Róże na wydmie
Re: Róże na wydmie
To co, zamawiamy ją na wiosnę razem?
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11687
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na wydmie
Aniu jestem w Twoim królestwie Prezentujesz perełki różane Charles de i Kizuna
Diablesse co to za piękność?
Diablesse co to za piękność?
- Basik22
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 9 mar 2017, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Witaj Aniu
Nie znamy się jeszcze ale zachwyciły mnie twoje róże, będę zaglądać do Ciebie - śliczny ten twój różany ogród.
Zastanawiam się nad zakupem kilku róż i może twoje mnie zainspirują.
Nie znamy się jeszcze ale zachwyciły mnie twoje róże, będę zaglądać do Ciebie - śliczny ten twój różany ogród.
Zastanawiam się nad zakupem kilku róż i może twoje mnie zainspirują.
Pozdrawiam Basia
Początki w moim ogrodzie
Początki w moim ogrodzie
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Róże na wydmie
Jestem po wrażeniem twojej kolekcji róż. Czekam niecierpliwie na kolejne portrety
Andre Turcat jest już na mojej jesiennej liście
Andre Turcat jest już na mojej jesiennej liście
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże na wydmie
O matko! Ania! Skąd Ty bierzesz takie różane cuda? Kizuna jest przepiękna.
A ta biało fioletowa rabata nawet zielona robi wrażenie.
Aniu naprawdę pięknie jest u Ciebie.
A ta biało fioletowa rabata nawet zielona robi wrażenie.
Aniu naprawdę pięknie jest u Ciebie.
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże na wydmie
Diablesse de Mers rzeczywiście ma niesamowity kolor (specjalnie sprawdziłam w wyszukiwarce), skąd ty takie cudeńka wynajdujesz?
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże na wydmie
Aniu, wszyscy pieją z zachwytu nad Diablesse... Fakt, oryginalna, z bliska śliczna, ale z daleka... dla mnie niekoniecznie Cóż, każdy ma swój gust Za to wypatrzyłam Prix P.J. Redoute Co o niej możesz napisać? Dwa razy ją miałam w koszyku, ale jakoś nie sfinalizowałam sprawy...
Cudne Massadki Pokazuj więcej
Cudne Massadki Pokazuj więcej
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Jestem w dołku ogrodowym.
Ta robota jest nie do ogarnięcia. Chwasty rosną szybciej niż jestem je w stanie wyrwać.
Całe popołudnia latam i obcinam przekwitłe róże.
Wiosenne cięcie jest zdecydowanie łatwiejsze. Przechodzi się od krzaka do krzaka ciach i załatwione. Latem usuwa się przekwitłe kwiatostany bez końca, a tu ni stąd ni zowąd wystrzela kolejny pęd z kwiatami i za kilka dni trzeba go przycinać, bo zakończył właśnie kwitnienie.
O warzywniku nie wspomnę, bo ogarniam go tylko do końca maja.
Tulap, Diabeł Morski ma przepiękny kolor, ale kwiaty trzyma nie za długo. Może to ta tegoroczna aura z dużą ilością opadów mu nie sprzyja. 25 euro to chyba cena róży w donicy. Z gołym korzeniem jest taniej, a jeszcze odliczyli podatek i przesyłka wyszła za darmo , oczywiście przy zakupie kilku sztuk.
Terracotta i Star Profusion
Dominika, to właśnie kolor tej róży mnie urzekł. Jest zmienny, a taką cechę lubię u róż.
Aniu, cieszę się, że do mnie zajrzałaś.
Jestem zadowolona z tegorocznych zakupów. Róże Massada spełniają moje oczekiwania.
Niestety Charles de Nervaux złapał rdzę
La Calissonne
Aneczko, za Kizuną uganiałam się chyba ze trzy lata.
Niestety nie jestem zadowolona z całości mojego ogrodu. Praca zajmuje za dużo czasu, a są rzeczy ważniejsze, którymi trzeba się zająć.
