Ogród Ignis05 część 8
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu , wspaniałe liliowce, lilie, floksy, którymi zachwycam się bez końca Tak kolorowe, letnie zdjęcia nastrajają optymistycznie i nawet zimny weekend nie jest w stanie popsuć mi humoru. Miejmy nadzieję, że jeszcze będzie trochę ciepłych, słonecznych dni, a jesień chociaż nieuchronnie się zbliża, też potrafi nas zauroczyć swoimi barwami.
Czy mocno się rozrasta przywrotnik ostroklapowy? Jakie preferuje stanowisko? Bardzo mi się podoba i tak myślę, żeby go zaprosić do siebie
Czy mocno się rozrasta przywrotnik ostroklapowy? Jakie preferuje stanowisko? Bardzo mi się podoba i tak myślę, żeby go zaprosić do siebie
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
Kryniu
Podziwiam twoje przepiękne dalie
Ta biała czapirzasta jest bardzo ładna
Jeżówki ślicznie się prezentują.
Floksy piękne.
Wszystkie kwitnienia piękne ;)
Podziwiam twoje przepiękne dalie
Ta biała czapirzasta jest bardzo ładna
Jeżówki ślicznie się prezentują.
Floksy piękne.
Wszystkie kwitnienia piękne ;)
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Dalej jest zimno i mokro.
Nawet nie chce mi się wychodzić do ogrodu.
Od czasu do czasu wpadam, by przyciąć co przekwitło i uporządkować, co deszcz i wiatr rozpirzył.
Wciąż zadziwiają mnie dalie, które teraz kwitną całkiem fajnie.
Tak jakby nie odpowiadało im przejście z zimnej wiosny od razu do gorącego lata.
Wcześniej zakwitły tylko te kaktusowe jak Czarny Kot i My Love. I te małe dekoracyjne bordowe w doniczkach.
Teraz swoimi kwiatami popisują się te duże dekoracyjne i postrzępione .
Wandeczko
Dopiero, jak przeczytałam, co napisałaś o floksach, to poszłam sprawdzić, jak wyglądają.
Rzeczywiście, nie widać u nich mączniaka i to na żadnym z nich.
A przecież lato było gorące i suche a nie zawsze pamiętałam , by je podlewać. Tyle , co spadło deszczu.
Przekwitnięte kwiatki już poobcinałam a łodyżki wciąż mają w zielonych listkach.
Pamiętam, że starałam się kupować odmiany odporne na mączniaka ale to od pewnego momentu.
Wcześniej nie zwracałam na to uwagi.
Halinko
Prawda, że teraz kwitnące rośliny wyglądają bardzo ładnie ?
Też teraz podziwam kwiaty dalii i hortensji. Wciąż pięknie wyglądają kwitnące te jeżówki . I oczywiście trawy.
Chociaż te ostatnie już muszę stawiać do pionu, bo wiatr i deszcze pokładają im łodyżki.
Aniu Annes 77
Myślę, że każda budleja ma swój urok. Kiedyś też miałam fioletową ale u mnie nie przeżyła.
Udało mi się przechować jej sadzonkę ale i ta padła po kolejnej zimie.
Dałam sobie spokój z budlejami. Szkoda, bo to fajne roślinki, lubiane przez motyle.
Ta roślina na zdjęciu, którą wzięłaś za budleję to bylina tojeść orszelinowa.
Motylki też ją lubią.
Ewo jolifleur
Niestety i tu masz rację. Róże to jednak wymagające rośliny. Przynajmniej w moim ogrodzie.
Ale uległam pokusie i trochę ich posadziłam.
Z tą muchą radzę sobie podobnie jak Ty. Jednak co roku sytuacja się powtarza i na początku , jak liliowce zaczynają kwitnąć,
to zawsze trochę pąków tracę.
Ale później jest już dobrze. W tym roku przyuważyłam za to ślimaki muszelkowce , jak dobierają się do młodych,
dopiero wschodzących liści liliowców. Podejrzewam, że to dlatego, że wiosna w tym roku była u nas wyjątkowo mokra.
