Ogródek Gosi 18
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Soniu, ja uwielbiam wszelkie rdesty.
Najbardziej lubię rdest pokrewny. Rewelacyjnie kwitnie cały sezon, zadarnia przód rabaty. Inne rdesty, jak rdest wężownik kwitnie wiosną i powtarza o tej porze, a himalajski zaczyna dopiero w lipcu i kwitnie do tej pory.
Rozrastają się, ale chyba nie są zbyt ekspansywne, łatwo je usunąć w razie czego.
Ja też kupiłam mało tulipanów, bo zazwyczaj kupuję w marketach. Zdziwiłam się, że w połowie września nie było już żadnych cebulek.
Jeśli nie kupię przez internet, to w przyszłym roku będę miała mało tulipanów.
Maryniu, to zdjęcia z połowy września. Czyli jeszcze lato
Najbardziej lubię rdest pokrewny. Rewelacyjnie kwitnie cały sezon, zadarnia przód rabaty. Inne rdesty, jak rdest wężownik kwitnie wiosną i powtarza o tej porze, a himalajski zaczyna dopiero w lipcu i kwitnie do tej pory.
Rozrastają się, ale chyba nie są zbyt ekspansywne, łatwo je usunąć w razie czego.
Ja też kupiłam mało tulipanów, bo zazwyczaj kupuję w marketach. Zdziwiłam się, że w połowie września nie było już żadnych cebulek.
Jeśli nie kupię przez internet, to w przyszłym roku będę miała mało tulipanów.
Maryniu, to zdjęcia z połowy września. Czyli jeszcze lato
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, zawsze z przyjemnością zaglądam do Twojego ogrodu i zawsze znajdę w nim coś ciekawego Tym razem w oko wpadły mi trawy. Nie znam się na tym kompletnie, a do nowego ogrodu na pewno jakieś zaproszę. Może mogłabyś doradzić jakąś nie ekspansywną, dość zwartą odmianę, która na dodatek nieźle zimuje... Mam nadzieję, że moje wymagania nie są zbyt wygórowane? Trawa może być wysoka.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Dorotko, ja lubię wszystkie trawy.
Tylko co masz na myśli pisząc o tym, żeby nie była ekspansywna?
jeśli chodzi o rozrastanie, to większośc traw, jeśli dam im słabszą ziemię nie bedzie zbyt mocno się rozrastało
Przynajmniej tak jest u mnie. Sadzę zazwyczaj w moje, jak wiesz ubogiej. Jednak jak wiesz wszystko po kilku latach sie rozrasta.
Po podzieleniu miskantów, musiałam dosypać ziemi, żeby uzupełnić braki po karpie. I wtedy zaczęły bardziej intensywnie rosnąć.
Rozplenic jeszcze nie dzieliłam, ale warto zostawić im więcej miejsca, żeby mieć spokój na kilka lat. Uwielbiam prosa.
Ale chyba najbardziej wszelkie molinie. One na pewno nie sa problemowe.
jeśli chodzi o to, że trawy lubią się rozsiewać, to też mam takie. Z tym też może być problem, ale ja po prostu wyrywam.
Wszelkiego rodzaju ostnice sieją się na potęgę, ale najbardziej pony.
Jej mam najwięcej w ogrodzie.
Z ostnic lubię też brachytrychę.
Gdybym mogła zakładać ogród od nowa, na pewno posadziłabym więcej traw
Nie wiem czy Ci pomogłam?
Tylko co masz na myśli pisząc o tym, żeby nie była ekspansywna?
jeśli chodzi o rozrastanie, to większośc traw, jeśli dam im słabszą ziemię nie bedzie zbyt mocno się rozrastało
Przynajmniej tak jest u mnie. Sadzę zazwyczaj w moje, jak wiesz ubogiej. Jednak jak wiesz wszystko po kilku latach sie rozrasta.
Po podzieleniu miskantów, musiałam dosypać ziemi, żeby uzupełnić braki po karpie. I wtedy zaczęły bardziej intensywnie rosnąć.
Rozplenic jeszcze nie dzieliłam, ale warto zostawić im więcej miejsca, żeby mieć spokój na kilka lat. Uwielbiam prosa.
