Różana hacjenda Anego
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
No i wróciłem do świata wirtualnego z ogrodu różanego, ale tylko na chwilę, byście o mnie nie zapomnieli
Tam chce się być stale
Witajcie
Nowina!
Poznaliśmy osobiście Floriana Silesia, który 'wizytował' naszą hacjendę Okazało się, że mieszka od nas o rzut kamieniem (no może z procy) Bardzo mile spędziliśmy czas na ciekawej rozmowie o jego pasji.
Oby więcej takich spotkań
Wando, nie powiem ci że mączniak lubi żelaźniaka ale coś go trapi - powiedziałbym, że jakaś plamistość liści, czy rdza (widać początki na liściach) ale tym się nie przejmuję, bo gdy już się rozwija to kwiaty przestają kwitnąć i po wycince nie rzuca się to w oczy.
"Ghita Renaissance"
Jadziu ... posłuchałem! Zamiast gapić się na księżyc, miałem swoje słoneczko na ogrodzie Mirka też nocowała i razem podziwialiśmy księżyc i wschód słońca, bo ptaki nie dawały spać
Dzisiaj jestem w domu, bo zaraz po obiedzie mam dentystę, ale zaraz potem znowu zmykam na hacjendę bo przecież czas róż nadszedł
"Angela"
Na razie tylko tyle, bo dzisiaj Dzień Ojca i synek przyszedł
edyt: 13:05
Czasu dużo mi nie zostało ale przynajmniej nie będę myślał o dentyście
Po pierwsze - kibicujemy
a po drugie i następne - wspomniany czas róż
"RU"
"Francois Juranville"
"Chrysler Imperial"
"Flammentanz"
"Nuits de Young"
No i teraz dentysta mi niestraszny
Przed oczami będę miał te róże
Pozdrawiam wszystkich
Tam chce się być stale
Witajcie
Nowina!
Poznaliśmy osobiście Floriana Silesia, który 'wizytował' naszą hacjendę Okazało się, że mieszka od nas o rzut kamieniem (no może z procy) Bardzo mile spędziliśmy czas na ciekawej rozmowie o jego pasji.
Oby więcej takich spotkań
Wando, nie powiem ci że mączniak lubi żelaźniaka ale coś go trapi - powiedziałbym, że jakaś plamistość liści, czy rdza (widać początki na liściach) ale tym się nie przejmuję, bo gdy już się rozwija to kwiaty przestają kwitnąć i po wycince nie rzuca się to w oczy.
"Ghita Renaissance"
Jadziu ... posłuchałem! Zamiast gapić się na księżyc, miałem swoje słoneczko na ogrodzie Mirka też nocowała i razem podziwialiśmy księżyc i wschód słońca, bo ptaki nie dawały spać
Dzisiaj jestem w domu, bo zaraz po obiedzie mam dentystę, ale zaraz potem znowu zmykam na hacjendę bo przecież czas róż nadszedł
"Angela"
Na razie tylko tyle, bo dzisiaj Dzień Ojca i synek przyszedł
edyt: 13:05
Czasu dużo mi nie zostało ale przynajmniej nie będę myślał o dentyście
Po pierwsze - kibicujemy
a po drugie i następne - wspomniany czas róż
"RU"
"Francois Juranville"
"Chrysler Imperial"
"Flammentanz"
"Nuits de Young"
No i teraz dentysta mi niestraszny
Przed oczami będę miał te róże
Pozdrawiam wszystkich
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Najbardziej na żywo urzekła mnie 'Francois Journaville'. Jest dużo ładniejsza, niż na fotce, choć Twoim zdjęciom nic nie brakuje. Równie przyjemnie się je ogląda jak na żywo Twój ogród. Dziękuję
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj, Any!
Niewiele się, biedaku, nakibicowałeś !
Ale zatonąć w różach możesz, bez dwóch zdań. Widzę, że upały i palące słońce im nie zaszkodziły, moje ugotowały się na amen.
Noce na działce pełnej róż i śpiewu ptaków... toż to raj na ziemi .
