie. Dziękuję za życzenia, które szczerze odwzajemniam
Kilka fotek z ostatnich dni.
Miłego i słonecznego dnia
Prognozy pogody sprawdzają się na razie, po przymrozku nad ranem poniedziałek był słoneczny i ciepły, co pozwoliło mi na wizytę na dwóch cmentarzach i uporządkowanie grobów rodziców, teściów oraz dziadków moich i męża. Na szczęście M. mi towarzyszył co znacznie przyspieszyło i usprawniło pracę. Po powrocie nie miałam już na nic siły, nawet na spacer po ogrodzie.
Wandziu, tak, to borówka amerykańska, rzeczywiście ładnie się przebarwia. Nienajgorzej też było z owocami, trzeba tylko zadbać o odpowiednio kwaśne podłoże i pilnować wilgotności.
Lucynko, to spóźniona nawłoć, która wyrosła w krzaku czarnej porzeczki. Na razie ją zostawiłam, niech sobie kwitnie, ale muszę ją wyciąć zanim dojrzeją nasiona, bo nie chcę żeby się rozsiała. Dziękuję Ci za dobre życzenia, mam nadzieję że i u Ciebie pogoda się poprawi i przywróci Twoją energię i dobry humor, czego Ci z całego serca życzę
Halinko, witaj po długiej przerwie. Różyczki pojedyncze kwitną, a chryzantemy wczesne juz przekwitają natomiast późniejsze niektóre jeszcze w pączkach. Zawsze jest niepewność czy zdążą zakwitnąć
Niektore kwiatki chryzantem są odporne na kilkustopniowy mrozik, inne niestety robią się brzydkie. Dziękuję za życzenia, które szczerze odwzajemniam
Kilka fotek z ostatnich dni.
Miłego i słonecznego dnia
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko widzę, że też masz bezsenne noce
Lewizja jescze kwitnie ? a ja myślałam, że tylko wiosną Moja taka sama po trzech latach przepadła, a amarantowe są na jeden sezon
Wczoraj i u mnie było ślicznie . W końcu trochę wygrabiłam liście, a dzisiaj może skończę.
Buziaki
Lewizja jescze kwitnie ? a ja myślałam, że tylko wiosną Moja taka sama po trzech latach przepadła, a amarantowe są na jeden sezon
Wczoraj i u mnie było ślicznie . W końcu trochę wygrabiłam liście, a dzisiaj może skończę.
Buziaki
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, ja wczoraj też zmęczyłam się na wyjeździe na cmentarze. Mamy dosyć daleko, bo prawie sześćdziesiąt kilometrów, a i roboty tam nie brakowało.
Dzisiaj uzupełniłam zakupy, zrobiłam trochę sałatki buraczanej na zimę i zafundowałam sobie dwie chryzantemy. Podobno zimujące. Podobno.
Lewizja kwitnąca jesienią? Powtarza? Miałam kiedyś tę wdzięczną roślinkę, ale nie zagrzała u mnie miejsca dłużej. Jeszcze dwa razy próbowałam się z nią zaprzyjaźnić, jednak w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Pogodę mamy słoneczną i niech taka będzie jak najdłużej, czego życzę Ci z całego serca.
Dzisiaj uzupełniłam zakupy, zrobiłam trochę sałatki buraczanej na zimę i zafundowałam sobie dwie chryzantemy. Podobno zimujące. Podobno.
Lewizja kwitnąca jesienią? Powtarza? Miałam kiedyś tę wdzięczną roślinkę, ale nie zagrzała u mnie miejsca dłużej. Jeszcze dwa razy próbowałam się z nią zaprzyjaźnić, jednak w tym największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.
Pogodę mamy słoneczną i niech taka będzie jak najdłużej, czego życzę Ci z całego serca.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie
Halinko, lewizję dostałam na imieniny i wtedy kwitła bardzo skromnie, wydawało mi się, że postawiona w słońcu marnieje z dnia na dzień więc ją postawiłam w kącie balkonu pod stojakiem na pelargonie i o dziwo trochę zapomniana odżyła i zakwitła po raz drugi. Nie wiem co mam z nią zrobić przed zimą, może trzeba ją przechować w piwnicy ona rośnie w doniczce.