Ale chyba najbardziej wszelkie molinie. One na pewno nie sa problemowe.
jeśli chodzi o to, że trawy lubią się rozsiewać, to też mam takie. Z tym też może być problem, ale ja po prostu wyrywam.
Wszelkiego rodzaju ostnice sieją się na potęgę, ale najbardziej pony.
Jej mam najwięcej w ogrodzie.
Z ostnic lubię też brachytrychę.
Gdybym mogła zakładać ogród od nowa, na pewno posadziłabym więcej traw
Nie wiem czy Ci pomogłam?
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu taki dziwny ten rok! jedna rutewka u mnie nim zakwitła to uschła w pączkach. Piszesz u Lucynki o jarzmiankach...moja/jej jarzmianka mrok rocznie kwitnie tylko raz latem...długo ale nie powtarza. Mam czerwoną która zawsze kwitła dwa razy bo szybko przekwitała i rozsiewałam się więc obcinałam uschnięte nasienniki i dzięki temu miałam dwa kwitnienia. Niestety w tym roku nie powtórzyła mimo dotychczasowego postępowania.
Bardzo mi się podoba dalia pojedyncza z ostatnich zdjęć, moja siane dopiero teraz się rozkręcają i powinnam je chyba siać w lutym, żeby mieć wcześniej radość z kwiatów Czytałam co piszesz o rdestach...ja też je lubię nawet coś dokupiłam, a razem z nim cało pudło innych roślin ale po zastanowieniu odkryłam że poprzednie mi zniknęły i nawet wśród chwastów rdestu niewiele. One lubią ugoda glebę a glina do takich nie należy.
Tulipanów widziałam bardzo dużo w Auchan już parę miesięcy temu i od razu przecenione, czyli sprzedawali już jakiś czas. A ja od paru lat kupuję w necie i to te oferowane na wyprzedażach. Kosztują niewiele i można je nawet potraktować jako jednoroczne, chociaż ja je wykopałam tylko teraz mam zgryz bo trzeba im znowu znaleźć miejsce Słoneczka życzę
Bardzo mi się podoba dalia pojedyncza z ostatnich zdjęć, moja siane dopiero teraz się rozkręcają i powinnam je chyba siać w lutym, żeby mieć wcześniej radość z kwiatów Czytałam co piszesz o rdestach...ja też je lubię nawet coś dokupiłam, a razem z nim cało pudło innych roślin ale po zastanowieniu odkryłam że poprzednie mi zniknęły i nawet wśród chwastów rdestu niewiele. One lubią ugoda glebę a glina do takich nie należy.
Tulipanów widziałam bardzo dużo w Auchan już parę miesięcy temu i od razu przecenione, czyli sprzedawali już jakiś czas. A ja od paru lat kupuję w necie i to te oferowane na wyprzedażach. Kosztują niewiele i można je nawet potraktować jako jednoroczne, chociaż ja je wykopałam tylko teraz mam zgryz bo trzeba im znowu znaleźć miejsce Słoneczka życzę
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, gdybym miała ogród przydomowy, to z całą pewnością rosłyby w nim trawy i więcej zimozielonych roślin.
W okresie późnojesiennym i zimowym na działce bywam od czasu do czasu, dlatego uprawiam głównie rośliny kwitnące, w dodatku kwitnące wiosną i latem, bo tylko w tym okresie spędzam wśród nich dużo czasu.
Działka to specyficzne miejsce, przez okno jej nie widzę, nie usłyszę szumu traw targanych wiatrem, nie zawieszę oczu na zieleni iglaków czy innych zimozielonych roślinek. Bardzo tego żałuję, ale jednocześnie cieszę się, że choć z działki mogę się cieszyć.
Wśród moich roślin mam też lubiany przez Ciebie rdest, zresztą prezent od Ciebie. Ogromnie go polubiłam. Bardzo ładnie zdobi miejsce, które wcześniej prezentowało się mocno nieciekawie.
Pozdrawiam cieplutko i proszę: uważajcie na siebie w tym trudnym czasie.
W okresie późnojesiennym i zimowym na działce bywam od czasu do czasu, dlatego uprawiam głównie rośliny kwitnące, w dodatku kwitnące wiosną i latem, bo tylko w tym okresie spędzam wśród nich dużo czasu.
