Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie kochani
Za oknami śnieg,w ogrodzie pokrywa śnieżna zabezpiecza roślinki - to dobrze.
Wybaczcie , że od razu nie odpisuję, obiecuję poprawę.
Ostatnio nabyłam w nowo otwartym u mnie Dino takie storczyki, które były w promocyjnej cenie (niecałe 16 zł).
Spodobały mi się i stwierdziłam a co tam idą święta.
Trzy są w salonie, jeden w jadalni.
Tu z bliska ich kolorki.
Tak więc moje domowe storczyki dostały nowe towarzystwo.
Jadziu
Młode zwierzaki zawsze są pełne energii ale to dobrze bo motywują nas do działania.
A te parę szkód , które przy okazji zrobią zawsze się im wybacza pomimo chwilowego zdenerwowania.
I te oczy patrzące błagalnie na nas po tym zrobionym psikusie, niczym oczy kota u Shreka sprawiają, że darujemy im ten wyczyn.
Danusiu
Super, że zrobiłaś krasnale. Zawsze to satysfakcja jak samemu się zrobi. A paniusią w sklepie się nie przejmuj i pomyśl o nadchodzących świętach.
Ja białe skarpetki , te najtańsze pod szyldem Auch..a (niecałe 2 zł) kupiłam bo uważałam, że za takie pieniążki warto.
A do takich prac nie warto inwestować w jakieś markowe produkty.
Ostatnio jak robiłam porządki to trafiły mi się pojedyncze, kolorowe skarpetki po moich dzieciach, które dawno gdzieś w szafie leżały z nadzieją, że znajdzie się ta druga sztuka.
No i akurat przydały się.
Lucynko
Jaka produkcja , zaledwie parę sztuk.
A tak na marginesie czasem podglądam jak koleżanka z podopiecznymi w dps-ie coś produkują.
Oto ich prace.
I jak coś mi się spodoba to zgapiam i robię to w domku.
Iguniu
Spróbuj bo ja też po raz pierwszy je robiłam i wydaje mi się, że tragedii nie ma.
A głośno o czarnym ryżu nie mów bo jeszcze ktoś posądzi cię segregację rasową.
W końcu całe życie człowiek się uczy.
A tu moje dwa bałwanki już w jednej kompozycji.
No i wreszcie mój biały grudnik ma pączki i wreszcie w grudniu zakwitnie, udało mu się trafić w swój miesiąc.
Trochę jakość zdjęcia nie ta, ale w świetle dziennym (tylko w sztucznym) nie było robione-sorry.
Pozdrawiam wszystkich , i zdrówka życzę na nadchodzący weekend.
Za oknami śnieg,w ogrodzie pokrywa śnieżna zabezpiecza roślinki - to dobrze.
Wybaczcie , że od razu nie odpisuję, obiecuję poprawę.
Ostatnio nabyłam w nowo otwartym u mnie Dino takie storczyki, które były w promocyjnej cenie (niecałe 16 zł).
Spodobały mi się i stwierdziłam a co tam idą święta.
Trzy są w salonie, jeden w jadalni.
Tu z bliska ich kolorki.
Tak więc moje domowe storczyki dostały nowe towarzystwo.
Jadziu
Młode zwierzaki zawsze są pełne energii ale to dobrze bo motywują nas do działania.
A te parę szkód , które przy okazji zrobią zawsze się im wybacza pomimo chwilowego zdenerwowania.
I te oczy patrzące błagalnie na nas po tym zrobionym psikusie, niczym oczy kota u Shreka sprawiają, że darujemy im ten wyczyn.
Danusiu
Super, że zrobiłaś krasnale. Zawsze to satysfakcja jak samemu się zrobi. A paniusią w sklepie się nie przejmuj i pomyśl o nadchodzących świętach.
Ja białe skarpetki , te najtańsze pod szyldem Auch..a (niecałe 2 zł) kupiłam bo uważałam, że za takie pieniążki warto.
A do takich prac nie warto inwestować w jakieś markowe produkty.