Bardzo lubię każdego ranka , jak robię obchód ogrodu, zrywać te przekwitnięte kwiatki liliowców. A Ty ?
Madziu
Niestety, coraz trudniej jest się zebrać do pisania . Ale zdjęcia zawsze robię.
Czasami mam wrażenie, że latem forum nieco pustoszeje.
Wiadomo, więcej czasu spędzamy w ogrodzie i już później często brakuje weny i czasu.
Dorotko
U mnie przywrotnik rośnie całkiem dobrze, to i w Twoim ogrodzie też powinien.
Posadzony tworzy zgrabną kępę i wypuszcza dłuższe łodyżki z kwiatkami.
Z czasem te listki mogą mu zeschnąć , to wtedy je przycinam i wkrótce wyrastają nowe.
Te są bardzo dekoracyjne. Zwłaszcza w kroplach deszczu.
Jak nie ścinam łodyg z kwiatami , to się rozsiewa. Lubi trochę słońca, półcień.
Fajnie wygląda posadzony na brzegu rabaty, przy krawężnikach.
Aniu anabuko1
dzięki za tyle komplementów. Ta dalia czapirzasta właściwie dopiero teraz dobrze rozkwitła.
Przedtem miała raptem ten jeden kwiatek. Nazywa się Tsuki-Yori-No Shisha.
Jeżówki jeszcze się trzymają a floksy już przekwitły.
Najwcześniej rozkwita hortensja bukietowa Early Sensation.
Widać na poniższym zdjęciu, że już zaczyna nabierać kolorków, kiedy inne dopiero rozkwitają.
Ta z motylkowatymi płatkami to Great Star 'Le Vasterival'.
Hortensja Vanille Fraise i dalia Penhill Watermelon.
Dalej jest zimno i mokro.
Nawet nie chce mi się wychodzić do ogrodu.
Od czasu do czasu wpadam, by przyciąć co przekwitło i uporządkować, co deszcz i wiatr rozpirzył.
Wciąż zadziwiają mnie dalie, które teraz kwitną całkiem fajnie.
Tak jakby nie odpowiadało im przejście z zimnej wiosny od razu do gorącego lata.
Wcześniej zakwitły tylko te kaktusowe jak Czarny Kot i My Love. I te małe dekoracyjne bordowe w doniczkach.
Teraz swoimi kwiatami popisują się te duże dekoracyjne i postrzępione .
Wandeczko
Dopiero, jak przeczytałam, co napisałaś o floksach, to poszłam sprawdzić, jak wyglądają.
Rzeczywiście, nie widać u nich mączniaka i to na żadnym z nich.
A przecież lato było gorące i suche a nie zawsze pamiętałam , by je podlewać. Tyle , co spadło deszczu.
Przekwitnięte kwiatki już poobcinałam a łodyżki wciąż mają w zielonych listkach.
Pamiętam, że starałam się kupować odmiany odporne na mączniaka ale to od pewnego momentu.
Wcześniej nie zwracałam na to uwagi.
Halinko
Prawda, że teraz kwitnące rośliny wyglądają bardzo ładnie ?
Też teraz podziwam kwiaty dalii i hortensji. Wciąż pięknie wyglądają kwitnące te jeżówki . I oczywiście trawy.
Chociaż te ostatnie już muszę stawiać do pionu, bo wiatr i deszcze pokładają im łodyżki.
Aniu Annes 77
Myślę, że każda budleja ma swój urok. Kiedyś też miałam fioletową ale u mnie nie przeżyła.
Udało mi się przechować jej sadzonkę ale i ta padła po kolejnej zimie.
Dałam sobie spokój z budlejami. Szkoda, bo to fajne roślinki, lubiane przez motyle.
Ta roślina na zdjęciu, którą wzięłaś za budleję to bylina tojeść orszelinowa.
Motylki też ją lubią.
Ewo jolifleur
Niestety i tu masz rację. Róże to jednak wymagające rośliny. Przynajmniej w moim ogrodzie.
