Kontrolowana dzikość
Re: Kontrolowana dzikość
Igo piękne bukiety .
Dynie też obrodziły.Urosły ,widać pogoda im sprzyjała.
Dynie też obrodziły.Urosły ,widać pogoda im sprzyjała.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kontrolowana dzikość
Iguniu, mimo niesprzyjającej aury dynie masz piękne i niesamowicie plenne.
Szarłat już na zawsze z Tobą zostanie. Ja zasiałam go tylko jeden raz, kilkanaście lat temu i od tamtej pory każdego roku wyrzucam mnóstwo jego siewek.
Jarmuż bardzo ładny, a papryka wcale nie taka byle jaka, bo zielona też smaczna, a ja nawet wolę zieloną.
Cieszę się, że i do Ciebie słoneczko zawitało i pozwoliło cieszyć się pocałunkami jego cieplutkich promieni.
Niech jeszcze nie opuszcza Twego ogrodu, niech dopieszcza roślinki jego ciepła wymagające.
Szarłat już na zawsze z Tobą zostanie. Ja zasiałam go tylko jeden raz, kilkanaście lat temu i od tamtej pory każdego roku wyrzucam mnóstwo jego siewek.
Jarmuż bardzo ładny, a papryka wcale nie taka byle jaka, bo zielona też smaczna, a ja nawet wolę zieloną.
Cieszę się, że i do Ciebie słoneczko zawitało i pozwoliło cieszyć się pocałunkami jego cieplutkich promieni.
Niech jeszcze nie opuszcza Twego ogrodu, niech dopieszcza roślinki jego ciepła wymagające.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kontrolowana dzikość
Iguniu
Piękne te cynie i petunie.
Szarłat ten kolorek ma zjawiskowy.
Urodzaj dyń i papryczek
Piękne te cynie i petunie.
Szarłat ten kolorek ma zjawiskowy.
Urodzaj dyń i papryczek
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość
pelagia72 to jarmuż toskański (faktycznie wyrósł palmowaty ,nasiona kupiłam online (jak zwykle ja). Właśnie nie mam pojęcia czy ten szarłat jest jadalny;zaskoczyłas mnie
danuta z dziękuję za miłe słowa niestety pogoda była koszmarna;same burze i ulewy codziennie tak że dynie zaczęły mi gnić (mimo że leżały na podkładce) i musiałam je zebrać pod koniec sierpnia. Ale potem leżakowały; ciekawe czy sie jakoś przechowają?
plocczanka dziękuję bardzo za tak miłe słowa Fajnie by było gdyby szarłat się wysiał; ale u mnie marne szanse ponieważ zbita glina i chwasty nie dają siewką żadnych szans tak naprawdę.
ewita44 Faktycznie;cynie w tym roku zaszalały. Ale sezon był koszmarny ze względu na wiele burz coddziennie i koszmarne ulewy przez cały sezon; moja glina nie przyjmowała tego i sporo warzyw mi zgniło.
Znów wróciły deszcze,zimnica i ponurota... to ja sobie wącham pachnące floksy i lilie w moich letnich wspomnieniach...
Oby jeszcze wróciły słoneczne dni bo sporo pracy jeszcze plus przygotowania na 1 listopada ładna pogoda bardzo mi potrzebna
danuta z dziękuję za miłe słowa niestety pogoda była koszmarna;same burze i ulewy codziennie tak że dynie zaczęły mi gnić (mimo że leżały na podkładce) i musiałam je zebrać pod koniec sierpnia. Ale potem leżakowały; ciekawe czy sie jakoś przechowają?
plocczanka dziękuję bardzo za tak miłe słowa Fajnie by było gdyby szarłat się wysiał; ale u mnie marne szanse ponieważ zbita glina i chwasty nie dają siewką żadnych szans tak naprawdę.
ewita44 Faktycznie;cynie w tym roku zaszalały. Ale sezon był koszmarny ze względu na wiele burz coddziennie i koszmarne ulewy przez cały sezon; moja glina nie przyjmowała tego i sporo warzyw mi zgniło.
Znów wróciły deszcze,zimnica i ponurota... to ja sobie wącham pachnące floksy i lilie w moich letnich wspomnieniach...
Oby jeszcze wróciły słoneczne dni bo sporo pracy jeszcze plus przygotowania na 1 listopada ładna pogoda bardzo mi potrzebna
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
Re: Kontrolowana dzikość
Floksy jeszcze kwitną?czy to wspomnienia?