Ostatnio jak robiłam porządki to trafiły mi się pojedyncze, kolorowe skarpetki po moich dzieciach, które dawno gdzieś w szafie leżały z nadzieją, że znajdzie się ta druga sztuka.
No i akurat przydały się.
Lucynko
Jaka produkcja , zaledwie parę sztuk.
A tak na marginesie czasem podglądam jak koleżanka z podopiecznymi w dps-ie coś produkują.
Oto ich prace.
I jak coś mi się spodoba to zgapiam i robię to w domku.
Iguniu
Spróbuj bo ja też po raz pierwszy je robiłam i wydaje mi się, że tragedii nie ma.
A głośno o czarnym ryżu nie mów bo jeszcze ktoś posądzi cię segregację rasową.
W końcu całe życie człowiek się uczy.
A tu moje dwa bałwanki już w jednej kompozycji.
No i wreszcie mój biały grudnik ma pączki i wreszcie w grudniu zakwitnie, udało mu się trafić w swój miesiąc.
Trochę jakość zdjęcia nie ta, ale w świetle dziennym (tylko w sztucznym) nie było robione-sorry.
Pozdrawiam wszystkich , i zdrówka życzę na nadchodzący weekend.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Jakie śliczne orchidee sobie zafundowałaś, Ewuniu!
Mnie storczyki nie kochają, a może raczej warunków, w których muszą żyć. Okna południowo - zachodnie, wysoko i niczym nie osłonięte, a dodatkowo grzejniki tworzą suche powietrze, któremu nawet nawilżacze nie przeszkadzają. Nie są to warunki dla storczyków, zresztą nie tylko dla nich. W ogóle mam problemy z utrzymaniem roślin doniczkowych.
Zimowe widoki zaokienne przepiękne! Kocham takie bielutkie widoczki. No i widzę sporą pokrywę śnieżną, która otula roślinki w ogrodzie, chroniąc je przed mrozem.
U mnie było nawet osiem stopni na minusie, a śniegiem ledwo poprószyło. Moje roślinki raczej nie mają powodu do zadowolenia. Mam tylko nadzieję, że dały radę. Znając skąpstwo śniegowych opadów na wszelki wypadek wrażliwce opatuliłam bądź okryłam stroiszem, co powinno im trochę pomóc.
No i podziwiam Twoje zdolności manualne oraz chęć do dłubaninki, w wyniku której tworzysz takie ładniusie stroiki świąteczne.
Biały grudnik lada chwila rozwinie pąki i dodatkowo ozdobi mieszkanie.
Kupiłam sobie takiego z pąkami, ale jeszcze ich nie rozwinął. Rozwinie, jeśli ich nie zgubi, bo grudnikom nie wolno zmieniać miejsca, a ja przyniosłam ze sklepu już zapączkowanego.
Trzymaj się, Kochana, zdrowo i produkuj te cudeńka Bożonarodzeniowe.
Mnie storczyki nie kochają, a może raczej warunków, w których muszą żyć. Okna południowo - zachodnie, wysoko i niczym nie osłonięte, a dodatkowo grzejniki tworzą suche powietrze, któremu nawet nawilżacze nie przeszkadzają. Nie są to warunki dla storczyków, zresztą nie tylko dla nich. W ogóle mam problemy z utrzymaniem roślin doniczkowych.
Zimowe widoki zaokienne przepiękne! Kocham takie bielutkie widoczki. No i widzę sporą pokrywę śnieżną, która otula roślinki w ogrodzie, chroniąc je przed mrozem.
U mnie było nawet osiem stopni na minusie, a śniegiem ledwo poprószyło. Moje roślinki raczej nie mają powodu do zadowolenia. Mam tylko nadzieję, że dały radę. Znając skąpstwo śniegowych opadów na wszelki wypadek wrażliwce opatuliłam bądź okryłam stroiszem, co powinno im trochę pomóc.
No i podziwiam Twoje zdolności manualne oraz chęć do dłubaninki, w wyniku której tworzysz takie ładniusie stroiki świąteczne.
Biały grudnik lada chwila rozwinie pąki i dodatkowo ozdobi mieszkanie.