Korzystaj ile możesz.
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
Niewiele się, biedaku, nakibicowałeś !
Ale zatonąć w różach możesz, bez dwóch zdań. Widzę, że upały i palące słońce im nie zaszkodziły, moje ugotowały się na amen.
Noce na działce pełnej róż i śpiewu ptaków... toż to raj na ziemi .
Korzystaj ile możesz.
Pozdrawiam serdecznie - Jagi
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju jest na co popatrzeć.
U mnie większość kwiatów poparzona przez słońce. Może drugim kwitnieniem nacieszę oczęta.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Oj dzieje się, dzieje ... a wolnego czasu nie można dokupić.
Muszę trochę zdjęć nawrzucać, bo znowu zmykam na ogród i nie wiem kiedy wrócę
A tam tak przyjemnie można posiedzieć w cieniu na ławeczce.
To zdjęcie zrobiłem z sama rana. gdy słońce wzeszło, w południe już jest tam cień.
Florianie, 'Francois Journaville' została zmasakrowana podczas ostatniej ulewy - po przycięciu kwitnienie pozostało tylko na parterze, ale dwa spore pędy z pąkami mają już ok 1,5m i 4 nowe pędy ponad 2m - liczę w tym roku na ponowne kwitnienie.
Masz rację Jagi, nie pokibicowałem nawet teraz słyszę, że jest mecz (żona ogląda) a mnie to nie cieszy.
Masz rację po raz kolejny - zapach róż i śpiew ptaków, do tego chodzenie boso po rosie i cały dzień dzień też.
Upały nie bardzo zaszkodziły, bo leję wodę do beczek i od samego rana podlewam, ponawiając wieczorem.
Czas zacząć podpisywać róże - zaczynam od 'księciunia' - 'Jubilé du Prince de Monaco'
Dziękuję Joanno, ja już po przycince niektórych róż, zresztą ... stale przy nich działam - każdy przekwitły kwiatek wycinam.
Kwitną na potęgę.
np. "Nuits de Young" dzisiaj poobcinałem wszystkie przekwitłe kwiaty, bo już brzydko wyglądała.
A niektóre to musiałem podwiązać - np. RU 'Rosarium Uetersen'
Kolejna z podpisem 'Twiggy"s"
'Olimpic Palace' - a wymarzła do samej ziemi.
Także do ziemi wymarzła Burgundy Iceberg, na szczęście wypuściła trzy, jeszcze słabe pędy.
'Cinco de Mayo'
Na razie tylko tyle bo już obrazki mi się plączą przed oczami - jeszcze tylko wiadomość ...
niedawno pokazywana NN z przywiezionej gałązki to najpewniej damasceńska 'Trigintipetala' (Kazanlik)
Jedna z najintensywniej pachnących róż, kwitnie bardzo obficie, w Bułgarii ? w Dolinie Kazanłyk róża ta jest uprawiana do produkcji olejku różanego.
Aha!
W bukszpanowym kółku z kolumną, w tym roku została tylko róża 'PinPinn's' jesienią ją ukorzeniałem i ładnie się sadzonki przyjęły - docelowo, całe kółko będzie w tej róży - do jesieni się rozrośnie i w następnym roku będzie już pełen okrąg
Pozdrawiam wszystkich - nie tylko różomaniaków
Cieszmy się naszymi ogrodami, a zwłaszcza różami
Muszę trochę zdjęć nawrzucać, bo znowu zmykam na ogród i nie wiem kiedy wrócę
A tam tak przyjemnie można posiedzieć w cieniu na ławeczce.
To zdjęcie zrobiłem z sama rana. gdy słońce wzeszło, w południe już jest tam cień.
Florianie, 'Francois Journaville' została zmasakrowana podczas ostatniej ulewy - po przycięciu kwitnienie pozostało tylko na parterze, ale dwa spore pędy z pąkami mają już ok 1,5m i 4 nowe pędy ponad 2m - liczę w tym roku na ponowne kwitnienie.