Ale uległam pokusie i trochę ich posadziłam.
Z tą muchą radzę sobie podobnie jak Ty. Jednak co roku sytuacja się powtarza i na początku , jak liliowce zaczynają kwitnąć,
to zawsze trochę pąków tracę.
Ale później jest już dobrze. W tym roku przyuważyłam za to ślimaki muszelkowce , jak dobierają się do młodych,
dopiero wschodzących liści liliowców. Podejrzewam, że to dlatego, że wiosna w tym roku była u nas wyjątkowo mokra.
Bardzo lubię każdego ranka , jak robię obchód ogrodu, zrywać te przekwitnięte kwiatki liliowców. A Ty ?
Madziu
Niestety, coraz trudniej jest się zebrać do pisania . Ale zdjęcia zawsze robię.
Czasami mam wrażenie, że latem forum nieco pustoszeje.
Wiadomo, więcej czasu spędzamy w ogrodzie i już później często brakuje weny i czasu.
Dorotko
U mnie przywrotnik rośnie całkiem dobrze, to i w Twoim ogrodzie też powinien.
Posadzony tworzy zgrabną kępę i wypuszcza dłuższe łodyżki z kwiatkami.
Z czasem te listki mogą mu zeschnąć , to wtedy je przycinam i wkrótce wyrastają nowe.
Te są bardzo dekoracyjne. Zwłaszcza w kroplach deszczu.
Jak nie ścinam łodyg z kwiatami , to się rozsiewa. Lubi trochę słońca, półcień.
Fajnie wygląda posadzony na brzegu rabaty, przy krawężnikach.
Aniu anabuko1
dzięki za tyle komplementów. Ta dalia czapirzasta właściwie dopiero teraz dobrze rozkwitła.
Przedtem miała raptem ten jeden kwiatek. Nazywa się Tsuki-Yori-No Shisha.
Jeżówki jeszcze się trzymają a floksy już przekwitły.
Najwcześniej rozkwita hortensja bukietowa Early Sensation.
Widać na poniższym zdjęciu, że już zaczyna nabierać kolorków, kiedy inne dopiero rozkwitają.
Ta z motylkowatymi płatkami to Great Star 'Le Vasterival'.
Hortensja Vanille Fraise i dalia Penhill Watermelon.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16966
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 8
Cudna dalijja.
Piękne hortensje.
I bradzo podobała mi się ta Great star le Vasterival. Taka inna,ciekawa, śliczna.,.;)
Dalijki piękne. A ta ciemna to ? Chyba podobna mam ;)
Piękne hortensje.
I bradzo podobała mi się ta Great star le Vasterival. Taka inna,ciekawa, śliczna.,.;)
Dalijki piękne. A ta ciemna to ? Chyba podobna mam ;)
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród Ignis05 część 8
Ja każdego ranka idę z herbatką na leżak i rozkoszuję się ciszą z kotem na kolanach Czasem przyjdzie wiewiórka i skacze po topoli. Bardzo miłe chwile
Potem robię obchód po ogrodzie i zrywam podejrzane pąki liliowców i zbieram poskrzypki liliowe. I jestem gotowa na cały dzień
Niby przeglądam rośliny a w tym roku jakieś mini gąsieniczki pożarły mi liście na różach, że tylko patyki zostały. Kiedy one to zrobiły?
Przekwitnięte kwiaty liliowców zrywam co 3-4 dni. Mam ich dużo, więc dużo czasu by mi to zajęło, dlatego robię to rzadziej.
Piękne masz hortensje. Śliczna ta z motylkowymi kwiatkami. Mam mocne postanowienie rozmnożenia moich hortensji bo po tym u mnie wyjątkowo suchym sezonie wyraźnie widać, które kwiaty są najsilniejsze i najdłużej kwitną. Hortensje wygrywają te zawody ;)
Potem robię obchód po ogrodzie i zrywam podejrzane pąki liliowców i zbieram poskrzypki liliowe. I jestem gotowa na cały dzień
Niby przeglądam rośliny a w tym roku jakieś mini gąsieniczki pożarły mi liście na różach, że tylko patyki zostały. Kiedy one to zrobiły?
