Ogród po mojemu
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród po mojemu
Bellevalia paradoxa: zachwyca - reszta też cieszy oko
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród po mojemu
Już się miałam zdziwić czemu u mnie nie ma siewek host, gdy doczytałam, że ty nie ścinasz nasienników Myślę, że u mnie tu moze być pies pogrzebany, bo ja zazwyczaj ciacham wszystko gdy tylko przekwitnie... Jakoś denerwują mnie te badyle Muszę zapamiętać twoje zdjęcia, może zdeterminują mnie do niesięgania po sekator
Co ty opowiadasz, że pierwiosnki mogą się nie podobać Śliczny każdy jeden Pozostałe widoczki równie urocze
Co ty opowiadasz, że pierwiosnki mogą się nie podobać Śliczny każdy jeden Pozostałe widoczki równie urocze
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród po mojemu
Piękne masz kaczeńce , pełne. Nie wiedziałam ,że takie są, ja mam takie zwykłe Widzę ,że lubisz serduszkę , nie wiedziałam ,że też można z nasionek Czego to sie człowiek nie dowiaduje tutaj
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
Bellevalia jest niedocenianą, bliską kuzynką szafirków i polecam każdemu. Ale widzę, że przekręciłem nazwę To jest Bellevalia pycantha, kiedyś należała do rodzaju szafirków i nazywała się Muscari paradoxum i przypadkowo zmiksowałem nową nazwę ze starą
Mam też Bellevalia pycantha 'Green Pearl' - niestety nie mam zdjęcia ale tej rośliny akurat nie polecam... Ja lubię nietypowe rośliny, również te o zielonych kwiatach al ta odmiana belewalii jest kompletnie niezauważalna podczas kwitnienia. Dodatkowo jej zielono-kremowy kolor w połączeniu z brązowiejącymi, przekwitłymi, dolnymi kwiatami sprawia wrażenie, że pęd kwiatowy usycha jeszcze przed zakwitnięciem - choć już wtedy kwitnie. Na pewno nie usunę jej z kolekcji ale muszę przemyśleć jej umiejscowienie. Może gdybym ją posadził między szafirkami to jej kwiaty wyróżniałyby się na tle niebieskiego łanu.
clem3, ja większość nasienników host ścinam, zostawiam tylko kilka ale zdarzyło mi się zapomnieć po co zostawiłem przekwitły pęd i ściąłem go później, jeszcze przed dojrzeniem
karolacha, tego kaczeńca bardzo polecam, u mnie jest niezawodny. W zeszłym roku został zasypany kamieniami przez robotników, odkopałem go kilka tygodni temu, wyglądał źle ale jak widać bardzo szybko doszedł do siebie Ostatnio zrobiłem nawet kilka sadzonek z niego a gdybym się uparł to mógłbym go podzielić na dziesiątki małych kęp, z których się tak naprawdę składa.
A serduszki dość łatwo rozmnożyć z nasion choć z tego co zauważyłem to zapylają się dużo chętniej krzyżowo. U mnie serduszka okazała nie zawiązuje nasion prawie wcale, nigdy nie widziałem jej strąków ale siewkę znalazłem więc na pewno owocuje. Pozostałe serduszki to są obsypane strąkami
A teraz kilka zdjęć
Jeden z ostatnich kwiatów magnolii gwiaździstej:
Uwielbiam te magnolię pomimo w miarę wolnego wzrostu ale jest raczej niezawodna. Rośnie w półcieniu, przed domem, przez co później zaczyna wegetację i raczej nie uszkadzają jej przymrozki a kwitnie obficie.
A to jedna z moich piwonii:
To miała być czysty gatunek piwonii lekarskiej ale czy jest nią naprawdę to nie wiem W tym roku jest miniaturką ponieważ była przesadzana latem zeszłego roku oraz wczesną wiosna tego roku. Ale ma się dobrze choć 3 kwiaty z 4 zostały zerwane przez dzieci siostry
A tu hiacyntowiec hiszpański, odmiana biała:
Niebiesko-fioletowa forma nominalna nie podobała mi się tak bardzo ale po wyjeździe do Danii, gdzie niebieskiego hiacyntowca widziałem półdziko rosnącego bardzo mi sie spodobał i na pewno dokupię go.
