W ogrodzie Doroty cz. 11
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Zapowiadali ciągłe opady, a tu oprócz wczorajszej jednorazowej ulewy 20 min nic więcej nie kapło Wiatr wtedy bardzo mocny wiele liści spadło robiąc bałagan. Ziemia w spodzie nadal sucha, a pasowałoby wody dużo więcej.
Wczoraj miałam miłych gości w ogrodzie, kopaliśmy roślinki do ich urządzanego ogrodu. Tak się namęczyliśmy, że w euforii pakowania do samochodu zapomnieliśmy o jednym pudełku i ono zostało w ogrodzie. Dopiero dziś zobaczyłam, że nie wszystko zabrali
Po wykopaniu trochę miejsca się zrobiło, poszły trzy duże trzmieliny, mam już plan jak obsadzić rabatkę, planowałam tam róże, one będą, ale też tam zmieszczę hibiskusa bylinowego- to postanowione kupuję wiosną, chcę mieć kwiaty o jasnym kolorze, widziałam u Lucynki, Danusi, Ani takie cuda.
Lucynko mogłabym wiele napisać o fachowcu, którego mieliśmy, był dobry do czasu. Spędził u nas prawie dwa lata, dziś nie potrafi nawet powiedzieć dzień dobry.
W tym tygodniu na 100% przyjdą mi wymieniać piec, dwóch panów będzie wiem, że oni są bardzo solidni wchodzą i od razu zabierają się ostro do pracy.
Dla mojego ogrodu ten rok bardzo łaskawy, cały czas coś kwitnie. Wczoraj wypatrzyłam, że wierzba hakuro będzie do wykopania, to już drugą trafiło, więcej jej do ogrodu nie zaproszę Te szczepione na pniu atakowane są przez gąsieniczki, drążą kanały w pniu i wierzba powoli zasycha.
Moje hortensje ogrodowe kwitły słabo, pomimo porządnego okrycia na zimę kwiaty zastrajkowały. One są bardzo kapryśne, a najbardziej im szkodzą przymrozki wiosenne. Sąsiadka powiedziała mi, że tego roku nie będzie wcale swoich okrywać, zobaczę jak u niej się spiszą, bo mnie już ich opatulanie też denerwuje, ja się staram, a one marnie kwitną
Moja psina jest już bardzo stara, od zeszłego roku ma zaatakowane stawy, boli ją, często nie może chodzić, utyka jakaś noga jej sztywnieje, ma kłopoty w chodzeniu po schodach. Najgorsza jest pora jesienna, zimowa ja idę do ogrodu, ona musi iść ze mną i leży na zimnie i później cierpi.
Deszczu za mało, chcę dużo więcej opadów.
Weekend przeznaczam na odpoczynek, leniuchuję, czego i Tobie życzę
Prezentuję gazanie, mojego wysiewu
piękne rozchodniki od Lucynki
Wczoraj miałam miłych gości w ogrodzie, kopaliśmy roślinki do ich urządzanego ogrodu. Tak się namęczyliśmy, że w euforii pakowania do samochodu zapomnieliśmy o jednym pudełku i ono zostało w ogrodzie. Dopiero dziś zobaczyłam, że nie wszystko zabrali
Po wykopaniu trochę miejsca się zrobiło, poszły trzy duże trzmieliny, mam już plan jak obsadzić rabatkę, planowałam tam róże, one będą, ale też tam zmieszczę hibiskusa bylinowego- to postanowione kupuję wiosną, chcę mieć kwiaty o jasnym kolorze, widziałam u Lucynki, Danusi, Ani takie cuda.
Lucynko mogłabym wiele napisać o fachowcu, którego mieliśmy, był dobry do czasu. Spędził u nas prawie dwa lata, dziś nie potrafi nawet powiedzieć dzień dobry.
W tym tygodniu na 100% przyjdą mi wymieniać piec, dwóch panów będzie wiem, że oni są bardzo solidni wchodzą i od razu zabierają się ostro do pracy.
Dla mojego ogrodu ten rok bardzo łaskawy, cały czas coś kwitnie. Wczoraj wypatrzyłam, że wierzba hakuro będzie do wykopania, to już drugą trafiło, więcej jej do ogrodu nie zaproszę Te szczepione na pniu atakowane są przez gąsieniczki, drążą kanały w pniu i wierzba powoli zasycha.
