Familokowego sezon 2020
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu.
Psychicznie wykończyło nas lato plagą ślimaków, deszczami i zimnymi dniami, wysiłek fizyczny nie zrekompensował się. Mnie dobija sytuacja zdrowotna zmuszająca nas do zamknięcia, Ty masz chociaż chusteczkę swojej ziemi gdzie możesz wyjść i zwiesić oko na późno kwitnących różach. Musimy szukać chociaż promyka nadziei, ja będę się go pazurami trzymać. Tobie też wysyłam tylko pozytywne fluidy.
https://www.hurtowniazrodlo.pl/dane/sou ... aj-sie.jpg
Psychicznie wykończyło nas lato plagą ślimaków, deszczami i zimnymi dniami, wysiłek fizyczny nie zrekompensował się. Mnie dobija sytuacja zdrowotna zmuszająca nas do zamknięcia, Ty masz chociaż chusteczkę swojej ziemi gdzie możesz wyjść i zwiesić oko na późno kwitnących różach. Musimy szukać chociaż promyka nadziei, ja będę się go pazurami trzymać. Tobie też wysyłam tylko pozytywne fluidy.
https://www.hurtowniazrodlo.pl/dane/sou ... aj-sie.jpg
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam wszystkich miłych gości baaardzo serdecznie i proszę o wybaczenie ze zaniedbałam wątek Niestety jakoś ostatnio nie miałam nawet ochoty wchodzić na forum tak mnie zniechęcił ten sezon .Dziękuję wszystkim za życzenia imieninowe.Chociaż obchodzę urodziny ale życzeń od nigdy zbyt dużo U mnie tylko szczątkowe kwiaty w ogródku .Najbardziej wyrywna to Angela ta nadal ma kwiaty, chociaż już nie grzeszą urodą Ostatnia dalia wsadzona do gruntu miała calutki czas łodygi i liście ,chociaż pąki kwiatowe pożarły ślimory .Wczoraj ją wykopałam miała zgniłe wszystkie łodygi, jednak bulwy miała jędrne zdrowe .Ciekawe jak przezimuje .Wszystkie daliowe bulwki już schowane, ciekawe czy w przyszłym sezonie coś z nich będzie, bo nawet nie pakowałam ich w gazety jak każdego roku, tylko zostawiłam w donicach w których "rosły" a raczej wegetowały. obiecałam pokazać nową rabatkę z Rh i paprociami .Jestem ciekawa jak będą rosnąć w towarzystwie pobratymców. Dosadziłam im Novą Zemblę i azalię Princess Anna i Wietlicę Red beauty, a miałam już Silver Falls Dołożę tam jeszcze parę wrzosów żeby tym dwóm było raźniej .Tak było do deszczy teraz wszystko zmarniało
GRAŻYNKO dziękuję za pozytywne fluidy obiecuje ze nie dam sie ,a jak będzie zobaczymy .Wiem ze mam ogródek przy domu ,ale czasem nawet nie chce mi się tam wchodzić a idę bo muszę wyrzucić odpadki na kompost a przy okazji pozbierać to tałatajstwo.Teraz już się pochowały te gadziny, żeby ze zdwojoną mocą wyruszyć wiosną na łowy
KAROLCIA dzięki serdeczne za życzonka wraz z pięknym naręczem astrów
EWUNIU Tobie również serdecznie dziękuję za życzenia i pamięć oraz za cudny bukiet Z pewnością już masz wszystko posadzone włącznie z cebulowymi .Ja w tym roku nie mam ani jednej tulipanowej cebulki, może wiosną będą jakieś wyprzedaże w szkółkach to posadzę
LODZIU serdecznie dziękuję za życzenia i bukiet z dalią przecudnej urody
DAYSY a od Ciebie całe naręcze róż wraz z życzeniami Chociaż te mnie w tym roku nie zawiodły i cudna La Villa Cotta jednak pokazała kwiat Gdybym nie miała w doniczkach tego wilczomlecza też zostałby pożarty przez te gadziny nie miałam prawa ich postawić na rabacie, bo już różniste się pojawiały