Mam też Bellevalia pycantha 'Green Pearl' - niestety nie mam zdjęcia ale tej rośliny akurat nie polecam... Ja lubię nietypowe rośliny, również te o zielonych kwiatach al ta odmiana belewalii jest kompletnie niezauważalna podczas kwitnienia. Dodatkowo jej zielono-kremowy kolor w połączeniu z brązowiejącymi, przekwitłymi, dolnymi kwiatami sprawia wrażenie, że pęd kwiatowy usycha jeszcze przed zakwitnięciem - choć już wtedy kwitnie. Na pewno nie usunę jej z kolekcji ale muszę przemyśleć jej umiejscowienie. Może gdybym ją posadził między szafirkami to jej kwiaty wyróżniałyby się na tle niebieskiego łanu.
clem3, ja większość nasienników host ścinam, zostawiam tylko kilka ale zdarzyło mi się zapomnieć po co zostawiłem przekwitły pęd i ściąłem go później, jeszcze przed dojrzeniem
karolacha, tego kaczeńca bardzo polecam, u mnie jest niezawodny. W zeszłym roku został zasypany kamieniami przez robotników, odkopałem go kilka tygodni temu, wyglądał źle ale jak widać bardzo szybko doszedł do siebie Ostatnio zrobiłem nawet kilka sadzonek z niego a gdybym się uparł to mógłbym go podzielić na dziesiątki małych kęp, z których się tak naprawdę składa.
A serduszki dość łatwo rozmnożyć z nasion choć z tego co zauważyłem to zapylają się dużo chętniej krzyżowo. U mnie serduszka okazała nie zawiązuje nasion prawie wcale, nigdy nie widziałem jej strąków ale siewkę znalazłem więc na pewno owocuje. Pozostałe serduszki to są obsypane strąkami
A teraz kilka zdjęć
Jeden z ostatnich kwiatów magnolii gwiaździstej:
Uwielbiam te magnolię pomimo w miarę wolnego wzrostu ale jest raczej niezawodna. Rośnie w półcieniu, przed domem, przez co później zaczyna wegetację i raczej nie uszkadzają jej przymrozki a kwitnie obficie.
A to jedna z moich piwonii:
To miała być czysty gatunek piwonii lekarskiej ale czy jest nią naprawdę to nie wiem W tym roku jest miniaturką ponieważ była przesadzana latem zeszłego roku oraz wczesną wiosna tego roku. Ale ma się dobrze choć 3 kwiaty z 4 zostały zerwane przez dzieci siostry
A tu hiacyntowiec hiszpański, odmiana biała:
Niebiesko-fioletowa forma nominalna nie podobała mi się tak bardzo ale po wyjeździe do Danii, gdzie niebieskiego hiacyntowca widziałem półdziko rosnącego bardzo mi sie spodobał i na pewno dokupię go.
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ogród po mojemu
Hiacyntowiec hiszpański bardzo piękna roślina w wersji niebieskiej też pewnie prześliczna
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
Mam zdjęcia hiacyntowca, które zrobiłem w Danii więc je później wrzucę. Jedna kępa rosła pośród połaci czosnku niedźwiedziego i wyglądało to naprawdę urokliwie
Na początku weekendu majowego oczyściłem z tatą oczko wodne. Oczko ma oryginalnie około 190cm w najgłębszym miejscu (taka mini studnia w najszerszej części oczka) ale po kilku latach od założenia na dnie zebrało się ponad 50cm szlamu. Woda w oczku pierwszy raz nie była zielona po zimie tylko brunatna - więc czyszczenie było bardzo konieczne. Niestety ponad 15 ryb nie przeżyło czyszczenia - spędziły 1 dzień w 2 dużych beczkach i to nie spodobało im się a nie mieliśmy już nic większego. Do oczka wróciło 12 ryb, 6 ryb zostało wydanych. Oczko zostało ponownie wypełnione w 75% - zabrakło nam deszczówki do pełnego wypełnienia Ale deszczówka z dachu kotłowni odprowadzana jest do oczka więc się samo powinno uzupełnić.
Przy okazji podzieliłem trochę mojego kaczeńca 'Multiplex', zrobiłem więcej koszy dla roślin bagiennych i wodnych.
Teraz czyszczenie oczka będzie minimum raz w roku ale nie takie drastyczne Nie chcę narażać kolejny raz nie tylko ryb ale i innych stworzeń. Podczas czyszczenia oczka znalazłem 2 traszki zwyczajne a żaby trawne to stali lokatorzy
Za tydzień pewnie będę też sadził nowe rośliny w oczku
A to roślina, która rośnie na brzegu oczka:
To jest kosaciec żółty 'Variegata', wiosną ma bardzo intensywny kolor, który latem zanika i roślina jest właściwie zielona. To jest zdjęcie sprzed czyszczenia oczka więc widać jaki kolor miała woda...