Przekwitnięte kwiaty liliowców zrywam co 3-4 dni. Mam ich dużo, więc dużo czasu by mi to zajęło, dlatego robię to rzadziej.
Piękne masz hortensje. Śliczna ta z motylkowymi kwiatkami. Mam mocne postanowienie rozmnożenia moich hortensji bo po tym u mnie wyjątkowo suchym sezonie wyraźnie widać, które kwiaty są najsilniejsze i najdłużej kwitną. Hortensje wygrywają te zawody ;)
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu tniesz Early Sensation jakoś specjalnie, czy ma taki szeroki pokrój?
Czarny Kot cudny, kocham takie ciemne dalie.
Mam nadzieję, że po wzmocnieniu ogrodzenia, Twoje nowo wsadzone jesienią cebulki ładnie zakwitną.
Ciepła i słońca na prace ogrodowe.
Czarny Kot cudny, kocham takie ciemne dalie.
Mam nadzieję, że po wzmocnieniu ogrodzenia, Twoje nowo wsadzone jesienią cebulki ładnie zakwitną.
Ciepła i słońca na prace ogrodowe.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Pogoda dopisuje, można działać w ogrodzie, dalie nadal kwitną prześlicznie.
Nawet w końcu rozkwitły moje słoneczniki, które ociągały się z kwitnieniem po akcji z dzikami.
Trochę wykopaliśmy starych jałowców i mam miejsce do przesadzania roślin.
Teraz tylko pozostaje posadzić rośliny cebulowe i podlewać przesadzone.
Aniu anabuko1
Też mi się spodobała ta hortensja Great Star. Przypomina mi o ogrodzie we Francji 'Le Vasterival' , który kiedyś odwiedziłam.
Ta ciemna dalia rzeczywiście nieco przypomina Twoją , ale dostałam ją z nazwą "Czarny kot".
Twoja wygląda mi na jeszcze ciemniejszą.
Ewo jolifleur
Takich poranków w ogrodzie to tylko pozazdrościć mogę.
Nigdy mi się nie udaje tak zacząć dnia. Od samego rana moje ogrodowe koty domagają się jedzenia a zaraz potem rodzinka.
Jak już wszystko opędzę jestem padnięta i trochę czasu minie, nim wyjdę do ogrodu.
A jak już tam się znajdę , to zaraz widzę coś do zrobienia.
Wiem, powinnam może sobie to inaczej zorganizować ale szczerze mówiąc , nie wiem jak.
U mnie też grasowały takie małe zielone gąsieniczki, zwłaszcza na jednej róży. Też zżerały jej listki.
I chociaż dokładnie je zbierałam, to za dzień czy dwa pojawiały się kolejne amatorki .
Widocznie akutat ta róża Super Dorothy miała dla nich smakowite listeczki.
Soniu
Miałam taki czas, kiedy polowałam na takie ciemne dalie i trochę ich mam.
To one , oprócz białej MyLove, jako pierwsze zakwitły.
Inne dalie trochę ociągały się z kwitnieniem ale teraz nadrabiają.
Jeżeli chodzi o hortensję Early sensation. Chyba ta sadzonka od początku była ładnie uformowana.
Ma ona już sporo lat i przez to moje cięcie taka wyszła.
Od początku przycinałam jej przyrosty, zostawiając dwa pąki.
Dopiero później zaczęłam mocniej ją ciąć ale wciąż nieśmiało.
Stąd pewnie taki efekt.
Na koniec pa pa pa kotki dwa szarobure obydwa.
Pogoda dopisuje, można działać w ogrodzie, dalie nadal kwitną prześlicznie.
Nawet w końcu rozkwitły moje słoneczniki, które ociągały się z kwitnieniem po akcji z dzikami.
Trochę wykopaliśmy starych jałowców i mam miejsce do przesadzania roślin.
