Ogród po mojemu
- DzonaK
- 200p
- Posty: 434
- Od: 15 maja 2018, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielawy łódzkie
Re: Ogród po mojemu
Witaj
Walka z podagrycznikiem jest jak walka z wiatrakami jak nie tu to w innym miejscu wyłazi paskudne zielsko. Znaczy się zioło
Pracy włożyłeś dużo może włóknina go powstrzyma czego Ci życzę bo wiem jak ciężko dziada wytępić
Walka z podagrycznikiem jest jak walka z wiatrakami jak nie tu to w innym miejscu wyłazi paskudne zielsko. Znaczy się zioło
Pracy włożyłeś dużo może włóknina go powstrzyma czego Ci życzę bo wiem jak ciężko dziada wytępić
Pozdrawiam Joanna
Pod dębem
Pod dębem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród po mojemu
Śliczna ta piwonia, nawet taka "przekłamana" jak piszesz Podagrycznik to i u mnie zmora Zwłaszcza na rabacie z konwaliami. Trudno go wydłubać spomiędzy kłączy.
Czy ten floks szydlasty to Emerald Cushion Blue? U mnie też tak szaleje co roku
Czy ten floks szydlasty to Emerald Cushion Blue? U mnie też tak szaleje co roku
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
Ojojoj ale mnie tu nie było...
Będę musiał spróbować to jakoś nadrobić.
Bardzo dużo czasu idzie na kończenie domu - w sierpniu termin przeprowadzki a stan dość bardzo surowy. Ogród tez oczywiście trochę doglądam ale brak czasu niestety doskwiera. Jak już się przeprowadzimy to wtedy będę miał znacznie więcej czasu na wszystko.
cyma2704 - nie traktowałem w żaden szczególny sposób nasion 'Odessanum' - po prostu je wysiałem
Siewki są mniej więcej takie:
Część złapała mączniaka więc będę musiał stosować oprysk jakiś. Klony często łapią różne grzyby
marta64, podagrycznik próbuje się jeszcze pojawiać Ale najlepsze jest to, że przewiozłem już podagrycznika do nowego ogrodu Na razie jest w donicy z hakonechloą, i będę musiał bardzo uważnie oczyścić te trawę przed posadzeniem.
Madziagos, dopóki podagrycznik nie zadusza mi innych roślin to ja nie mam z nim większego problemu - ładnie wygląda zielony dywan. Planuję na pewno do ogrodu wprowadzić odmianę 'Variegata'.
Foxowa, próbowałem pokrzywę nie raz Dzieci mojej siostry też już się nauczyły, że można ją jeść
DzonaK, podagrycznik przez włókninę nie przejdzie już - ale zostało go trochę między piwoniami więc jeszcze go ręcznie usuwam. I z rabaty po drugiej stronie ścieżki próbuje wrócić
clem3, kłącza podagrycznika wymieszane z kłączami konwalii - to dopiero udręka.
A floksa dostałem sadzonkę od kogoś stąd kompletnie nie znam nazwy
Na początek pokażę kilka aktualnych zdjęć ale później pewnie wrócę trochę do zdjęć wcześniejszych.
Jesienią wysiałem trochę rzeczy i coś tam oczywiście wykiełkowało, między innymi magnolie soulangeana:
Będę miał z czego zrobić lasek magnolii Część oddam bratu, który równiez chciałby taki lasek zrobić.
A przy okazji pod hortensją drzewiastą znalazłem również kilka siewek magnolii:
Prawdopodobnie miałem za dużo nasion i je tam wysiałem z ciekawości - i zapomniałem o tym
Wysiałem wiosną mieszankę dalii o ciemnych liściach - oczywiście nie wszystkie maja ciemne liście, nie wszystkie mi sie podobają. Ale ta skradła moje serce:
Kwiaty przekwitając jaśnieją.
Później pokażę inne okazy.
Jak już tak siewki pokazuję to taka siewka jeżówki wyrosła u moich rodziców:
Pomijając już płatki, z których część zagina się do dołu, część do góry, to ciemne łodygi kwiatowe stanowią piękny kontrast dla samych kwiatów.
A to podobno ma być lilia 'Must See':
Myślę, że to ona ale była późno kupiona, późno sadzona, więc też nie jest w pełnej okazałości. Część lilii późno sadzonych zrzuciła pąki kwiatowe lub nawet nie wyrosła.
Będę musiał spróbować to jakoś nadrobić.
Bardzo dużo czasu idzie na kończenie domu - w sierpniu termin przeprowadzki a stan dość bardzo surowy. Ogród tez oczywiście trochę doglądam ale brak czasu niestety doskwiera. Jak już się przeprowadzimy to wtedy będę miał znacznie więcej czasu na wszystko.
cyma2704 - nie traktowałem w żaden szczególny sposób nasion 'Odessanum' - po prostu je wysiałem
Siewki są mniej więcej takie:
Część złapała mączniaka więc będę musiał stosować oprysk jakiś. Klony często łapią różne grzyby
marta64, podagrycznik próbuje się jeszcze pojawiać Ale najlepsze jest to, że przewiozłem już podagrycznika do nowego ogrodu Na razie jest w donicy z hakonechloą, i będę musiał bardzo uważnie oczyścić te trawę przed posadzeniem.