Masz rację Jagi, nie pokibicowałem nawet teraz słyszę, że jest mecz (żona ogląda) a mnie to nie cieszy.
Masz rację po raz kolejny - zapach róż i śpiew ptaków, do tego chodzenie boso po rosie i cały dzień dzień też.
Upały nie bardzo zaszkodziły, bo leję wodę do beczek i od samego rana podlewam, ponawiając wieczorem.
Czas zacząć podpisywać róże - zaczynam od 'księciunia' - 'Jubilé du Prince de Monaco'
Dziękuję Joanno, ja już po przycince niektórych róż, zresztą ... stale przy nich działam - każdy przekwitły kwiatek wycinam.
Kwitną na potęgę.
np. "Nuits de Young" dzisiaj poobcinałem wszystkie przekwitłe kwiaty, bo już brzydko wyglądała.
A niektóre to musiałem podwiązać - np. RU 'Rosarium Uetersen'
Kolejna z podpisem 'Twiggy"s"
'Olimpic Palace' - a wymarzła do samej ziemi.
Także do ziemi wymarzła Burgundy Iceberg, na szczęście wypuściła trzy, jeszcze słabe pędy.
'Cinco de Mayo'
Na razie tylko tyle bo już obrazki mi się plączą przed oczami - jeszcze tylko wiadomość ...
niedawno pokazywana NN z przywiezionej gałązki to najpewniej damasceńska 'Trigintipetala' (Kazanlik)
Jedna z najintensywniej pachnących róż, kwitnie bardzo obficie, w Bułgarii ? w Dolinie Kazanłyk róża ta jest uprawiana do produkcji olejku różanego.
Aha!
W bukszpanowym kółku z kolumną, w tym roku została tylko róża 'PinPinn's' jesienią ją ukorzeniałem i ładnie się sadzonki przyjęły - docelowo, całe kółko będzie w tej róży - do jesieni się rozrośnie i w następnym roku będzie już pełen okrąg
Pozdrawiam wszystkich - nie tylko różomaniaków
Cieszmy się naszymi ogrodami, a zwłaszcza różami
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzej, na pochwałę róż musisz poczekać - nadal mi się nie otwierają zdjęcia na poniektórych wątkach.
Aczkolwiek jakbym te Twoje pochwaliła awansem - to na pewno nic bym nie przesadziła, no może tyle tylko, że są za zbyt skromne te moje pochwały wobec takich piękności.
Uwierz lub nie, ale żeleźniaka dopiero dwa dni temu widziałam u kogoś w ogrodzie. Dotąd znałam te kwiaty tylko ze zdjęć. I w naturze są o wiele ciekawsze niż tylko na fotkach. No oczarowały mnie wręcz. Tamte były limonkowo-cytrynowego koloru - no cudeńka.
Pozdrawiam serdecznie
Aczkolwiek jakbym te Twoje pochwaliła awansem - to na pewno nic bym nie przesadziła, no może tyle tylko, że są za zbyt skromne te moje pochwały wobec takich piękności.
Uwierz lub nie, ale żeleźniaka dopiero dwa dni temu widziałam u kogoś w ogrodzie. Dotąd znałam te kwiaty tylko ze zdjęć. I w naturze są o wiele ciekawsze niż tylko na fotkach. No oczarowały mnie wręcz. Tamte były limonkowo-cytrynowego koloru - no cudeńka.
Pozdrawiam serdecznie
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Pięknie zaprezentowane róże! Nawet mnie, nie maniakowi róż, zachwyca Twój różany ogród i zdjęcia
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju cudnie kwitnąca Angela mnie zaś ominęło to najpiękniejsze kwitnienie, bo wciąż jestem w rozjazdach. Teraz czeka na mnie sekator i cięcie .Widzę ze jednak zdecydowałeś sie na Francois Juranville czyli to dobry traf .Dzisiaj trochę pościnałam, ale chodzenie między mokrymi krzewami nie należy do przyjemności .Dzisiaj też mieliście podlewanie z nieba, bo wycieraczki musiały pracować na pełnych obrotach Miłego ogrodowania
- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3255
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różana hacjenda Anego
Naprawdę sie dzieje. Tyle kwitnących róż i innych bylin na takim areale to musi dawać efekt.