Teraz tylko pozostaje posadzić rośliny cebulowe i podlewać przesadzone.
Aniu anabuko1
Też mi się spodobała ta hortensja Great Star. Przypomina mi o ogrodzie we Francji 'Le Vasterival' , który kiedyś odwiedziłam.
Ta ciemna dalia rzeczywiście nieco przypomina Twoją , ale dostałam ją z nazwą "Czarny kot".
Twoja wygląda mi na jeszcze ciemniejszą.
Ewo jolifleur
Takich poranków w ogrodzie to tylko pozazdrościć mogę.
Nigdy mi się nie udaje tak zacząć dnia. Od samego rana moje ogrodowe koty domagają się jedzenia a zaraz potem rodzinka.
Jak już wszystko opędzę jestem padnięta i trochę czasu minie, nim wyjdę do ogrodu.
A jak już tam się znajdę , to zaraz widzę coś do zrobienia.
Wiem, powinnam może sobie to inaczej zorganizować ale szczerze mówiąc , nie wiem jak.
U mnie też grasowały takie małe zielone gąsieniczki, zwłaszcza na jednej róży. Też zżerały jej listki.
I chociaż dokładnie je zbierałam, to za dzień czy dwa pojawiały się kolejne amatorki .
Widocznie akutat ta róża Super Dorothy miała dla nich smakowite listeczki.
Soniu
Miałam taki czas, kiedy polowałam na takie ciemne dalie i trochę ich mam.
To one , oprócz białej MyLove, jako pierwsze zakwitły.
Inne dalie trochę ociągały się z kwitnieniem ale teraz nadrabiają.
Jeżeli chodzi o hortensję Early sensation. Chyba ta sadzonka od początku była ładnie uformowana.
Ma ona już sporo lat i przez to moje cięcie taka wyszła.
Od początku przycinałam jej przyrosty, zostawiając dwa pąki.
Dopiero później zaczęłam mocniej ją ciąć ale wciąż nieśmiało.
Stąd pewnie taki efekt.
Na koniec pa pa pa kotki dwa szarobure obydwa.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Dalie pięknie sfotografowałaś. Na drugim zdjęciu wyjątkowo piękna, z tym ciemniejszym środkiem.
Krysiu kociaki pojedzone, wygrzewają się w słońcu. Prawdziwa kocia mama, rodzina karmiona jako druga. .
Zwolniło sie miejsce na nowe rośliny, pewnie już masz pomysł, co będzie po jałowcach.
Swoje hortensje tnę nisko, dlatego wypuszczają mało, ale bardzo mocnych, wysokich pędów. Mają za mało miejsca, żeby je ładnie, szeroko prowadzić.
Wielu słonecznych dni na dalsze prace.
Krysiu kociaki pojedzone, wygrzewają się w słońcu. Prawdziwa kocia mama, rodzina karmiona jako druga. .
Zwolniło sie miejsce na nowe rośliny, pewnie już masz pomysł, co będzie po jałowcach.
Swoje hortensje tnę nisko, dlatego wypuszczają mało, ale bardzo mocnych, wysokich pędów. Mają za mało miejsca, żeby je ładnie, szeroko prowadzić.
Wielu słonecznych dni na dalsze prace.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Soniu , tę dalię z drugiego zdjęcia dostałam bez nazwy.
Najpierw myślałam , że to Cafe au Lait, bo w poprzednim sezonie była tak jakby kawowo przebarwiona.
Ale w tym sezonie zwątpiłam, czy to ona.
Odważniej zaczęłam ciąć hortensje dopiero, jak poczytałam o Twoim cięciu.
Rzeczywiście , niektórym to pomogło. Ale mam kilka jeszcze młodych , te ciachnę dopiero w przyszłym sezonie.
Dobrej pogody i Tobie życzę.
Najpierw myślałam , że to Cafe au Lait, bo w poprzednim sezonie była tak jakby kawowo przebarwiona.
Ale w tym sezonie zwątpiłam, czy to ona.