Madziagos, dopóki podagrycznik nie zadusza mi innych roślin to ja nie mam z nim większego problemu - ładnie wygląda zielony dywan. Planuję na pewno do ogrodu wprowadzić odmianę 'Variegata'.
Foxowa, próbowałem pokrzywę nie raz Dzieci mojej siostry też już się nauczyły, że można ją jeść
DzonaK, podagrycznik przez włókninę nie przejdzie już - ale zostało go trochę między piwoniami więc jeszcze go ręcznie usuwam. I z rabaty po drugiej stronie ścieżki próbuje wrócić
clem3, kłącza podagrycznika wymieszane z kłączami konwalii - to dopiero udręka.
A floksa dostałem sadzonkę od kogoś stąd kompletnie nie znam nazwy
Na początek pokażę kilka aktualnych zdjęć ale później pewnie wrócę trochę do zdjęć wcześniejszych.
Jesienią wysiałem trochę rzeczy i coś tam oczywiście wykiełkowało, między innymi magnolie soulangeana:
Będę miał z czego zrobić lasek magnolii Część oddam bratu, który równiez chciałby taki lasek zrobić.
A przy okazji pod hortensją drzewiastą znalazłem również kilka siewek magnolii:
Prawdopodobnie miałem za dużo nasion i je tam wysiałem z ciekawości - i zapomniałem o tym
Wysiałem wiosną mieszankę dalii o ciemnych liściach - oczywiście nie wszystkie maja ciemne liście, nie wszystkie mi sie podobają. Ale ta skradła moje serce:
Kwiaty przekwitając jaśnieją.
Później pokażę inne okazy.
Jak już tak siewki pokazuję to taka siewka jeżówki wyrosła u moich rodziców:
Pomijając już płatki, z których część zagina się do dołu, część do góry, to ciemne łodygi kwiatowe stanowią piękny kontrast dla samych kwiatów.
A to podobno ma być lilia 'Must See':
Myślę, że to ona ale była późno kupiona, późno sadzona, więc też nie jest w pełnej okazałości. Część lilii późno sadzonych zrzuciła pąki kwiatowe lub nawet nie wyrosła.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród po mojemu
Karol siewka jeżówki z ciemnymi pędami fantastyczna, będziesz miał piękny rarytas w ogrodzie, jak uda się już podzielić i podebrać rodzicom.
Gdzie kupiłeś nasiona dalii z ciemnymi liśćmi? Czerwona, malinowa? piękna. Chętnie bym się pobawiła, ale nigdy nie spotkałam takich.
Siewkę Odessanum trzymasz w cienistym miejscu? Chyba słońce jej nie służy. Moje klony łapią mączniaka prawdziwego, ale nie opryskuję, są zbyt duże.
Ostatnie tygodnie przed przeprowadzką, to walka z czasem. Okazuje się wtedy, że jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Spokojnej przeprowadzki. Wiele rzeczy łatwiej dokończyć, jak już się mieszka. Jeszcze nie zapomniałam, jak myłam naczynia w bidecie.
Gdzie kupiłeś nasiona dalii z ciemnymi liśćmi? Czerwona, malinowa? piękna. Chętnie bym się pobawiła, ale nigdy nie spotkałam takich.
Siewkę Odessanum trzymasz w cienistym miejscu? Chyba słońce jej nie służy. Moje klony łapią mączniaka prawdziwego, ale nie opryskuję, są zbyt duże.
Ostatnie tygodnie przed przeprowadzką, to walka z czasem. Okazuje się wtedy, że jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Spokojnej przeprowadzki. Wiele rzeczy łatwiej dokończyć, jak już się mieszka. Jeszcze nie zapomniałam, jak myłam naczynia w bidecie.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
cyma2704, mama powiedziała, że mogę zabrać z ogrodu co tylko chcą, oni sobie od przyszłego roku zaczną ogród zmieniać pod siebie - także siewkę jeżówki mogę wziąć całą Dla rodziców to po prostu jedna z dziesiątek jeżówek na ogrodzie, nawet pewnie nie zwróciliby uwagi na nią.
Nasiona dalii kupiłem chyba online przy okazji zakupu innych rzeczy. Ale kiedyś widziałem tez takie nasiona w sklepie stacjonarnym. Polecam - bo naprawdę ciekawe okazy można w ten sposób zdobyć.