Kupiłam sobie takiego z pąkami, ale jeszcze ich nie rozwinął. Rozwinie, jeśli ich nie zgubi, bo grudnikom nie wolno zmieniać miejsca, a ja przyniosłam ze sklepu już zapączkowanego.
Trzymaj się, Kochana, zdrowo i produkuj te cudeńka Bożonarodzeniowe.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu to masz rację jak taki delikwent spojrzy na Ciebie tymi niewinnymi oczkami to zaraz uśmiech pojawia sie na twarzy Taki to urok tych czteronogich "szkodników" Śliczne storczyki u mnie też nie bardzo sie trzymają dostałam takiego pięknego żółtka i po 3 miesiącach już go nie mam chyba zbyt gorliwie go podlałam ,albo ma za zimno w moim pokoju bo wszystkie listki mu zżółkły.Jednak go zostawię może się opamięta bo korzenie ma zdrowe.Ozdoby już ustawione co jedna to ładniejsza. U mnie też na razie biało
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2569
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewciu, fantastyczne storczyki sobie kupiłaś i jak na takie okazy to całkiem niedrogo. A i grudnik obficie zapączkowany, będziesz mieć piękną dekorację obok zrobionych własnoręcznie cudności
W ogrodzie też malowniczo, zima pięknie ozdobiła ogrodowe zakątki.
Miłej niedzieli Ewo, zdrówka dla całej Rodzinki
W ogrodzie też malowniczo, zima pięknie ozdobiła ogrodowe zakątki.
Miłej niedzieli Ewo, zdrówka dla całej Rodzinki
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Dziś pokażę Wam zrobioną przeze mnie szopkę, może nie jest taka idealna jak gotowe ale to moja wersja.
Długo zastanawiałam się czy zrobić dwuspadowy dach czy zastosować inne rozwiązanie.
Ale doszłam do wniosku, że chcę aby widać było ją z każdej strony i postanowiłam, że ma mieć konstrukcję ażurową, która nada jej lekkości.
Figurki to stare , gipsowe były, na powierzchni były ubytki farby. Tak więc przeszły renowację, która trwała ok. roku z braku czasu.
Zostały małe ubytki pozostawione a duże zagipsowane. Następnie pokolorowano farbą akrylową lekko postarzając kolor i polakierowano na półmat.
Ze sklejki pomalowanej na zielono została zrobiona podstawa, podklejone klejem na gorąco ustawione wcześniej figurki i pomiędzy nie ułożono sztuczne siano bo tylko takie miałam.
Boki zrobione są z posklejanych (klejem na gorąco) kamieni a podpory zostały zrobione z drewnianych części wsporników do karniszy.
Następnie dokleiłam szyszki pozbierane w parku i oplotłam lampkami choinkowymi imitując dach.
Konstrukcja sprawia wrażenie lekkości a jednocześnie widoczne są elementy szopki.
Tak więc na nadchodzące święta wreszcie będzie świeciła moja szopeczka.
Podobną "renowację" przeszła figurka Matki Boskiej u której wierzchniej warstwy farby już nie było.
Figurka ta stała na zewnątrz budynku teściowej we wnęce muru pod dachem.
Teściowa kupiła nową a ja przekonałam ją, aby mi figurkę podarowałam i podjęłam wyzwanie jej odnowienia.
W pierwotnej wersji miała białe szaty lecz ja inspirując się obrazami w necie takie dobrałam jej kolory (trochę inne niż w pierwowzorze).
Teraz wygląda tak, jak pokazałam ją mamie męża nie mogła uwierzyć, że z tak zniszczonej figurki taki ma obecnie wygląd.
Może nie jest to profesjonalne odtworzenie ale robiłam to po raz pierwszy.
Przepraszam za jakość zdjęcia ale mój stary telefon czasem nie sprosta i nie pokazuje super ostrych fotografii.
Włosy w rzeczywistości są brązowe a na foto pokazał brązowo-czarne.
Lucynko
U mnie obecnie biało i mroźno ale cieszę się z tego śniegu ze względu na roślinki ale niekoniecznie jako kierowca.