Od wielu lat mamy cytryńca chińskiego, przesadzany był kilka razy ponieważ źle rósł. Od 3 lat rośnie już w jednym miejscu, 2 lata temu zakwitł kilkoma kwiatkami po raz pierwszy, w zeszłym roku miał trochę więcej kwiatów i kilka owoców. Nie wyglądało to jak na zdjęciach w katalogach To było kilka marnych kulek Ale w tym roku może będzie lepiej. Cytryniec zakwitł bardzo obficie, zarówno kwiatami żeńskimi jak i męskimi.
Tak wyglądają kwiaty żeńskie:
A tak męskie:
Do tego bardzo ładnie pachnie
A na zdjęciu poniżej coś, co lubię najbardziej Siewki
Tak, wiem, z twarzy podobne zupełnie do nikogo Ale liczę na to, że to jest to, co tam siałem Dokładnie to wysiałem tam psizęby (nie pamiętam jakie ale sprawdzę nazwę przy okazji ). Wiem, że tak wyglądają siewki dużej ilości roślin z rodziny liliowatych czy też amarylkowatych (tulipany, czosnki, cebulice, puszkinie, śnieżniki i inne) ale siewki pojawiły się w zadołowanej donicy, w której siałem psizęby więc jest szansa, że to one. Tak, wiem, mogłem kupić cebule ale dla mnie to nie to samo Uwielbiam hodować rośliny z nasion, daje mi to dużą satysfakcję choć czekanie na kwitnienie może być bardzo długie
Na początku weekendu majowego oczyściłem z tatą oczko wodne. Oczko ma oryginalnie około 190cm w najgłębszym miejscu (taka mini studnia w najszerszej części oczka) ale po kilku latach od założenia na dnie zebrało się ponad 50cm szlamu. Woda w oczku pierwszy raz nie była zielona po zimie tylko brunatna - więc czyszczenie było bardzo konieczne. Niestety ponad 15 ryb nie przeżyło czyszczenia - spędziły 1 dzień w 2 dużych beczkach i to nie spodobało im się a nie mieliśmy już nic większego. Do oczka wróciło 12 ryb, 6 ryb zostało wydanych. Oczko zostało ponownie wypełnione w 75% - zabrakło nam deszczówki do pełnego wypełnienia Ale deszczówka z dachu kotłowni odprowadzana jest do oczka więc się samo powinno uzupełnić.
Przy okazji podzieliłem trochę mojego kaczeńca 'Multiplex', zrobiłem więcej koszy dla roślin bagiennych i wodnych.
Teraz czyszczenie oczka będzie minimum raz w roku ale nie takie drastyczne Nie chcę narażać kolejny raz nie tylko ryb ale i innych stworzeń. Podczas czyszczenia oczka znalazłem 2 traszki zwyczajne a żaby trawne to stali lokatorzy
Za tydzień pewnie będę też sadził nowe rośliny w oczku
A to roślina, która rośnie na brzegu oczka:
To jest kosaciec żółty 'Variegata', wiosną ma bardzo intensywny kolor, który latem zanika i roślina jest właściwie zielona. To jest zdjęcie sprzed czyszczenia oczka więc widać jaki kolor miała woda...
Od wielu lat mamy cytryńca chińskiego, przesadzany był kilka razy ponieważ źle rósł. Od 3 lat rośnie już w jednym miejscu, 2 lata temu zakwitł kilkoma kwiatkami po raz pierwszy, w zeszłym roku miał trochę więcej kwiatów i kilka owoców. Nie wyglądało to jak na zdjęciach w katalogach To było kilka marnych kulek Ale w tym roku może będzie lepiej. Cytryniec zakwitł bardzo obficie, zarówno kwiatami żeńskimi jak i męskimi.
