takiej, opcji jakoby miałoby mi zabraknąć zdjęć po prostu nie ma...Publikuję tutaj nieznaczny procent zasobów.. jedynie może mi veny lub chęci zabraknąć... 
Miło mi, że czerpiesz przyjemność z oglądania moich zdjęć!
To dla mnie przyjemność wielka, że mogę je tutaj publikować bo mimo wszystko oglądają je rzesze bezimiennych odbiorców codziennie.. 
Pogoda beznadziejna.. wchodzę w strefę czerwoną na sobotę jest zaplanowany pogrzeb w rodzinie... mogą uczestniczyć tylko najbliżsi/ 10 osób chyba/ to Żona i dzieci z rodzinami.. Trzeba będzie podzielić pobyt na cmentarzu na godziny, żeby , pomodlić się ,kwiaty złożyć i świeczkę zapalić na mogile.... Smutno ... jeszcze bardziej..
Dobrze, że choć Synowa i Wnuczka przechodzą na zdalne , mniej obaw o ich zdrowie.. Kiedy to się skończy...
trawkami jednosezonowymi uzupełniam rabaty, trawy moja
pokazała się z niebytu siewka kosmosu siarkowego
Póki co nie słychać wśród moich bliskich o covidzie...Pogoda beznadziejna ale po południu wyszliśmy z M na spacer i było całkiem znośnie.. Tylko te maseczki..M absolutnie nie może jej nosić na dłużej niż kilka chwil bo dostaje duszności..Zapowiedział,że już na spacer nie pójdzie oby się pogoda poprawiła to na działkę będziemy jeździć bez maseczki..Trzeba będzie może przyłbicę jakąś wypróbować.. :roll:Poprawy zdrowia dla chorych życzę i Ty trzymaj się zdrowo! 
Taką instrukcję otrzymał od najmłodszego syna, który pracuje w firmie zajmującej się m.in. testowaniem leków, szczepionek i badaniem ich wpływu na organizm w różnych stadiach zdrowotnych. Oni tam pracują zdalnie od początku pandemii bez przerwy.
Pojedziemy kilka dni wcześniej, by nie narażać naszego zdrowia i być może życia.
Nie pada ale zimnica aż tłucze..
i obym mogła udać się na działkę! 
ale widać, że to strzyżenie jej sprzyja 
!
