Mój ogród wśród łąk część 7
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5993
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu pogoda nie rozpieszcza. U nas też paskudnie a tu aż nosi człowieka żeby wyruszyć w ogród. Dobrze, że mam te moje rozsady to chociaż trochę się wyżyję.
Ogrodowy regał w pokoju i u mnie jest. Trzymam w nim ciepłolubne - pomidorki, papryki, bakłażany. Reszta musi sobie radzić w nieogrzewanej szklarni.
Rudbekia Cherry Brandy pięknie się spisała. Ciekawa jestem jej na żywo.
Ogrodowy regał w pokoju i u mnie jest. Trzymam w nim ciepłolubne - pomidorki, papryki, bakłażany. Reszta musi sobie radzić w nieogrzewanej szklarni.
Rudbekia Cherry Brandy pięknie się spisała. Ciekawa jestem jej na żywo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Uwielbiam takie widoczki https://images92.fotosik.pl/484/83d64d7ccbea6638med.jpg
Moje wszystkie róże będą cięte do samej ziemi. Z tego co się zorientowałam, to chyba żadna nie uchowała się w dobrym stanie.
Taki wysprzątany ogród, to czysta przyjemność. A i ból mięśni w tym przypadku można zaliczyć do przyjemności
Pozdrawiam serdecznie
Moje wszystkie róże będą cięte do samej ziemi. Z tego co się zorientowałam, to chyba żadna nie uchowała się w dobrym stanie.
Taki wysprzątany ogród, to czysta przyjemność. A i ból mięśni w tym przypadku można zaliczyć do przyjemności
Pozdrawiam serdecznie
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu:)
U mnie wczoraj zimnica, ale kiedy wyszło na chwilę słonko to wyleciałam na ogród i oskubałam z liści zwiędniętych żurawkę.A cieszyłam się jak głupia, że chociaż cokolwiek zrobiłam
Patrzę w prawo i w lewo na sąsiadów, czy aby tylko ja taka mądra? Tak się rwę do prac, a tu zimnica nadal siedzi i co począć?
Mam jednego derenia , ale czerwonego, jakoś nie pałam do niego miłością.W sumie dopiero rok jest u mnie i cały czas się zastanawiam, czy aby nie wysadzić go i posadzić w jego miejsce różę kolejną.
Znowu sąsiadka będzie miała ode mnie krzewik.Już trzy pęcherznice poszły obok do ogródka ech...
Donice z obsadzonymi, kolorowymi kwiatami rewelacja
Pozdrawiam serdecznie
U mnie wczoraj zimnica, ale kiedy wyszło na chwilę słonko to wyleciałam na ogród i oskubałam z liści zwiędniętych żurawkę.A cieszyłam się jak głupia, że chociaż cokolwiek zrobiłam
Patrzę w prawo i w lewo na sąsiadów, czy aby tylko ja taka mądra? Tak się rwę do prac, a tu zimnica nadal siedzi i co począć?
Mam jednego derenia , ale czerwonego, jakoś nie pałam do niego miłością.W sumie dopiero rok jest u mnie i cały czas się zastanawiam, czy aby nie wysadzić go i posadzić w jego miejsce różę kolejną.
Znowu sąsiadka będzie miała ode mnie krzewik.Już trzy pęcherznice poszły obok do ogródka ech...
Donice z obsadzonymi, kolorowymi kwiatami rewelacja
Pozdrawiam serdecznie
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Ja pomidory wsiałam dopiero w tym tygodniu.
Z poprzednich lat jestem nauczona doświadczeniem, że początek kwietnia jest w moich warunkach idealnym czasem na tę czynność.
Zimota okrutna, mam nadzieję, że to się szybko zmieni.
Z poprzednich lat jestem nauczona doświadczeniem, że początek kwietnia jest w moich warunkach idealnym czasem na tę czynność.
Zimota okrutna, mam nadzieję, że to się szybko zmieni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Pogoda nadal sprzyja leniuchowaniu, co też uskuteczniam ochoczo mając kilka dni luzu od pracy. Miałam inne plany, ale jak to z planami bywa, ulegają zmianom.
