Familokowego sezon 2020
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Familokowego sezon 2020
Carpe diem - chwytaj dzień, i ciesz się nim To mądre słowa Pozdrawiam i życzę radości z każdego dnia. Buziaki
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cudne ,złote ,podwójne narcyzy
Szkoda tulipanów ,za mokro widocznie było ... u nas też a teraz jest Sahara
Jadziu mam nadzieję ,że nie dojdzie do tego ,ale ,jak by już serio zabrali się za rozwałkę ogrodu to może skrzyknij okolicznych Forumowiczów , wykopcie i uratujcie roślinki.
Odsprzedaj , albo podaruj. Szkoda roślin i Twojej pracy.
Kiedyś była akcja wrocławskich Forumowiczów ,Ada - Krysia /starsza babka/ musiała zmienić działkę.
Forumowicze się skrzyknęli i w krótkim czasie wszystko wykopali i przenieśli na nową.
Potem zrobiła Ada spotkanie na którym byłam.
Cudne ,złote ,podwójne narcyzy
Szkoda tulipanów ,za mokro widocznie było ... u nas też a teraz jest Sahara
Jadziu mam nadzieję ,że nie dojdzie do tego ,ale ,jak by już serio zabrali się za rozwałkę ogrodu to może skrzyknij okolicznych Forumowiczów , wykopcie i uratujcie roślinki.
Odsprzedaj , albo podaruj. Szkoda roślin i Twojej pracy.
Kiedyś była akcja wrocławskich Forumowiczów ,Ada - Krysia /starsza babka/ musiała zmienić działkę.
Forumowicze się skrzyknęli i w krótkim czasie wszystko wykopali i przenieśli na nową.
Potem zrobiła Ada spotkanie na którym byłam.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Piękna wiosna Jadziu w ogrodzie
Musisz być dobrej myśli bo może zostanie Twoje królestwo
Ile pracy i pieniędzy pochłania ogród to nie musisz mówić bo wiem o tym i ile pracy włożyłaś u siebie to widziałam na własne oczy
Życzę Ci aby wszystko się dobrze skończyło
Musisz być dobrej myśli bo może zostanie Twoje królestwo
Ile pracy i pieniędzy pochłania ogród to nie musisz mówić bo wiem o tym i ile pracy włożyłaś u siebie to widziałam na własne oczy
Życzę Ci aby wszystko się dobrze skończyło
Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Kochane moje zielono zakręcone psiapsiółki witam Was serdecznie.Na razie upajam się zapachami lilaków narcyzów za chwilkę buchną róże bo 2 pąki Doktorka już prawie prawie na wpół otwarte
Na razie działam czyszczę ścieżki, bo nie umiem zdzierżyć widoku rosnącej na nich trawy i miliona siewek różnej maści . Nowych fotek na razie brak są jeszcze w aparacie który jest w ogródku.
MARYSIU na razie nie myślę o przyszłości patrzę w teraźniejszość ,a ona jest słoneczna i pachnąca Cóż każdy z nas wkłada w swoje królestwo nie tylko kasę ,ale i ciężką pracę .Gdybyśmy tego nie kochali to życie byłoby monotonne, a tak zawsze musimy się czymś przejmować owadami niszczącymi nasze roślinki ,albo zbyt słoneczną czy zbyt deszczową pogodą
AGUSIU pamiętam Adę - Krysię jak calutka ekipa wrocławska i nie tylko pomagała jej przenosić roślinki .Niestety ja tu jestem samiutka no prawie ,jednak w razie czego dopytuję różnych zielono zakręconych .U mnie narcyzy są raczej jednoroczne to samo z tulipanami. Czasem jakaś pojedyncza cebulka przeżyje ,ale to wszystko .Teraz narcyzy mam w tych niskich donicach czy koszyczkach potem jak przekwitną ustawie je gdzieś w cieniu żeby dogorywały
EWUNIU [jolifleur] chwytam każdy dzień jak byka za rogi i upajam sie zapachami doglądam też roślinki po mimo wszystko
EWUNIU teraz czekam na kwitnienie dwóch, a raczej 3 różaneczników Nova Zembla, Kali i Catawbiense grandiflorum .Szkoda ,że wszystkie razem nie kwitną byłby cudowny widok. No to siewkę wawrzynka zostawię dla Ciebie zakwitnie dopiero za jakieś 3 lata musisz mieć to na uwadze potrzebuje wapiennej gleby
Życzę wszystkim spokojnej nocki i pogody wedle potrzeb
Na razie działam czyszczę ścieżki, bo nie umiem zdzierżyć widoku rosnącej na nich trawy i miliona siewek różnej maści . Nowych fotek na razie brak są jeszcze w aparacie który jest w ogródku.