Moje pierwsze storczyki były podlewane jak mi się przypomniało ale i tak dawały radę.
Teraz już zamówiłam podłoże bo te niekwitnące chcę przesadzić bo od początku stoją w tym samym podłożu.
A jak czytam tu na forum to co ok. roku powinny mieć zmienione podłoże.
Drugi błąd jaki z nimi popełniałam to podlewanie odstaną kranówką, też w tej materii już się poprawiłam.
Tak więc czekam na paczkę z podłożem, którą zamówiłam.
Jadziu
Ja też źle postępowałam z moimi storczykami ale po przeczytaniu wątków na tutejszym forum wydaje mi się , że wiem teraz więcej.
Dowiedziałam się m. in. , że poprzedni rodzaj storczyka, który miałam miał całkiem inne wymagania niż phalaenopsis.
Tą nabyta wiedzę na pewno zweryfikuje żywot falków.
Halszko
Z uwagi na porę róż nie ma ale storczyki są.
Grudnik teraz zaczyna kwitnienie, więc chyba na święta już będzie po, lub będzie miał ostatnie kwiaty.
Ale i tak się cieszę , że trafił wreszcie w swój miesiąc.
Wszystkim życzę zdrówka i ciepłej atmosfery nadchodzących świat.
Dziś pokażę Wam zrobioną przeze mnie szopkę, może nie jest taka idealna jak gotowe ale to moja wersja.
Długo zastanawiałam się czy zrobić dwuspadowy dach czy zastosować inne rozwiązanie.
Ale doszłam do wniosku, że chcę aby widać było ją z każdej strony i postanowiłam, że ma mieć konstrukcję ażurową, która nada jej lekkości.
Figurki to stare , gipsowe były, na powierzchni były ubytki farby. Tak więc przeszły renowację, która trwała ok. roku z braku czasu.
Zostały małe ubytki pozostawione a duże zagipsowane. Następnie pokolorowano farbą akrylową lekko postarzając kolor i polakierowano na półmat.
Ze sklejki pomalowanej na zielono została zrobiona podstawa, podklejone klejem na gorąco ustawione wcześniej figurki i pomiędzy nie ułożono sztuczne siano bo tylko takie miałam.
Boki zrobione są z posklejanych (klejem na gorąco) kamieni a podpory zostały zrobione z drewnianych części wsporników do karniszy.
Następnie dokleiłam szyszki pozbierane w parku i oplotłam lampkami choinkowymi imitując dach.
Konstrukcja sprawia wrażenie lekkości a jednocześnie widoczne są elementy szopki.
Tak więc na nadchodzące święta wreszcie będzie świeciła moja szopeczka.
Podobną "renowację" przeszła figurka Matki Boskiej u której wierzchniej warstwy farby już nie było.
Figurka ta stała na zewnątrz budynku teściowej we wnęce muru pod dachem.
Teściowa kupiła nową a ja przekonałam ją, aby mi figurkę podarowałam i podjęłam wyzwanie jej odnowienia.
W pierwotnej wersji miała białe szaty lecz ja inspirując się obrazami w necie takie dobrałam jej kolory (trochę inne niż w pierwowzorze).
Teraz wygląda tak, jak pokazałam ją mamie męża nie mogła uwierzyć, że z tak zniszczonej figurki taki ma obecnie wygląd.
Może nie jest to profesjonalne odtworzenie ale robiłam to po raz pierwszy.
Przepraszam za jakość zdjęcia ale mój stary telefon czasem nie sprosta i nie pokazuje super ostrych fotografii.
Włosy w rzeczywistości są brązowe a na foto pokazał brązowo-czarne.
Lucynko
U mnie obecnie biało i mroźno ale cieszę się z tego śniegu ze względu na roślinki ale niekoniecznie jako kierowca.
Moje pierwsze storczyki były podlewane jak mi się przypomniało ale i tak dawały radę.
Teraz już zamówiłam podłoże bo te niekwitnące chcę przesadzić bo od początku stoją w tym samym podłożu.