Wczoraj walczyłam z podagrycznikiem. Nie wiem skąd znalazł się na rabacie, a obserwowałam go od zeszłego roku i co jakiś czas wykopywałam. Jesienią przesadzaliśmy z tamtego miejsca magnolię, i mam podejrzenie, że on tam sobie znalazł niezłe gniazdko, a przez sezon poszalał. Poczytałam o nim, bo zanim zacznie się wojnę, trzeba wroga rozpoznać i ruszyłam na bój. Sporo tego było, nawet ogromna kępa maku wschodniego poległa, bo chwast oplótł jej korzenie. Zrobiłam sadzonki, może coś z tego wyjdzie. A w mądrych radach napisali, że przekopać, wyrzucić korzonki choćby te najmniejsze, zostawić na 2 tygodnie i zobaczyć co się dzieje dalej. No to zobaczymy. Mam w planach zrobić w tamtym miejscu rabatę bylinową.
Violka - Widziałam rudbekię Cherry Brandy i mnie zauroczyła. Szukałam w okolicznych ogrodniczych w poprzednim sezonie, ale niestety kicha. Dlatego polowałam zimą na nasionka i udało mi się. Zobaczymy co wyrośnie
Masz rację, te nasze regaliki to fajna namiastka ogrodowania. Ja rano, zanim nawet kawkę wypiję zaglądam do niej, przestawiam, podlewam, wietrzę. Niedługo mam nadzieję, że wystawię ją na taras, o ile pozwoli pogoda.
Nie mam szklarni, to moje ciche marzenie.
Miałam kiedyś bakłażany, bardzo fajne warzywko, ale rodzinka go nie pokochała. Szkoda.
Iwonko Piszesz o bólu mięśni? Gdyby nie opokan, to bym dziś nie funkcjonowała. Kondycji po zimie mam za grosz
Uszy tulipanowe coraz większe, ale nie wszystkie będą kwiatkami. Poczytałam sobie trochę o tych kwiatach, i jak do tej pory traktowałam po macoszemu, tak w tym roku zajmę się nimi porządnie.
Moje róże w większości źle zniosły tą zimę. Musiałam nisko ciąć
Aniu Derenie najpiękniej dekorują ogród zimą, ich czerwone i pomarańczowe gałązki to kolor królujący w moim ogrodzie. Daj mu szansę, przytnij nisko a zimą zachwyci kolorem. Jaką masz odmianę?
Pęcherznicę też mam, w trzech odmianach, robią fajne tło w ogrodzie. Widziałam gdzieś w necie uformowane drzewka z pęcherznic. W małych ogrodach jest to świetny pomysł.
Mnie na szczęście sąsiad żaden nie widzi, więc mogę grzebać w ogrodzie na maxa
Madziu Oj zimno, ale dziś widzę że coś się zmienia na lepsze w aurze. Oby, bo mam tyle prac zaległych, że do grudnia się nie wyrobię.
Ja te pomidory to za szybko posiałam, wiem. Ale co począć, jak ręce świerzbią? I za dużo wolnego czasu?
PS. Śniłaś mi się dzisiaj, a to chyba pokłosie dialogu, jaki miałam przyjemność poczytać w innym wątku. Ale fajnie mi się śniłaś, bo byłyśmy we Wdzydzach, a Ty kupowałaś tam...konia.... I to chyba interpretacja taka snu, że nie ma co się z koniem kopać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu śliczne minaturowe narcyzy. U mnie dwa sezony kwitły i zaginęły.
Siewki mają u Ciebie komfort. Cherry Brandy piękna i jak dużo. Ale będzie piękna plama koloru.
Pomidorów zawsze jest za dużo. Na gotowe sadzonki chętni na pewno się znajdą. Mam miejsce na 15, a napikowałam 26 sztuk. Przyjaciółka się ucieszy.
Kanciki piękne. U siebie chyba w maju będę robić, jeszcze badyle bylin nie sprzątnięte.
Siewki mają u Ciebie komfort. Cherry Brandy piękna i jak dużo. Ale będzie piękna plama koloru.