MARYSIU na razie nie myślę o przyszłości patrzę w teraźniejszość ,a ona jest słoneczna i pachnąca Cóż każdy z nas wkłada w swoje królestwo nie tylko kasę ,ale i ciężką pracę .Gdybyśmy tego nie kochali to życie byłoby monotonne, a tak zawsze musimy się czymś przejmować owadami niszczącymi nasze roślinki ,albo zbyt słoneczną czy zbyt deszczową pogodą
AGUSIU pamiętam Adę - Krysię jak calutka ekipa wrocławska i nie tylko pomagała jej przenosić roślinki .Niestety ja tu jestem samiutka no prawie ,jednak w razie czego dopytuję różnych zielono zakręconych .U mnie narcyzy są raczej jednoroczne to samo z tulipanami. Czasem jakaś pojedyncza cebulka przeżyje ,ale to wszystko .Teraz narcyzy mam w tych niskich donicach czy koszyczkach potem jak przekwitną ustawie je gdzieś w cieniu żeby dogorywały
EWUNIU [jolifleur] chwytam każdy dzień jak byka za rogi i upajam sie zapachami doglądam też roślinki po mimo wszystko
EWUNIU teraz czekam na kwitnienie dwóch, a raczej 3 różaneczników Nova Zembla, Kali i Catawbiense grandiflorum .Szkoda ,że wszystkie razem nie kwitną byłby cudowny widok. No to siewkę wawrzynka zostawię dla Ciebie zakwitnie dopiero za jakieś 3 lata musisz mieć to na uwadze potrzebuje wapiennej gleby
Życzę wszystkim spokojnej nocki i pogody wedle potrzeb
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Dziękuje za pamięć.
Powojnik Cecilie i Pameli Jackman piękny i okazały.
Jagodowiec też cudny.
Upajaj się zapachem lilaków bo fajne mają aromaty.
Lubię też je w wazonie.
Szkoda, że tak krótko kwitną.
Dziękuje za pamięć.
Powojnik Cecilie i Pameli Jackman piękny i okazały.
Jagodowiec też cudny.
Upajaj się zapachem lilaków bo fajne mają aromaty.
Lubię też je w wazonie.
Szkoda, że tak krótko kwitną.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4551
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu ogrodzenie 2 metry od twojej siatki to dobra wiadomość, będzie dobrze nie masz decyzji, że cokolwiek będą Ci zabierać.
Ja wierzę, że wszystko dobrze się skończy, nie martw się i uprawiaj swój raj .Czytam, że róże u Ciebie już zaczynają kwitnienie, moje jeszcze śpią, przy takiej suszy przyjdzie trochę na nie poczekać. Dzisiaj w nocy wreszcie popadało,dzisiaj pochmurno ale niestety nie pada, za to wieje niemiłosiernie.
Głowa do góry Jadziu, będzie dobrze, trzeba wierzyć
Ja wierzę, że wszystko dobrze się skończy, nie martw się i uprawiaj swój raj .Czytam, że róże u Ciebie już zaczynają kwitnienie, moje jeszcze śpią, przy takiej suszy przyjdzie trochę na nie poczekać. Dzisiaj w nocy wreszcie popadało,dzisiaj pochmurno ale niestety nie pada, za to wieje niemiłosiernie.