Miłego dnia ze
Miłego dnia ze
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kontrolowana dzikość
Bardzo ładne floksy, Iguś!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kontrolowana dzikość
Igusiu cudne kępy floksów robią wrażenie, szczególnie te z oczkami .Glina dobrze i źle to samo moje piaski którym codzienne ulewy nie przeszkadzają.Fajne te leżakujące dynie i fajny jesienny bukiet z szarłatami.Gdybym miała tyle miejsca też wysiałabym kwietną łąkę dla owadów
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Kontrolowana dzikość
Iga, floksów tylko pozazdrościć. O dziwo na Twojej glinie nieźle sobie radzą. U mnie marnie Część straciłam właśnie przez nadmierną wilgoć. Tylko białe jakoś sobie radziły, ale im trochę rozluźniłam glebę, więc może dzięki temu jakoś dały radę
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kontrolowana dzikość
Dziękuję miłym gosciom za wizyty!! Moje floksy dorotka350 lubia to miejsce ponieważ sa w miejscu z którego woda spływa; na pewno u ciebie będzie tak samo jak zrobisz sobie to co planujesz; one lubią gline ale w miejscu gdzie nie ma zastoju wody. I są cudowne i nie potrzebuja tak naprawde wiele uwagi za co je uwielbiam!!!
Strasznie zimny wiatr dzisiaj, po prostu lodowaty ale czasami wychodzi radośnie
Moje papryczki ostre i słodkie dojrzewają i sa juz do jedzenia ale tracą (jak zwykle) liscie, na potęgę... Cieszę się bardzo że udalo mi się przechować te dzwoneczkowate (od Black Rose) na kolejny sezon bo bardzo je lubie
Aksamitki peruwiańskie nie zdążyły jednak zakwitnąć ale pachną fajnie; susze je
Orlaya na rabatach nie zdążyła wytworzyć żadnych nasion,przy takich ogromnuch ulewach to po prostu gniła ale ta w pojemniku własnie zaczyna je tworzyć. U mnie w tym sezonie wszystko bardzo opóznione.
Strasznie zimny wiatr dzisiaj, po prostu lodowaty ale czasami wychodzi radośnie
Moje papryczki ostre i słodkie dojrzewają i sa juz do jedzenia ale tracą (jak zwykle) liscie, na potęgę... Cieszę się bardzo że udalo mi się przechować te dzwoneczkowate (od Black Rose) na kolejny sezon bo bardzo je lubie
Aksamitki peruwiańskie nie zdążyły jednak zakwitnąć ale pachną fajnie; susze je
Orlaya na rabatach nie zdążyła wytworzyć żadnych nasion,przy takich ogromnuch ulewach to po prostu gniła ale ta w pojemniku własnie zaczyna je tworzyć. U mnie w tym sezonie wszystko bardzo opóznione.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Kontrolowana dzikość
Witaj Igo, śliczne miałaś floksy Ja też bardzo je lubię. Papryczki Ci pięknie obrodziły, te dzwoneczkowe bardzo ciekawe, one są ostre czy słodkie?
Orlaja pięknie wygląda w pojemniku
Miałam ją w tym sezonie pierwszy raz, nawet miała sporo nasion. Wysiałam trochę na rabacie. Ciekawe czy siewki przetrwają zimę.
Miłego wieczoru
Orlaja pięknie wygląda w pojemniku
Miałam ją w tym sezonie pierwszy raz, nawet miała sporo nasion. Wysiałam trochę na rabacie. Ciekawe czy siewki przetrwają zimę.
Miłego wieczoru
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Kontrolowana dzikość
Iguś
Wow floksy wypasione miałaś
Papryczki cudne , u mnie co najwyżej lekko pomarańczowe się zrobiły ,nie wiedziałam ,że czerwone mogą być
Jedna donica w domu - tu faktycznie liście spadają , druga w altance okryta wygląda lepiej.
Orlaya przekwitła już w sierpniu ,ale siałam w marcu.
Jak Ci się cukinie przechowują tego roku
Wow floksy wypasione miałaś
Papryczki cudne , u mnie co najwyżej lekko pomarańczowe się zrobiły ,nie wiedziałam ,że czerwone mogą być
Jedna donica w domu - tu faktycznie liście spadają , druga w altance okryta wygląda lepiej.
Orlaya przekwitła już w sierpniu ,ale siałam w marcu.
Jak Ci się cukinie przechowują tego roku
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Kontrolowana dzikość
Fajne paprykowe zbiory stoją na baczność jakby były pnączem. Nie widziałam jeszcze takich wysokich krzewów. Orlaya ma cudne kwiatki .Chyba teraz już zakończyłaś Igusiu sezon ,bo pogoda się zmieniła na zimową
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kontrolowana dzikość
Iguniu, czy ja dobrze zrozumiałam? Czy Twoje papryczki jeszcze teraz dojrzewają?
Aksamitki peruwiańskie - ot, ciekawostka dla mnie. Muszę je sobie wygooglać.
Podoba mi się kompozycja orlai z szarłatem.
Pogodę mamy podobną, tylko u mnie mniej słonecznych przebłysków. Skoro jednak u Ciebie tych słonecznych chwil więcej, to niech będzie jeszcze więcej, bo latem często Ci słonka brakowało.
Pozdrawiam cieplutko.
Aksamitki peruwiańskie - ot, ciekawostka dla mnie. Muszę je sobie wygooglać.
Podoba mi się kompozycja orlai z szarłatem.
Pogodę mamy podobną, tylko u mnie mniej słonecznych przebłysków. Skoro jednak u Ciebie tych słonecznych chwil więcej, to niech będzie jeszcze więcej, bo latem często Ci słonka brakowało.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.