Odważniej zaczęłam ciąć hortensje dopiero, jak poczytałam o Twoim cięciu.
Rzeczywiście , niektórym to pomogło. Ale mam kilka jeszcze młodych , te ciachnę dopiero w przyszłym sezonie.
Dobrej pogody i Tobie życzę.
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Dobry wieczór Krysiu!
Ale Ci się ten Czarny Kot rozszalał
To piękna dalia, jedna z moich ulubionych, ale tej zimy mój Czarny Kot zdechł w przechowalni. Podobnie jak wszystkie inne, zeszłoroczne dalie. Nowe, które kupiłam, nie wszystkie są udane.
Natomiast u Ciebie daliowy szał. Przepięknie!
Z daliami jest ten kłopot, że nie wiadomo jak duże porosną i ile miejsca im zostawić. Niektóre się rozwalają i całkiem przytłaczają inne rośliny.
W tym sezonie byłam zmuszona wywalić 3 rozy. Mimo starań, z wiekiem zramolały, sparciały i wyglądały okropnie. Zauważyłam, że wiele moich roz z wiekiem wcale się nie rozrasta, tylko przeciwnie - uwstecznia się. Gałązki robią im się coraz cieńsze, pokładają się, a kwiatów co kot napłakał. Tak się zachowują po 3-4 latach. Czy zauważasz coś takiego u siebie ( z wyjątkiem roz historycznych)?
Cieszę się, te dwa cudne kotki zadomowiły się u Ciebie na dobre. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Twojego ogrodu bez kotów.
Pozdrawiam serdecznie
Ale Ci się ten Czarny Kot rozszalał
To piękna dalia, jedna z moich ulubionych, ale tej zimy mój Czarny Kot zdechł w przechowalni. Podobnie jak wszystkie inne, zeszłoroczne dalie. Nowe, które kupiłam, nie wszystkie są udane.
Natomiast u Ciebie daliowy szał. Przepięknie!
Z daliami jest ten kłopot, że nie wiadomo jak duże porosną i ile miejsca im zostawić. Niektóre się rozwalają i całkiem przytłaczają inne rośliny.
W tym sezonie byłam zmuszona wywalić 3 rozy. Mimo starań, z wiekiem zramolały, sparciały i wyglądały okropnie. Zauważyłam, że wiele moich roz z wiekiem wcale się nie rozrasta, tylko przeciwnie - uwstecznia się. Gałązki robią im się coraz cieńsze, pokładają się, a kwiatów co kot napłakał. Tak się zachowują po 3-4 latach. Czy zauważasz coś takiego u siebie ( z wyjątkiem roz historycznych)?
Cieszę się, te dwa cudne kotki zadomowiły się u Ciebie na dobre. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić Twojego ogrodu bez kotów.
Pozdrawiam serdecznie
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu piękne masz dalie, teraz jest ich czas, swoje też podziwiam i cieszę się, że je sadzę wiosną.
U mnie do wczoraj nawet ładnie było, ale w nocy padało i teraz zachmurzone niebo.
Kotki nakarmione i szczęśliwe
U mnie do wczoraj nawet ładnie było, ale w nocy padało i teraz zachmurzone niebo.
Kotki nakarmione i szczęśliwe
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 8
Krysiu, Twoje dalie zachwycają Mnie szczególnie wpadła w oko ta oto piękność.
