Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
już jestem.
Wreszcie się odkopałach.
Jak sami wiecie: sa priorytety ważne i ważniejsze.
W zeszły rok na zegrodce mało się działo. Pomidory jakby wiedziały, że nie będę mieć czasu to ani nie chciały z wiosny rosnać.
Jedynie czosnek się udał i trzeci raz wysiewane dynie. Ślimory mnożyły się i wszystko postykły zjeść pomimo zbieranio i solenia.
Jeszcze jabłonie nawet ładnie zaowocowały (akurat trafiło na naprzemienne owocowanie). To i dżemów jabłkowo dyniowych zrobiłach na dwa lata.
A teraz pora się brać za planowanie na ten rok.
Nasiona wstępnie przejrzane. Chciałabym wysiać w tym roku po raz pierwszy jarmuż. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy.
Oby zdrowie dopisało...czego i Wam kochani życzę.
Na dobry poczatek Hibiscus sinensis, którego łońskiego roku ogoliłach na rogolka. Pamiętocie co to rogolka .
Właśnie zakwitł. Niech cieszy nasze oczy.
Kwitna też hippeastrum.
'Nymph' przekwita a 'Dancing Queen' w pełni kwitnienia.
No to pierwsze koty za płoty.
Jeżeli chodzi o kotki to niestety nie ma już Diobliczka. Od września go już nie ma malutkiego.
Robiliśmy co tylko się da łacznie z przetaczaniem krwi ale niestety białaczka kocia jest nieuleczalna.
Mam nadzieję, że nie żałował, że mnie sobie wybrał.
Był bardzo schorowany i ledwo się na nogach trzymał a mimo tego podszedł do mnie na koniec i zrobił mi koziołka. Chyba żeby mnie pocieszyć. Ciężko mi o tym mówić.
Wreszcie się odkopałach.
Jak sami wiecie: sa priorytety ważne i ważniejsze.
W zeszły rok na zegrodce mało się działo. Pomidory jakby wiedziały, że nie będę mieć czasu to ani nie chciały z wiosny rosnać.
Jedynie czosnek się udał i trzeci raz wysiewane dynie. Ślimory mnożyły się i wszystko postykły zjeść pomimo zbieranio i solenia.
Jeszcze jabłonie nawet ładnie zaowocowały (akurat trafiło na naprzemienne owocowanie). To i dżemów jabłkowo dyniowych zrobiłach na dwa lata.
A teraz pora się brać za planowanie na ten rok.
Nasiona wstępnie przejrzane. Chciałabym wysiać w tym roku po raz pierwszy jarmuż. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy.
Oby zdrowie dopisało...czego i Wam kochani życzę.
Na dobry poczatek Hibiscus sinensis, którego łońskiego roku ogoliłach na rogolka. Pamiętocie co to rogolka .
Właśnie zakwitł. Niech cieszy nasze oczy.
Kwitna też hippeastrum.
'Nymph' przekwita a 'Dancing Queen' w pełni kwitnienia.
No to pierwsze koty za płoty.
Jeżeli chodzi o kotki to niestety nie ma już Diobliczka. Od września go już nie ma malutkiego.
Robiliśmy co tylko się da łacznie z przetaczaniem krwi ale niestety białaczka kocia jest nieuleczalna.
Mam nadzieję, że nie żałował, że mnie sobie wybrał.
Był bardzo schorowany i ledwo się na nogach trzymał a mimo tego podszedł do mnie na koniec i zrobił mi koziołka. Chyba żeby mnie pocieszyć. Ciężko mi o tym mówić.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eluś Diobliczka szkoda bardzo ale co zrobić
Zazdroszcza Ci hipeastrum noż kurde czemu mi nie kwitną? sztyjc yno mają liście które nie chcą uschnąć.
Jarmuż jest fajny przetrzymoł mi trzy zimy, ciekawe czy te niedawne mrozy też wytrzymoł.
Zazdroszcza Ci hipeastrum noż kurde czemu mi nie kwitną? sztyjc yno mają liście które nie chcą uschnąć.
Jarmuż jest fajny przetrzymoł mi trzy zimy, ciekawe czy te niedawne mrozy też wytrzymoł.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Ewiczko.
Miło, że wpadłaś.
Tak to jest na tym świecie poukładane i trzeba się pogodzić, że wiecznie nie będziemy żyć.
Ewko hippeastrum jak ma liście to dobrze . Dopóki ma liście to cykni mu do wody nawozu na kwitnienie i trzymaj najlepiej na parapecie żeby miał dużo światła.