Pomidorów zawsze jest za dużo. Na gotowe sadzonki chętni na pewno się znajdą. Mam miejsce na 15, a napikowałam 26 sztuk. Przyjaciółka się ucieszy.
Kanciki piękne. U siebie chyba w maju będę robić, jeszcze badyle bylin nie sprzątnięte.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu pomimo pogody sprzyjającej leniuchowaniu, to Ty nie próżnujesz tylko pracujesz i nie dbasz o swoje zdrowie, U mnie się nie da, za zimno i bardzo wieje, ale od jutra na dwa dni wdepnie wiosna i ostro zabierzemy się do prac ogrodowych
Kwiatki też nie próżnują i pięknie kwitną
Pozdrawiam i życzę
Kwiatki też nie próżnują i pięknie kwitną
Pozdrawiam i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj . Kanciki masz przepiękne . Ja jeszcze nie zdążyłam się za to zabrać . Trawa już prosi się o pierwsze koszenie ale w taką zimnicę na pewno nie będę biegała z kosiarką . Czekam na powrót wiosny a ta ani myśli do nas przychodzić . Pogodę tego roku mamy bardzo zmienną i chyba każdy ma już tego dosyć. Sporo roślin Ci kwitnie i od razu weselej się zrobiło . Pozdrawiam serdecznie .
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu, róże to twarde zawodniczki. Moje też cięte do poziomu gruntu - w większości. Część nadal nie che ruszyć, ale czekam cierpliwie. Najgorzej wyglądają te większe, starsze krzaki jak: Graham Thomas, Heathcliff, Abraham Darby, Oliwia Rose, Falstaff, obie Princess Alexandry z Kentu i jeszcze spora gromadka innych, których nie wymienię. Te cięłam też nisko, ale nie do ziemi, bo pędziska grubaśne i wydawały mi się w środku żywe, więc być może odbiją, tylko trochę później. Miejmy nadzieję, że Twoje również się ogarną i dadzą radę.
Śliczne siewki rudbekii
Twoje patyczki mają się jak na razie dobrze i mam nadzieję, że uda się ukorzenić chociaż po jednym.
Śliczne siewki rudbekii
Twoje patyczki mają się jak na razie dobrze i mam nadzieję, że uda się ukorzenić chociaż po jednym.
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu, patyczki hortensjowe żyją. Nie mają jeszcze korzonków, za to bluszcz zaszalał, wyszedł z butelki, a korzenie miodzio.
Róże także cięłam do zera w tym sezonie, ale widać że odbijają, zobaczymy co z nich będzie.
Teraz każda roślinika cieszy, bo pogoda nie dopisuje. Zimnoo.
Róże także cięłam do zera w tym sezonie, ale widać że odbijają, zobaczymy co z nich będzie.
Teraz każda roślinika cieszy, bo pogoda nie dopisuje. Zimnoo.
Pozdrawiam - Justyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Zimny ten kwiecień, nie sprzyja pracom w ogrodzie.
W niektórych miejscach kwitną jeszcze krokusy
Soniu U mnie też tylko max 20 pomidorów się zmieści. Resztę sadzonek już po znajomych upchałam.
Te mikro narcyzy mam w kilku miejscach, mało kłopotliwe. Lubię je, bo tworzą spore kępki i rozweselają o tej porze roku.
Halinko Pogoda paskudna, ale muszę mieć porządek, cóż począć
Ewelinko U mnie dzisiaj było pierwsze koszenie trawy.
Dorotko Kilka róż u mnie na pewno już wypadło. Jesienią pomyślę nad zastępstwem.
Za patyki trzymam kciuki.
Justynko Bluszcze się łatwo korzenią, ale hortensje potrzebują trochę czasu. Trzymam kciuki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16960
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgoniu
Przepiękne magnolie.
U mnie jeszcze w pakach i to głębokich .
A teraz przymrozki wszystko kurczą .Może to i dobrze.
Pozdrówki zostawiam
Przepiękne magnolie.
U mnie jeszcze w pakach i to głębokich .
A teraz przymrozki wszystko kurczą .Może to i dobrze.
Pozdrówki zostawiam