Moje hortensje ogrodowe kwitły słabo, pomimo porządnego okrycia na zimę kwiaty zastrajkowały. One są bardzo kapryśne, a najbardziej im szkodzą przymrozki wiosenne. Sąsiadka powiedziała mi, że tego roku nie będzie wcale swoich okrywać, zobaczę jak u niej się spiszą, bo mnie już ich opatulanie też denerwuje, ja się staram, a one marnie kwitną
Moja psina jest już bardzo stara, od zeszłego roku ma zaatakowane stawy, boli ją, często nie może chodzić, utyka jakaś noga jej sztywnieje, ma kłopoty w chodzeniu po schodach. Najgorsza jest pora jesienna, zimowa ja idę do ogrodu, ona musi iść ze mną i leży na zimnie i później cierpi.
Deszczu za mało, chcę dużo więcej opadów.
Weekend przeznaczam na odpoczynek, leniuchuję, czego i Tobie życzę
Prezentuję gazanie, mojego wysiewu
piękne rozchodniki od Lucynki
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Kule to sama wyplatałaś.???
Gazanie śliczne,szczególnie ta dodatkową falbanką w środku.Czwarte zdjęcie w dół.
U nas wczoraj wieczorem trochę popadało i to wszystko.Dziś jest pochmurno.
Poszukaj nasion hibiskusa bagiennego w sklepach,może u was będą?Z nasion łatwo się rozmnaża.
Twoje gazanie to chyba inna odmiana.
Gazanie śliczne,szczególnie ta dodatkową falbanką w środku.Czwarte zdjęcie w dół.
U nas wczoraj wieczorem trochę popadało i to wszystko.Dziś jest pochmurno.
Poszukaj nasion hibiskusa bagiennego w sklepach,może u was będą?Z nasion łatwo się rozmnaża.
Twoje gazanie to chyba inna odmiana.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Gazanie śliczne. Nasiona też sama zbierałaś czy sklepowe? Wielka szkoda że są jednoroczne.
Na pergoli wisi domek dla jakichś owadów czy to ozdoba? Ja muszę koniecznie zrobić coś dla biedronek itp, ale jakoś niema kiedy.
Na pergoli wisi domek dla jakichś owadów czy to ozdoba? Ja muszę koniecznie zrobić coś dla biedronek itp, ale jakoś niema kiedy.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16586
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko, nasz piesek też miał kłopoty ze stawami. Jesienią i zimą trudno było namówić go na spacer, a przecież musiał wychodzić w wiadomym celu. Było tak, że zaraz za blokiem załatwiał swoją potrzebę i ciągnął do domu.
Nasza sąsiadka ma podobne problemy z psinką. Faszeruje go Opocanem i piesek sobie jakoś radzi. A liczy już sobie 16lat.
W tym roku też nie będę opatulała swoich hortensji, szkoda czasu i atłasu. Jeśli eksperyment się powiedzie, to dobrze, jeśli nie, to... w tym roku i tak nie zakwitły.
Bardzo ładnie kwitną Twoje gazanie. Niech kwitną jak najdłużej, choć one tylko do słonka otwierają swoje kolorowe buźki, a Tobie deszcz się marzy. Wobec tego niech pada, ale z umiarem, nie tak jadowicie jak u mnie.
Nasza sąsiadka ma podobne problemy z psinką. Faszeruje go Opocanem i piesek sobie jakoś radzi. A liczy już sobie 16lat.
W tym roku też nie będę opatulała swoich hortensji, szkoda czasu i atłasu. Jeśli eksperyment się powiedzie, to dobrze, jeśli nie, to... w tym roku i tak nie zakwitły.
Bardzo ładnie kwitną Twoje gazanie. Niech kwitną jak najdłużej, choć one tylko do słonka otwierają swoje kolorowe buźki, a Tobie deszcz się marzy. Wobec tego niech pada, ale z umiarem, nie tak jadowicie jak u mnie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Doczekałam się skromnego deszczyku, rankiem delikatnie mnie dzwonienie po szybach obudziło. Z nadzieją na zachmurzone niebo patrzę, ale na razie nic nie siąpi, szkoda, bo deszczu potrzeba dużo, ziemia pod spodem sucha. Przed chwilą sadziłam zapomniane przez pana roślinki, w sobotę je wykopywałam, a dziś musiałam dawać do donic
Miałam w planach grabienie liści, odpuszczam zimnica okropna, chyba trzeba będzie po raz pierwszy odpalać ogrzewanie. Ubrania już zmienione na cieplejsze, kołderkę też muszę wymienić lubię mieć ciepło.