Działka to specyficzne miejsce, przez okno jej nie widzę, nie usłyszę szumu traw targanych wiatrem, nie zawieszę oczu na zieleni iglaków czy innych zimozielonych roślinek. Bardzo tego żałuję, ale jednocześnie cieszę się, że choć z działki mogę się cieszyć.
Wśród moich roślin mam też lubiany przez Ciebie rdest, zresztą prezent od Ciebie. Ogromnie go polubiłam. Bardzo ładnie zdobi miejsce, które wcześniej prezentowało się mocno nieciekawie.
Pozdrawiam cieplutko i proszę: uważajcie na siebie w tym trudnym czasie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu nie tylko Ty masz niesmak po tegorocznym lecie, niestety nie było ono dla wszystkich zbyt łaskawe, susza jakby osiągnęła swoje apogeum. Na szczęście jesień jak do tej pory obficie zaopatruje ogród w wodę, jeszcze, żeby trochę śniegu zimą i można byłoby optymistycznie oczekiwać przyszłego sezonu.
Zawilce masz śliczne, ja mam tylko białe, jednak u mnie też nie są ekspansywne, a szkoda, bo je bardzo lubię.
Twoja magiczna ścieżka piękna o każdej porze roku i zawsze kojarzy mi się z tajemniczym ogrodem
Zawilce masz śliczne, ja mam tylko białe, jednak u mnie też nie są ekspansywne, a szkoda, bo je bardzo lubię.
Twoja magiczna ścieżka piękna o każdej porze roku i zawsze kojarzy mi się z tajemniczym ogrodem
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Dawno mnie nie było. Po pierwsze praca znowu daje znac o sobie, ale dopadło mnie też zapalenie gardła. Można by powiedzieć, całe szczęście
Już jest dobrze, ale przez chwilę nie miałam ochoty na forum.
Jestem tylko zawiedziona, bo znowu nie miałam możliwości popracowania w ogrodzie. To już kolejny tydzień, kiedy mi się to nie udaje.
W czwartek była taka piekna pogoda, a ja oglądałam ogród zza szyby. Wolałam nie ryzykować.
Może nie mam aż tak dużo do zrobienia, ale zawsze milej pracuje się przy piękniej, słonecznej pogodzie.
A mam jeszcze do uporządkowania warzywnik, muszę powycinać astry, żeby za bardzo się nie wysiały, pozwijać węże ogrodowe i ogólnie przygotować wszystko do zimy.
Jak zwykle róż nie okrywam, chyba, że w prognozach będzie zapowiedź długotrwałych mrozów.
Marysiu, zastanawiam się co by tu zrobić, żeby poprawić żywot jarzmiankom. Uwielbiam ich delikatne kwiatuszki. Chociaż coraz częściej dochodzę do wniosków, że jeśli coś nie chce rosnąć u mnie będę sadziła to co chce. Czyli trzeba będzie więcej zawilców posadzić. Nie są ekspansywne jak u innych, ale mimo wszystko bardzo dobrze sobie radzą.
Jakoś nie lubię zakupów internetowych. Wszelkiego rodzaju. Ja muszę dotknąć, obejrzeć naocznie. Jestem jakaś taka dziwna, że wolę nie mieć, niż coś zamówić.
To chyba powinno się leczyć
Lucynko, ale trawy kwitną już w sierpniu. Ale doskonale rozumiem, że wolisz kolorowy ogród.
Ja niby mam duży ogród, a też musze wielu rzeczy się wyrzec. Oczy by chciały, ale rozum mówi dość. Chociaż często i tak ulegam. Już zrobiłam malutką listę co bym, chciała kupić w przyszłym roku.
Cieszę się, że rdest przypadł Ci do gustu.
Okazuje się, że ja uwielbiam wszelkiego rodzaju rdesty. To naprawdę super rośliny. Taki himalajski na przykład, którego posadziłam w tym roku, kwitnie do tej pory. Będe dosadzała. Wszystko co słabo rosnie będzie eksmitowane.