ANUSIU nie zawsze ma się venę do pisania ostatnio jakoś mnie tak wzięło jak nigdy dotąd. Dziękuję za życzenia i bukiet liliowców Na tej fotce kwiatostany rutewki Delavaya spodobały mi się
ANETKO witam serdecznie. Spaceruj do woli jeśli odpowiadają Ci klimaty
KRYSIU oczywiście przynęta w postaci obierek okraszonych dodatkowo paroma granulkami to dobry wabik tylko trzeba systematycznie usuwać przybyszów. Te gady przez jedną noc potrafiły pożreć calutką bananową skórkę została tylko gruba końcówka.Cieszę sie ze fajnie rozmnożyłaś Amistad i z pewnością takie połączenie było superowe W kompostowniku też było ich mnóstwo mam nadzieję ze Prosionki i mrówki uporały sie z ich jajeczkami jak to czytałam
EWCIA moja Amistad będzie w tym roku na korytarzu ,a młode sadzonki w domu .Ona wytrzymuje do -5 *a w ubiegłym roku wykopałam z gleby i w doniczce dałam do przechowalni .Przeżyła tylko deszcze i ślimory mi zabiły obie sadzonki
DOROTKO róże to mocne zawodniczki nie powala ich byle co .Wiosną wszystkie cudnie wystartują przy Twojej troskliwej opiece. Szkoda że szybciej nie wiedziałam ,ale mam w doniczce szafirki i orlikolistną rutewkę Oczywiście będę pamiętać o Tobie w razie gdybym coś miała usunąć
BEATKO biedna dalia została dopadnięta przez ślimaki jednak leciutko rozchyliła kwiat Podgryzły jej połowę łodygi walczyła i nie poddała sie tym gadom .Muszę zajrzeć do przechowani możliwe tam już otwarła ten kwiat do końca
Życzę wszystkim miłego wieczoru
GRAŻYNKO dziękuję za pozytywne fluidy obiecuje ze nie dam sie ,a jak będzie zobaczymy .Wiem ze mam ogródek przy domu ,ale czasem nawet nie chce mi się tam wchodzić a idę bo muszę wyrzucić odpadki na kompost a przy okazji pozbierać to tałatajstwo.Teraz już się pochowały te gadziny, żeby ze zdwojoną mocą wyruszyć wiosną na łowy
KAROLCIA dzięki serdeczne za życzonka wraz z pięknym naręczem astrów
EWUNIU Tobie również serdecznie dziękuję za życzenia i pamięć oraz za cudny bukiet Z pewnością już masz wszystko posadzone włącznie z cebulowymi .Ja w tym roku nie mam ani jednej tulipanowej cebulki, może wiosną będą jakieś wyprzedaże w szkółkach to posadzę
LODZIU serdecznie dziękuję za życzenia i bukiet z dalią przecudnej urody
DAYSY a od Ciebie całe naręcze róż wraz z życzeniami Chociaż te mnie w tym roku nie zawiodły i cudna La Villa Cotta jednak pokazała kwiat Gdybym nie miała w doniczkach tego wilczomlecza też zostałby pożarty przez te gadziny nie miałam prawa ich postawić na rabacie, bo już różniste się pojawiały
ANUSIU nie zawsze ma się venę do pisania ostatnio jakoś mnie tak wzięło jak nigdy dotąd. Dziękuję za życzenia i bukiet liliowców Na tej fotce kwiatostany rutewki Delavaya spodobały mi się
ANETKO witam serdecznie. Spaceruj do woli jeśli odpowiadają Ci klimaty
KRYSIU oczywiście przynęta w postaci obierek okraszonych dodatkowo paroma granulkami to dobry wabik tylko trzeba systematycznie usuwać przybyszów. Te gady przez jedną noc potrafiły pożreć calutką bananową skórkę została tylko gruba końcówka.Cieszę sie ze fajnie rozmnożyłaś Amistad i z pewnością takie połączenie było superowe W kompostowniku też było ich mnóstwo mam nadzieję ze Prosionki i mrówki uporały sie z ich jajeczkami jak to czytałam