Przed chwilką upiekłam biszkopt, będzie mały torcik, syn miał urodzinki, a jutro imieniny, trzeba lekko osłodzić jubilata
Danusiu te kule dostałam w prezencie od koleżanki, robiłam babskie spotkanie ogrodowe z degustacją pomidorową i tak przy okazji przyniosła. Są bardzo ładne, miałam już wcześniej ciut mniejsze kule powieszone na jabłonkach, po kilku latach zaczęły się rozsypywać. Miałam też fajne kule ogromne, ale poszły do innego ogrodu
Gazanie bardzo lubię, każdego roku je wysiewam z różnym sukcesem. Siałam kiedyś innej firmy nasionka, wtedy były cuda W przyszłym sezonie muszę kupić nowe nasionka to może trafię na tę firmę.
Tego deszczu cały czas jest za mało, czekam na większe opady, aby porządnie głębiej ziemię nasączyło.
Poszukam nasionka hibiskusa, może jak pojadę w miasto to trafię.
Olu gazanie mam z nasion zbieranych. Tego sezonu nie zbieram nic, muszę kupić nowe nasionka, co dwa sezony tak wymieniam. Zauważyłam, że w trzecim sezonie gazanie są coraz mniejsze, większość wtedy kwiatów jest pomarańczowa. Też żałuję, że są jednoroczne, można kupić gotowe sadzonki, ale są dość drogie.
Domek jest tylko jako dekoracja, mam w innym miejscu domki dla murarek, polecam te pszczółki warto je mieć w ogrodzie.
Lucynko moja też nie chce wychodzić na spacer, jak ja idę do ogrodu to musi ze mną, od razu się kładzie, obojętnie czy jest mokro, zimno, musi mnie mieć na "oku", a później cierpi, wczoraj jej się tak rozjechały tylne łapy na schodach, żal patrzeć. Jest już stara, dokładnie nie wiemy ile może mieć lat, jest to przybłęda, która nas wybrała przyszła i została. Może mieć ok 15-16 lat z nami jest już 12 lat. Nasza dostaje dziennie tabletkę, jakiś suplement, teraz bierze drugą serię, pierwsza na chwilę pomogła.
Ja chce deszcz ciągły, aby w końcu wszędzie porządnie namoczyło, pod drzewami, krzakami też
mój oliwnik każdego sezonu wydaje sporo odrostów, a ja je usuwam, one odrastają i tak w koło
Miałam w planach grabienie liści, odpuszczam zimnica okropna, chyba trzeba będzie po raz pierwszy odpalać ogrzewanie. Ubrania już zmienione na cieplejsze, kołderkę też muszę wymienić lubię mieć ciepło.
Przed chwilką upiekłam biszkopt, będzie mały torcik, syn miał urodzinki, a jutro imieniny, trzeba lekko osłodzić jubilata
Danusiu te kule dostałam w prezencie od koleżanki, robiłam babskie spotkanie ogrodowe z degustacją pomidorową i tak przy okazji przyniosła. Są bardzo ładne, miałam już wcześniej ciut mniejsze kule powieszone na jabłonkach, po kilku latach zaczęły się rozsypywać. Miałam też fajne kule ogromne, ale poszły do innego ogrodu
Gazanie bardzo lubię, każdego roku je wysiewam z różnym sukcesem. Siałam kiedyś innej firmy nasionka, wtedy były cuda W przyszłym sezonie muszę kupić nowe nasionka to może trafię na tę firmę.
Tego deszczu cały czas jest za mało, czekam na większe opady, aby porządnie głębiej ziemię nasączyło.
Poszukam nasionka hibiskusa, może jak pojadę w miasto to trafię.
Olu gazanie mam z nasion zbieranych. Tego sezonu nie zbieram nic, muszę kupić nowe nasionka, co dwa sezony tak wymieniam. Zauważyłam, że w trzecim sezonie gazanie są coraz mniejsze, większość wtedy kwiatów jest pomarańczowa. Też żałuję, że są jednoroczne, można kupić gotowe sadzonki, ale są dość drogie.
