W moim ogrodzie cz.4
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W moim ogrodzie cz.4
Rozchodniki, floksy, fiołki, słoneczniki, wszystko pięknie kwitnie.
I relaksująco widoki na nasze piękne morze.
Ja miałam pochmurną pogodę. Ale i tak było fajnie.
Pozdrawiam
I relaksująco widoki na nasze piękne morze.
Ja miałam pochmurną pogodę. Ale i tak było fajnie.
Pozdrawiam
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: W moim ogrodzie cz.4
Zdjęcia Natury bardzo urokliwe! Aż miło dla odmiany popatrzeć na takie widoki Pisałem na pw. w sprawie liliowców
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: W moim ogrodzie cz.4
Olu, widzę, że nie tylko ja znikam z forum na dłużej . Jak już sobie odpoczniesz, to na pewno ucieszysz nas nowymi zdjęciami .
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W moim ogrodzie cz.4
Olu, ja także Ciebie wypatruję bo mam już coś dla Ciebie.
I tylko od Ciebie zależy czy teraz sobie jeszcze życzysz, czy na wiosnę.
Ogród przygotowany do zimy?
Jestem bardzo ciekawa Twojego żywokostu, czy już w przyszłym sezonie nabierze wielkich rozmiarów.
Pozdrawiam.
I tylko od Ciebie zależy czy teraz sobie jeszcze życzysz, czy na wiosnę.
Ogród przygotowany do zimy?
Jestem bardzo ciekawa Twojego żywokostu, czy już w przyszłym sezonie nabierze wielkich rozmiarów.
Pozdrawiam.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W moim ogrodzie cz.4
Olu,
miło, że jesteś z powrotem.
Pokazuj, co tam słychać w ogrodzie.
Czy to ta sama kicia, która towarzyszyła Ci wcześniej?
miło, że jesteś z powrotem.
Pokazuj, co tam słychać w ogrodzie.
Czy to ta sama kicia, która towarzyszyła Ci wcześniej?
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.4
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W moim ogrodzie cz.4
Olu razem z kotką pokazywałaś też starszego pieska, czy jeszcze jest z Tobą? My pożegnaliśmy naszą staruszkę schorowaną Lolę .
Masz podobną do mojej zwartnicę, czy zakwitła Ci tym razem?
Bardzo ładnego mieczyka pokazałaś i ja w tym roku postanowiłam posadzić więcej mieczyków, bo uwielbia je w wazonie
Oby ten rok był dla Ciebie przyjazny zarówno w zdrowiu jak i w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie
Masz podobną do mojej zwartnicę, czy zakwitła Ci tym razem?
Bardzo ładnego mieczyka pokazałaś i ja w tym roku postanowiłam posadzić więcej mieczyków, bo uwielbia je w wazonie
Oby ten rok był dla Ciebie przyjazny zarówno w zdrowiu jak i w ogrodzie. Pozdrawiam serdecznie
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.4
Mimi jest jedynym zwierzakiem na 4 łapach którego mam. Pies odszedł jakieś 2-3 miesiące po kotce. Nadal je wspominam i pewnie nigdy nie zapomnę.
Zwartnica to nowy nabytek. W tej chwili już przekwitła. Czy ona zakwitnie za rok? Ja również lubię mieczyki, bardziej niż dalie, które są bardziej kłopotliwe w sadzeniu, wykopywaniu i przechowywaniu (są większe niż cebulki mieczyków). Choć w zeszłym roku miałam 2 dalie na tarasie w donicach... dziękuję i pozdrawiam serdecznie
Zwartnica to nowy nabytek. W tej chwili już przekwitła. Czy ona zakwitnie za rok? Ja również lubię mieczyki, bardziej niż dalie, które są bardziej kłopotliwe w sadzeniu, wykopywaniu i przechowywaniu (są większe niż cebulki mieczyków). Choć w zeszłym roku miałam 2 dalie na tarasie w donicach... dziękuję i pozdrawiam serdecznie
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: W moim ogrodzie cz.4
Olu
Jestem z rewizytą i chętnie zostanę na dłużej
Piękne fotografie kwiatów i krajobrazów, nasz kraj piękny jest
Ja też musiałam pożegnać się z ukochanymi zwierzaczkami, teraz mam tylko kotka pieszczocha na pieska na razie się nie zdecydowałam, wczoraj właśnie minęła trzecia rocznica od uśpienia kochanego owczarka belgijskiego... W Nowym Roku życzę zdrówka i sukcesów ogrodowych, pozdrawiam
Jestem z rewizytą i chętnie zostanę na dłużej
Piękne fotografie kwiatów i krajobrazów, nasz kraj piękny jest
Ja też musiałam pożegnać się z ukochanymi zwierzaczkami, teraz mam tylko kotka pieszczocha na pieska na razie się nie zdecydowałam, wczoraj właśnie minęła trzecia rocznica od uśpienia kochanego owczarka belgijskiego... W Nowym Roku życzę zdrówka i sukcesów ogrodowych, pozdrawiam
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: W moim ogrodzie cz.4
Witaj Oleńko z powrotem.