EWCIA moja Amistad będzie w tym roku na korytarzu ,a młode sadzonki w domu .Ona wytrzymuje do -5 *a w ubiegłym roku wykopałam z gleby i w doniczce dałam do przechowalni .Przeżyła tylko deszcze i ślimory mi zabiły obie sadzonki
DOROTKO róże to mocne zawodniczki nie powala ich byle co .Wiosną wszystkie cudnie wystartują przy Twojej troskliwej opiece. Szkoda że szybciej nie wiedziałam ,ale mam w doniczce szafirki i orlikolistną rutewkę Oczywiście będę pamiętać o Tobie w razie gdybym coś miała usunąć
BEATKO biedna dalia została dopadnięta przez ślimaki jednak leciutko rozchyliła kwiat Podgryzły jej połowę łodygi walczyła i nie poddała sie tym gadom .Muszę zajrzeć do przechowani możliwe tam już otwarła ten kwiat do końca
Życzę wszystkim miłego wieczoru
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4326
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Familokowego sezon 2020
Ciekawe Jadziu, czy byś zgadła jakie róże u nas jeszcze kwitną w najlepsze
odpowiem - te od ciebie - Angela, Pretty Sunrise. Elmshorn, Eyes for You cała zapączkowana jeszcze. Inne też jeszcze kwitną ale najbardziej te wymienione, aha pąki ma jeszcze Burgundy Iceberg i wczoraj jeden się rozwinął.
Elżbietki ładnie urosły i już się cieszę na następny rok.
Pozdrawiam
odpowiem - te od ciebie - Angela, Pretty Sunrise. Elmshorn, Eyes for You cała zapączkowana jeszcze. Inne też jeszcze kwitną ale najbardziej te wymienione, aha pąki ma jeszcze Burgundy Iceberg i wczoraj jeden się rozwinął.
Elżbietki ładnie urosły i już się cieszę na następny rok.
Pozdrawiam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
ANDRZEJU no to masz obfite kwitnienie .U mnie tylko Angela ma mnóstwo sfatygowanych deszczami kwiatów rozwinął swoje skrzydła biedny Gebruder Grimm .Niestety klęska w tym roku chyba pozwolę bylinom tym ekspansywnym na rozrost bo wsadziłam je do gruntu zamiast kisić w donicach .Niestety nie dawały tego efektu na jaki oczekiwałam .Zawsze mogę im trochę pogrozić szpadlem jak za bardzo będą się rozwalać na rabatach Artemis też jeszcze ma parę kwiatów, ale Elmshorn dawno poszedł spać .Po pierwszych przymrozkach zacznę biegać z sekatorem
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Marcinki o tej porze roku nadrabiają urodą, zawsze takie chętne do kwitnienia.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu
Piękne te Twoje zdjęcia z kwiatuszkami.
Wiem, że tak jak ja obchodzisz urodziny ale nie zaszkodzi złożyć życzeń w imieniny.
Już mam cebulowe posadzone, jedynie pacioreczniki mam do wykopania.
Większość drzew zgubiło liczne liście a orzech włoski już jest łysy.
Fajne te marcinki i chryzantemki.
Też muszę sobie te zimujące chryzantemki posadzić.
Piękne te Twoje zdjęcia z kwiatuszkami.
Wiem, że tak jak ja obchodzisz urodziny ale nie zaszkodzi złożyć życzeń w imieniny.
Już mam cebulowe posadzone, jedynie pacioreczniki mam do wykopania.
Większość drzew zgubiło liczne liście a orzech włoski już jest łysy.
Fajne te marcinki i chryzantemki.
Też muszę sobie te zimujące chryzantemki posadzić.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16980
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
To prawda Jadziu nie zawsze ma się wenę do pisania a nawet do zaglądania i czytania .
Znam to.
Róże pięknie ci kwitną. piękna ta żółta chryzantema.