Głowa do góry Jadziu, będzie dobrze, trzeba wierzyć
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4306
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Melduję Jadziu, że obydwa patyczki 'Elżbietki węgierskiej" (ÁRPÁD-HÁZI SZENT ERZSÉBET EMLÉKE) zamieniły się w piękne krzewy i są bardzo ładnie zapączkowane. Za kilka dni będę wstawiał zdjęcia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Skoro płot robotnicy postawili przed Twoim płotem, to jest nadzieja, że Ciebie nie ruszą. Ale rozumiem, że dopóki nie będziesz miała pewności, to nie będziesz spokojna
Chociaż u Ciebie mogłam się napatrzeć na kwitnącego jagodowca, bo u mnie tak szybko przekwitł, że nawet nie zdążyłam ich zobaczyć. Jak wyjeżdżaliśmy do Krakowa, to dopiero startował, a po powrocie już wziął i przekwitł
Wąsateczka przeurocza, nigdy nie widziałam takiego stworzonka Ciekawe do czego mu służą takie wąsiska?
Dalej trzymam kciuki za ogródek, pozdrawiam
Chociaż u Ciebie mogłam się napatrzeć na kwitnącego jagodowca, bo u mnie tak szybko przekwitł, że nawet nie zdążyłam ich zobaczyć. Jak wyjeżdżaliśmy do Krakowa, to dopiero startował, a po powrocie już wziął i przekwitł
Wąsateczka przeurocza, nigdy nie widziałam takiego stworzonka Ciekawe do czego mu służą takie wąsiska?
Dalej trzymam kciuki za ogródek, pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, dawno mnie nie było, a tu tyle się dzieje Cudnie kwitną te podwójne narcyzy, a cała reszta roślinek cieszy oczy. Dobrze, że postawili płot 2m od Ciebie. Jest nadzieja, że może jednak zostawią Twoje królestwo w spokoju. Oby tak się stało RH wspaniale kwitną To ich czas. Róże i u mnie pomimo kaprysów pogody w blokach starowych. Takie szybkie są na razie trzy odmiany: Sophy's Rose, Mary Rose i Munstead Wood. Myślę, że pierwsze kwiaty, to kwestia kilku dni. U Ciebie Doktorek już pewnie rozwinął pierwsze kwiaty, więc czekam na zdjęcia
Słonecznego i ciepłego tygodnia
Słonecznego i ciepłego tygodnia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam bardzo serdecznie wszystkich miłych gości Za chwilkę mamy czerwiec, a pogoda dalej jako taka dobrze ,że chociaż popadało. Jednak ten chłód był potrzebny jak kwitły różaneczniki, żeby można było się nimi dłużej nacieszyć a tak w sekundzie wszystkie kwiaty zostały spalone słońcem. Jeszcze jedno wspomnienie ich kwitnienia, bo teraz już wszystkie kwiaty ogłowione
Róże zaczynają szaleć Maigold już dawno, a teraz przyspieszyły jego przekwitanie diablice Ogrodnice niszczylistki
Po mimo tego chłodu wszystko jako tako rośnie i kwitnie.Doktorek też bujnie zaczyna kwitnienie
DOROTKO na razie sie nie cieszę, bo od czerwca mają zacząć budowę ,ale wciąż egzystuję na tych moich paru metrach.Oby pierwsze różane kwitnienie przebiegło bez zakłóceń, potem zobaczę, bo powinni lada chwilkę się pojawić właściciele terenu. Doktorek kwitnie coraz ładniej, wnuk się cieszy, bo zrobił mi dla niego drucianą pergole .Jakoś zbyt szybko umykają mi dni jedne za drugim. Mój Munstead jeszcze nie kwitnie coś widocznie mu nie odpowiada miejsce. Zresztą angielki nie bardzo u mnie idą nie wiem dlaczego widocznie brak odpowiedniej gleby,bo dogadzam im ile mogę .W tym roku nawet zbuntował sie Charles Austin .Zbiera sie do kwitnienia Alpenfee i LO ojjj będzie kwiecia to samo Parnik Liptov zapączkowana na całego. Niestety ich fotek brak w zastępstwie cudnie kwitnąca Kokorycz pogięta od Martusi
IWONKO mój jagodowiec też szybko przekwitł i był jakiś niedorobiony .Zastanawiam sie nad tą Wąsateczką jak umie nosić takie długaśne wąsiska które są 3 krotnie dłuższe od ciała i nie poplątać w nich swoich odnóży Jednak tylko samce mają takie długaśne te czułki samice o wiele krótsze. Wąsateczka zawilczaneczka ma za to ładniej błyszczące skrzydła.