Staram się jak mogę uważać, a mimo to dopadło mnie zapalenie gardła. Skąd, dlaczego?
Ale nadal będę się starała
Daysy, z tą suszą u mnie nie było aż tak źle. Przynajmniej w drugiej połowie lata.
Najgorsza była wiosna, a w skutek tego, rozwój roslin był upośledzony. Ale podlewanie włączałam w tym roku sporadycznie.
Na śnieg bym nie liczyła. Tak coś mi się zdaje, że powoli zaczynamy mieć angielską pogodę. ( nie licząc lata, bo to bywało wręcz włoskie czasami)Wiele osób marzyło o niej. Tylko, czy dla naszych ogrodów to dobrze?
Dosadzam zawilce wszędzie gdzie się da. I nie ma dla mnie znaczenia jakiego są koloru. Byle tylko kwitły.
Może ścieżka i kojarzy się z tajemniczym ogrodem, ale niestety nie prowadzi do niego
Nagle wychodzi na otwarta przestrzeń. Ale niestety mój m. nadal broni trawnika. Więc tak zostanie.
I nadal wrzesień na zdjęciach
Już jest dobrze, ale przez chwilę nie miałam ochoty na forum.
Jestem tylko zawiedziona, bo znowu nie miałam możliwości popracowania w ogrodzie. To już kolejny tydzień, kiedy mi się to nie udaje.
W czwartek była taka piekna pogoda, a ja oglądałam ogród zza szyby. Wolałam nie ryzykować.
Może nie mam aż tak dużo do zrobienia, ale zawsze milej pracuje się przy piękniej, słonecznej pogodzie.
A mam jeszcze do uporządkowania warzywnik, muszę powycinać astry, żeby za bardzo się nie wysiały, pozwijać węże ogrodowe i ogólnie przygotować wszystko do zimy.
Jak zwykle róż nie okrywam, chyba, że w prognozach będzie zapowiedź długotrwałych mrozów.
Marysiu, zastanawiam się co by tu zrobić, żeby poprawić żywot jarzmiankom. Uwielbiam ich delikatne kwiatuszki. Chociaż coraz częściej dochodzę do wniosków, że jeśli coś nie chce rosnąć u mnie będę sadziła to co chce. Czyli trzeba będzie więcej zawilców posadzić. Nie są ekspansywne jak u innych, ale mimo wszystko bardzo dobrze sobie radzą.
Jakoś nie lubię zakupów internetowych. Wszelkiego rodzaju. Ja muszę dotknąć, obejrzeć naocznie. Jestem jakaś taka dziwna, że wolę nie mieć, niż coś zamówić.
To chyba powinno się leczyć
Lucynko, ale trawy kwitną już w sierpniu. Ale doskonale rozumiem, że wolisz kolorowy ogród.
Ja niby mam duży ogród, a też musze wielu rzeczy się wyrzec. Oczy by chciały, ale rozum mówi dość. Chociaż często i tak ulegam. Już zrobiłam malutką listę co bym, chciała kupić w przyszłym roku.
Cieszę się, że rdest przypadł Ci do gustu.
Okazuje się, że ja uwielbiam wszelkiego rodzaju rdesty. To naprawdę super rośliny. Taki himalajski na przykład, którego posadziłam w tym roku, kwitnie do tej pory. Będe dosadzała. Wszystko co słabo rosnie będzie eksmitowane.
Staram się jak mogę uważać, a mimo to dopadło mnie zapalenie gardła. Skąd, dlaczego?
Ale nadal będę się starała
Daysy, z tą suszą u mnie nie było aż tak źle. Przynajmniej w drugiej połowie lata.
Najgorsza była wiosna, a w skutek tego, rozwój roslin był upośledzony. Ale podlewanie włączałam w tym roku sporadycznie.
Na śnieg bym nie liczyła. Tak coś mi się zdaje, że powoli zaczynamy mieć angielską pogodę. ( nie licząc lata, bo to bywało wręcz włoskie czasami)Wiele osób marzyło o niej. Tylko, czy dla naszych ogrodów to dobrze?
Dosadzam zawilce wszędzie gdzie się da. I nie ma dla mnie znaczenia jakiego są koloru. Byle tylko kwitły.