Musze przyciąć potężnego krzaczorka Laguny bardzo nisko. Mam troszkę obaw czy tak niskie ciecie zdrowej róży nie zaszkodzi.
Musze przyciąć potężnego krzaczorka Laguny bardzo nisko. Mam troszkę obaw czy tak niskie ciecie zdrowej róży nie zaszkodzi.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Znowu upał - na razie termometr pokazuje 33 stopnie, więc skorzystam z chłodu mieszkania.
Ostatnio trochę się powłóczyliśmy ...
Spacer z Brennej przez Karkoszczonkę do Skrzycznego i z powrotem - na liczniku 14,5 km
Zajrzeliśmy też do sąsiadów i ... jakże radośnie witać taki widok
Wyskoczyłem też do lasu, by sprawdzić co słychać - oczywiście na rowerze i licznik pokazał 19,5 km.
I tu sprawdza się spanie na ogrodzie - gdy zaśpiewa pierwszy ptak, budzisz się, nikomu nie przeszkadzasz, jedziesz do lasu i wracasz na śniadanie o normalnej porze, czyli o 8-ej
Grzybów nie ma, ale w swoich miejscówkach uzbierałem dwie garście kurek - tak podejrzewając, na wszelki wypadek zabrałem słoik i nazbierałem jagód - pierwszy raz w tym wieku zbierałem jagody, bo ostatnio było to jakieś 25 lat temu
A na ogrodzie ... kilka dni zrywałem czereśnie, teraz zbieramy maliny i malinojeżyny, świdośliwa już objedzona, za chwilę będę zrywał wiśnie, pojedyncze borówki już skubiemy, porzeczki też smakują. Jest co robić.
No i róże, róże do cięcia - te upały skróciły ich czas kwitnienia. Mam co robić ... tnę, przycinam, obrywam.
Szkoda Beatko, że masz problemy z FO o żeleźniaku będę pamiętał - masz go jak w banku.
Teraz lilie zaczęły - jeszcze nie wszystkie ale dodały już koloru w ogrodzie.
Florianie, na początku u nas też nie było róż tylko 5-6 i jedna z naszego balkonu. Wszystko przed tobą
Upały były, więc komarów nie było i kilka dni do niemal północy spędzałem na tarasie przy układaniu twoich puzzli i obrazek jest gotowy - jeszcze raz dziękuję.
Tak Jadziu, po długich poszukiwaniach, we wszystkich możliwych miejscach uznałem, że to 'Francois Juranville'
'Angela' i u nas się sypie - właśnie wczoraj oglądałem i dzisiaj przytnę parę gałązek by wcześniej puściły pędy.
Sporo róż już przyciąłem i jeszcze dużo przede mną - na szczęście komarów nie ma i wieczory są długie z miłych chłodem.
A 'Elżbietka" szaleje
Arpad Hazi Szent Erzebet Emleke - znaczy ... ?Pamięci Świętej Elżbiety z domu Arpadów?
Oj dzieje się, dzieje w różanych chaszczach Joanno Jest co robić.
Boisz się ciąć wielkiego krzaczora? Obetnij więc tylko część pędów. Gdy puszczą nowe przyrosty, obetniesz pozostałe nadając odpowiedni kształt.
Rhapsody in Blue - w ub.r. posadziłem patyczka
'Tenny Bopper'
Termometr pokazuje 33,3
Trzeba iść na hacjendę, podlać doniczkowce.
Brama otwarta - zaglądajcie
Ostatnio trochę się powłóczyliśmy ...
Spacer z Brennej przez Karkoszczonkę do Skrzycznego i z powrotem - na liczniku 14,5 km
Zajrzeliśmy też do sąsiadów i ... jakże radośnie witać taki widok
Wyskoczyłem też do lasu, by sprawdzić co słychać - oczywiście na rowerze i licznik pokazał 19,5 km.