Domek jest tylko jako dekoracja, mam w innym miejscu domki dla murarek, polecam te pszczółki warto je mieć w ogrodzie.
Lucynko moja też nie chce wychodzić na spacer, jak ja idę do ogrodu to musi ze mną, od razu się kładzie, obojętnie czy jest mokro, zimno, musi mnie mieć na "oku", a później cierpi, wczoraj jej się tak rozjechały tylne łapy na schodach, żal patrzeć. Jest już stara, dokładnie nie wiemy ile może mieć lat, jest to przybłęda, która nas wybrała przyszła i została. Może mieć ok 15-16 lat z nami jest już 12 lat. Nasza dostaje dziennie tabletkę, jakiś suplement, teraz bierze drugą serię, pierwsza na chwilę pomogła.
Ja chce deszcz ciągły, aby w końcu wszędzie porządnie namoczyło, pod drzewami, krzakami też
mój oliwnik każdego sezonu wydaje sporo odrostów, a ja je usuwam, one odrastają i tak w koło
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Witaj Dorotko:)
Czytam, że u Ciebie solidny deszcz by się przydał. U mnie dwa dni ostatnio padało, nieźle mokra ziemia teraz jest.
Twoje hortensje bukietowe to spore rozmiary mają.Czekam aż moje podrosną .Takie 2 metrowe mi się marzą.Jednak wiem, że trochę muszę poczekać
Życzę sporej dawki deszczu
Czytam, że u Ciebie solidny deszcz by się przydał. U mnie dwa dni ostatnio padało, nieźle mokra ziemia teraz jest.
Twoje hortensje bukietowe to spore rozmiary mają.Czekam aż moje podrosną .Takie 2 metrowe mi się marzą.Jednak wiem, że trochę muszę poczekać
Życzę sporej dawki deszczu
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Dorotko
Najpierw podziwiam wszystkie piękne hortensje.
Masz ciekawe odmiany.
róze tez piękne.
Mayesty widzę u ciebie podobnie rośnie jak u mnie. Mało liści zbudowała. Ale kwitną.
No i podziwiam piękne kolorowe gazanie.
chyba na drugi rok pomyślę o nich.
rozchodniki tez masz bardzo ładne, ciekawe odmiany.
Najpierw podziwiam wszystkie piękne hortensje.
Masz ciekawe odmiany.
róze tez piękne.
Mayesty widzę u ciebie podobnie rośnie jak u mnie. Mało liści zbudowała. Ale kwitną.
No i podziwiam piękne kolorowe gazanie.
chyba na drugi rok pomyślę o nich.
rozchodniki tez masz bardzo ładne, ciekawe odmiany.
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Wydaje mi się,że gazanie są w odmianach.Twoje są inne niż moje.Lucynka pisała,że nasiona od niej przywiał do mnie wiatr.
Deszczu niestety u nas "ani dudu",rano było chłodno,ale potem zrobiło się cieplej.Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie,jak w środku lata.
Hortensje masz piękne,szczególnie ta jedna.
Deszczu niestety u nas "ani dudu",rano było chłodno,ale potem zrobiło się cieplej.Pięknie u Ciebie wszystko kwitnie,jak w środku lata.
Hortensje masz piękne,szczególnie ta jedna.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Deszcz padał całą noc mam podlane, rankiem wyrywałam jarzynkę na zupę, pod spodem jest mokro. Chmury wiszą może coś jeszcze kapnie, tak bym chciała deszczu.
Aniu77 na ten solidny deszcz nadal czekam, cieszę się z nocnych opadów już widać, że ziemia nasączona. Piaski przyjmą każdą ilość wody. Ten sezon i tak bardzo łaskawy na brak opadów nie mogłam narzekać.
Hortensje są niemłode, pomimo niskiego cięcia wiosną każdego sezonu mocno się krzewią i rosną w górę. Na pewno się doczekasz wyższych krzewów, a może masz niskie odmiany, bo to też ma duży wpływ jak krzew rośnie.