ANDRZEJU wiadomo nie od dzisiaj że masz zielone łapki Ciekawe gdzie ulokujesz takie cudne potworki ,albo doprowadzisz tylko do wys. 1,5 m.Moja Elżbietka już zaczyna na wysokościach bo tam ma cieplej
DAYSY niedługo sie przekonam co przyniesie mi los.U mnie też chłodno a to dobra aura do prac ogrodowych, bo trawsko zarasta w szybkim tempie.Teraz trzeba chodzić i podwiązywać chwiejące się kępy floksów czy przetaczników. Wiesz powiem szczerze, że jestem pogodzona co będzie to będzie, przezornie pomidory wsadziłam do donic to samo ogórki
EWUNIU zrobiłam sobie olejek lilakowy .Cudnie pachnie roztarty w palcach, zalałam też % w małym słoiku to tak na próbę.Do tego dołożę miód czy syrop cukrowy za parę dni to takie wspomożenie p/grypowe na jesienno -zimowe dni. Jeśli chcesz mogę już wysłać te patyczki dasz sobie do doniczki .
Miłego wieczoru i słonecznego tygodnia życzę wszystkim
Róże zaczynają szaleć Maigold już dawno, a teraz przyspieszyły jego przekwitanie diablice Ogrodnice niszczylistki
Po mimo tego chłodu wszystko jako tako rośnie i kwitnie.Doktorek też bujnie zaczyna kwitnienie
DOROTKO na razie sie nie cieszę, bo od czerwca mają zacząć budowę ,ale wciąż egzystuję na tych moich paru metrach.Oby pierwsze różane kwitnienie przebiegło bez zakłóceń, potem zobaczę, bo powinni lada chwilkę się pojawić właściciele terenu. Doktorek kwitnie coraz ładniej, wnuk się cieszy, bo zrobił mi dla niego drucianą pergole .Jakoś zbyt szybko umykają mi dni jedne za drugim. Mój Munstead jeszcze nie kwitnie coś widocznie mu nie odpowiada miejsce. Zresztą angielki nie bardzo u mnie idą nie wiem dlaczego widocznie brak odpowiedniej gleby,bo dogadzam im ile mogę .W tym roku nawet zbuntował sie Charles Austin .Zbiera sie do kwitnienia Alpenfee i LO ojjj będzie kwiecia to samo Parnik Liptov zapączkowana na całego. Niestety ich fotek brak w zastępstwie cudnie kwitnąca Kokorycz pogięta od Martusi
IWONKO mój jagodowiec też szybko przekwitł i był jakiś niedorobiony .Zastanawiam sie nad tą Wąsateczką jak umie nosić takie długaśne wąsiska które są 3 krotnie dłuższe od ciała i nie poplątać w nich swoich odnóży Jednak tylko samce mają takie długaśne te czułki samice o wiele krótsze. Wąsateczka zawilczaneczka ma za to ładniej błyszczące skrzydła.
