Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Sok, Foxowa, z aronii sok. Tak jak nie znoszę dżemów z aronii i nie przepadam za nalewkami, pasjami uwielbiam sok. Sąsiedzi robią, przepuszczając owoce przez maszynę wolnoobrotową i pasteryzują z dodatkiem cukru i soku z cytryny. Bardzo pychotne.
Sama muszę przyznać się do zbrodni - olbrzymią aronię wycięłam, bo mi zawalała pół działki i nie umiałam zdążyć ze zbiorami przed atakiem ptaszydeł, które wszystko zeżerały :/
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Czytam i zdjęcia oglądam ale przez te herbatki całkiem o wszystkim zapomniałam i wyszukiwałam tylko kawałków o herbatkach . Będę musiała jeszcze raz wrócić do początku :;230

Nigdy nie przyszło mi do głowy robić herbatek z liści roślin owocowych, chociaż do nalewki z aronii liście z wiśni dodawałam.
Czy byłby to duży problem, żeby podstawowe wiadomości o robieniu takich herbatek w wielkim skrócie dla zielonej i początkującej w tym temacie umieścić? Albo stronkę jakąś może polecić??
Herbaciarą jestem, kawy nie pijam, ogród mam spory, więc bardzo chętnie bym ten temat zagłębiła :)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

W skrócie - liście zrywamy, dajemy do podwiędnięcia, następnie je miażdzymy w rękach lub w maszynce tak żeby listek zaczął ciemnieć, po tym podgrzewamy całość 50-65stopni do momentu jak nie zajdą wszelkie potrzebne procesy ( czyli herbata zrobi się czarna i aromatyczna), a potem suszymy.
Warto sobie wpisać w necie np hasła "oksydacja herbaty", bo to jest ten proces. Nazywa się to też fermentowaniem, ale to trochę nieprawdziwe słowo bo nic tam nie fermentuje a utlenia się i to w dość szybkim procesie.
U mnie herbaty powstają bardzo szybko - myślę że się mieszczę w 4 dniach z całością, chociaż byli toporni zawodnicy.

Na razie z herbatkami jednak jestem wstrzymana, bo przetwarzam owoce. W tym roku bawię się z aronią, jeżynami, dyniami, pomidorkami i paprykami.
Mieszam aronię z jeżyną i robię takie płynne konfiturki z myślą o dodawaniu np do ryżu czy owsianek.
Zrobiłam też dynię w occie. Pierwszy raz to robiłam i jestem zachwycona. Zerwałam moją Trombę ponieważ od dołu ją zaczęły żreć ślimaki. Jest jeszcze młoda, więc pokroiłam ją w plasterki i zalałam aromatyczną zaprawą z goździkami, kardamonem, laurem i pieprzem. Jezu,jakie to jest dobre!! Nie będę robić chyba nic tylko siedziec i jeść ;:306

Czekam jeszcze na cukinie, ale jestem wściekła, bo te dwie co pokazywałam to mi zniknęły!!!
Ślimaki je zjadły po rozwinięciu się owoca. Mam kolejne 2 zielone, ciekawe czy przetrwają ;:224
Zrobiłabym jeszcze takie cukinki.

Mam też mnóstwo ziół które powoli trzeba ścinać. Potrzebuję więc dużo słoików i chyba większego mieszkania.
W kawalerce mega ciężko się urządza wiejską chatę z tysiącem półek z przetworami.

Jeszcze przede mną zbiory ostropestu, bo już usechł.
Zastanawiam się czy nie mogłabym go zostawić i sam by się nie rozsiał? Macie jakieś doświadczenie w temacie? Czy trzeba z rozsady?
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Produkcja herbatek nie wygląda skomplikowanie. Doczytam jeszcze trochę i spróbuję zrobić :)
A możesz jeszcze podpowiedzieć z jakich roślin najbardziej Ci smakowały? Żeby tak zaraz na wstępnie sie nie zniechęcić ;)
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Cześć Wam :wit

Ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza, ale to wcale.
Dzisiaj poszłam na działkę i wracałam galopem ;:145 .
Jestem wściekła do kwadratu, bo zaplanowałam sobie dziś działkowy z racji tego, że ostatnio nie robię nic innego tylko chodzę z kotem do weterynarza.
Znowu zamieszkało u mnie takie stworzonko - Raduś.
Obrazek
Radusia przyniosła pani na okno życia Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami i zostawiła obiecując, że jak wróci z urlopu to go odbierze. Zgadnijcie czy odebrała?
Tak więc Raduś czeka u mnie na dom i ciekawe czy się doczeka.
Na szczęście już skończyliśmy wyprawy i jest przebadany na 10 strone i wybadany, elegancki i czyściutki. Także nic tylko brać.