Siewki 'Odessanum' są wystawione na dość mocne słońce - ale tak, ogólnie słońce im nie służy, ale w cieniu się tak nie wybarwiają. Starszym drzewom słońce już jak nie przeszkadza. Mączniak to dość pospolita zmora klonów - ale na dorosłych okazach tez nie jest aż tak widoczny jak na tych małych. I wcale się nie dziwię, że nie opryskujesz już dużych drzew
Oj przed przeprowadzką nagle wszystko okazuje się niezbędne Ale idziemy do przodu - a naczynia będziemy zmywać w umywalce w łazience Bidetu nie mamy ale ciekawa alternatywa Kuchnia nie jest przewidziana w najbliższym czasie
Jakiś czas temu spodobała mi się lilia 'Tribal Dance', kupiłem chyba 5 cebulek. I myliłem się co do niej - na zdjęciach nie wygląda tak pięknie, jak w rzeczywistości
Jest zachwycająca, polecam każdemu.
A tu jeszcze raz lilia 'Must See' - ale teraz w pełni kwitnienia:
W związku z tym, że chciałbym żeby ogród był przyjazny owadom to dokupiłem jakiś czas temu kłosowca w odmianie 'Crazy Fortune':
W tle widać kłosowce 'Golden Jubilee' z siewu (dziękuje Marta64 )
Kłosowce w gorące dni przyciągają naprawdę mnóstwo owadów.
To zestawienie już kiedyś pokazywałem - pomiędzy hakonechloą 'All Gold' wyrosła siewka brunery - i wcześniej to trawa dominowała nad brunerą, ale w tym roku role się odwróciły:
Brunera wcześniej zaczyna wegetację więc przytłoczyła hakonechloę. Nie przeszkadza mi to oczywiście
A jak już o siewkach piszę to zakwitła pierwsza siewka rudbekii 'Cherry Brandy':
Nie dość, że jest zgodna odmianowo, to jest ładniejsza niż sądziłem Chcę w przyszłości zrobić rabatę z rudbekiami, mam też kilka siewek z ogrodu rodziców.
A poprzez zdjęcie poniżej chcę udowodnić, że siewki mogą być naprawdę fajna sprawą
To jest siewka buka pospolitego:
Akurat jej sam nie wysiałem tylko znalazłem 2 siewki buka - jedna zielona (widać ją z tyłu), druga miała liście o dziwnym pomarańczowawym zabarwieniu. Po posadzeniu do doniczek, i umieszczeniu w cieniu, obie siewki były zielone. Po wystawieniu ich na słońce zielona została zielona, a ta zaczęła wypuszczać czerwone liście. Widać, że starsze liście zielenieją, ale młode są jaskrawo czerwone. Wygląda to ciekawie.
Obie siewki trafią do ogrodu mojego brata, on ma dużo większy obszar do obsadzania (gospodarstwo rolne), i zawsze chciał mieć buki.
Mam też własną siewkę buka o purpurowych liściach - i tamta siewka ma liście purpurowe niezależnie od tego, czy rośnie w cieniu, czy rośnie na słońcu. Część odmian roślin o barwnych liściach inaczej wybarwia się na słońcu, inaczej w cieniu - ale część roślin syntezuje dany barwnik niezależnie od światła. Istnieją np odmiany leszczyny o liściach purpurowych zawsze, o liściach purpurowych tylko przy dużej ilości światła, lub o liściach purpurowych tylko młodych (starsze liście zielenieją).
Nasiona dalii kupiłem chyba online przy okazji zakupu innych rzeczy. Ale kiedyś widziałem tez takie nasiona w sklepie stacjonarnym. Polecam - bo naprawdę ciekawe okazy można w ten sposób zdobyć.
Siewki 'Odessanum' są wystawione na dość mocne słońce - ale tak, ogólnie słońce im nie służy, ale w cieniu się tak nie wybarwiają. Starszym drzewom słońce już jak nie przeszkadza. Mączniak to dość pospolita zmora klonów - ale na dorosłych okazach tez nie jest aż tak widoczny jak na tych małych. I wcale się nie dziwię, że nie opryskujesz już dużych drzew
Oj przed przeprowadzką nagle wszystko okazuje się niezbędne Ale idziemy do przodu - a naczynia będziemy zmywać w umywalce w łazience Bidetu nie mamy ale ciekawa alternatywa Kuchnia nie jest przewidziana w najbliższym czasie
Jakiś czas temu spodobała mi się lilia 'Tribal Dance', kupiłem chyba 5 cebulek. I myliłem się co do niej - na zdjęciach nie wygląda tak pięknie, jak w rzeczywistości
Jest zachwycająca, polecam każdemu.
A tu jeszcze raz lilia 'Must See' - ale teraz w pełni kwitnienia:
W związku z tym, że chciałbym żeby ogród był przyjazny owadom to dokupiłem jakiś czas temu kłosowca w odmianie 'Crazy Fortune':
W tle widać kłosowce 'Golden Jubilee' z siewu (dziękuje Marta64 )
Kłosowce w gorące dni przyciągają naprawdę mnóstwo owadów.
To zestawienie już kiedyś pokazywałem - pomiędzy hakonechloą 'All Gold' wyrosła siewka brunery - i wcześniej to trawa dominowała nad brunerą, ale w tym roku role się odwróciły:
Brunera wcześniej zaczyna wegetację więc przytłoczyła hakonechloę. Nie przeszkadza mi to oczywiście
A jak już o siewkach piszę to zakwitła pierwsza siewka rudbekii 'Cherry Brandy':
Nie dość, że jest zgodna odmianowo, to jest ładniejsza niż sądziłem Chcę w przyszłości zrobić rabatę z rudbekiami, mam też kilka siewek z ogrodu rodziców.