ANDRZEJU wiadomo nie od dzisiaj że masz zielone łapki Ciekawe gdzie ulokujesz takie cudne potworki ,albo doprowadzisz tylko do wys. 1,5 m.Moja Elżbietka już zaczyna na wysokościach bo tam ma cieplej
DAYSY niedługo sie przekonam co przyniesie mi los.U mnie też chłodno a to dobra aura do prac ogrodowych, bo trawsko zarasta w szybkim tempie.Teraz trzeba chodzić i podwiązywać chwiejące się kępy floksów czy przetaczników. Wiesz powiem szczerze, że jestem pogodzona co będzie to będzie, przezornie pomidory wsadziłam do donic to samo ogórki
EWUNIU zrobiłam sobie olejek lilakowy .Cudnie pachnie roztarty w palcach, zalałam też % w małym słoiku to tak na próbę.Do tego dołożę miód czy syrop cukrowy za parę dni to takie wspomożenie p/grypowe na jesienno -zimowe dni. Jeśli chcesz mogę już wysłać te patyczki dasz sobie do doniczki .
Miłego wieczoru i słonecznego tygodnia życzę wszystkim
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4306
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Niestety .... bright as a button mizernie się zbierała po zimie i ... padła Jedyna róża, która przez te wszystkie lata odeszła i to właśnie taJAKUCH pisze:ANDRZEJU wiadomo nie od dzisiaj że masz zielone łapki
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Bardzo niezwykły ten kolorek irysa Kwitnienia masz przepiękne!!
U mnie też padły angielki, nie mam już żadnej. Ale one to były takie typowe zdechlaki z polskiego sklepu; to nie były oryginały niestety. A teraz ryjec wykończył mi Parole a slimaki obżarły wyrastające noski świeżo posadzonych lilii.
Jadziu czy z nich coś będzie? I drugie pytanie mam co zrobić żeby zakwitła mi piwonia?? Dbam o nią bardzo a ona nic; nigdy jeszcze nie zakwitła ... chyba jakiś genetyczny bubel kupiłam.
Myśle żę ten sezon chyba powinnaś mieć spokojny skoro cię nie powiadomiono i nic się nie dzieje jak do tej pory; i to jest super
U mnie też padły angielki, nie mam już żadnej. Ale one to były takie typowe zdechlaki z polskiego sklepu; to nie były oryginały niestety. A teraz ryjec wykończył mi Parole a slimaki obżarły wyrastające noski świeżo posadzonych lilii.
Jadziu czy z nich coś będzie? I drugie pytanie mam co zrobić żeby zakwitła mi piwonia?? Dbam o nią bardzo a ona nic; nigdy jeszcze nie zakwitła ... chyba jakiś genetyczny bubel kupiłam.
Myśle żę ten sezon chyba powinnaś mieć spokojny skoro cię nie powiadomiono i nic się nie dzieje jak do tej pory; i to jest super
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Cudny różanecznik o ciemnych kwiatach Nazwa też super
Piwonia też piękna
Mówiłam co by się nie martwić na zapas
Różyczki ,jak zwykle piękne
Doktorek u Ciebie się pospieszył ,ale u Was cieplej.
Iguś
Piwonie potrzebują lat.
Wystarczy nie podlewać latem i masz ''załatwione'' pąki kwiatowe na przyszły rok.
Swoje podlewam i nawożę i też kapryszą.
Cudny różanecznik o ciemnych kwiatach Nazwa też super
Piwonia też piękna
Mówiłam co by się nie martwić na zapas
Różyczki ,jak zwykle piękne
Doktorek u Ciebie się pospieszył ,ale u Was cieplej.
Iguś
Piwonie potrzebują lat.
Wystarczy nie podlewać latem i masz ''załatwione'' pąki kwiatowe na przyszły rok.
Swoje podlewam i nawożę i też kapryszą.