A ja dziś miałam w planach działkowanie, tym czasem weszłam na działkę i wyszłam bo zaczęło lać.
Tak dużo jeżynek wisi na krzakch, ale odpuściłam zbiory, bo mokro.
Podobnie z aronią.
Za to skasowałam już praktycznie całe pomidory, zebrałam też zielone. Zmasakrowały je ślimaki, zaczęło to wszystko gnić, plus deszcz i kaput. Już kończą owocowanie i będę usuwać krzaki. Papryczki tez obżarte ale jeszcze się dzielnie trzymają. Zjadam je z apetytem.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16010
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

U mnie też zniknęły dwie cukinie, a były wielkości ogórków. Ale ponieważ wyraźnie widać było, że są obgryzione jakimiś małymi ząbkami, to podejrzewam gryzonie - myszy czy coś. W każdym razie i tak cukinii mam klęskę urodzaju, więc mi nie żal.Porobiłam już dżemy, leczo, trochę zamroziłam. Może w takim razie skorzystam z twojego przepisu tej w occie. Tytlko też mam problem ze słoikami. Zimą bez sensu je wyrzucałam, a teraz jak głupia kupuję. :wink:
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Ha, Wandziu , ja to samo zrobiłam!
Pozbyłam się całego szkła, które przez lata składałam ( butelki i słoiki) i teraz mi brak.
ALE polecam do tego internety i grupy typu Zero Waste, naprawdę spora część osób chce oddać butelki i słoiki na drugie życie. Ja znalazłam u koleżanki i pojadę po nie, bo mam ambitne plany przerobu całej aronii i jeżyn, a potem pigwowca. Jak mi się w tym roku zmarnuje to mnie krew zaleje.

Cukinie mi znikają na porządku dziennym. A wiem, że są, bo się zawiązuje i jest np wielkości palca i rośnie rośnie a nagle nie ma. Dziś urwałam taką malutką i już miała w sobie ślimaka.
Co gorsza francowate mi wyżarły całe selery. Wyhodowałam takie ładne bulwy to wżarły się do środka i wszystko diabli wzięli... ;:145
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2564
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Raduś cudowny ale to chyba bardzo delikatna "maskotka"? Córka go polubi?
O deszczu to mi nie mów ;:222 u nas leje codziennie od miesięcy,dzisiaj były już 2 burze.. Ja nawet nie wszystkie rosliny wysadziłam i dalej są w pojemnikach bo nawałnice i ślimaki nie dałyby im szans urosnąć. Ja słoiki zamawiam on-line, bez kłopotu paczka na progu czeka.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Igala pisze: O deszczu to mi nie mów ;:222 u nas leje codziennie od miesięcy,dzisiaj były już 2 burze..
Jak ja czytam coś takiego to zgrzytam zębami. U mnie CAŁE lato była susza. Jak wszędzie padało to u mnie tylko trawę moczyło ;:145 Wczoraj był pierwszy uczciwy deszcz a dzisiaj miało padać i jak ksiądz kropidłem- nawet trawa dobrze nie zmokła ;:223

Niby nasz kraj taki mały a takie ekstremalne różnice.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Igamłoda ma go nie "polubiać", bo będzie potem cierpieć jak kota wydamy. Niestety młoda ma po mnie ten zapęd prozwierzęcy i straszne się zżywa. Za każdym wydanym zwierzęciem szlocha, ostatnio mi nawet zaproponowała, że skoro się rozstałam już z jej tatą i nie mam męża to bym mogła poślubić pana który od nas adoptował psa. Wtedy by ona miała szansę mieć tego pieska znowu. Niestety podstawowy problem jest taki, że tego pieska adoptowała konkretnie żona tego pana i nie wiem czy by się ona zgodziła na taki zwrot akcji :;230
Ale z kotem ściemniłam, że jego pani jest na wakacjach i go odbierze, tak więc nie przedstawiam jej wersji takiej że kot nie ma pana i mógłby być nasz ;:224
Młoda ma u dziadków już 2 koty do towarzystwa, z czego nasza Emka niestety już jest chyba na skraju...
Ostatnio bardzo smutno się z nią robi, przestaje jeść, pić, wstawać... Na razie spędza dni u weterynarzy i nie wiem ile jeszcze. Był stan gorszy, Emi straciła przytomność i dostała wstrząsu, młoda się tak wystraszyła że wyła na cały regulator błagając żeby szybko ratować kota bo to jej najlepsza przyjaciółka i ona odda wszystkie swoje oszczędności byleby tylko weterynarz ją ocalił... :(