A poprzez zdjęcie poniżej chcę udowodnić, że siewki mogą być naprawdę fajna sprawą
To jest siewka buka pospolitego:
Akurat jej sam nie wysiałem tylko znalazłem 2 siewki buka - jedna zielona (widać ją z tyłu), druga miała liście o dziwnym pomarańczowawym zabarwieniu. Po posadzeniu do doniczek, i umieszczeniu w cieniu, obie siewki były zielone. Po wystawieniu ich na słońce zielona została zielona, a ta zaczęła wypuszczać czerwone liście. Widać, że starsze liście zielenieją, ale młode są jaskrawo czerwone. Wygląda to ciekawie.
Obie siewki trafią do ogrodu mojego brata, on ma dużo większy obszar do obsadzania (gospodarstwo rolne), i zawsze chciał mieć buki.
Mam też własną siewkę buka o purpurowych liściach - i tamta siewka ma liście purpurowe niezależnie od tego, czy rośnie w cieniu, czy rośnie na słońcu. Część odmian roślin o barwnych liściach inaczej wybarwia się na słońcu, inaczej w cieniu - ale część roślin syntezuje dany barwnik niezależnie od światła. Istnieją np odmiany leszczyny o liściach purpurowych zawsze, o liściach purpurowych tylko przy dużej ilości światła, lub o liściach purpurowych tylko młodych (starsze liście zielenieją).
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród po mojemu
Karol kłosowiec przecudnej urody.
Od trzech lat jestem zakochana w Cherry Brandy, ale ona we mnie już nie. Nie chce się wysiewać, a siana na parapet, strasznie oporna we wschodach.
Świetnie, że rodzice pozwalają Ci na zabieranie ciekawych bylin.
Z kuchniami to jakiś kosmos, jak się chce na wymiar. Syn czeka cztery miesiące.
Miłego świętowania.
Od trzech lat jestem zakochana w Cherry Brandy, ale ona we mnie już nie. Nie chce się wysiewać, a siana na parapet, strasznie oporna we wschodach.
Świetnie, że rodzice pozwalają Ci na zabieranie ciekawych bylin.
Z kuchniami to jakiś kosmos, jak się chce na wymiar. Syn czeka cztery miesiące.
Miłego świętowania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Ogród po mojemu
Ja też już wiem, że siewki potrafią sprawić miłą niespodziankę Pod warunkiem, że się ich nie weźmie za chwasty i nie usunie razem z nimi I przyroda udowadnia, że jabłko od jabłoni potrafi spaść jednak daleko Jeżówka świetna.
Kiedyś em przywiózł mi nasiona magnolii, ale w ogóle się do nich nie przyłożyłam, bo myślałam, że i tak nie wzejdą... teraz żałuję.
Wykańczania domu nie zazdroszczę, jeszcze pamiętam jak to było u nas A i tak mieliśmy ten luksus, że nie musieliśmy się przeprowadzać do niewykończonego. Niektóre ekipy budowlane potrafią być naprawdę koszmarne Mam nadzieję, że wy trafiliście lepiej.
Kłosowiec variegata fenomenalny, nie jestem jakoś zakochana w tej grupie roślin, ale ten
Kiedyś em przywiózł mi nasiona magnolii, ale w ogóle się do nich nie przyłożyłam, bo myślałam, że i tak nie wzejdą... teraz żałuję.
Wykańczania domu nie zazdroszczę, jeszcze pamiętam jak to było u nas A i tak mieliśmy ten luksus, że nie musieliśmy się przeprowadzać do niewykończonego. Niektóre ekipy budowlane potrafią być naprawdę koszmarne Mam nadzieję, że wy trafiliście lepiej.
Kłosowiec variegata fenomenalny, nie jestem jakoś zakochana w tej grupie roślin, ale ten
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
cyma2704, kłosowiec cały czas kwitnie, cały czas oblepiony przez owady
Z 'Cherry Brandy' mam podobne doświadczenie z sianiem na parapecie - kiepsko wschodzi, uzyskałem tylko kilka siewek, z czego 2 przy pierwszym sianiu, kilka kolejnych wysianych w pojemniku, w którym ukorzeniałem różne gałązki. Wysiałem je tam z nadzieją, że może coś wykiełkuje.
Mama ostatnio powiedziała, że jak do mnie przyjadą to na pewno przywiozą mi jakieś rośliny z ogrodu. Oni mają trochę inny gust roślinny Nie wszystko im się podoba co im tam posadziłem
clem3, warunki na tej działce są kompletnie inne niż w ogrodzie moich rodziców - tu rosną zupełnie inne rośliny, co za tym idzie - ich siewki są dla mnie nieznane, muszę się ich dopiero nauczyć. Trochę o tych różnych warunkach napiszę poniżej.