Może ścieżka i kojarzy się z tajemniczym ogrodem, ale niestety nie prowadzi do niego
Nagle wychodzi na otwarta przestrzeń. Ale niestety mój m. nadal broni trawnika. Więc tak zostanie.
I nadal wrzesień na zdjęciach
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11529
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu rdesty bodziszki i marcinki, pięknie jeszcze kwitną.
U mnie jarzmianki sadziłam w miejscu cienistym i słonecznym, a one i tak pokazują po dwa kwiatki. Wiosną dostały miejscówkę, gdzie słońce jest po dwunastej. Jak się nie zabiorą za kwitnienie wyrzucę, bo tylko miejsce zajmują.
Koniec października ma być ciepły, jak się wykurujesz, jeszcze uporządkujesz ogród.
Zdrowia i dużo słońca.
U mnie jarzmianki sadziłam w miejscu cienistym i słonecznym, a one i tak pokazują po dwa kwiatki. Wiosną dostały miejscówkę, gdzie słońce jest po dwunastej. Jak się nie zabiorą za kwitnienie wyrzucę, bo tylko miejsce zajmują.
Koniec października ma być ciepły, jak się wykurujesz, jeszcze uporządkujesz ogród.
Zdrowia i dużo słońca.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi 18
Jeśli chodzi o jarzmianki, to ja po pierwszych zachwytach potem je jednak wyrzuciłam na kompost, bo co z tego, że sa fotogeniczne, jak w rzeczywistości te ich kwiacinki wyglądają słabiutko. Dużo zielska, a przyjemność wizualna nieduża. Próbowałam nawet zmienić im miejsce, ale było jeszcze gorzej. Wyglądały jak chwaściki.
A rdest masz faktycznie przepiękny.
A rdest masz faktycznie przepiękny.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, mam prośbę. Pokaż każdą z odmian rdestu, opisując je nazwą odmianową. Być może, w przyszłym roku, jeśli koronawirus pozwoli, poproszę Cię o malutką sadzonkę, jeśli na tyle Ci się rozrosną, że dadzą się podzielić.
Wróciła złota polska jesień, co cieszy , tylko że podobno na krótko.
Moja działka już przygotowana do zimy , pozostało tylko okrycie wrażliwców i podsypanie róż, ale to już w zależności od warunków pogodowych.
Uważaj na siebie, nie choruj, trzymajcie się zdrowo wszyscy.
Wróciła złota polska jesień, co cieszy , tylko że podobno na krótko.
Moja działka już przygotowana do zimy , pozostało tylko okrycie wrażliwców i podsypanie róż, ale to już w zależności od warunków pogodowych.
Uważaj na siebie, nie choruj, trzymajcie się zdrowo wszyscy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu! dziwactwa są po to żeby je mieć, jeden lubi jabłka a drugi gruszki i wcale nie trzeba tego leczyć. Ja dużo kupuję w sieci, bo sklepy mnie męczą a im większe tym bardziej wychodzę wykończona dlatego łatwo przyszło mi kupowanie w sieci nawet roślin. Już nie wspomnę że FO to też dostawca najpiękniejszych i najulubieńszych roślin Zawilce i ja doceniłam w tym roku dzięki temu że jeden dostał tak dobrą miejscówkę iż cieszy oko któryś miesiąc z rzędu więc inne też tam pójdą
I już więcej nie choruj, bo jak czytałam wpis to tak mi się zrobiło Ciebie żal Zdróweczka
I już więcej nie choruj, bo jak czytałam wpis to tak mi się zrobiło Ciebie żal Zdróweczka
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogródek Gosi 18
Ta kamienna ścieżka pomiędzy trawami i żywotnikami wygląda przepięknie
Reszta ogrodu oczywiście też bardzo ładna - ale ta ścieżka pierwsza klasa
Reszta ogrodu oczywiście też bardzo ładna - ale ta ścieżka pierwsza klasa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi 18
Gosiu, o przygotowaniu do zimy nie ma co mówić, ogród jeszcze w pełni urody, i trawy i kwiaty... jest tak ciepło. Mam nadzieje, że już wyzdrowiałaś. Ja wczoraj układałam linię kroplującą.