A jeśli chodzi o moje bezsenne noce, to zależy czy się wydrzemię na kanapie wieczorem. Jeśli tak, to potem siedzę do pierwszej albo drugiej na telefonie
A dziś mnie nie zmorzyła wieczorna drzemka, to pewnie przed północą się położę
Pa, kochana
Lucynko, no cóż, taka pora dobrze, że pogoda sprzyja to można posprzątać na grobach.
Obawiam sie, że moja lewizja też może nie przetrwać moich zabiegów pielęgnacyjnych. Nie wiem co z nią teraz zrobić. Życzenia dotyczące pogody chętnie przygarniam i równie chętnie odwzajemniam Niech ciepełko i słońce trwa jak najdłużej
Parę dzisiejszych zdjęć.
Gazania nie odpuszcza
Zaczyna kwitnąć Ines
Colinę trochę przymroziło
Taka popularna (ponoć Isabella Rose)
Flawia
Dużo dobrego na zbliżające się świąteczne dni
Halinko, lewizję dostałam na imieniny i wtedy kwitła bardzo skromnie, wydawało mi się, że postawiona w słońcu marnieje z dnia na dzień więc ją postawiłam w kącie balkonu pod stojakiem na pelargonie i o dziwo trochę zapomniana odżyła i zakwitła po raz drugi. Nie wiem co mam z nią zrobić przed zimą, może trzeba ją przechować w piwnicy ona rośnie w doniczce.
A jeśli chodzi o moje bezsenne noce, to zależy czy się wydrzemię na kanapie wieczorem. Jeśli tak, to potem siedzę do pierwszej albo drugiej na telefonie
A dziś mnie nie zmorzyła wieczorna drzemka, to pewnie przed północą się położę
Pa, kochana
Lucynko, no cóż, taka pora dobrze, że pogoda sprzyja to można posprzątać na grobach.
Obawiam sie, że moja lewizja też może nie przetrwać moich zabiegów pielęgnacyjnych. Nie wiem co z nią teraz zrobić. Życzenia dotyczące pogody chętnie przygarniam i równie chętnie odwzajemniam Niech ciepełko i słońce trwa jak najdłużej
Parę dzisiejszych zdjęć.
Gazania nie odpuszcza
Zaczyna kwitnąć Ines
Colinę trochę przymroziło
Taka popularna (ponoć Isabella Rose)
Flawia
Dużo dobrego na zbliżające się świąteczne dni
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko lewizja nie lubi zalewania, a mrozy jej nie straszne. Z tego co czytałam, to ludzie przykrywają na zimę folią, albo butelką plastikową. Jeżeli rośnie w doiczce, to może zadołuj i nakryj butelką, albo postaw na okno w chłodniejszym pomieszczeniu.
Dobrze, że nie masz problemu ze snem ba ja mam z nim całe życie problem
U Ciebie w ogrodzie jeszcze kolorowo, chryzantemy ślicznie kwitną
Pozdrawiam cieplutko
Dobrze, że nie masz problemu ze snem ba ja mam z nim całe życie problem
U Ciebie w ogrodzie jeszcze kolorowo, chryzantemy ślicznie kwitną
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko piękne te chryzantemy u Ciebie.
Ja myślę,że można przetrzymać w domu na oknie w chłodnym miejscu.???
Miłego dnia.
Ja myślę,że można przetrzymać w domu na oknie w chłodnym miejscu.???
Miłego dnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Po raz kolejny podziwiam chęć do życia Twoich gazanii, Halszko.
O swoich już dawno zapomniałam, a u Ciebie takie cuda!
Chryzantemy mas naprawdę śliczne. Czy one wszystkie są wysokie?
Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą w ciągu dnia zapaść w sen, m.in. własnemu małżowi. Ja nie mogę , gdybym zafundowała sobie drzemkę, do końca dnia chodziłabym półprzytomna.
Przed nami długi weekend, niech upłynie Ci pod znakiem słonecznej pogody.
O swoich już dawno zapomniałam, a u Ciebie takie cuda!
Chryzantemy mas naprawdę śliczne. Czy one wszystkie są wysokie?
Zazdroszczę wszystkim, którzy mogą w ciągu dnia zapaść w sen, m.in. własnemu małżowi. Ja nie mogę , gdybym zafundowała sobie drzemkę, do końca dnia chodziłabym półprzytomna.