Asiu, jak się człowiek kocha w hodowcy, to znajdzie w necie
Jedni szaleją za austinkami, a ja wolę massadki.
Basiu, witaj na wydmie
Zapraszam do mojego ogrodu. Ja jeszcze cały czas się uczę i popełniam wiele błędów. Nie daj się zarazić wieloma chorobami, które szaleją na tym forum. Różyczka jest kosztowna
Elwi, Diabeł Morski ma przepiękny zmienny kolor, niestety nie spełnia standardów obecnej mody. Z napakowaniem u niej krucho. To pierwszy rok, zobaczymy co będzie dalej.
Prix P.J. Redoute mam od czterech lat. Nie sprawia większych kłopotów. Ubiegły rok miała słabszy co do obfitości kwitnienia. Jedyne co, to wymaga solidnego podparcia, bo inaczej łamią jej się gałązki z kwiatami. Chorób nie odnotowałam.
Kwitną dalie.
I lilie
I cała reszta
Ta robota jest nie do ogarnięcia. Chwasty rosną szybciej niż jestem je w stanie wyrwać.
Całe popołudnia latam i obcinam przekwitłe róże.
Wiosenne cięcie jest zdecydowanie łatwiejsze. Przechodzi się od krzaka do krzaka ciach i załatwione. Latem usuwa się przekwitłe kwiatostany bez końca, a tu ni stąd ni zowąd wystrzela kolejny pęd z kwiatami i za kilka dni trzeba go przycinać, bo zakończył właśnie kwitnienie.
O warzywniku nie wspomnę, bo ogarniam go tylko do końca maja.
Tulap, Diabeł Morski ma przepiękny kolor, ale kwiaty trzyma nie za długo. Może to ta tegoroczna aura z dużą ilością opadów mu nie sprzyja. 25 euro to chyba cena róży w donicy. Z gołym korzeniem jest taniej, a jeszcze odliczyli podatek i przesyłka wyszła za darmo , oczywiście przy zakupie kilku sztuk.
Terracotta i Star Profusion
Dominika, to właśnie kolor tej róży mnie urzekł. Jest zmienny, a taką cechę lubię u róż.
Aniu, cieszę się, że do mnie zajrzałaś.
Jestem zadowolona z tegorocznych zakupów. Róże Massada spełniają moje oczekiwania.
Niestety Charles de Nervaux złapał rdzę
La Calissonne
Aneczko, za Kizuną uganiałam się chyba ze trzy lata.
Niestety nie jestem zadowolona z całości mojego ogrodu. Praca zajmuje za dużo czasu, a są rzeczy ważniejsze, którymi trzeba się zająć.
Asiu, jak się człowiek kocha w hodowcy, to znajdzie w necie
Jedni szaleją za austinkami, a ja wolę massadki.
Basiu, witaj na wydmie
Zapraszam do mojego ogrodu. Ja jeszcze cały czas się uczę i popełniam wiele błędów. Nie daj się zarazić wieloma chorobami, które szaleją na tym forum. Różyczka jest kosztowna
Elwi, Diabeł Morski ma przepiękny zmienny kolor, niestety nie spełnia standardów obecnej mody. Z napakowaniem u niej krucho. To pierwszy rok, zobaczymy co będzie dalej.
Prix P.J. Redoute mam od czterech lat. Nie sprawia większych kłopotów. Ubiegły rok miała słabszy co do obfitości kwitnienia. Jedyne co, to wymaga solidnego podparcia, bo inaczej łamią jej się gałązki z kwiatami. Chorób nie odnotowałam.
Kwitną dalie.