A powiem Tobie, że ja się specjalnie nie przyłożyłem do wysiewów magnolii - jedno co, to wysiałem je może na 2-3 cm głębokości, przykrywając trochę przerobioną korą wymieszaną z ziemią. Uznałem, że tak łatwiej utrzymam wilgotność. Ale widać, że wschody zależą też od nasion. Nasiona magnolii japońskiej Magnolia kobus wykiełkowały w dużej ilości, ale już nasiona magnolii Soulange'a wykiełkowały w ilości 2 sztuk - a wysiałem ich sporo.
Teraz mamy pana, który kładzie płyty na ścianach. Ogólnie ok ale już 3 razy zrywaliśmy płytę ponieważ była źle przyklejona lub odbiegała kolorem od pozostałych - ale panu to nie przeszkadzało - on na to nie będzie patrzył latami, my tak
Ogólnie w ogrodzie coś się dzieje, ale wykańczanie domu zajmuje niestety większość wolnego czasu. Jutro będzie montowany zbiornik na deszczówkę - i to będzie koniec wielkich prac wykopaliskowych ciężkim sprzętem, więc będę mógł zacząć sadzić rośliny w prawie każdym zakątku ogrodu.
Również powstał już wykop pod pierwsze oczko wodne - oczywiście będę je jeszcze poprawiał ale zarys jest
Pokażę na początek 2 siewki buków, które pokazywałem w poprzednim poście:
Miałem oba oddać bratu - ale ten po lewej zostanie u mnie. Jak widać jego liście zmieniły zupełnie kolor. Wyglądają jak jesienne przebarwienie - ale to jest barwa, którą miał, gdy go znalazłem. Jego nowe przyrosty są czerwone, później nabierają takiego koloru. Nie znam takiej odmiany buka więc chcę go obserwować u siebie jednak
Obok 2 pięknotek o fioletowych owocach (obie to niby 'Profusion' ale różną się od siebie) posadziłem sadzonkę odmiany o białych owocach, którą wyhodowałem z patyczka:
Oby przezimowała.
Piwonia ITOH 'Bartzella' poczyła już jesień, i pięknie się przebarwiła:
Wysiałem eksperymentalnie rączniki, które ponoć mają odstraszać gryzonie - nie wiem które, ponieważ mam nory myszy bezpośrednio obok tych roślin
Mam 3 odmiany rącznika. Pierwsza jest całkowicie zielona:
Ta podoba mi się najmniej
Kolejna odmiana, wysiana najpóźniej, to odmiana o młodych liściach bordowych, które później zielenieją - ale łodygi i ogonki liściowe pozostają czerwone. Owoce ma czerwone:
Ta odmiana bardzo mi się podoba choć niestety z powodu późxnego siewu raczej nasiona nie dojrzeją.
Trzecia odmiana to wersja czerwona - o czerwonych liściach cały czas:
Ta ma olbrzymie kwiatostany.
I na koniec coś o warunkach w nowym ogrodzie.
U moich rodziców występują standardowe chwasty w stylu mniszka lekarskiego, komosy białej, trochę innych chwastów plus siewki bzu czarnego czy innych drzew. I wegetacja trwa prawie cały rok dla chwastów
U mnie jest zupełnie inaczej. Tutaj występuje chaber bławatek, wyka ptasia, dymnica pospolita, jastrzębce, jakiś sucholubny, bardzo ekspansywny gatunek szczawiu, i kilka innych. Wegetacja chwastów trwa powiedzmy do późnej wiosny, po czym wszystkie (oprócz szczawiu, który prawie liści nie ma, tylko kwiatostany) zasychają tworząc suchą łąkę. Występują tu zupełnie inne gatunki zwierząt niż u moich rodziców. Najlepszym przykładem jest ten ślimak:
Jest to albo ślimak przydrożny, albo ślimak wrzosowiskowy (nie potrafię ich odróżnić). Tego ślimaka nigdy wcześniej nie widziałem. Występuje tylko na terenach suchych, ciepłym, o suchym mikroklimacie. Tak... tu panuje jedna wielka susza. Tego ślimaka tu spotyka się masowo - nie wyrządza szkód, jest mniejszy niż pospolite w innych rejonach wstężyki.
Z 'Cherry Brandy' mam podobne doświadczenie z sianiem na parapecie - kiepsko wschodzi, uzyskałem tylko kilka siewek, z czego 2 przy pierwszym sianiu, kilka kolejnych wysianych w pojemniku, w którym ukorzeniałem różne gałązki. Wysiałem je tam z nadzieją, że może coś wykiełkuje.
Mama ostatnio powiedziała, że jak do mnie przyjadą to na pewno przywiozą mi jakieś rośliny z ogrodu. Oni mają trochę inny gust roślinny Nie wszystko im się podoba co im tam posadziłem
clem3, warunki na tej działce są kompletnie inne niż w ogrodzie moich rodziców - tu rosną zupełnie inne rośliny, co za tym idzie - ich siewki są dla mnie nieznane, muszę się ich dopiero nauczyć. Trochę o tych różnych warunkach napiszę poniżej.
