Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko u mnie to samo z pędrakami w warzywniku. Wysiałam sałatę i codziennie znajduję padnięte sałaty z odgryzionymi korzeniami, a w ziemi w tych miejscach ogromne pędraki. Rekord. Jednego dnia zjadły mi osiem sztuk wyrośniętej sałaty.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11290
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Współczuć tylko tej plagi !Szkoda roślinek i nerwów...
U mnie krecik się ostatnio ujawnił na borówkowym poletku i kopce ziemi usypuje muszę mu jakiś straszak zainstalować...
Tyle odmian ketmii u Ciebie? Dzisiaj u mnie burza w prognozie , tak jak i wczoraj, której zresztą nie było...Deszcz by się przydał...Moje roślinki aklimatyzowały się i dzielnie trwają choć większość nie podlewana.
Miłego dnia Lucynko
U mnie krecik się ostatnio ujawnił na borówkowym poletku i kopce ziemi usypuje muszę mu jakiś straszak zainstalować...
Tyle odmian ketmii u Ciebie? Dzisiaj u mnie burza w prognozie , tak jak i wczoraj, której zresztą nie było...Deszcz by się przydał...Moje roślinki aklimatyzowały się i dzielnie trwają choć większość nie podlewana.
Miłego dnia Lucynko
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko tak się zastanawiam czy już dobre sa aronie, a tu prosze ty już robisz z tego nalewki w takim razie trzeba będzie zrywać i robić soki. Czytam o tych owadach i bardzo mi Ciebie żal ile pracy to kosztuje ładnie to rośnie, a potem przyjdzie taki i zniszczy przykre to. Pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Ciepło, cieplutko, dlatego działkę opuściliśmy znacznie później niż w ostatnich dniach. Tak naprawdę to nie chciało się wracać, ale nie byliśmy przygotowani na nocleg.
Dzisiaj ani jednego pędraka nie ubiłam, może już będzie spokój.... M mnie stopuje, twierdząc, że spokój z nimi będzie dopiero od października. Najbardziej żarłoczne są bowiem we wrześniu. Strach się bać.
Halszko - krety boją się Misi, która już nie skacze przez siatki odgradzające poszczególne działki, bo się nieco zestarzała i całe dnie spędza na "swojej" działeczce. Nawet jeżyki omijają nas podczas wieczornej wędrówki. Jedyne pocieszenie, to brak nornic, którym też nie w smak obecność koty.
Masz rację: trzeba cieszyć się tym, co się ma. Dziękuję więc za dobre słowa pod adresem moich podopiecznych.
Niech piąteczek będzie dobrym dniem dla Ciebie. Zdrówko przygarniam z radością i odwzajemniam z nawiązką.
Jagusiu - to ja Ci serdecznie współczuję. Te pędraki to jest taka plaga, że głowa mała.
Walczę z nimi i walczę , a one nic sobie z tego nie robią.
Maryniu - czytałam niedawno, że kreta można odstraszyć, wsypując cynamon do jego kanału.
Bardzo lubię ketmie, ponieważ są niemal bezobsługowe, a kwitną na ogół wtedy, gdy większość roślinek już przekwita. W tym roku jakoś wyjątkowo wcześnie zaczęły swój pokaz.
A ja dzisiaj podlewałam całą działkę. Słońce wysuszyło ziemię i żal mi było roślinek.
Dzień minął bardzo przyjemnie, dziękuję i życzę Ci dobrego piąteczku..
Alu - u mnie aronie już dojrzały do przetwarzania , owoce zaczęły zasychać. Sporo takich zostało na krzaczku dla ptaszków.
Dzięki serdeczne za dobre słowa.
Pozdrawiam wzajemnie i dobrego piąteczku życzę.
Dobrego piąteczku, Kochani. Wszak długi weekend po nim.
Ciepło, cieplutko, dlatego działkę opuściliśmy znacznie później niż w ostatnich dniach. Tak naprawdę to nie chciało się wracać, ale nie byliśmy przygotowani na nocleg.
Dzisiaj ani jednego pędraka nie ubiłam, może już będzie spokój.... M mnie stopuje, twierdząc, że spokój z nimi będzie dopiero od października. Najbardziej żarłoczne są bowiem we wrześniu. Strach się bać.