Z czasem liście zaczna pojedyńczo żółknać i to będzie znak, że roslina chce odpoczać. Wtedy jak zrzuci wszystkie liście możesz przenieść w chłodniejsze miejsce albo w maju do ogrodu do cienia. I już ...hippeastum po wniesieniu do domu na zimowanie chcac niechcac będzie musiało zakwiść
A jeżeli chodzi o jarmuż to koniecznie musza go wysioć....jak twierdzisz, że dom rady.
Miło, że wpadłaś.
Tak to jest na tym świecie poukładane i trzeba się pogodzić, że wiecznie nie będziemy żyć.
Ewko hippeastrum jak ma liście to dobrze . Dopóki ma liście to cykni mu do wody nawozu na kwitnienie i trzymaj najlepiej na parapecie żeby miał dużo światła.
Z czasem liście zaczna pojedyńczo żółknać i to będzie znak, że roslina chce odpoczać. Wtedy jak zrzuci wszystkie liście możesz przenieść w chłodniejsze miejsce albo w maju do ogrodu do cienia. I już ...hippeastum po wniesieniu do domu na zimowanie chcac niechcac będzie musiało zakwiść
A jeżeli chodzi o jarmuż to koniecznie musza go wysioć....jak twierdzisz, że dom rady.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Jaka szkoda, że Twój czarnuszek odszedł.
Niestety taka kolej rzeczy. Ja tak się zarzekałam, że już żadnego zwierzaka brać nie będę,a teraz takie rude znowu pomyka po domu
Miałam jarmuż 2 lata temu. Strasznie się zniechęciłam, bo obsiadły go jakies białe muszki, robaczki. Nie dało się zwalczyć.
Ale przeczytałam u koleżanki, że ona miała to samo. Rok, czy dwa przez to nie siała, ale w zeszłym roku dostała od swojej koleżanki, więc nie miała wyjścia i udało się. Nie miała nic. A jarmuż ma do tej pory na rabacie. Przynajmniej do tych mrozów miała
Niestety taka kolej rzeczy. Ja tak się zarzekałam, że już żadnego zwierzaka brać nie będę,a teraz takie rude znowu pomyka po domu
Miałam jarmuż 2 lata temu. Strasznie się zniechęciłam, bo obsiadły go jakies białe muszki, robaczki. Nie dało się zwalczyć.
Ale przeczytałam u koleżanki, że ona miała to samo. Rok, czy dwa przez to nie siała, ale w zeszłym roku dostała od swojej koleżanki, więc nie miała wyjścia i udało się. Nie miała nic. A jarmuż ma do tej pory na rabacie. Przynajmniej do tych mrozów miała
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Gosiu
Ja też przynajmniej na razie nie chcę żadnego zwierzaczka. No chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego.
A co do jarmużu ...już tela razy sie przymierzałam do siania bo nasionka kupione parę lat temu czekaja i może w tym roku się w końcu doczekaja.
Mam zielony i gdyby udało mi się zdobyć nasiona fioletowego to mogło by to całkiem dobrze wygladać i smakować.
Zobaczymy jak się u mnie spisze.
Z wiosny udało mi się zrobić parę zdjęć. Wtedy wszystko było takie świeże i zielone.
Zapraszam na wspominki.
Tu swoja chwilę ma Petite de Hollande
Tu Gipsy Boy i Ritausma
I dla Was ozdóbka do porannej kawy.
Mam do drukowania i kesrowania sporo dokumentów ale niestety drukarka fiksuje i zarozki mnie coś trefi.
To na razie.
Chowcie sie cieplutko.
Ja też przynajmniej na razie nie chcę żadnego zwierzaczka. No chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego.
A co do jarmużu ...już tela razy sie przymierzałam do siania bo nasionka kupione parę lat temu czekaja i może w tym roku się w końcu doczekaja.
Mam zielony i gdyby udało mi się zdobyć nasiona fioletowego to mogło by to całkiem dobrze wygladać i smakować.
Zobaczymy jak się u mnie spisze.
Z wiosny udało mi się zrobić parę zdjęć. Wtedy wszystko było takie świeże i zielone.
Zapraszam na wspominki.
Tu swoja chwilę ma Petite de Hollande
Tu Gipsy Boy i Ritausma
I dla Was ozdóbka do porannej kawy.
Mam do drukowania i kesrowania sporo dokumentów ale niestety drukarka fiksuje i zarozki mnie coś trefi.
To na razie.
Chowcie sie cieplutko.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4134
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elu teraz zobaczyłam, że jesteś długo na Twój powrót czekałam. Szkoda, że przyjaciela Diaboliczka już nie ma
Róże masz piękne, właśnie one od zeszłego roku mnie bardzo zainteresowały.
Pelargonia, którą mam od Ciebie ta o pięknych kolorowych liściach, ładnie rosła i udało mi się ją rozmnożyć.