A jak czytam tu na forum to co ok. roku powinny mieć zmienione podłoże.
Drugi błąd jaki z nimi popełniałam to podlewanie odstaną kranówką, też w tej materii już się poprawiłam.
Tak więc czekam na paczkę z podłożem, którą zamówiłam.
Jadziu
Ja też źle postępowałam z moimi storczykami ale po przeczytaniu wątków na tutejszym forum wydaje mi się , że wiem teraz więcej.
Dowiedziałam się m. in. , że poprzedni rodzaj storczyka, który miałam miał całkiem inne wymagania niż phalaenopsis.
Tą nabyta wiedzę na pewno zweryfikuje żywot falków.
Halszko
Z uwagi na porę róż nie ma ale storczyki są.
Grudnik teraz zaczyna kwitnienie, więc chyba na święta już będzie po, lub będzie miał ostatnie kwiaty.
Ale i tak się cieszę , że trafił wreszcie w swój miesiąc.
Wszystkim życzę zdrówka i ciepłej atmosfery nadchodzących świat.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, wszystko, co zrobione własnymi rączkami jest piękne, a Twoja szopka o niebo ładniejsza niż te gotowe sklepowe.
Zastosowałaś niezwykle pomysłową technikę, dzięki której wnętrze szopki jest widoczne z każdej strony, a lampeczki tworzące daszek to świetne rozwiązanie.
Zapewne powtórzę, ale muszę. Jesteś naprawdę niesamowicie uzdolniona manualnie, posiadasz dar pomysłowości i dobrego gustu, a ponadto wiesz, jakimi farbami malować poszczególne elementy, jak choćby przy odnowieniu figurki Matki Boskiej.
Zdradź, proszę , jaką wodą powinno się podlewać storczyki. No, bo jeśli nie kranówką, to ......???
Pozdrawiam cieplutko i dobrego tygodnia życząc, buziaki ślę.
Zastosowałaś niezwykle pomysłową technikę, dzięki której wnętrze szopki jest widoczne z każdej strony, a lampeczki tworzące daszek to świetne rozwiązanie.
Zapewne powtórzę, ale muszę. Jesteś naprawdę niesamowicie uzdolniona manualnie, posiadasz dar pomysłowości i dobrego gustu, a ponadto wiesz, jakimi farbami malować poszczególne elementy, jak choćby przy odnowieniu figurki Matki Boskiej.
Zdradź, proszę , jaką wodą powinno się podlewać storczyki. No, bo jeśli nie kranówką, to ......???
Pozdrawiam cieplutko i dobrego tygodnia życząc, buziaki ślę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Lucynko
Podlewanie storczyków - deszczówką, destylowaną, przegotowaną kranówką oczywiście chłodną.
Tak się doczytałam. Podlewa się tradycyjnie konewką lub wkłada się doniczki do miski z wodą na ok pół godziny aby się napił. Nie trzeba podlewać jak ma zielone korzenie. Storczyk nie lubi zalania bo wtedy gnije. Tak przynajmniej przyswoiłam te wiadomości.
Ale jak będziesz miała trochę czasu to poczytaj storczykowe wątki tu na forum bo naprawdę to kompedium wiedzy tajemnej.
Aha i podobno podlewa się rano.
Na razie to tyle.
Podlewanie storczyków - deszczówką, destylowaną, przegotowaną kranówką oczywiście chłodną.
Tak się doczytałam. Podlewa się tradycyjnie konewką lub wkłada się doniczki do miski z wodą na ok pół godziny aby się napił. Nie trzeba podlewać jak ma zielone korzenie. Storczyk nie lubi zalania bo wtedy gnije. Tak przynajmniej przyswoiłam te wiadomości.
Ale jak będziesz miała trochę czasu to poczytaj storczykowe wątki tu na forum bo naprawdę to kompedium wiedzy tajemnej.
Aha i podobno podlewa się rano.
Na razie to tyle.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witaj EWO!
Storczyki piękne i jak wypatrzyłam na zdjęciu co najmniej dwupędowe?