I wypatrzyła śliczne różowe ale takie czerwonawe marcinki.
hortki jak zawsze piękne. Nawet jak już całkiem z brązowieją, to ładnie nam ogrody zdobią.
A ten żółty ładny kwiatuszek to dziurawcowy ?? Czy co to jest ???
Zdróweczka życzę i dobrego tygodnia.
Znam to.
Róże pięknie ci kwitną. piękna ta żółta chryzantema.
I wypatrzyła śliczne różowe ale takie czerwonawe marcinki.
hortki jak zawsze piękne. Nawet jak już całkiem z brązowieją, to ładnie nam ogrody zdobią.
A ten żółty ładny kwiatuszek to dziurawcowy ?? Czy co to jest ???
Zdróweczka życzę i dobrego tygodnia.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Familokowego sezon 2020
Pociesz się Jadziu bo ja z dalii też nic nie mam w tym roku dwie na dziesieć kwitnie pojedynczymi kwiatkami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
Widzę, że ślimaki dały Ci w tym roku nieźle popalić Strasznie są żarłoczne, a najgorsze, że nie mają naturalnego wroga. Są takie obrzydliwe, że nikt nie chce sie na nie połakomić.
Może mimo wszelkich przeciwności, dali uda się rozwinąć pak i przynajmniej taką przyjemność będziesz miała, w tym niełatwym sezonie?
Rozumiem zniechęcenie, ale jednak ogródek pod domem, to duże ułatwienie w dzisiejszych czasach. Czasami są gorsze dni, ale jak są te dobre, to tylko robisz "myk" i już jesteś na swoich włościach. Ciągle coś jeszcze kwitnie, różyczki nie odpuszczają, tylko się cieszyć. Z nich są prawdziwe terminatorki
Pnące róże tniesz w całości, czy zostawiasz najmłodsze pędy? Mam z nimi niewielkie doświadczenie i zawsze tnę na czuja.
Pozdrawiam i zdróweczka życzę
Widzę, że ślimaki dały Ci w tym roku nieźle popalić Strasznie są żarłoczne, a najgorsze, że nie mają naturalnego wroga. Są takie obrzydliwe, że nikt nie chce sie na nie połakomić.
Może mimo wszelkich przeciwności, dali uda się rozwinąć pak i przynajmniej taką przyjemność będziesz miała, w tym niełatwym sezonie?
Rozumiem zniechęcenie, ale jednak ogródek pod domem, to duże ułatwienie w dzisiejszych czasach. Czasami są gorsze dni, ale jak są te dobre, to tylko robisz "myk" i już jesteś na swoich włościach. Ciągle coś jeszcze kwitnie, różyczki nie odpuszczają, tylko się cieszyć. Z nich są prawdziwe terminatorki
Pnące róże tniesz w całości, czy zostawiasz najmłodsze pędy? Mam z nimi niewielkie doświadczenie i zawsze tnę na czuja.