Jarmuż jest prosty do uprawy, próbuj na pewno się uda.
Róże masz piękne, właśnie one od zeszłego roku mnie bardzo zainteresowały.
Pelargonia, którą mam od Ciebie ta o pięknych kolorowych liściach, ładnie rosła i udało mi się ją rozmnożyć.
Jarmuż jest prosty do uprawy, próbuj na pewno się uda.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eluś, ku pokrzepieniu - mnie się za każdym razem jarmuż udaje, i ten zielony i ten fioletowy. Jestem cienas jeśli chodzi o warzywa. To jakby Tobie miało by być z nim nie po drodze? Na pewno Ci się uda!
Wysiewam go marzec / kwiecień, na przysłowiowym parapecie. Musi się udać! Toż to teraz wielka ozdoba zimowego ogrodu! No i przekąski też z niego są smaczne.
Pozdrawiam
Wysiewam go marzec / kwiecień, na przysłowiowym parapecie. Musi się udać! Toż to teraz wielka ozdoba zimowego ogrodu! No i przekąski też z niego są smaczne.
Pozdrawiam
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2311
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Elu! Pięknie Ci kwitną kwiaty doniczkowe!
Ja też muszę wysiać jarmuż, bo w ub. roku zapomniałem. Na szczęście jesienią dostałem sporo od sąsiadki, bo miała go w nadmiarze i nadwyżki zamroziłem. Niezastąpiony do koktajli!
Ja też muszę wysiać jarmuż, bo w ub. roku zapomniałem. Na szczęście jesienią dostałem sporo od sąsiadki, bo miała go w nadmiarze i nadwyżki zamroziłem. Niezastąpiony do koktajli!
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Halinko nasiona mam od dawna ale jak zobaczyłam kiedyś Twoje liściory to mi się zachciało na dobre. Sieja
Dorko ja też bardzo tęskniłam za moimi koleżankami i wreszcie sie doczekałach Na wszystko przyjdzie czas ...i na Diobliczka niestety też.
Pozostało zdjęcie i dzwoneczek, który miał na czerwonej wstażeczce zawiazany przy szyji.
Cieszę się, że Cię wzieno na róże....TY masz dobra rękę to będa śmigać aż miło.
A nasiona mam już w pogotowiu kilka razy poprzegaldane
Mam zamiar wysiać też arbuz premium, którego nasiona wydłubałach z kupnego...ciekawe czy coś z tego bydzie.
Beatko a niech tam, niech się dzieje co chce jarmuż czeka już na wysianie. Dzięki za wskazówki.
Florek dzięki. Jakby co mam czerwone wstażeczki na kwitnacych. Ciekawe co nam z tego jarmużu wyrośnie.
Ostatnio wzięłam się za pierwsze przesadzanie.
Ketmia o pełnych kwiatach rozdzielona i przesadzona do osobnych doniczek.
Te dwie pierwsze chcę jeszcze trochę podciagnać do góry (jakieś 50cm) i potem obciać wierzchołek, tak żeby zrobić na pieńku.
Postawione na parapecie żeby się nie wyciagały i miały krótkie międzywęźla.
Pozostałe będę przycinać żeby zrobił się gęsty krzak...coś w rodzaju kuli. Zobaczymy jak to mi wyjdzie.
I jeszcze klementynka z pestki. Ma około 5 lat.
Stęko, stęko ale jakoś po mału rośnie.
Dziękuję za odwiedzinki i zapraszam znowu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Zielono i kolorowo w domu to zaraz raźniej .Mój kupny Hippeastrum zakwitł na biało bo takiego kupiłam i powiedz mi Elusia czy jak okwitły kwiaty łodyżka trochę jakby obmarzła stojąc na parapecie, bo je miękka .Liścia są zielone i jędrne to chyba nic mu nie będzie czy zakończyć już podlewanie?????? Chciałabym żeby na drugi rok również zakwitł. Musi mi się udać z Twoja pomocą
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4317
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Jakże miło cię zobaczyć Elu
No to teraz na zegrodce będzie się działo
Jak się ma elektrownię przy ogrodzie i ciepełko od niej to i arbuzy można mieć w ogrodzie
Diobliczka nie ma ale pewnie nadal spogląda na gości przy furtce.
Masz u nas różowe kotki - będę pamiętał.
No to teraz na zegrodce będzie się działo
Jak się ma elektrownię przy ogrodzie i ciepełko od niej to i arbuzy można mieć w ogrodzie
Diobliczka nie ma ale pewnie nadal spogląda na gości przy furtce.
Masz u nas różowe kotki - będę pamiętał.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Rozszalałaś się w tych siewach i rozsadach.
Mnie na razie nic nie chce się robić
Mnie na razie nic nie chce się robić