Przed nami długi weekend, niech upłynie Ci pod znakiem słonecznej pogody.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie w nowej rzeczywistości
Nawet nie będę się silić na powtórne odpowiadanie na Wasze wpisy, bo to już i tak nieaktualne, zresztą już pewnie wszyscy przeczytali co było napisane Miejmy nadzieję, że na nowym, szybszym serwerze będziemy sprawniej śmigać po zaprzyjaźnionych wątkach Szkoda tylko, że zniknęły Wasze i moje wpisy z dwoch pierwszych tygodni listopada
Może tylko fotki niektóre wstawię żeby jakoś płynnie przejść do bieżących spraw
Chyzantema w kolorze limonki, którą dostałam od Soni Niestety nie zimuje w gruncie. Postanowilam jednak, że zaeksperymentuję i kawałek spróbuję przezimować pod kołderką ze stroiszu.
Jedna z moich ulubionych chryzantem Colina
Isabelle Rose
Fabien
NN
Milejdi
Alexander
Flawia - mała sadzonka, ukorzeniona w tym roku.
Oprócz chryzantem kwitną też jakieś późne marcinki - wszystkie inne już dawno wycięte.
Pogodnego nowego tygodnia
Zdrówka dla wszystkich
Nawet nie będę się silić na powtórne odpowiadanie na Wasze wpisy, bo to już i tak nieaktualne, zresztą już pewnie wszyscy przeczytali co było napisane Miejmy nadzieję, że na nowym, szybszym serwerze będziemy sprawniej śmigać po zaprzyjaźnionych wątkach Szkoda tylko, że zniknęły Wasze i moje wpisy z dwoch pierwszych tygodni listopada
Może tylko fotki niektóre wstawię żeby jakoś płynnie przejść do bieżących spraw
Chyzantema w kolorze limonki, którą dostałam od Soni Niestety nie zimuje w gruncie. Postanowilam jednak, że zaeksperymentuję i kawałek spróbuję przezimować pod kołderką ze stroiszu.
Jedna z moich ulubionych chryzantem Colina
Isabelle Rose
Fabien
NN
Milejdi
Alexander
Flawia - mała sadzonka, ukorzeniona w tym roku.
Oprócz chryzantem kwitną też jakieś późne marcinki - wszystkie inne już dawno wycięte.
Pogodnego nowego tygodnia
Zdrówka dla wszystkich
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród niepokazowy
Witaj Halszko
Wszystko jest do nadrobienia, a najważniejsze że Forum już jest dostępne i działa
Chryzantemki jeszcze masz piękne Moje od Ciebie dawno już zmarzły, trzymają się jeszcze w doniczkach, na które się załapałam w B. po święcie z przeceny. Dawno też by padły, ale na nocleg wędrują do gospodarczego
Pozdrawiam i życzę dni.
Wszystko jest do nadrobienia, a najważniejsze że Forum już jest dostępne i działa
Chryzantemki jeszcze masz piękne Moje od Ciebie dawno już zmarzły, trzymają się jeszcze w doniczkach, na które się załapałam w B. po święcie z przeceny. Dawno też by padły, ale na nocleg wędrują do gospodarczego
Pozdrawiam i życzę dni.
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Tak się cieszę, Halszko, że już możemy śmigać po naszym ulubionym forum, dzięki czemu wracają wzajemne kontakty, których potwornie mi brakowało.
No i nareszcie znowu mogę podziwiać Twoje cudne chryzantemy, które (wszystkie) zdążyły w międzyczasie rozwinąć kwiatuszki. A i marcinek jeszcze zdobi ogród!
U mnie pogoda iście listopadowa. Ciemno od rana do nocy, wilgoć wisi w powietrzu, nieprzyjemnie.
Dzięki Bogu zdrowie dopisuje, a ponieważ zaszczepiliśmy się trzecią dawką, to mniej boimy się ewentualnego zarażenia.
Niech i Wam te listopadowe dni upłyną w zdrowiu i spokoju. Słoneczko by się przydało. A może u Was ono wędruje po niebie?
W każdym razie niech się nie leni i rozjaśni Ci świat.
No i nareszcie znowu mogę podziwiać Twoje cudne chryzantemy, które (wszystkie) zdążyły w międzyczasie rozwinąć kwiatuszki. A i marcinek jeszcze zdobi ogród!
U mnie pogoda iście listopadowa. Ciemno od rana do nocy, wilgoć wisi w powietrzu, nieprzyjemnie.
