Nowe wyzwania
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4306
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowe wyzwania
Ależ naliczyłaś tych liliowców Ewo
U nas może z 5 rodzajów się znajduje.
Te chaszcze przez które przeprawiałaś się na kanie ... wiem, że jeszcze nie teraz, ale już mnie ciekawi co wymyślisz
U nas może z 5 rodzajów się znajduje.
Te chaszcze przez które przeprawiałaś się na kanie ... wiem, że jeszcze nie teraz, ale już mnie ciekawi co wymyślisz
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Aniu, w naszych ogródkach znajduję te same rośliny i obie wzięłyśmy się za malowanie
Instrukcję do liści zostawiłam na pw.
Duże liście są w ogrodzie a małe w domu
rabarbar
języczka
funkia
Andrzeju, trochę popadało i przez okno widzę 2 piękne kaniowe kapelusze. Chyba będą na kolację Jeśli chodzi o kanie to mam tu kaniowy raj. To moje ulubione grzyby i rosną tuż za płotem i w całej okolicy. W tym roku pierwszy raz robiłam flaczki z kani. Wyszły bardzo dobre i zostaną na stałe włączone do jesiennego jadłospisu
A liliowców nazbierało się przez kilka lat. Jak były malutkie, pojedyncze sadzonki, to nie zabierały dużo miejsca, teraz muszę się ich trochę pozbyć, bo niedługo zajmą wszystkie miejscówki ;)
Wypatrzona przez okno...
....dzisiejsza kolacja
Instrukcję do liści zostawiłam na pw.
Duże liście są w ogrodzie a małe w domu
rabarbar
języczka
funkia
Andrzeju, trochę popadało i przez okno widzę 2 piękne kaniowe kapelusze. Chyba będą na kolację Jeśli chodzi o kanie to mam tu kaniowy raj. To moje ulubione grzyby i rosną tuż za płotem i w całej okolicy. W tym roku pierwszy raz robiłam flaczki z kani. Wyszły bardzo dobre i zostaną na stałe włączone do jesiennego jadłospisu
A liliowców nazbierało się przez kilka lat. Jak były malutkie, pojedyncze sadzonki, to nie zabierały dużo miejsca, teraz muszę się ich trochę pozbyć, bo niedługo zajmą wszystkie miejscówki ;)
Wypatrzona przez okno...
....dzisiejsza kolacja
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Nowe wyzwania
Witaj Ewo
Urzekła mnie Twoja historia .
Podziwiam odwagę , by kupić taka ruderę do remontu i zrobić z niej takie cacko , dodatkowo otulone pięknym ogrodem.
Przyznaję, że zaskoczyła mnie wiadomość o przeprowadzce na większy obszar do nowego domu.
W moich oczach jesteś bohaterką. To wielkie przedsięwzięcie i to w końcu w krótkim czasie.
Szkoda, że nie dogadałaś się z nowymi właścicielami poprzedniego domu i nie zabrałaś z ogrodu swoich roślin.
Ale trudno. Kiedy zakładałam swój ogród, to myślałam o tym, że byłoby mi żal zostawić wiele z ukochanych roślin.
Teraz jednak nabrałam dystansu i już tak nie myślę.
Masz chyba jakiś sokoli wzrok, skoro z tak daleka wypatrzyłaś te kanie .
Piękne te liście, jak je robisz ?
Czy to są jakieś odlewy i potem je malujesz ?
Fajna kocinka, taka zabawna. Uwielbiam takie małe kociaczki.
Miłego weekendu
Urzekła mnie Twoja historia .
Podziwiam odwagę , by kupić taka ruderę do remontu i zrobić z niej takie cacko , dodatkowo otulone pięknym ogrodem.
Przyznaję, że zaskoczyła mnie wiadomość o przeprowadzce na większy obszar do nowego domu.
W moich oczach jesteś bohaterką. To wielkie przedsięwzięcie i to w końcu w krótkim czasie.
Szkoda, że nie dogadałaś się z nowymi właścicielami poprzedniego domu i nie zabrałaś z ogrodu swoich roślin.
Ale trudno. Kiedy zakładałam swój ogród, to myślałam o tym, że byłoby mi żal zostawić wiele z ukochanych roślin.
Teraz jednak nabrałam dystansu i już tak nie myślę.
Masz chyba jakiś sokoli wzrok, skoro z tak daleka wypatrzyłaś te kanie .
Piękne te liście, jak je robisz ?
Czy to są jakieś odlewy i potem je malujesz ?
Fajna kocinka, taka zabawna. Uwielbiam takie małe kociaczki.
Miłego weekendu
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowe wyzwania
Ewo, piękne robisz te liście, to z betonu? Są trwałe?