Aniu hortensje to moje oczko w głowie, nimi zaraziłam moje sąsiadki, coraz więcej ich widzę w ogrodach Kiedyś liczyłam ile mam odmian, zapomniałam już ale jest ich sporo, pewno dokupiłabym jeszcze kilka piękności, ale miejsca brak
Róże które wyżej pokazałam to moje tegoroczne nowości, choć tego sezonu nie za obficie kwitły, ale i tak mnie pojedyncze kwiaty zauroczyły.
Z Mayesty muszę zebrać nasionka i mam zagwozdkę kiedy to zrobić, nie mam doświadczenia, pierwszy sezon rośnie u mnie, a chcę ją mieć w kolejnych sezonach.
Gazanie muszą być w moim ogrodzie, lubię te słoneczne kwiaty.
Rozchodniki mam dzięki miłym forumowiczkom i tu należy się szczególny głęboki ukłon dla Lucynki.
Danusiu masz rację są na pewno gazanie odmianowe, miałam jednego sezonu takie cuda, nie pamiętam jakiej firmy były nasionka, zbierałam nasiona, ale już nie powtórzyły cech rośliny matecznej. Lucynka ma serducho;:167 dzieli się wszystkim, znam jej dobroć bardzo dobrze.
Hortensja Limelight wg mnie jest najładniejsza, to samo karłowa Little Lime. Tą wyższą staram się wyprowadzić na pniu, od roku ma na gałązce zaczepioną butelkę, czekam na korzonki.
Dzisiaj nie znajdę czasu na odwiedzenie Waszych ogrodów, dzień bardzo napięty, chcę go na max wykorzystać. Oby nie zostawić bez ogrodowych widoków, to kolejne zdjęcia.
w tych suchościach też jest sporo uroku
Aniu77 na ten solidny deszcz nadal czekam, cieszę się z nocnych opadów już widać, że ziemia nasączona. Piaski przyjmą każdą ilość wody. Ten sezon i tak bardzo łaskawy na brak opadów nie mogłam narzekać.
Hortensje są niemłode, pomimo niskiego cięcia wiosną każdego sezonu mocno się krzewią i rosną w górę. Na pewno się doczekasz wyższych krzewów, a może masz niskie odmiany, bo to też ma duży wpływ jak krzew rośnie.
Aniu hortensje to moje oczko w głowie, nimi zaraziłam moje sąsiadki, coraz więcej ich widzę w ogrodach Kiedyś liczyłam ile mam odmian, zapomniałam już ale jest ich sporo, pewno dokupiłabym jeszcze kilka piękności, ale miejsca brak
Róże które wyżej pokazałam to moje tegoroczne nowości, choć tego sezonu nie za obficie kwitły, ale i tak mnie pojedyncze kwiaty zauroczyły.
Z Mayesty muszę zebrać nasionka i mam zagwozdkę kiedy to zrobić, nie mam doświadczenia, pierwszy sezon rośnie u mnie, a chcę ją mieć w kolejnych sezonach.
Gazanie muszą być w moim ogrodzie, lubię te słoneczne kwiaty.
Rozchodniki mam dzięki miłym forumowiczkom i tu należy się szczególny głęboki ukłon dla Lucynki.
Danusiu masz rację są na pewno gazanie odmianowe, miałam jednego sezonu takie cuda, nie pamiętam jakiej firmy były nasionka, zbierałam nasiona, ale już nie powtórzyły cech rośliny matecznej. Lucynka ma serducho;:167 dzieli się wszystkim, znam jej dobroć bardzo dobrze.
Hortensja Limelight wg mnie jest najładniejsza, to samo karłowa Little Lime. Tą wyższą staram się wyprowadzić na pniu, od roku ma na gałązce zaczepioną butelkę, czekam na korzonki.
Dzisiaj nie znajdę czasu na odwiedzenie Waszych ogrodów, dzień bardzo napięty, chcę go na max wykorzystać. Oby nie zostawić bez ogrodowych widoków, to kolejne zdjęcia.
w tych suchościach też jest sporo uroku
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
u mnie wczoraj lato dzisiaj siąpi deszcz .
Przepiękne te twoje hortensje po raz kolejny je pochwalę.
Ja też trochę na nie postawiłam i zaprosiłam do ogrodu.
Przepiękne te twoje dzielżany. Mam takie same. I to jedyne. I chyba w kiepskim miejscu rosną, bo jak posadziłam takie sa.
Chyba na wiosnę mus je [przesadzić.
