Kasiu..pewnie przystopowałaś z pracami, ja czekam aż przejdą zapowiadane mrozy. . Obrazki włoskie chodzą za mną od dawna, te ich piękne pstrokate liście. . Mimo to się ich boję , ponoć bardzo wymagające a ja się nie czuję perfekcyjną ogrodniczką i nie wiem czy bym sprostała ich wymaganiom. Pozdrawiam.

Witajcie
No i zaczęło sypać. Na razie śnieg z deszczem. A co dalej , zobaczymy. Mam nadzieję, że szybko minie ta brzydka pogoda i wreszcie zagości prawdziwa wiosna. U mnie jest specyficzny klimat, bo działka jest na łagodnym zboczu w kierunku północnym, więc rośliny budzą się później do życia. Dopiero wczoraj pojawiły się pierwsze pąki krokusów.
Choć bardzo chcę wiosnę, to nie dziwi mnie ten śnieg. Skoro w naszych ogrodach róże kwitną jeszcze w grudniu, to wiosna przychodzi później. Pamiętam z mojego dzieciństwa na Wszystkich Świętych był śnieg, kobiety ubrane w futra, i zima trzymała do lutego. Na początku marca pojawiała się wiosna. I to chyba było normalne A teraz? ?

Kasiu masz rację z tą pogodą, niestety wszystko się przesuwa, tylko najbardziej szkoda, że prawdziwego lata ubywa. Kiedyś wakacje to były upały przeplatane burzami, a teraz często się chodzi w długim rękawie. Życzę słoneczka

Kasiu..krokusiki bardzo ładne, czyli namiastka wiosny już jest...oby jeszcze pogoda była taka jaka powinna o tym czasie być. U mnie od wczoraj biało i mrożno..mróz nie ustępuje. Uzbroić się tylko w cierpliwość, w końcu kiedyś nadejdzie ta wiosna a wraz z nią kolorki i upragnione ciepełko.

Kasiu, zdjęcie z grudnia z ogromem śniegu , wywołało u mnie wytrzeszcz oczu U mnie tegoroczna zima była tylko z nazwy , kilka razy poprószyło a mróz oscylował w granicach 10-12 *. Wiosna , ta prawdziwa też ociąga się a ogród na razie uśpiony choć pojedyncze epizody są zauważalne : kwitnące krokusy,wrzośce, ciemierniki, żonkile w pąkach. Pozdrawiam cieplutko i życzę szybkiego ocieplenia

Witajcie
Wiosna stała się upalnym latem. Żar leje się z nieba. Znów potrzeba deszczu.
Wszystko zakwitło dużo wcześniej tego roku. To taki bonus dla nas za ciężką pracę

Wiosenne zdjęcia




























Udanego świętowania życzę

Kasiu jakie piękne te Twoje rabatki nic tylko podziwiać zielono i kolorowo

Witajcie
Jak mnie dawno tutaj nie było.
Już się stęskniłam za forum i za Wami

Od maja u mnie ciągle jakieś prace wokół domu.
Najpierw brat kładł płytki na schodach,
potem brukarze robili taras, zatopili od razu stopy
pod pergolę, robili porządki przy studni
(prąd, pompę). A dzisiaj inna ekipa rozkładała
rusztowania do wykonania elewacji.

Niestety w związku z tymi pracami ciągle
zbieram jakieś połamane gałązki: bukszpanów,
róż ,hortensji ,floksów.

Bardzo szkoda mi zwłaszcza jednej hortensji
wanilki. I tu potrzebuję Waszej pomocy.
Mam jedną gałązkę i nie wiem co z nią zrobić,
żeby mieć nowe sadzonki. Wsadzić do wody
i czekać na korzonki ,czy wsadzić do ziemi? ??

Kasiu najlepiej byłoby wsadzić hortensję do doniczki i pilnować wilgotności. Moim zdaniem trzeba odciąć te dwa półzdrewniałe pędy i je ukorzeniać. Zostawić po dwa liście, żeby zredukować parowanie. Taki zdrewniały patyk, chyba się teraz nie ukorzeni.

Soniu dziękuję bardzo za wskazówki. Zrobiłam z tego 3 sadzonki i wsadziłam do gruntu. Z tego zdrewniałego patyczka wyrastają już dwa listki na pozostałe dwie sadzonki czekam, aż ruszą

Kasiu..nigdy o tej porze nie ukorzeniałam hortensji, wiosną z przyciętych pędów owszem, nawet z sukcesem Jeśli tobie się uda to tylko pogratulować . Mnie z kolei wzięło na ukorzenianie róż i chyba z jednej coś będzie, w przezroczystej butelce widzę korzonki . Pokarz jak obecnie wygląda na twojej działeczce Pozdrawiam

Zuziu podziwiam Cię za robienie
sadzonek z róż. Też powoli o tym myślę,
ale trochę szkoda mi obcinać róż, bo są jeszcze małe.

A teraz trochę dzisiejszych zdjęć.





















Ulubiona róża Stadt Rom. Piękna i bezproblemowa.













Może wreszcie popada deszcz

Miłego wieczoru życzę

Kasiu..tyle u ciebie jeszcze kwitnących , u mnie już coraz mniej Róża Stadt Rom bardzo ładna, nie dziwię się że twoja ulubiona , też mam taką jedną którą darzę szczególną sympatią ..z innymi różnie bywa . Bardzo podoba mi się twój ogródek , ładnie urządzony..w moim guście . Ciekawe czy u ciebie popadało bo u mnie

Kasiu pięknie w ogrodzie, lubię takie duże plamy koloru.
Czy jałowiec przy tarasie nie zdominuje róży?
Jeżówki chyba ostro podkarmiłaś, takie wysokie urosły.
Czy ukorzeniana hortensja żyje?
Pozdrawiam ciepło.

Chwilkę mnie tu nie było, w zasadzie to prawie rok
Piękny ten Twój ogród, kolorowy cały czas!

Kasia pewnie zapracowana zawodowo i w ogrodzie.

Kasia działka piękna w rozkwicie, róże śliczne Niestety upał doskwiera nam wszystkim i chyba większość z nas czeka na deszcz, który nie chce przyjść