A powiem Tobie, że ja się specjalnie nie przyłożyłem do wysiewów magnolii - jedno co, to wysiałem je może na 2-3 cm głębokości, przykrywając trochę przerobioną korą wymieszaną z ziemią. Uznałem, że tak łatwiej utrzymam wilgotność. Ale widać, że wschody zależą też od nasion. Nasiona magnolii japońskiej Magnolia kobus wykiełkowały w dużej ilości, ale już nasiona magnolii Soulange'a wykiełkowały w ilości 2 sztuk - a wysiałem ich sporo.
Teraz mamy pana, który kładzie płyty na ścianach. Ogólnie ok ale już 3 razy zrywaliśmy płytę ponieważ była źle przyklejona lub odbiegała kolorem od pozostałych - ale panu to nie przeszkadzało - on na to nie będzie patrzył latami, my tak
Ogólnie w ogrodzie coś się dzieje, ale wykańczanie domu zajmuje niestety większość wolnego czasu. Jutro będzie montowany zbiornik na deszczówkę - i to będzie koniec wielkich prac wykopaliskowych ciężkim sprzętem, więc będę mógł zacząć sadzić rośliny w prawie każdym zakątku ogrodu.
Również powstał już wykop pod pierwsze oczko wodne - oczywiście będę je jeszcze poprawiał ale zarys jest
Pokażę na początek 2 siewki buków, które pokazywałem w poprzednim poście:
Miałem oba oddać bratu - ale ten po lewej zostanie u mnie. Jak widać jego liście zmieniły zupełnie kolor. Wyglądają jak jesienne przebarwienie - ale to jest barwa, którą miał, gdy go znalazłem. Jego nowe przyrosty są czerwone, później nabierają takiego koloru. Nie znam takiej odmiany buka więc chcę go obserwować u siebie jednak
Obok 2 pięknotek o fioletowych owocach (obie to niby 'Profusion' ale różną się od siebie) posadziłem sadzonkę odmiany o białych owocach, którą wyhodowałem z patyczka:
Oby przezimowała.
Piwonia ITOH 'Bartzella' poczyła już jesień, i pięknie się przebarwiła:
Wysiałem eksperymentalnie rączniki, które ponoć mają odstraszać gryzonie - nie wiem które, ponieważ mam nory myszy bezpośrednio obok tych roślin
Mam 3 odmiany rącznika. Pierwsza jest całkowicie zielona:
Ta podoba mi się najmniej
Kolejna odmiana, wysiana najpóźniej, to odmiana o młodych liściach bordowych, które później zielenieją - ale łodygi i ogonki liściowe pozostają czerwone. Owoce ma czerwone:
Ta odmiana bardzo mi się podoba choć niestety z powodu późxnego siewu raczej nasiona nie dojrzeją.
Trzecia odmiana to wersja czerwona - o czerwonych liściach cały czas:
Ta ma olbrzymie kwiatostany.
I na koniec coś o warunkach w nowym ogrodzie.
U moich rodziców występują standardowe chwasty w stylu mniszka lekarskiego, komosy białej, trochę innych chwastów plus siewki bzu czarnego czy innych drzew. I wegetacja trwa prawie cały rok dla chwastów
U mnie jest zupełnie inaczej. Tutaj występuje chaber bławatek, wyka ptasia, dymnica pospolita, jastrzębce, jakiś sucholubny, bardzo ekspansywny gatunek szczawiu, i kilka innych. Wegetacja chwastów trwa powiedzmy do późnej wiosny, po czym wszystkie (oprócz szczawiu, który prawie liści nie ma, tylko kwiatostany) zasychają tworząc suchą łąkę. Występują tu zupełnie inne gatunki zwierząt niż u moich rodziców. Najlepszym przykładem jest ten ślimak:
Jest to albo ślimak przydrożny, albo ślimak wrzosowiskowy (nie potrafię ich odróżnić). Tego ślimaka nigdy wcześniej nie widziałem. Występuje tylko na terenach suchych, ciepłym, o suchym mikroklimacie. Tak... tu panuje jedna wielka susza. Tego ślimaka tu spotyka się masowo - nie wyrządza szkód, jest mniejszy niż pospolite w innych rejonach wstężyki.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród po mojemu
Piwonia cudnie się przebarwiła.
Rącznikom urody nie można odmówić, pięknie się prezentują. Mają odstraszać gryzonie, podobnie jak czosnek.
U mnie pełno korytarzy, a na każdej rabacie kilkanaście czosnków rośnie.
Rącznikom urody nie można odmówić, pięknie się prezentują. Mają odstraszać gryzonie, podobnie jak czosnek.