Tak wyglądają kwiaty żeńskie:
A tak męskie:
Do tego bardzo ładnie pachnie
A na zdjęciu poniżej coś, co lubię najbardziej Siewki
Tak, wiem, z twarzy podobne zupełnie do nikogo Ale liczę na to, że to jest to, co tam siałem Dokładnie to wysiałem tam psizęby (nie pamiętam jakie ale sprawdzę nazwę przy okazji ). Wiem, że tak wyglądają siewki dużej ilości roślin z rodziny liliowatych czy też amarylkowatych (tulipany, czosnki, cebulice, puszkinie, śnieżniki i inne) ale siewki pojawiły się w zadołowanej donicy, w której siałem psizęby więc jest szansa, że to one. Tak, wiem, mogłem kupić cebule ale dla mnie to nie to samo Uwielbiam hodować rośliny z nasion, daje mi to dużą satysfakcję choć czekanie na kwitnienie może być bardzo długie
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ogród po mojemu
Bardzo podobają mi się Twoje foto także lubię zajrzeć i pooglądać co nieco miłego dla oka
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
Ja też bardzo lubię oglądać zdjęcia innych, ale lubię też uwieczniać portrety roślin jak i po prostu uwieczniać daną chwilę Jak przedwczoraj oglądałem zdjęcia sprzed kilku lat to wtedy dopiero zmiany w ogrodzie widać
Kokorycz wielokwiatowa:
A to największe zaskoczenie tej wiosny u mnie w ogrodzie:
Polygonatum multiflorum 'Striatum' - czyli kokorycz wielokwiatowa w odmianie 'Striatum' (swoją drogą ludzie często nazywają tę kokorycz błędnie wielkokwiatową a przecież łacińska nazwa to multiflorum a nie grandiflorum ). Dlaczego zaskoczenie? Ponieważ ja ja kupiłem 2 lata temu, po wsadzeniu do ziemi jeden z psów złamał mi ją przy samej ziemi i nic z niej nie zostało, w zeszłym roku nie wyrosła wcale więc byłem przekonany, że ona nie przeżyła. W tym roku wyrosła sobie jakby nigdy nic Ma tylko jeden pęd ale w przyszłym roku powinno być już jej więcej
I jeszcze wspomnienie serduszek
Serduszka okazała:
I serduszka piękna lub wspaniała - nie potrafię jej przypasować do gatunku
Ta serduszka nie rozchodzi się tak jak moje pozostałe formosy, nie rozsiewa się wcale, rośnie raczej w zwartej kępie.
Kokorycz wielokwiatowa:
A to największe zaskoczenie tej wiosny u mnie w ogrodzie:
Polygonatum multiflorum 'Striatum' - czyli kokorycz wielokwiatowa w odmianie 'Striatum' (swoją drogą ludzie często nazywają tę kokorycz błędnie wielkokwiatową a przecież łacińska nazwa to multiflorum a nie grandiflorum ). Dlaczego zaskoczenie? Ponieważ ja ja kupiłem 2 lata temu, po wsadzeniu do ziemi jeden z psów złamał mi ją przy samej ziemi i nic z niej nie zostało, w zeszłym roku nie wyrosła wcale więc byłem przekonany, że ona nie przeżyła. W tym roku wyrosła sobie jakby nigdy nic Ma tylko jeden pęd ale w przyszłym roku powinno być już jej więcej
I jeszcze wspomnienie serduszek
Serduszka okazała:
I serduszka piękna lub wspaniała - nie potrafię jej przypasować do gatunku
Ta serduszka nie rozchodzi się tak jak moje pozostałe formosy, nie rozsiewa się wcale, rośnie raczej w zwartej kępie.
Re: Ogród po mojemu
No tak, kto nie lubi oglądać zdjęć , zwłaszcza takich, które budzą wspomnienia, bo albo się miało taki egzemplarz i gdzieś go wcięło, albo musiało się go zostawić w poprzednim ogrodzie. Ja tak mam z 'Kokoryczką' z tą różnicą, że ja miałem wonną , ale bestia ekspansywna, tam mi to nie przeszkadzało, bo metrów miałem 4x tyle co teraz mam, a tu nie mam miejsca na 'rozpasane' gatunki.
Żal mi jedynie kolekcji róż miniaturek (a tam zaraz kolekcja - 5 krzaków, ale za to każdy krzak inny kolor) super plenne, nie przeszkadzał im klimat podgórski, ale już wiekowe, więc bałem się je ruszać. I żeby nie było jak w tym porzekadle o psie ogrodnika, zostawiłem je następnemu właścicielowi.
Niby są do kupienia na rynku, ale to już nie ten gatunek i kłopoty z adaptacją i rosną rachitycznie i ciągle chorują i ciągle człowiek porównuje z tym co było - ech..
Z tych milszych zaskoczeń (pewnie każdy takie też doświadcza) po 3 sezonach niebytu, spisany na straty odrodził się czosnek ozdobny o fantazyjnym kwiatostanie, nawet poprawnie zachowywał się ścięty do flakonu. Pokażę go jak zakwitnie, bo tego wart.