Pozdrawiam i zdróweczka życzę
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2319
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Piękne kwitnienia miałaś. U mnie nadal całkiem ładnie kwitną dalie ale muszę już wykopywać, by zdążyć do grudnia.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
No i znów trochę zabalowałam jakoś ta vena mnie opuściła, gdy zabrałam się za drutkowanie. W międzyczasie zrobiłam sweterek dla Amelki do tego torebkę a teraz zabrałam sie za tworzenie skarpetek .To moje najnowsze wyzwanie ale chyba skorzystam z łatwiejszego wzoru ,bo zbyt ściśle je zrobiłam .No cóż wszystkiego trzeba sie naumieć, a w ogródku tylko niezawodna Angela nadal ma kwiaty oczywiście trochę sfatygowane. Hortensje po tych deszczach nie wyglądają zbyt ciekawie .Kurcze ślimaki dalej przychodzą na wyżerkę oczywiście nie w ilościach hurtowych ,ale jednak .Teraz dopiero nieliczne płatki pokazały się na złocieniu czerwonawym, a cudna chryzantema Czechowski wcale nie zakwitła, wiec nie wiem czy te sterczące gołe badylki to ona. Witam serdecznie wszystkich miłych gości niestety nowych fotek brak, bo juz nawet nie chce mi się brać aparatu do ogródka
FLORIANIE czy to ładne kwitnienia nie wiem w ubiegłym roku miałam kwiecisty ogród jesienią .Z pewnością już zacząłeś wykopki daliowe bo przy takiej ilości to trza się sprężać
IWONKO dalia dopiero w przechowalni zaczyna rozkwitać szkoda ze tam nie ma światła .Zajrzałam wczoraj to i następna która miała pąki też rozwinęła kwiat to chyba ta od Ciebie Creme de Cassis, bo kolor by mi pasował No tak myk i już jestem w ogródku, tylko nie zawsze mam na to ochotę po takim sezonie jaki był .Róże rzeczywiście szczególnie Angela to prawdziwa terminatorka reszta już poszła spać.Jeśli chodzi o scinanie pnących to oczywiście wycinam cieniutki na których nie pokażą się kwiaty ,a tylko ciągną soki i te najstarsze pędy. Bez zmiłowania ściełam Maigolda ze starych pędów, niestety młode są za siatka i sama nie dam rady ich przeciągnąć do ogródka musi mi ktoś pomóc, bo to terrorystka zakolcowana na jamen . Zdróweczka
HALINKO cóż począć taki sezon był w tym roku ze lepiej puścić go w zapomnienie .Mam tylko nadzieję ze przyszły sezon będzie o wiele lepszy
ANIU te marcinki siedzą w miejscu nie rozłażą sie po rabacie tylko mają zbyt wiotkie pędy i muszą być calutki czas związane, bo inaczej leżą ,ale kolor mają zabójczy widoczny z daleka .Nie wiem czy to Alma Potschke,ale kolorystycznie podobny. Muszę je wiosną posadzić w inne miejsce obok Pięknotki ,bo wykopałam z tego miejsca różę nie miała tam racji bytu.
EWUNIU chryzantem zimujących mam parę ale przez też wiecznie obżerane pędy nie pokazują całego swojego uroku .Tylko jedna chryzantema nie patrząc na ślimaki rozrasta się nieprzyzwoicie tą mogę się podzielić U mnie paciorecznik tylko w takiej fazie mógł sie pokazać, bo też ciągle był atakowany, a to ulubione kwiaty synowej
GRAŻYNKO gdyby nie deszcze jeszcze można by się nacieszyć marcinkami tak jak winobluszczem na ścianie. Niestety wszystko wzięło w łeb przez te ciągłe deszcze
Życzę wszystkim miłej i słonecznej niedzieli i zdróweczka dla wszystkich
FLORIANIE czy to ładne kwitnienia nie wiem w ubiegłym roku miałam kwiecisty ogród jesienią .Z pewnością już zacząłeś wykopki daliowe bo przy takiej ilości to trza się sprężać
IWONKO dalia dopiero w przechowalni zaczyna rozkwitać szkoda ze tam nie ma światła .Zajrzałam wczoraj to i następna która miała pąki też rozwinęła kwiat to chyba ta od Ciebie Creme de Cassis, bo kolor by mi pasował No tak myk i już jestem w ogródku, tylko nie zawsze mam na to ochotę po takim sezonie jaki był .Róże rzeczywiście szczególnie Angela to prawdziwa terminatorka reszta już poszła spać.Jeśli chodzi o scinanie pnących to oczywiście wycinam cieniutki na których nie pokażą się kwiaty ,a tylko ciągną soki i te najstarsze pędy. Bez zmiłowania ściełam Maigolda ze starych pędów, niestety młode są za siatka i sama nie dam rady ich przeciągnąć do ogródka musi mi ktoś pomóc, bo to terrorystka zakolcowana na jamen . Zdróweczka
HALINKO cóż począć taki sezon był w tym roku ze lepiej puścić go w zapomnienie .Mam tylko nadzieję ze przyszły sezon będzie o wiele lepszy
ANIU te marcinki siedzą w miejscu nie rozłażą sie po rabacie tylko mają zbyt wiotkie pędy i muszą być calutki czas związane, bo inaczej leżą ,ale kolor mają zabójczy widoczny z daleka .Nie wiem czy to Alma Potschke,ale kolorystycznie podobny. Muszę je wiosną posadzić w inne miejsce obok Pięknotki ,bo wykopałam z tego miejsca różę nie miała tam racji bytu.