Halszko - krety boją się Misi, która już nie skacze przez siatki odgradzające poszczególne działki, bo się nieco zestarzała i całe dnie spędza na "swojej" działeczce. Nawet jeżyki omijają nas podczas wieczornej wędrówki. Jedyne pocieszenie, to brak nornic, którym też nie w smak obecność koty.
Masz rację: trzeba cieszyć się tym, co się ma. Dziękuję więc za dobre słowa pod adresem moich podopiecznych.
Niech piąteczek będzie dobrym dniem dla Ciebie. Zdrówko przygarniam z radością i odwzajemniam z nawiązką.
Jagusiu - to ja Ci serdecznie współczuję. Te pędraki to jest taka plaga, że głowa mała.
Walczę z nimi i walczę , a one nic sobie z tego nie robią.
Maryniu - czytałam niedawno, że kreta można odstraszyć, wsypując cynamon do jego kanału.
Bardzo lubię ketmie, ponieważ są niemal bezobsługowe, a kwitną na ogół wtedy, gdy większość roślinek już przekwita. W tym roku jakoś wyjątkowo wcześnie zaczęły swój pokaz.
A ja dzisiaj podlewałam całą działkę. Słońce wysuszyło ziemię i żal mi było roślinek.
Dzień minął bardzo przyjemnie, dziękuję i życzę Ci dobrego piąteczku..
Alu - u mnie aronie już dojrzały do przetwarzania , owoce zaczęły zasychać. Sporo takich zostało na krzaczku dla ptaszków.
Dzięki serdeczne za dobre słowa.
Pozdrawiam wzajemnie i dobrego piąteczku życzę.
Dobrego piąteczku, Kochani. Wszak długi weekend po nim.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11290
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
U mnie podlewanie było dzisiaj dość obfite,siłami natury...Dobrze,że się nie wybrałam przezornie na działkę bo zawierzyłam prognozom meteo . Okien też nie myłam,mimo iż miałam taki zamiar i dobrze...Przebumelowaliśmy dzień w domu ,pałętając się od ściany do ściany a właściwie od okna do okna... :?Dobrze, że Ty miałaś dobry dzień działkowy !Floksy u Ciebie w pełnej obfitości kwitnienia a u mnie niezbyt,tylko jako tako...
Miłego piątunia Lucynko
Miłego piątunia Lucynko
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2883
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, radość oglądania pięknie kwitnących roślinek na Twojej działeczce , gasi wiadomość o wstrętnych pędrakach, rujnujących Twoją pracę . Spróbuj opryskiwać działeczkę wywarem z wrotyczu. Co prawda nie mam doświadczenia z najazdem pędraków( chociaż po tej ilości Łanochy w tym roku, mogę mieć ich pędraków pod dostatkiem), ale opryskiwałam wrotyczem miejsca, gdzie rosły floksy zżerane przez nicienie i działał. Od rozłożonych gałązek ziela, mrówki wieją, aż miło. Opryskiwałabym rabatki od środka do boków, to może chociaż uciekać będą od wrotyczu, jeśli nawet ich nie zabije. Gdyby nie kleszcze, podesłałabym Ci świeżego ziela, ale tam gdzie rośnie, są zarośla i w tym roku nie odważę się w nie zapuszczać, ale na pewno kupisz go w zielarni.
Ciekawe, czy są pędraki w okolicy Twoich różowych i czerwonych złocieni, bo to też wrotycz, jak i maruny. Jeśli tam ich nie ma, to oprysk powinien pomóc pozbyć się ich z działeczki .
Gorąco życzę Ci Lucynko wygranej walki z paskudami
Ciekawe, czy są pędraki w okolicy Twoich różowych i czerwonych złocieni, bo to też wrotycz, jak i maruny. Jeśli tam ich nie ma, to oprysk powinien pomóc pozbyć się ich z działeczki .
Gorąco życzę Ci Lucynko wygranej walki z paskudami
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Dzień był duszny, a przed wieczorem zagrzmiało i nawet trochę popadało. Burze poszły bokiem i dalej gdzieś grzmi, może jeszcze trochę deszczu spadnie... Przydałoby się.