I lilie
I cała reszta
Re: Róże na wydmie
Aniu
Nie martw się, wszyscy przechodzą takie dołki ogrodowe Zdaję sobie sprawę, że usuwanie czy chwastów czy przekwitłych kwiatostanów (czy nawet koszenie) - jest nie oszukujmy się - upierdliwe Ale dzięki tym zabiegom ogród pięknieje
Aniu, może wyjedz na weekend, na kilka dni, jeśli możesz. Zapomniałabyś na chwilę o ogrodzie, zarośnięty czy nie - da sobie radę. A ty odpoczniesz od ogrodu, nabierzesz nowych sił i po powrocie spojrzysz na wszystko inaczej
Róże masz przepiękne i to takie odmiany, których nie widziałam wcześnie, Diablesse jest cudna, taka w moich kolorach ale to już pisałam wcześniej przecież
Nie martw się, wszyscy przechodzą takie dołki ogrodowe Zdaję sobie sprawę, że usuwanie czy chwastów czy przekwitłych kwiatostanów (czy nawet koszenie) - jest nie oszukujmy się - upierdliwe Ale dzięki tym zabiegom ogród pięknieje
Aniu, może wyjedz na weekend, na kilka dni, jeśli możesz. Zapomniałabyś na chwilę o ogrodzie, zarośnięty czy nie - da sobie radę. A ty odpoczniesz od ogrodu, nabierzesz nowych sił i po powrocie spojrzysz na wszystko inaczej
Róże masz przepiękne i to takie odmiany, których nie widziałam wcześnie, Diablesse jest cudna, taka w moich kolorach ale to już pisałam wcześniej przecież
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże na wydmie
Ania, łączę się w bólu.
Ja mam też nieogarnięty ogród. Chociaz przyznaje, że ten weekend udało mi się popracować. I zaczynam się zastanawiać, czy bezdeszczowe lata nie są lepsze dla róż. Zawsze można podlać, a tak kwiaty są nasiąknięte wodą, liście łapią choroby
Co o tym sądzisz?
Ja mam też nieogarnięty ogród. Chociaz przyznaje, że ten weekend udało mi się popracować. I zaczynam się zastanawiać, czy bezdeszczowe lata nie są lepsze dla róż. Zawsze można podlać, a tak kwiaty są nasiąknięte wodą, liście łapią choroby
Co o tym sądzisz?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże na wydmie
Każdy ma okresy kiedy wydaje mu się, że po prostu nie ogarnia rzeczywistości i natłoku wszystkich zobowiązań, decydowania co jest ważne a co pilne. Momenty kiedy wszystkiego odechciewa, a ogród zamiast koić nerwy czyni Cię niewolnikiem. A potem i tak przychodzi czas kiedy z wypiekami na twarzy ogląda się nowości w szkółce (np. różanej).
Zresztą co tu mówić, zdjęcia zdecydowanie zadają kłam Twojemu zapewnianiu, że jesteś w ogrodniczym dołku - bo ogród wygląda na prawdę dobrze
Zresztą co tu mówić, zdjęcia zdecydowanie zadają kłam Twojemu zapewnianiu, że jesteś w ogrodniczym dołku - bo ogród wygląda na prawdę dobrze
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże na wydmie
Aniu, pewnie Ci to nie pomoże, ale ja też jestem w dołku i to bynajmniej nie z powodu obcinania przekwitłych kwiatów U mnie wszystko co miało już zakwitło, rabaty prawie całkiem zielone Wiem, róże powtórzą, ale na razie bida z nędzą Chyba jednak powinnam pokusić się na dalie - coś by na tych rabatach było...Jestem w dołku ogrodowym.
Ta robota jest nie do ogarnięcia. Chwasty rosną szybciej niż jestem je w stanie wyrwać.
Całe popołudnia latam i obcinam przekwitłe róże.
A tak w ogóle, to obcinanie przekwitłych kwiatów jest czynnością nielubianą chyba przez wszystkich Nie potrafię znaleźć w sobie dostatecznej motywacji dla tego zabiegu. Na dodatek zawsze mi smutno, że tyle pięknych kwiatów skończyło swój żywot
Na Twoich zdjęciach nie widać, żeby coś w ogrodzie szwankowało Wszystko kwitnie bujnie, kolorowo