Ślicznie zakwitła Twoja zwartnica.
Moje w tym roku nie postarały się jak dotąd.
Ale to pewnie moja wina, bo o nich zapomniałam i za późno zrobiłam im pobudkę.
Dotychczas udawało mi się przywołać je do kwitnienia.
Jednak ostatnio cebule zaczęły mi się dzielić a do tego wciąż walczę z ziemiórkami.
Fajny Psiząb. Moje już całkiem gdzieś znikły.
Ślicznie zakwitła Twoja zwartnica.
Moje w tym roku nie postarały się jak dotąd.
Ale to pewnie moja wina, bo o nich zapomniałam i za późno zrobiłam im pobudkę.
Dotychczas udawało mi się przywołać je do kwitnienia.
Jednak ostatnio cebule zaczęły mi się dzielić a do tego wciąż walczę z ziemiórkami.
Fajny Psiząb. Moje już całkiem gdzieś znikły.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: W moim ogrodzie cz.4
Krysiu oj tak Polska jest piękna Każdy region naszego kraju jest nieco, albo zdecydowanie inny - przez to jest bardzo ciekawa. Dziękuję i również życzę zdrowia i oby rośliny się spisały w tym roku
Zapraszam
Krysiu na ziemiórki znam tylko jeden sposób - podlewać rośliny w doniczkach tylko do podstawki (nie podlewać z góry - w tej ziemi one się rozmnażają). Ewentualnie można zrobić napar z pokrzywy, ostudzić i spryskać ziemię obficie. Pokrzywa jest skuteczna na mszyce to myślę że i ziemiórkami wygra. Można powtarzać opryski. Nie wiadomo skąd taki szkodnik przyleci. Dzisiaj w bloku na klatce schodowej w bloku najpierw widziałam dorodną muchę owocówkę, a potem mola Zwartnica mnie zaskoczyła, spodziewałam się jednego kwiatu...fajnie że Ci się podoba Gdy zwartnica zaczyna się dzielić chyba czas ją wyrzucić....no chyba że się ktoś zna na ich rozmnażaniu, a one przyrastają baaardzo wolno. Psie zęby nie są chyba zbyt długowieczne. Sadzę je co jakiś czas.
Pozdrawiam
Zapraszam
Krysiu na ziemiórki znam tylko jeden sposób - podlewać rośliny w doniczkach tylko do podstawki (nie podlewać z góry - w tej ziemi one się rozmnażają). Ewentualnie można zrobić napar z pokrzywy, ostudzić i spryskać ziemię obficie. Pokrzywa jest skuteczna na mszyce to myślę że i ziemiórkami wygra. Można powtarzać opryski. Nie wiadomo skąd taki szkodnik przyleci. Dzisiaj w bloku na klatce schodowej w bloku najpierw widziałam dorodną muchę owocówkę, a potem mola Zwartnica mnie zaskoczyła, spodziewałam się jednego kwiatu...fajnie że Ci się podoba Gdy zwartnica zaczyna się dzielić chyba czas ją wyrzucić....no chyba że się ktoś zna na ich rozmnażaniu, a one przyrastają baaardzo wolno. Psie zęby nie są chyba zbyt długowieczne. Sadzę je co jakiś czas.
Pozdrawiam
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: W moim ogrodzie cz.4
Oleńko
Próbowałam już wielu sposobów , by je zwalczyć ale chyba pozostaje wyrzucić wszystkie rośliny z domu.
Kiedyś kupiłam ziemię do przesadzenia storczyka i stąd wszystko się zaczęło.
Chociaż już przesadzałam rośliny do świeżej ziemi , to i tak po pewnym czasie znowu zaczynały fruwać.
Cały czas mam te żółte tablice lepowe i widać , jak się do nich kleją.
Stosowałam też podlewanie chemią ale to też pomagało na krótko.
Jeszcze się zastanawiam nad biologicznymi środkami.
Tylko musiałabym kupować opakowanie jak do wielkiej szklarni a ja mam zaledwie kilka doniczek.
A koszt jest spory. Szkoda mi storczyków i innych roślin.
Ta lilia to Anastazja ?
Miałam kiedyś podobną.
Pozdrawiam serdecznie .
Próbowałam już wielu sposobów , by je zwalczyć ale chyba pozostaje wyrzucić wszystkie rośliny z domu.
Kiedyś kupiłam ziemię do przesadzenia storczyka i stąd wszystko się zaczęło.
Chociaż już przesadzałam rośliny do świeżej ziemi , to i tak po pewnym czasie znowu zaczynały fruwać.
Cały czas mam te żółte tablice lepowe i widać , jak się do nich kleją.
Stosowałam też podlewanie chemią ale to też pomagało na krótko.
Jeszcze się zastanawiam nad biologicznymi środkami.
Tylko musiałabym kupować opakowanie jak do wielkiej szklarni a ja mam zaledwie kilka doniczek.
A koszt jest spory. Szkoda mi storczyków i innych roślin.
Ta lilia to Anastazja ?
Miałam kiedyś podobną.
Pozdrawiam serdecznie .