Szukałem takiego w ofertach, ale nazwy gatunku nie zapisałem, więc takie szukanie igły w stogu siana...
No i tyle wspominek wywołanych Twoim postem, a zatem do następnych, bo kto kocha ogród i kwiaty, to zawsze takie będzie miał...
Żal mi jedynie kolekcji róż miniaturek (a tam zaraz kolekcja - 5 krzaków, ale za to każdy krzak inny kolor) super plenne, nie przeszkadzał im klimat podgórski, ale już wiekowe, więc bałem się je ruszać. I żeby nie było jak w tym porzekadle o psie ogrodnika, zostawiłem je następnemu właścicielowi.
Niby są do kupienia na rynku, ale to już nie ten gatunek i kłopoty z adaptacją i rosną rachitycznie i ciągle chorują i ciągle człowiek porównuje z tym co było - ech..
Z tych milszych zaskoczeń (pewnie każdy takie też doświadcza) po 3 sezonach niebytu, spisany na straty odrodził się czosnek ozdobny o fantazyjnym kwiatostanie, nawet poprawnie zachowywał się ścięty do flakonu. Pokażę go jak zakwitnie, bo tego wart.
Szukałem takiego w ofertach, ale nazwy gatunku nie zapisałem, więc takie szukanie igły w stogu siana...
No i tyle wspominek wywołanych Twoim postem, a zatem do następnych, bo kto kocha ogród i kwiaty, to zawsze takie będzie miał...
Pozdrawiam - Andrzej
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
Humor to widzenie świata na osi absurdu i niedorzeczności - Thomas Moore
Spis moich wątków
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród po mojemu
No tak, skoro tak wyglądają siewki to już wcale się nie dziwię, że u mnie ich nie ma... Pewnie wszystkie wyrywam jak chwasty
Takie niespodzianki jak ta twoja z pasiastą kokoryczą uwielbiam
Takie niespodzianki jak ta twoja z pasiastą kokoryczą uwielbiam
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4718
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Ogród po mojemu
Ale mam zaległości ...
Ten kosaciec vergiata nad oczkiem wodnym wygląda bardzo interesująco
Wcześniej jakoś nie pałałem miłością do roślin typu vergiata Natomiast teraz kilka podoba mi się i pragnę je mieć we własnym ogrodzie
Czy serduszki mogą rosnąć w pełnym słońcu ? Chciałbym je posadzić gdzieś w okolicy oczka wodnego .
Jak już wiele razy wspominałem , zdjęcia robisz rewelacyjne
Ten kosaciec vergiata nad oczkiem wodnym wygląda bardzo interesująco
Wcześniej jakoś nie pałałem miłością do roślin typu vergiata Natomiast teraz kilka podoba mi się i pragnę je mieć we własnym ogrodzie
Czy serduszki mogą rosnąć w pełnym słońcu ? Chciałbym je posadzić gdzieś w okolicy oczka wodnego .
Jak już wiele razy wspominałem , zdjęcia robisz rewelacyjne
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
andpia, ja często sobie przeglądam stare zdjęcia i wspominam jak to wyglądało kiedyś Na szczęście głównie polega to na tym, że zadziwia mnie jakie to wszystko było kiedyś małe
clem3, siewki roślin cebulowych bardzo często wyglądają jak mała trawa po wykiełkowaniu i dopiero w 2 roku widać, że to zupełnie coś innego Dlatego ja wiosną unikam jakiegokolwiek mechanicznego odchwaszczania i zostawiam jak najwięcej siewek. W ten sposób udało mi się odzyskać tulipany turkiestańskie, które chyba 3 lata temu wymarzły wszystkie choć miałem ich całe kępy. W tym roku sporo siewek tych tulipanów już kwitło.
seba1999, serduszki lepiej rosną w półcieniu ponieważ w słońcu szybko gubią liście lub liście robią się brzydkie, co prawda odrastają ale w cieniu liście dłużej się trzymają. Ja mam kilka w słońcu i mają się dobrze ale więcej zabiegów wymagają Ale możesz sprawdzić jak u Ciebie będą rosły w słońcu - ale pamiętaj żeby za sucho nie miały
Dzisiaj jadę do rodziców więc zobaczę jak się moje rośliny trzymają. Obawiam się, że rodzice nie podlewają większość roślin więc może być różnie
I znowu nie widziałem jak kwitnie moja druga piwonia drzewiasta, od 3 lat kwitnie a ani razu nie widziałem kwiatów Ale pytałem się mamy czy coś z tatą widzieli - i z tego co mama mówiła (choć nie była pewna czy to o to chodziło) to tata się zastanawiał czemu jedna piwonia ma takie jakieś małe i zwiędłe kwiaty No cóż - oni nie wiedzą, że dzikie piwonie drzewiaste mają kwiaty dość małe i często wiszące A to jest piwonia kupiona w ogrodzie botanicznym gdzie rośnie wiele dzikich gatunków o takich kwiatach więc mnie to nie dziwi ani też nie jestem zawiedziony Ale rodzice chyba chcieli spektakularnych, olbrzymich kwiatów i myśleli, że mojej piwonii coś dolega Tylko szkoda, że nie mam zdjęć albo, że jej nie widziałem w czasie kwitnienia.