Jak trzyma się farba, chowasz na zimę? Wybacz tyle pytań, ale to bardzo ciekawa twórczość
Jesienne fotki bardzo klimatyczne, subtelne
Jak trzyma się farba, chowasz na zimę? Wybacz tyle pytań, ale to bardzo ciekawa twórczość
Jesienne fotki bardzo klimatyczne, subtelne
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Ponieważ kolejne osoby pytają o liście, nie będę juz odpisywać na pw tylko odpowiedź zamieszczę w wątku i każdy będzie mógł doczytać i spróbować swoich sił
Odlewy liści.
1. Wieczorem robisz kopczyk z piasku i układasz na nim liść, tak żeby jego spodnia strona była widoczna.
2. Nakładasz na liść jakieś "lepiszcze". U mnie to były resztki, jakie nam zostawały podczas remontu. Czasem klej do płytek, czasem cement. W zasadzie wszystko się nadaje. Ale z tego wszystkiego z czego robiłam najlepszy był cement i w dodatku cement był cała zimę na zewnątrz i nic mu się nie stało.
Grubość nakładanej warstwy zależy od wielkości liścia. Nie może być za cienka żeby liśc nie pękł.
Te największe liście wzmacniałam jeszcze drobną plastikową siatką. Też pozostałość z remontu
Cienka warstwa cementu, siatka i znowu warstwa cementu.
3. Rano można było już liść odwrócić i zdjąć delikatnie ten prawdziwy liść który był wzorem. Tu trzeba być uważnym, bo może pęknąć. Można też zostawić cały zestaw na dłużej aż mocno stwardnieje ale liść lepiej odchodzi od cementu jak jest świeży, potem się rwie i trudniej się go pozbyć i dodatkowo można jeszcze wygładzić brzegi a jak już zaschnie mocno to już nic nie zrobisz.
4. Zostawiasz kilka dni do wyschnięcia i utwardzenia.
5. Malujesz
Ja malowałam samochodowymi farbami w spayu. Żyłki robiłam pędzelkiem.
Zimą liście były na zewnątrz ale oparte o drzewo prawie pionowo, żeby woda mogła ściekać. Przetrwały zimę bardzo dobrze, farba się trzyma i nic na razie nie popękało Mowa tu o liściach cementowych. Tych z kleju do płytek nie wystawiałam na zewnątrz, ponieważ klej był z przeznaczeniem do pomieszczeń wewnątrz budynku.
Odlewy liści.
1. Wieczorem robisz kopczyk z piasku i układasz na nim liść, tak żeby jego spodnia strona była widoczna.
2. Nakładasz na liść jakieś "lepiszcze". U mnie to były resztki, jakie nam zostawały podczas remontu. Czasem klej do płytek, czasem cement. W zasadzie wszystko się nadaje. Ale z tego wszystkiego z czego robiłam najlepszy był cement i w dodatku cement był cała zimę na zewnątrz i nic mu się nie stało.
Grubość nakładanej warstwy zależy od wielkości liścia. Nie może być za cienka żeby liśc nie pękł.
Te największe liście wzmacniałam jeszcze drobną plastikową siatką. Też pozostałość z remontu
Cienka warstwa cementu, siatka i znowu warstwa cementu.
3. Rano można było już liść odwrócić i zdjąć delikatnie ten prawdziwy liść który był wzorem. Tu trzeba być uważnym, bo może pęknąć. Można też zostawić cały zestaw na dłużej aż mocno stwardnieje ale liść lepiej odchodzi od cementu jak jest świeży, potem się rwie i trudniej się go pozbyć i dodatkowo można jeszcze wygładzić brzegi a jak już zaschnie mocno to już nic nie zrobisz.
4. Zostawiasz kilka dni do wyschnięcia i utwardzenia.
5. Malujesz
Ja malowałam samochodowymi farbami w spayu. Żyłki robiłam pędzelkiem.
Zimą liście były na zewnątrz ale oparte o drzewo prawie pionowo, żeby woda mogła ściekać. Przetrwały zimę bardzo dobrze, farba się trzyma i nic na razie nie popękało Mowa tu o liściach cementowych. Tych z kleju do płytek nie wystawiałam na zewnątrz, ponieważ klej był z przeznaczeniem do pomieszczeń wewnątrz budynku.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Halszka, instrukcję robienia liści już zamieściłam ale jeśli jeszcze będziesz miała pytania to chętnie odpowiem
Krysiu, bardzo dziękuję za te pochwały chociaż bohaterką się nie czuję była robota do zrobienia i trzeba było zakasać rękawy. Gdyby nie tamto pierwsze doświadczenie, pewnie tutaj by nas nie przywiało, na to bezludzie, bo tutaj było jeszcze więcej pracy Ale jest co wspominać
O liściach doczytasz powyżej
A kociaki też uwielbiam i cieszę się, że mają tu dużo swobody. Chociaż w takim miejscu czyha też na nie sporo niebezpieczeństw, miałam tu już niemiłe przygody z udziałem dzikiej zwierzyny. Cały czas się uczę jak bezpiecznie tu mieszkać i chronić swoje zwierzaki Ale niektórych wypadków nie da się uniknąć. Ale dosyć smutków, ja dla nich robię co mogę a one dają mi dużo radości Uwielbiam przytulasy do ich mięciutkiego futerka i te mruczanki... Bezcenne ale jak lubisz kociaki to pewnie to wiesz ?