https://images92.fotosik.pl/539/b2016a757ab40f28gen.jpg
Znasz jej nazwę? Jest prześliczna Ostatnio bardzo podobają mi się różne odcienie pomarańczu. I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno, żółć i pomarańcz nie należały do moich ulubionych kolorów. Od jakiegoś czasu zmieniłam zdanie i mam nawet sporo róż w tych kolorach. Kilka lat temu na żółte róże nawet patrzeć nie chciałam. Miałam tylko Lichtkonigen Lucia i Graham Thomas. A obecnie w ogrodzie rozgościła się całkiem spora gromadka różnych odcieni żółci i pomarańczu. Popatrz, jak to gusta nam się zmieniają
https://images92.fotosik.pl/539/b2016a757ab40f28gen.jpg
Znasz jej nazwę? Jest prześliczna Ostatnio bardzo podobają mi się różne odcienie pomarańczu. I pomyśleć, że jeszcze całkiem niedawno, żółć i pomarańcz nie należały do moich ulubionych kolorów. Od jakiegoś czasu zmieniłam zdanie i mam nawet sporo róż w tych kolorach. Kilka lat temu na żółte róże nawet patrzeć nie chciałam. Miałam tylko Lichtkonigen Lucia i Graham Thomas. A obecnie w ogrodzie rozgościła się całkiem spora gromadka różnych odcieni żółci i pomarańczu. Popatrz, jak to gusta nam się zmieniają
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 8
Witam
Przez prawie calutki wrzesień i kawałek października cieszyły mnie kwitnące dalie.
Kiedy nieco się ochłodziło i popadało one rozkwitły rzeczywiście pięknie.
Cieszył mnie widok z okna na piękne słoneczne kwiaty .
Aż około 9-tego października zdarzyły się dwie mroźne nocki i moje dalie, jak jedna padły.
Teraz , już wykopane , opisane, obsychają w szopce. Póki mrozu nie ma mogą tam leżeć.
Później je przeniosę do oranżerii i zapakuję do kuferka. Już przez dwa zimowe sezony ta metoda mi się sprawdziła.
Zdjęcia oczywiście nieco spóźnione , bo z września.
Widać na nich moje dwa powtarzające kwitnienie liliowce.
Nazw nie podaję, bo napisy na tabliczkach skutecznie się zatarły.
I oczywiście we wrześniu dopiero pokazały kwiaty moje słoneczniki.
Miały być w różnych kolorach i wielkościach ale wszystkie są właśnie takie, żółte i wysokie.
Im za to mrozek nie zaszkodził.
Asiu Lisico
Jak już wyżej napisałam jakoś do tej pory udawało mi się przechować swoje dalie.
Jeżeli i po tej zimie mi się to uda, to chętnie podzielę się z Tobą sadzonkami Kotów na wiosnę.
Mam trzy sztuki, które posadzone były w grupie i stąd taki efekt.
Z różami też mam podobnie i już kilka musiałam wywalić .
Jakoś najbardziej kapryszą mi angielki. Tak pożegnałam się już z Szekspirem, Abrahamem Darby i jeszcze innymi.
Jeszcze walczę o Mary Rose, Winchester Cathedral a nawet Grahama Thomas.
Jednak wykazują takie objawy o jakich piszesz. Zupełnie , jakby im nasz klimat i zimna gliniasta ziemia nie służyły.
Dlatego już nie kupuję nowych róż, bo mi szkoda , żeby się tak marnowały.
Pozdrawiam serdecznie
Aniu Annes77
Szkoda, że przypałętał się przymrozek i to przez dwie kolejne nocki.
Liście dalii zmarzły i już musiałam je wykopać.
A mogły jeszcze kwitnąć nawet do listopada.
Jest też i pozytywna strona tego, bo zwolniło się miejsce na donice z tulipanami, które jeszcze czekają na posadzenie.
Na razie dopiero zbieram się do tej roboty, bo muszę zdecydować, gdzie , które posadzić.
A koty ciągle nie najedzone, pakują jedzonko, jakby już robiły zapasy na zimę.
Pozdrawiam cieplutko.
Dorotko
Z naszymi upodobaniami jest tak , jak piszesz.
Kiedyś szukałam kolorów bordowych, różowych, liliowych a w poprzednim roku nagle wpadły mi w oko takie słoneczne, złociste.
Te dalie rosły akurat tak, że widziałam je z domu przez drzwi na taras.
Nawet w pochmurne dni wydawało mi się, że świeci słońce. Chyba najbardziej mnie zachwycały w tym sezonie.