Z pogodą jesteśmy mniej więcej podobny rejon, więc mamy podobnie. Dziś nawet jak szłam na działkę to spojrzałam na rzekę , większość brzegów wyrwało i jest 4 razy szersza jak była :O

jolifleur
To Ci mogę nałapać i przesłać, bo my mamy dość. Opady się wiążą niestety ze ślimakami.
Ale wierzę w to co napisałaś bo jak byłam na urlopie w Bielsku to tam też sucho a wkoło ulewne deszcze. Pogoda potrafi być niesamowita.
Awatar użytkownika
FikuMiku
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 606
Od: 19 maja 2020, o 08:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Oj oj, jak patrzę na Radzia, to zamykam oczy, żeby po niego nie pojechać. Tylko że ja tak z wieloma zwierzakami, które czekają na dom. A każdy dom kochający braci mniejszych ma ograniczone możliwości. A szkoda. Gdyby każdy miał troszkę oleju w głowie i empatii i potrafił współdzielić przestrzeń nie tylko ze swoimi zachciankami, wszystkim stworzeniom żyłoby się lepiej.
Dla Emki podrapanki, choć pewnie niewiele pomogą. Młodej poczucia humoru gratuluję, choć po odejściu kociej przyjaciółki na niewiele się zda pewnie :cry:
A wracając do spraw ogrodowych - deszcze wlazły z dużą siłą i widać "efekty" - mój krzak malinowego ożarowskiego pożegnał się z życiem, a na przecudnej urody słoneczniki wlazł mączniak z prędkością znacznie przekraczającą prędkość światła :evil:
No i tak to...
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Zapraszam.
Ja się go chętnie pozbędę. Jak jestem sama to kot jest fajny- przyjdzie rano do łóżka,połasi się, powydziera o jedzenie,mamy mieszkanie dla siebie i spoko.
Ale jak będzie dziecko i pies to się robi sajgon - obydwoje lecą do kota z morderczym zapędem. Szczególnie pies. I niestety nie widzę szans u niego na opanowanie jego morderczego instynktu bo to jest mocniejsse od niego.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Obrazek
Witam się wsiowo.

Tyle razy miałam pisać relację z działkowania ale ciągle czas mnie goni i nie mogę zdążyć.
W dodatku kot dalej u mnie i roboty zamiast mniej to więcej.
Jesień weszła na całego więc powiedziałam sobie że choćby nie wiem co jadę na działkę. Spakowaliśmy psy koty i heja. I to był dobry wybór, ostatnie podrygi słoneczka. Trzeba to wykorzystać.
Przywitały mnie uschnięte rudbekie i pas lnu .
Obrazek
Plony na wsi słabo. Nadal głownie cebulka.
Cukinie przepadły. Jeden krzak ma niby zawiązujące się owoce ale słabo. Dynie zero. W sumie nie ma co podjeśc.
Śliwek też nie ma w tym roku. Trochę jagoda amerykańskich ale też marnie.
Nawet żołędzi w tym roku nie ma, a szkoda bo miałam zbierać na mąkę. W tamtym roku miałam pełno, były już suche to mi ciotka wyrzuciła ;:223

A tak prezentują się młodej truskawki.
Obrazek

W części kwiatowej wyrzuciłam wszystkie stare uschnięte i przekwitnięte badyle, dosadziłam trochę anemonów i czosnków bułgarskich, zrobiłam trochę sadzonek z krzewów i lawendy.
Dwie ukorzenione lawendy dodałam na skarpę i mam tam zamiar ich dosadzać więcej i więcej, tylko pierw muszę narozmnażać.
Zasadziłam też ukorzenione oregano i rozmaryny na grządce ziołowej. Zrobiłam taki jakby żywopłotek rozmaryn-kocanka naprzemiennie i chcę żeby to oddzieliło mi grządkę od łąki.
Przede mną jeszcze rozmnażanie drzewek owocowych i krzewów jak agresty i porzeczki, bo będziemy likwidować szopę i zrobi się nieduży kawalątek miejsca obok jagód żeby coś zasadzić.
Ogólnie taka duża działka, a tak ciężko wsadzić gdzieś jakieś dodatkowe rośliny. Niestety to nie tak hop siup. W tym roku budujemy kolejną skarpę, więc znowu oddzielamy ziemię od kamieni i już ociupinkę obsadziłam, ale efekt pokażę dopiero jak coś się zacznie dziać.

Ogólnie cieszę się, że pojechaliśmy, to był miły weekend, słońce dopisało, wszyscy zadowoleni.

Obrazek

Obrazek



Obrazek

;:306
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”