EWUNIU chryzantem zimujących mam parę ale przez też wiecznie obżerane pędy nie pokazują całego swojego uroku .Tylko jedna chryzantema nie patrząc na ślimaki rozrasta się nieprzyzwoicie tą mogę się podzielić U mnie paciorecznik tylko w takiej fazie mógł sie pokazać, bo też ciągle był atakowany, a to ulubione kwiaty synowej
GRAŻYNKO gdyby nie deszcze jeszcze można by się nacieszyć marcinkami tak jak winobluszczem na ścianie. Niestety wszystko wzięło w łeb przez te ciągłe deszcze
Życzę wszystkim miłej i słonecznej niedzieli i zdróweczka dla wszystkich
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1749
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
U Ciebie paciorecznik jeszcze ładny, u mnie na sporą ilość wsadzonych (większość czerwonych)niestety tylko 2 miały kwiatki , które szybko opadły chyba z powodu zimnych ostatnio nocy.
Tak więc w tym roku u mnie sezon pacioreczników nieudany (fakt, że część wsadzonych miałam w półcieniu).
U mnie róże jeszcze tworzą pączki , część zmarzła po nocy z środy na czwartek (po dyżurze nocnym skrobałam szyby samochodu).
Chryzantemy w donicy przed domem częściowo zmarzły ale za to begonii nic na razie nie rusza.
U Ciebie nie mogę się napatrzyć na te chryzantemki.
Zdrówka życzę bo wczoraj nasze województwo wysunęło się na czoło w statystyce covidowej.
Mam nadzieję, że to pieroństwo jak szybko przyszło tak szybko nas opuści.
Pozdrawiam cieplutko
U Ciebie paciorecznik jeszcze ładny, u mnie na sporą ilość wsadzonych (większość czerwonych)niestety tylko 2 miały kwiatki , które szybko opadły chyba z powodu zimnych ostatnio nocy.
Tak więc w tym roku u mnie sezon pacioreczników nieudany (fakt, że część wsadzonych miałam w półcieniu).
U mnie róże jeszcze tworzą pączki , część zmarzła po nocy z środy na czwartek (po dyżurze nocnym skrobałam szyby samochodu).
Chryzantemy w donicy przed domem częściowo zmarzły ale za to begonii nic na razie nie rusza.
U Ciebie nie mogę się napatrzyć na te chryzantemki.
Zdrówka życzę bo wczoraj nasze województwo wysunęło się na czoło w statystyce covidowej.
Mam nadzieję, że to pieroństwo jak szybko przyszło tak szybko nas opuści.
Pozdrawiam cieplutko
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu.
Ja również życzę dużo szczęścia, radości, uśmiechu, mnóstwo wiary, wytrwałości, siły, samych przyjemnych i spokojnych dni
.Jeszcze róże kwitną? U mnie koloru w ogrodzie dodają przebarwiające się forsycje i berberysy. poro masz kwiatuszków o tej porze .
Kiedyś próbowałam robić na drutach , nawet udało mi się zrobić kawałek skarpetki i na tym zakończyłam. Może kiedyś wrócę do drutkowania. Czy szydełkujesz?
Ja również życzę dużo szczęścia, radości, uśmiechu, mnóstwo wiary, wytrwałości, siły, samych przyjemnych i spokojnych dni
.Jeszcze róże kwitną? U mnie koloru w ogrodzie dodają przebarwiające się forsycje i berberysy. poro masz kwiatuszków o tej porze .
Kiedyś próbowałam robić na drutach , nawet udało mi się zrobić kawałek skarpetki i na tym zakończyłam. Może kiedyś wrócę do drutkowania. Czy szydełkujesz?