Dzięki Bogu zdrowie dopisuje, a ponieważ zaszczepiliśmy się trzecią dawką, to mniej boimy się ewentualnego zarażenia.
Niech i Wam te listopadowe dni upłyną w zdrowiu i spokoju. Słoneczko by się przydało. A może u Was ono wędruje po niebie?
W każdym razie niech się nie leni i rozjaśni Ci świat.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Mój ogród niepokazowy
Witaj Halinko,cudowne chryzantemy i pomyśleć,że kiedyś nie były takie popularne,a to takie piękne kwiaty.
Trzymaj się.
Trzymaj się.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Mój ogród niepokazowy
Chryzantemy to takie ładne kwiaty, a niektórzy ich nie lubią bo kojarzą jednoznacznie Szkoda, zasługują na honorowe miejsca w naszych ogrodach
A Twoje Halinko, są śliczne
A Twoje Halinko, są śliczne
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko, dziękuję, Twoje chryzantemki jeszcze słabo rozrośnięte to i kwitnienie nie było spektakularne. Ja w tym roku dokupiłam 4 nowe odmiany i tylko 2 z nich zakwitły. Liczę na to, że w przyszłym roku zakwitną wszystkie. Miłego wieczorku a jutro pogodnego jasnego dnia
Chopin w jesiennej odsłonie.
Lucynko, mnie też baaardzo brakowało forumowych kontaktów, na szczęście wszystko wróciło do normy i możemy cieszyć się możliwością odwiedzin w zaprzyjaźnionych ogrodach, wymiany doświadczeń, pochwalenia się małymi sukcesami, pożalenia się w przypadku niepowodzeń .... no i w ogóle
Chryzantemami będę Was jeszcze troszkę zanudzać, chyba, że przyjdzie silny mróz i zakończy tak dobrze zapowiadający się spektakl
Sara Gold zaczyna kwitnąć
Ines zmieniła odcień z limonkowo białego na różowawy.
Dziękuję Lucynko za życzenia, ja też już zaszczepiłam się trzecią dawką i mam nadzieję, że będzie to jakieś zabezpieczenie przed najgorszym
A słoneczko zgodnie z Twoim życzeniem po wielu pochmurnych dniach rozjaśniło dzisiejszy dzień i wędrowało dość długo po niebie ... czego i Tobie życzę
Danusiu, Ewuniu, chryzantemy mają w moim ogrodzie i w moim sercu szczególne miejsce, przyznam, że odkąd się nimi zainteresowałam kilka lat temu to już nie straszny mi ten późnojesienny okres, kiedy każdy kolorowy kwiat tak zadziwia i cieszy. Cieszę się, że podobają Wam się moje, dziękuję
Alexander
Dobrej, spokojnej nocki Słonecznych dni na resztę tygodnia
Chopin w jesiennej odsłonie.
Lucynko, mnie też baaardzo brakowało forumowych kontaktów, na szczęście wszystko wróciło do normy i możemy cieszyć się możliwością odwiedzin w zaprzyjaźnionych ogrodach, wymiany doświadczeń, pochwalenia się małymi sukcesami, pożalenia się w przypadku niepowodzeń .... no i w ogóle
Chryzantemami będę Was jeszcze troszkę zanudzać, chyba, że przyjdzie silny mróz i zakończy tak dobrze zapowiadający się spektakl
Sara Gold zaczyna kwitnąć
Ines zmieniła odcień z limonkowo białego na różowawy.
Dziękuję Lucynko za życzenia, ja też już zaszczepiłam się trzecią dawką i mam nadzieję, że będzie to jakieś zabezpieczenie przed najgorszym
A słoneczko zgodnie z Twoim życzeniem po wielu pochmurnych dniach rozjaśniło dzisiejszy dzień i wędrowało dość długo po niebie ... czego i Tobie życzę
Danusiu, Ewuniu, chryzantemy mają w moim ogrodzie i w moim sercu szczególne miejsce, przyznam, że odkąd się nimi zainteresowałam kilka lat temu to już nie straszny mi ten późnojesienny okres, kiedy każdy kolorowy kwiat tak zadziwia i cieszy. Cieszę się, że podobają Wam się moje, dziękuję
Alexander
Dobrej, spokojnej nocki Słonecznych dni na resztę tygodnia