I tu sprawdza się spanie na ogrodzie - gdy zaśpiewa pierwszy ptak, budzisz się, nikomu nie przeszkadzasz, jedziesz do lasu i wracasz na śniadanie o normalnej porze, czyli o 8-ej
Grzybów nie ma, ale w swoich miejscówkach uzbierałem dwie garście kurek - tak podejrzewając, na wszelki wypadek zabrałem słoik i nazbierałem jagód - pierwszy raz w tym wieku zbierałem jagody, bo ostatnio było to jakieś 25 lat temu
A na ogrodzie ... kilka dni zrywałem czereśnie, teraz zbieramy maliny i malinojeżyny, świdośliwa już objedzona, za chwilę będę zrywał wiśnie, pojedyncze borówki już skubiemy, porzeczki też smakują. Jest co robić.
No i róże, róże do cięcia - te upały skróciły ich czas kwitnienia. Mam co robić ... tnę, przycinam, obrywam.
Szkoda Beatko, że masz problemy z FO o żeleźniaku będę pamiętał - masz go jak w banku.
Teraz lilie zaczęły - jeszcze nie wszystkie ale dodały już koloru w ogrodzie.
Florianie, na początku u nas też nie było róż tylko 5-6 i jedna z naszego balkonu. Wszystko przed tobą
Upały były, więc komarów nie było i kilka dni do niemal północy spędzałem na tarasie przy układaniu twoich puzzli i obrazek jest gotowy - jeszcze raz dziękuję.
Tak Jadziu, po długich poszukiwaniach, we wszystkich możliwych miejscach uznałem, że to 'Francois Juranville'
'Angela' i u nas się sypie - właśnie wczoraj oglądałem i dzisiaj przytnę parę gałązek by wcześniej puściły pędy.
Sporo róż już przyciąłem i jeszcze dużo przede mną - na szczęście komarów nie ma i wieczory są długie z miłych chłodem.
A 'Elżbietka" szaleje
Arpad Hazi Szent Erzebet Emleke - znaczy ... ?Pamięci Świętej Elżbiety z domu Arpadów?
Oj dzieje się, dzieje w różanych chaszczach Joanno Jest co robić.
Boisz się ciąć wielkiego krzaczora? Obetnij więc tylko część pędów. Gdy puszczą nowe przyrosty, obetniesz pozostałe nadając odpowiedni kształt.
Rhapsody in Blue - w ub.r. posadziłem patyczka
'Tenny Bopper'
Termometr pokazuje 33,3
Trzeba iść na hacjendę, podlać doniczkowce.
Brama otwarta - zaglądajcie
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2318
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Gratuluję tak szybkiego ułożenia puzzli I cieszę się, że nie leżą bezczynnie u mnie na szafie
Róże jak zwykle piękne, zadbane, jak królowe! U mnie pierwsza królewna dalia zakwitła
Róże jak zwykle piękne, zadbane, jak królowe! U mnie pierwsza królewna dalia zakwitła
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju witaj
Powiedzieć o Twoim ogrodzie że piękny to zbyt mało, to co stworzyłeś na tym skrawku ziemi to po prostu raj kolorowy raj
A dodać do tego ciekawe kolaże super ujęcia to mistrzostwo.
Takiego ogrodu i Twojego talentu można tylko pozazdrościć
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Powiedzieć o Twoim ogrodzie że piękny to zbyt mało, to co stworzyłeś na tym skrawku ziemi to po prostu raj kolorowy raj
A dodać do tego ciekawe kolaże super ujęcia to mistrzostwo.
Takiego ogrodu i Twojego talentu można tylko pozazdrościć
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju wejście przez bramkę do różanego ogrodu wiadomo takie musi być Jak zwykle wędrujecie z Mirką i już pierwsze grzyby wylądowały w koszyku.Superowy puzzlowy obraz. Lelujki też już kwitną moje dopiero w blokach czy u Ciebie również podlewanie z nieba i to takie z przytupem????