I u mnie ten liliowiec ponownie kwitnie. To stella ??
I słoneczniki takie radosne, letnie, piękne
Jeżówki wciąż piękne
Przepiękne te twoje hortensje po raz kolejny je pochwalę.
Ja też trochę na nie postawiłam i zaprosiłam do ogrodu.
Przepiękne te twoje dzielżany. Mam takie same. I to jedyne. I chyba w kiepskim miejscu rosną, bo jak posadziłam takie sa.
Chyba na wiosnę mus je [przesadzić.
I u mnie ten liliowiec ponownie kwitnie. To stella ??
I słoneczniki takie radosne, letnie, piękne
Jeżówki wciąż piękne
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Nad ranem pokropiło, po śniadaniu poszłam z wiadereczkiem wyrzucić odpadki na kompost. Ale jak to ja po drodze muszę się zatrzymać, wzięłam miotłę pozamiatałam liście z podjazdu. No i wypatrzyłam na rabatce gwiazdnicę zaczęłam ją wyrywać, przeszłam do innej rabatki, którą ostatnio zasiliłam kompostem, a tam łąka gwiazdnicy. Zaczęłam plewić, po chwili stwierdziłam idę założyć ogrodowe ciuchy. Rabatkę plewiłam godzinę, 3 wiadra chwastów wyniosłam, przy okazji pościnałam brzydkie suche liście piwoniom. Pod koniec mojej pracy już delikatnie mżyło, teraz fajnie pada. Deszcz potrzebny bo wcale pod spodem nie jest za mokro.
Muszę się pochwalić mam hibiskusa bylinowego wczoraj czekając na wejście do fryzjerki pospacerowałam i podglądałam ogródek ich sąsiadów, a tam cudo rośnie, dwa hibiskusy, jeden mnie zauroczył. Wiedziałam, że właściciele tego ogródka sprzedają roślinki internetowo, moja fryzjerka ułatwiła mi szybko kontakt, więc ja od razu do działania kupiłam, odmian mieli od groma, ale ja mówię, żadnego innego nie chcę tylko ten, jeden jedyny się ostał, czekał na mnie
A dzisiaj rozmawiam z moją sąsiadką i mówię jej, aby ze swoich pozbierała nasionka, bo ja chcę z nimi poeksperymentować.
Aniu i do nas deszcz przywiało, jeszcze go mało pod spodem nie za mokro, może dziś doleje bo zachmurzone bardzo, oby tak cały dzień padało.
Dziękuję za pochwałę hortensji, ja za to zachwycam się Twoimi daliami
Aniu nie uwierzysz, ja jestem bardzo zaskoczona dzielżanami. Miałam piękne kępy, ale z każdym sezonem nie przyrastały, tylko malały, niektóre odmiany znikły całkowicie. W zeszłym roku z forumowych spotkań przywiozłam sadzonki, bardzo cierpiały, susza dała się we znaki, podlewałam, ale szybko znikły wycięłam wszystko, myślałam korzonki uschną na amen. Tego roku na wiosnę ostro ruszyły, pięknie kwitną, bardzo o nie dbałam podlewałam co drugi dzień.
Liliowiec dobrze rozpoznałaś, mam jeszcze dwa liliowce, które po przycięciu liści zakwitły ponownie.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia
czy nasionka Mayesty są już dojrzałe
mój nowy nabytek floks karłowy
Muszę się pochwalić mam hibiskusa bylinowego wczoraj czekając na wejście do fryzjerki pospacerowałam i podglądałam ogródek ich sąsiadów, a tam cudo rośnie, dwa hibiskusy, jeden mnie zauroczył. Wiedziałam, że właściciele tego ogródka sprzedają roślinki internetowo, moja fryzjerka ułatwiła mi szybko kontakt, więc ja od razu do działania kupiłam, odmian mieli od groma, ale ja mówię, żadnego innego nie chcę tylko ten, jeden jedyny się ostał, czekał na mnie
A dzisiaj rozmawiam z moją sąsiadką i mówię jej, aby ze swoich pozbierała nasionka, bo ja chcę z nimi poeksperymentować.
Aniu i do nas deszcz przywiało, jeszcze go mało pod spodem nie za mokro, może dziś doleje bo zachmurzone bardzo, oby tak cały dzień padało.