U mnie pełno korytarzy, a na każdej rabacie kilkanaście czosnków rośnie.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Ogród po mojemu
"koniec wielkich prac wykopaliskowych ciężkim sprzętem" to dobra wiadomość dla każdego ogrodnika
Teraz będzie się działo Karolu, oj będzie
Teraz będzie się działo Karolu, oj będzie
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
cyma2704, nawet nie wiedziałem, że ta piwonia się tak przebarwia. W zeszłym roku nie przypominam sobie aby tak wyglądała - ale kolor cały czas się taki utrzymuje - co mnie bardzo cieszy.
Co do rączników to na początku się zawiodłem ponieważ siewki wyhodowane w domy po wysadzeniu do gruntu rosły źle, bardzo źle. Bardzo długo zajęło im dojście do siebie - i teraz wyglądają super. Ale nasiona wysiane wprost do gruntu i tak wyglądają znacznie lepiej - jeśli ktoś chce rączniki to polecam siew wprost do gruntu. Rośliny rosną bardzo szybko,nie ma sensu bawić się we wcześniejszy wysiew A widzisz - chciałem czosnek posadzić ponieważ niby 'odstrasza' ale widzę, że to też trochę opinia na wyrost U mnie największym postrachem gryzoni są koty sąsiadów. Z jednej strony przychodzą 2 młode koty do mojego garażu - i tam łapią myszy i (o zgrozo) nornice. Niestety widziałem jak kot bawił się złapaną nornicą - oby tych nornic dużo nie było. A z drugiej strony działki przychodzi czarny kot. Znaczy czarny to bardzo duże uproszczenie. Na pysku ma szylkretowy pasek, oraz chyba na 2 nogach ma małe szylkretowe paski. Co ciekawe z punktu widzenia genetyki szylkretowe koty to kotki - ale ten kot to kocur. Uważałem go za kotkę dopóki nie zauważyłem, że on sobie zaznacza słupki na działce. W każdym razie ten kot to niestety niszczyciel ekosystemu do potęgi setnej - ja tylko widzę jak on idzie przez pole od sąsiada, po czym wraca z upolowanym ptakiem lub małym ssakiem. U mnie na działce widziałem go z ryjówką.
any57, o tak, teraz zacznie się nowy etap tworzenia ogrodu - jak tylko dotrą rury do deszczówki
Ale od wczoraj na działce stoi już rusztowanie pod tunel foliowy (folię nałożę dopiero gdy się ochłodzi). Też wczoraj zacząłem wysiewy w tym tunelu - ale siałem pospolite rośliny jak dąb libański, arizemę amurską czy też różę kasztanową Ale tunel też będzie mi potrzebny na zimowanie części roślin ponieważ raczej do gruntu trafią dopiero wiosną.
Oprócz piwonii ITOH bardzo ładnie przebarwiła się tez itea wirginijska:
kolor ma przepiękny. Zobaczymy jak u mnie przezimuje.
Oczywiście jak jesień to i zimowity:
Te zimowity przywędrowały ze mną z ogrodu rodziców. Co ciekawe uprawiam je już ponad 20 lat Miałem je na działce jak mieszkaliśmy w bloku, gdy wyprowadziliśmy się na wieś to je wziąłem ze sobą - i teraz gdy mam własny ogród to również je wziąłem U rodziców jest ich pełno, w różnych miejscach ogrodu. U mnie na razie jest taka mała kępka - ale będzie ich więcej
A to moje zeszłoroczne wysiewy:
To jest szafirek... jakiś... Oto cały ja Zapewne w zeszłym roku wiedziałem co wysiewam bo specjalnie w tym miejscu nie ma włókniny, całe zeszłe lato podlewałem miejsce wysiewu. Teraz siewki są już spore - ale nie mam pojęcia co to miał być za szafirek. Możliwe, że jest to szafirek szerokolistny ale to przypuszczenie.
A to właściwie standard dla lilaka Meyera:
Co roku jakaś gałązka kwitnie jesienią. To jest moja zeszłoroczna sadzonka, zrobiona z dużego okazu u rodziców.
Tą rośliną jestem dość mocno zachwycony:
Zimą kupiłem nasiona słoneczniczka szorstkiego 'Bleeding Hearts', wysiałem w 2 partiach na parapecie - wykiełkowały 4 sztuki, 2 kwitną. Kwiaty rozwijające się są czerwono-brązowe, im starsze tym bardziej pomarańczowe. Warto dodać, że liście są bardzo ciemne.
Wysiałem kilka odmian słoneczników rocznych - i chyba ten najbardziej mi się podoba:
A to jedna z dali, z mieszanki nasion o ciemnych liściach:
Ciemne liście bardzo ładnie kontrastują z żółtymi kwiatami. Z tej odmiany nawet zebrałem nasiona. Oczywiście będę próbował przechować karpę przez zimę.
Na koniec typowo jesienny widok:
To jest siewka zawilca japońskiego, wzięta z ogrodu rodziców. Nie jestem wcale jej fanem, samodzielnie wygląda słabo - ale pośród innych roślin bardzo ładnie się prezentuje.