Akurat ta , o którą pytasz to jest dalia "Mom And Dad". Tuż obok niej rosła bardzo podobna dalia "Ben Huston".
Obie podobnie wysokie i słoneczne, tylko ta druga ma trochę jakby ciemniejsze łodygi.
Chyba F.S. też miał je w swojej ofercie.
Na razie moje mają te karpy niewielkie i trudno będzie je podzielić.
Pozdrawiam serdecznie
I jeszcze na dobranoc obrazków kilka
Przez prawie calutki wrzesień i kawałek października cieszyły mnie kwitnące dalie.
Kiedy nieco się ochłodziło i popadało one rozkwitły rzeczywiście pięknie.
Cieszył mnie widok z okna na piękne słoneczne kwiaty .
Aż około 9-tego października zdarzyły się dwie mroźne nocki i moje dalie, jak jedna padły.
Teraz , już wykopane , opisane, obsychają w szopce. Póki mrozu nie ma mogą tam leżeć.
Później je przeniosę do oranżerii i zapakuję do kuferka. Już przez dwa zimowe sezony ta metoda mi się sprawdziła.
Zdjęcia oczywiście nieco spóźnione , bo z września.
Widać na nich moje dwa powtarzające kwitnienie liliowce.
Nazw nie podaję, bo napisy na tabliczkach skutecznie się zatarły.
I oczywiście we wrześniu dopiero pokazały kwiaty moje słoneczniki.
Miały być w różnych kolorach i wielkościach ale wszystkie są właśnie takie, żółte i wysokie.
Im za to mrozek nie zaszkodził.
Asiu Lisico
Jak już wyżej napisałam jakoś do tej pory udawało mi się przechować swoje dalie.
Jeżeli i po tej zimie mi się to uda, to chętnie podzielę się z Tobą sadzonkami Kotów na wiosnę.
Mam trzy sztuki, które posadzone były w grupie i stąd taki efekt.
Z różami też mam podobnie i już kilka musiałam wywalić .
Jakoś najbardziej kapryszą mi angielki. Tak pożegnałam się już z Szekspirem, Abrahamem Darby i jeszcze innymi.
Jeszcze walczę o Mary Rose, Winchester Cathedral a nawet Grahama Thomas.
Jednak wykazują takie objawy o jakich piszesz. Zupełnie , jakby im nasz klimat i zimna gliniasta ziemia nie służyły.
Dlatego już nie kupuję nowych róż, bo mi szkoda , żeby się tak marnowały.
Pozdrawiam serdecznie
Aniu Annes77
Szkoda, że przypałętał się przymrozek i to przez dwie kolejne nocki.
Liście dalii zmarzły i już musiałam je wykopać.
A mogły jeszcze kwitnąć nawet do listopada.
Jest też i pozytywna strona tego, bo zwolniło się miejsce na donice z tulipanami, które jeszcze czekają na posadzenie.
Na razie dopiero zbieram się do tej roboty, bo muszę zdecydować, gdzie , które posadzić.
A koty ciągle nie najedzone, pakują jedzonko, jakby już robiły zapasy na zimę.
Pozdrawiam cieplutko.
Dorotko
Z naszymi upodobaniami jest tak , jak piszesz.
Kiedyś szukałam kolorów bordowych, różowych, liliowych a w poprzednim roku nagle wpadły mi w oko takie słoneczne, złociste.
Te dalie rosły akurat tak, że widziałam je z domu przez drzwi na taras.
Nawet w pochmurne dni wydawało mi się, że świeci słońce. Chyba najbardziej mnie zachwycały w tym sezonie.
Akurat ta , o którą pytasz to jest dalia "Mom And Dad". Tuż obok niej rosła bardzo podobna dalia "Ben Huston".
Obie podobnie wysokie i słoneczne, tylko ta druga ma trochę jakby ciemniejsze łodygi.
Chyba F.S. też miał je w swojej ofercie.
Na razie moje mają te karpy niewielkie i trudno będzie je podzielić.
Pozdrawiam serdecznie
I jeszcze na dobranoc obrazków kilka