Dziękuję za pochwałę hortensji, ja za to zachwycam się Twoimi daliami
Aniu nie uwierzysz, ja jestem bardzo zaskoczona dzielżanami. Miałam piękne kępy, ale z każdym sezonem nie przyrastały, tylko malały, niektóre odmiany znikły całkowicie. W zeszłym roku z forumowych spotkań przywiozłam sadzonki, bardzo cierpiały, susza dała się we znaki, podlewałam, ale szybko znikły wycięłam wszystko, myślałam korzonki uschną na amen. Tego roku na wiosnę ostro ruszyły, pięknie kwitną, bardzo o nie dbałam podlewałam co drugi dzień.
Liliowiec dobrze rozpoznałaś, mam jeszcze dwa liliowce, które po przycięciu liści zakwitły ponownie.
Dziękuję za pochwałę mojego kwiecia
czy nasionka Mayesty są już dojrzałe
mój nowy nabytek floks karłowy
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Sliczne te zielonookie z białymi płatkami...i tu mam problem,co to jest (rudbekie)??? A te niebieskie poniżej nasionek majesty ?
Cudne chryzantemy masz!
Mnie nigdy sie nie udało wyhodować hibiskusa; chyba muszę sobie po prostu kupić. Daj namiary na ten twój sklep internetowy; jeżeli mozesz
Cudne chryzantemy masz!
Mnie nigdy sie nie udało wyhodować hibiskusa; chyba muszę sobie po prostu kupić. Daj namiary na ten twój sklep internetowy; jeżeli mozesz
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: W ogrodzie Doroty cz. 11
Po południu rozpadało się na dobre, teraz nie będę narzekała, że słabo podlane Stałam w oknie i spoglądałam na intensywność opadów i przy okazji podziwiałam moją ranną pracę, super rabatka po wyplewieniu wygląda
Igo kwiatki, które Ci się podobają to jeżówka, odmiany nie znam. To prezent od forumowych koleżanek, dostałam jak mnie odwiedziły chyba dwa lata temu. Muszę tę jeżówkę przesadzić w bardziej widoczne miejsce bo jest piękna.
Na kwitnienie chryzantem czekam, jak tylko ich mróz nie załatwi to będzie szał
Będę próbowała z hibiskusem, jak dorwę nasionka, szybko nie poddaję się, raz mi nie wyszło, niby wykiełkowały 2 szt, ale po pikowaniu padły
W tym sklepie internetowym nigdy nie kupowałam, nawet nie wiem jak się nazywa. To młodzi ludzie sprzedają, obydwoje są po studiach rolniczych, ja byłam na ich ogrodzie po hibiskusa. Mają ogrom krzewów, dużo szczepionych na pniu. Sporo hortensji, piękne judaszowce i wiele, wiele innych. Jak ci bardzo zależy to zadzwonię do fryzjerki i ona mi poda namiary.
jeszcze raz moje kwiotki
ten tytoń mam własnego wysiewu z gratisowych gazetowych nasion, jest bardzo wysoki, pięknie pachnie, liście ma duże
Igo kwiatki, które Ci się podobają to jeżówka, odmiany nie znam. To prezent od forumowych koleżanek, dostałam jak mnie odwiedziły chyba dwa lata temu. Muszę tę jeżówkę przesadzić w bardziej widoczne miejsce bo jest piękna.
Na kwitnienie chryzantem czekam, jak tylko ich mróz nie załatwi to będzie szał
Będę próbowała z hibiskusem, jak dorwę nasionka, szybko nie poddaję się, raz mi nie wyszło, niby wykiełkowały 2 szt, ale po pikowaniu padły
W tym sklepie internetowym nigdy nie kupowałam, nawet nie wiem jak się nazywa. To młodzi ludzie sprzedają, obydwoje są po studiach rolniczych, ja byłam na ich ogrodzie po hibiskusa. Mają ogrom krzewów, dużo szczepionych na pniu. Sporo hortensji, piękne judaszowce i wiele, wiele innych. Jak ci bardzo zależy to zadzwonię do fryzjerki i ona mi poda namiary.
jeszcze raz moje kwiotki
ten tytoń mam własnego wysiewu z gratisowych gazetowych nasion, jest bardzo wysoki, pięknie pachnie, liście ma duże