Z moimi trzema storczykami postępuję podobnie jak piszesz.Wodę leję z góry odstałą.Mam taki storczyk o którego mało dbam,a on kwitnie i kwitnie.Niestety rozrasta się też na boki.Moje wszystkie kwiaty podlewam biohumusem.
Stroiki piękne.Szopkę fajne ustroiłaś.
Trzymaj się.
Storczyki piękne i jak wypatrzyłam na zdjęciu co najmniej dwupędowe?
Z moimi trzema storczykami postępuję podobnie jak piszesz.Wodę leję z góry odstałą.Mam taki storczyk o którego mało dbam,a on kwitnie i kwitnie.Niestety rozrasta się też na boki.Moje wszystkie kwiaty podlewam biohumusem.
Stroiki piękne.Szopkę fajne ustroiłaś.
Trzymaj się.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2569
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ja dodałabym jeszcze do wszystkich rad, aby nie zalać rozetki liści (tzw. serduszka). W taki sposób załatwiłam 2 storczyki miniaturowe, byly piękne, bielutkie
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewo Twoja szopka jest najpiękniejsza ze wszystkich, zrobiona własnoręcznie więc niepowtarzalna
Dekoracje robisz bardzo ładne, do tego piękna firaneczka.
Storczyki śliczne, lubię te kwiaty choć sama nie mam do nich ręki. Powodzenia w ich uprawie, oby zakwitły ponownie.
Dekoracje robisz bardzo ładne, do tego piękna firaneczka.
Storczyki śliczne, lubię te kwiaty choć sama nie mam do nich ręki. Powodzenia w ich uprawie, oby zakwitły ponownie.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witam
Kolejne bałwany zrobione.
Ten trafił do koleżanki z pracy, nawet udało mi się trafić w kolor, który jej się spodobał.
Muszę dokupić ryżu bo wena sprawiła, że go zabrakło.
Ostatnio dokupiłam na parapet zewnętrzny ozdóbkę w postaci chłopca ze świecącą kulą (stoi obok choinki).
Już jest na parapecie z innymi ozdobami.
A tu scenka zimowa, dokupiłam jeszcze parę figurek ale po paru dniach ich już nie było.
Żałuję ,że nie kupiłam trochę więcej jak były.
Nawet świecą domki po naciśnięciu przycisku.
A tu choineczka. W tym roku kolor niebieski obok białego i srebrnego.
Sorry za jakość zdjęcia z aparatu telefonu, zdjęcie robiłam późnym wieczorem.
Danusiu
Biały jest czteropędowy, biały z fioletowymi żyłkami trzypędowy, różowy dwupędowy a koralowo-różowy trzypędowy.
Moje pierwsze storczyki też mi ładnie kwitły bo podlewałam i nawoziłam jak mi się przypomniało.
Zostały w tym roku przesadzone i w jednym już idzie pędzik.
Po przekwitnięciu też przesadzę nowo zakupione.
Halszko
Nie przejmuj się, każdemu trafia się jakieś niepowodzenie w uprawie.
Ja tak zamordowałam kamelię. Pięknie kwitła po przyjściu ze sklepu ale mój brak wiedzy spowodował, że miałam potem szczątki rośliny.
Dorotko
Lubię czasem coś pokombinować, pomalować czy odnowić (kiedyś wynikało to z braku funduszy ale teraz sprawia mi to przyjemność).
I choć widzę pewne niedoskonałości w moich pracach (za bardzo czasem jestem pedantką) to eM jak je ocenia, to tych mankamentów nie widzi i każe mi wyluzować.
Storczyki bardzo mi się podobają choć nie każdemu tak pięknie powtarzają kwitnienie.
Ja się tu na forum wiele rzeczy dowiedziałam czytając uwagi doświadczonych w uprawie tych roślin.
I zaczynam je już inaczej traktować.
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra pragnę złożyć wszystkim życzenia.
,
A teraz idę bo jutro rano do roboty.
Kolejne bałwany zrobione.
Ten trafił do koleżanki z pracy, nawet udało mi się trafić w kolor, który jej się spodobał.