I kilka zdjęć żeby umilić post
Dąbrówka 'Chocolate Chip' - trochę ta zima jej dokuczyła ale odrośnie:
Poziomka, która próbuje mi zarosnąć całą cienistą rabatę i muszę ją bardzo ograniczać
A tu kwitnąca pigwa Cydonia obolonga - Na środku zdjęcia jest dołożony kwiat jabłoni dla porównania wielkości. Kwitnąca pigwa nie ustępuje pięknem kwitnącym jabłoniom a nawet podoba mi się bardziej Jej kwiaty często kwitną w górę więc wyglądają jak takie lampioniki.
Mówiłem, że mam zdjęcie niebieskiego hiacyntowca, który rósł dziko pomiędzy łanem czosnków niedźwiedzich w Danii;) więc go pokazuję
clem3, siewki roślin cebulowych bardzo często wyglądają jak mała trawa po wykiełkowaniu i dopiero w 2 roku widać, że to zupełnie coś innego Dlatego ja wiosną unikam jakiegokolwiek mechanicznego odchwaszczania i zostawiam jak najwięcej siewek. W ten sposób udało mi się odzyskać tulipany turkiestańskie, które chyba 3 lata temu wymarzły wszystkie choć miałem ich całe kępy. W tym roku sporo siewek tych tulipanów już kwitło.
seba1999, serduszki lepiej rosną w półcieniu ponieważ w słońcu szybko gubią liście lub liście robią się brzydkie, co prawda odrastają ale w cieniu liście dłużej się trzymają. Ja mam kilka w słońcu i mają się dobrze ale więcej zabiegów wymagają Ale możesz sprawdzić jak u Ciebie będą rosły w słońcu - ale pamiętaj żeby za sucho nie miały
Dzisiaj jadę do rodziców więc zobaczę jak się moje rośliny trzymają. Obawiam się, że rodzice nie podlewają większość roślin więc może być różnie
I znowu nie widziałem jak kwitnie moja druga piwonia drzewiasta, od 3 lat kwitnie a ani razu nie widziałem kwiatów Ale pytałem się mamy czy coś z tatą widzieli - i z tego co mama mówiła (choć nie była pewna czy to o to chodziło) to tata się zastanawiał czemu jedna piwonia ma takie jakieś małe i zwiędłe kwiaty No cóż - oni nie wiedzą, że dzikie piwonie drzewiaste mają kwiaty dość małe i często wiszące A to jest piwonia kupiona w ogrodzie botanicznym gdzie rośnie wiele dzikich gatunków o takich kwiatach więc mnie to nie dziwi ani też nie jestem zawiedziony Ale rodzice chyba chcieli spektakularnych, olbrzymich kwiatów i myśleli, że mojej piwonii coś dolega Tylko szkoda, że nie mam zdjęć albo, że jej nie widziałem w czasie kwitnienia.
I kilka zdjęć żeby umilić post
Dąbrówka 'Chocolate Chip' - trochę ta zima jej dokuczyła ale odrośnie:
Poziomka, która próbuje mi zarosnąć całą cienistą rabatę i muszę ją bardzo ograniczać
A tu kwitnąca pigwa Cydonia obolonga - Na środku zdjęcia jest dołożony kwiat jabłoni dla porównania wielkości. Kwitnąca pigwa nie ustępuje pięknem kwitnącym jabłoniom a nawet podoba mi się bardziej Jej kwiaty często kwitną w górę więc wyglądają jak takie lampioniki.
Mówiłem, że mam zdjęcie niebieskiego hiacyntowca, który rósł dziko pomiędzy łanem czosnków niedźwiedzich w Danii;) więc go pokazuję
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Ogród po mojemu
U mnie Dąbrówki ładnie zadarniają , lubię je , mam jeszcze rożowy kolorek