Co do rączników to na początku się zawiodłem ponieważ siewki wyhodowane w domy po wysadzeniu do gruntu rosły źle, bardzo źle. Bardzo długo zajęło im dojście do siebie - i teraz wyglądają super. Ale nasiona wysiane wprost do gruntu i tak wyglądają znacznie lepiej - jeśli ktoś chce rączniki to polecam siew wprost do gruntu. Rośliny rosną bardzo szybko,nie ma sensu bawić się we wcześniejszy wysiew A widzisz - chciałem czosnek posadzić ponieważ niby 'odstrasza' ale widzę, że to też trochę opinia na wyrost U mnie największym postrachem gryzoni są koty sąsiadów. Z jednej strony przychodzą 2 młode koty do mojego garażu - i tam łapią myszy i (o zgrozo) nornice. Niestety widziałem jak kot bawił się złapaną nornicą - oby tych nornic dużo nie było. A z drugiej strony działki przychodzi czarny kot. Znaczy czarny to bardzo duże uproszczenie. Na pysku ma szylkretowy pasek, oraz chyba na 2 nogach ma małe szylkretowe paski. Co ciekawe z punktu widzenia genetyki szylkretowe koty to kotki - ale ten kot to kocur. Uważałem go za kotkę dopóki nie zauważyłem, że on sobie zaznacza słupki na działce. W każdym razie ten kot to niestety niszczyciel ekosystemu do potęgi setnej - ja tylko widzę jak on idzie przez pole od sąsiada, po czym wraca z upolowanym ptakiem lub małym ssakiem. U mnie na działce widziałem go z ryjówką.
any57, o tak, teraz zacznie się nowy etap tworzenia ogrodu - jak tylko dotrą rury do deszczówki
Ale od wczoraj na działce stoi już rusztowanie pod tunel foliowy (folię nałożę dopiero gdy się ochłodzi). Też wczoraj zacząłem wysiewy w tym tunelu - ale siałem pospolite rośliny jak dąb libański, arizemę amurską czy też różę kasztanową Ale tunel też będzie mi potrzebny na zimowanie części roślin ponieważ raczej do gruntu trafią dopiero wiosną.
Oprócz piwonii ITOH bardzo ładnie przebarwiła się tez itea wirginijska:
kolor ma przepiękny. Zobaczymy jak u mnie przezimuje.
Oczywiście jak jesień to i zimowity:
Te zimowity przywędrowały ze mną z ogrodu rodziców. Co ciekawe uprawiam je już ponad 20 lat Miałem je na działce jak mieszkaliśmy w bloku, gdy wyprowadziliśmy się na wieś to je wziąłem ze sobą - i teraz gdy mam własny ogród to również je wziąłem U rodziców jest ich pełno, w różnych miejscach ogrodu. U mnie na razie jest taka mała kępka - ale będzie ich więcej
A to moje zeszłoroczne wysiewy:
To jest szafirek... jakiś... Oto cały ja Zapewne w zeszłym roku wiedziałem co wysiewam bo specjalnie w tym miejscu nie ma włókniny, całe zeszłe lato podlewałem miejsce wysiewu. Teraz siewki są już spore - ale nie mam pojęcia co to miał być za szafirek. Możliwe, że jest to szafirek szerokolistny ale to przypuszczenie.
A to właściwie standard dla lilaka Meyera:
Co roku jakaś gałązka kwitnie jesienią. To jest moja zeszłoroczna sadzonka, zrobiona z dużego okazu u rodziców.
Tą rośliną jestem dość mocno zachwycony:
Zimą kupiłem nasiona słoneczniczka szorstkiego 'Bleeding Hearts', wysiałem w 2 partiach na parapecie - wykiełkowały 4 sztuki, 2 kwitną. Kwiaty rozwijające się są czerwono-brązowe, im starsze tym bardziej pomarańczowe. Warto dodać, że liście są bardzo ciemne.
Wysiałem kilka odmian słoneczników rocznych - i chyba ten najbardziej mi się podoba:
A to jedna z dali, z mieszanki nasion o ciemnych liściach:
Ciemne liście bardzo ładnie kontrastują z żółtymi kwiatami. Z tej odmiany nawet zebrałem nasiona. Oczywiście będę próbował przechować karpę przez zimę.
Na koniec typowo jesienny widok:
To jest siewka zawilca japońskiego, wzięta z ogrodu rodziców. Nie jestem wcale jej fanem, samodzielnie wygląda słabo - ale pośród innych roślin bardzo ładnie się prezentuje.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród po mojemu
Wziąwszy pod uwagę ilość i rozmaitość roślin w Twoim ogrodzie,przepiękne kwitnienia,porządek,ład i estetykę to nic innego nie wypada jak nazwać go rajskim
Piękny widok
Piękny widok
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Ogród po mojemu
Nie wiem jak to się stało, że ten wątek mi umknął... a on ma już ponad dwa lata.
Przy najbliższej okazji przejrzę, a już po pierwszej stronie widzę, że będzie co podziwiać. ;)
Pozdrawiam,
Artur
Przy najbliższej okazji przejrzę, a już po pierwszej stronie widzę, że będzie co podziwiać. ;)
Pozdrawiam,
Artur