To mój zwierzyniec:
Krysiu, bardzo dziękuję za te pochwały chociaż bohaterką się nie czuję była robota do zrobienia i trzeba było zakasać rękawy. Gdyby nie tamto pierwsze doświadczenie, pewnie tutaj by nas nie przywiało, na to bezludzie, bo tutaj było jeszcze więcej pracy Ale jest co wspominać
O liściach doczytasz powyżej
A kociaki też uwielbiam i cieszę się, że mają tu dużo swobody. Chociaż w takim miejscu czyha też na nie sporo niebezpieczeństw, miałam tu już niemiłe przygody z udziałem dzikiej zwierzyny. Cały czas się uczę jak bezpiecznie tu mieszkać i chronić swoje zwierzaki Ale niektórych wypadków nie da się uniknąć. Ale dosyć smutków, ja dla nich robię co mogę a one dają mi dużo radości Uwielbiam przytulasy do ich mięciutkiego futerka i te mruczanki... Bezcenne ale jak lubisz kociaki to pewnie to wiesz ?
To mój zwierzyniec:
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowe wyzwania
Ewo
Piękne te Twoje liście, kolorki super dobrane.
Może zainspirowana Twoimi ich wykonaniami skuszę się je zrobić. Budleje, hortensje i liliowce cudne.
Zwierzaki fajnie pozują do zdjęć.
Piękne te Twoje liście, kolorki super dobrane.
Może zainspirowana Twoimi ich wykonaniami skuszę się je zrobić. Budleje, hortensje i liliowce cudne.
Zwierzaki fajnie pozują do zdjęć.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Ewo, działaj, będziesz miała darmowe ozdoby do ogrodu i jeszcze prezenty dla znajomych O satysfakcji już nawet nie wspomnę
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Nowe wyzwania
Ewo,
co tu dużo gadać.
Pomysł z odlewami liści jest po prostu rewelacyjny
Cała reszta zresztą też i właśnie dlatego lubię do Ciebie zaglądać.
co tu dużo gadać.
Pomysł z odlewami liści jest po prostu rewelacyjny
Cała reszta zresztą też i właśnie dlatego lubię do Ciebie zaglądać.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowe wyzwania
Ewo, świetnie i szczegółowo opisałaś proces powstawania tych kolorowych cudeniek Dzięki Może też się skuszę
Twoje czworonożne futrzaste towarzystwo cudowne Masz wesoło
Twoje czworonożne futrzaste towarzystwo cudowne Masz wesoło
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Nowe wyzwania
Ewofajna sprawa z tymi odlewami dziękuję za instrukcję szkoda tylko, że wyrzuciłam materiały po remoncie, ale woreczek cementu zawsze można kupić.
Zwierzyniec masz rozkoszny, a mój jest piękny
Pozdrawiam
Zwierzyniec masz rozkoszny, a mój jest piękny
Pozdrawiam
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Nowe wyzwania
Kochane kobitki, próbujcie swoich sił a jak coś ulepicie to pochwalcie się tutaj
Jest mi bardzo miło, że Was natchnęłam chęcią do tworzenia. Wszystko, co się "zdziała" własnymi rękoma cieszy dużo bardziej niż zakupione w sklepie
A liście teraz są najlepsze, twardsze niż wiosną i łatwiej je odkleić z betonu a i rozmiar mają już całkiem słuszny
Jest mi bardzo miło, że Was natchnęłam chęcią do tworzenia. Wszystko, co się "zdziała" własnymi rękoma cieszy dużo bardziej niż zakupione w sklepie
A liście teraz są najlepsze, twardsze niż wiosną i łatwiej je odkleić z betonu a i rozmiar mają już całkiem słuszny
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nowe wyzwania
Ewa, super pomysł z odlewami liści i fantastyczna ozdoba do ogrodu
Zwierzyniec
PS. Zajrzyj na pw.
Zwierzyniec
PS. Zajrzyj na pw.