Muszę dokupić ryżu bo wena sprawiła, że go zabrakło.
Ostatnio dokupiłam na parapet zewnętrzny ozdóbkę w postaci chłopca ze świecącą kulą (stoi obok choinki).
Już jest na parapecie z innymi ozdobami.
A tu scenka zimowa, dokupiłam jeszcze parę figurek ale po paru dniach ich już nie było.
Żałuję ,że nie kupiłam trochę więcej jak były.
Nawet świecą domki po naciśnięciu przycisku.
A tu choineczka. W tym roku kolor niebieski obok białego i srebrnego.
Sorry za jakość zdjęcia z aparatu telefonu, zdjęcie robiłam późnym wieczorem.
Danusiu
Biały jest czteropędowy, biały z fioletowymi żyłkami trzypędowy, różowy dwupędowy a koralowo-różowy trzypędowy.
Moje pierwsze storczyki też mi ładnie kwitły bo podlewałam i nawoziłam jak mi się przypomniało.
Zostały w tym roku przesadzone i w jednym już idzie pędzik.
Po przekwitnięciu też przesadzę nowo zakupione.
Halszko
Nie przejmuj się, każdemu trafia się jakieś niepowodzenie w uprawie.
Ja tak zamordowałam kamelię. Pięknie kwitła po przyjściu ze sklepu ale mój brak wiedzy spowodował, że miałam potem szczątki rośliny.
Dorotko
Lubię czasem coś pokombinować, pomalować czy odnowić (kiedyś wynikało to z braku funduszy ale teraz sprawia mi to przyjemność).
I choć widzę pewne niedoskonałości w moich pracach (za bardzo czasem jestem pedantką) to eM jak je ocenia, to tych mankamentów nie widzi i każe mi wyluzować.
Storczyki bardzo mi się podobają choć nie każdemu tak pięknie powtarzają kwitnienie.
Ja się tu na forum wiele rzeczy dowiedziałam czytając uwagi doświadczonych w uprawie tych roślin.
I zaczynam je już inaczej traktować.
Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra pragnę złożyć wszystkim życzenia.
,
A teraz idę bo jutro rano do roboty.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Jesteś niesamowita,Ewuniu!
Ozdoby świąteczne w ogromnej ilości, choinka ubrana, nawet życzenia już przekazane, za które z całego serca dziękuję i odwzajemniam.
Pozdrawiam cieplutko.
Ps. Dziękuję za odpowiedź na pytanie w sprawie podlewania storczyków.
Gdy znajdę trochę wolnego czasu, poczytam więcej na ich temat.
Ozdoby świąteczne w ogromnej ilości, choinka ubrana, nawet życzenia już przekazane, za które z całego serca dziękuję i odwzajemniam.
Pozdrawiam cieplutko.
Ps. Dziękuję za odpowiedź na pytanie w sprawie podlewania storczyków.
Gdy znajdę trochę wolnego czasu, poczytam więcej na ich temat.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Jednak grudnik a właściwie jego kwiaty i pączki doczekały Bożego Narodzenia i tak szybko nie przekwitły.
W duchu świąt ozdoba kolejna się pojawiła tym razem kuchenna.
Lucynko
Jak się ma wigilię i święta pracujące (dopiero II dzień świąt wolny ale też po nocce) to trzeba świąteczne prace zrobić wcześniej.
Bo wiadomo jak się przyjdzie po 12 h to się już nic nie chce robić.
Tak więc jeszcze raz życzę wszystkim.
Jednak grudnik a właściwie jego kwiaty i pączki doczekały Bożego Narodzenia i tak szybko nie przekwitły.
W duchu świąt ozdoba kolejna się pojawiła tym razem kuchenna.
Lucynko
Jak się ma wigilię i święta pracujące (dopiero II dzień świąt wolny ale też po nocce) to trzeba świąteczne prace zrobić wcześniej.
Bo wiadomo jak się przyjdzie po 12 h to się już nic nie chce robić.
Tak więc jeszcze raz życzę wszystkim.