Nic mi się dzisiaj nie chciało robić, wobec czego zagłębiłam się w lekturze i czas bardzo szybko minął.
Maryniu - miło, że masz podlaną działeczkę . Moją trochę pokropiło, ale mam nadzieję, że jeszcze spadnie trochę wody z nieba. Okna ja mam do nich takie "szczęście", że zawsze po umyciu spadnie deszcz.
W sumie to ja też przebumelowałam dzień, tyle że na działce.
Moje floksy w tym roku też nie są takie, jak powinny być. Tylko różowe - jak zawsze - niezawodne i cieszą nie tylko obfitością kwiecia, ale też swoim słodkim aromatem. A tak się rozlazły po rabatach, że mam ich cztery duże kępy i każdej żal mi się pozbyć.
Piątunio był leniwy, ale miły, dziękuję.
Martusiu - wrotyczu już używałam dwukrotnie na truskawkowym poletku. Pędraki zostały, by przeprowadzić się na rabaty kwiatowe. Muszę jeszcze powtórzyć oprysk. Zapomniałam o wrotyczu, a skleroza nie boli. Boli coś innego. Obok złocieni rosły dwa nachyłki barwierskie, którym pędraki zżarły korzenie i musiały wylądować na kompoście. Złocieni nie ruszyły i jeden nawet powtarza kwitnienie braćmi syjamskimi.
Dziękuję Martusiu za podtrzymanie mnie na duchu w walce z pędrakami i serdecznie pozdrawiam.
Jutro będę się bawiła na rodzinnej uroczystości - pół wieku jednego z synów. Szykuje się wspaniała sobota, a po niej dwa świąteczne dni, da się więc odpocząć po baletach.
Niech Wam ten dłuższy niż zwykle weekend minie w radosnym nastroju.
Dzień był duszny, a przed wieczorem zagrzmiało i nawet trochę popadało. Burze poszły bokiem i dalej gdzieś grzmi, może jeszcze trochę deszczu spadnie... Przydałoby się.
Nic mi się dzisiaj nie chciało robić, wobec czego zagłębiłam się w lekturze i czas bardzo szybko minął.
Maryniu - miło, że masz podlaną działeczkę . Moją trochę pokropiło, ale mam nadzieję, że jeszcze spadnie trochę wody z nieba. Okna ja mam do nich takie "szczęście", że zawsze po umyciu spadnie deszcz.
W sumie to ja też przebumelowałam dzień, tyle że na działce.
Moje floksy w tym roku też nie są takie, jak powinny być. Tylko różowe - jak zawsze - niezawodne i cieszą nie tylko obfitością kwiecia, ale też swoim słodkim aromatem. A tak się rozlazły po rabatach, że mam ich cztery duże kępy i każdej żal mi się pozbyć.
Piątunio był leniwy, ale miły, dziękuję.
Martusiu - wrotyczu już używałam dwukrotnie na truskawkowym poletku. Pędraki zostały, by przeprowadzić się na rabaty kwiatowe. Muszę jeszcze powtórzyć oprysk. Zapomniałam o wrotyczu, a skleroza nie boli. Boli coś innego. Obok złocieni rosły dwa nachyłki barwierskie, którym pędraki zżarły korzenie i musiały wylądować na kompoście. Złocieni nie ruszyły i jeden nawet powtarza kwitnienie braćmi syjamskimi.
Dziękuję Martusiu za podtrzymanie mnie na duchu w walce z pędrakami i serdecznie pozdrawiam.
Jutro będę się bawiła na rodzinnej uroczystości - pół wieku jednego z synów. Szykuje się wspaniała sobota, a po niej dwa świąteczne dni, da się więc odpocząć po baletach.
Niech Wam ten dłuższy niż zwykle weekend minie w radosnym nastroju.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko agapant pięknie niebieski i niska hortensja bukietowa śliczna.
Powojniki dały czadu, ale kwiatów.
Do owoców aż ślinka leci. Brzoskwinie smakowicie wyglądają, to moje ulubione owoce.
Przykro, że pomidory na jednej grządce się pochorowały. Wymagają tyle pracy, a potem nie ma co zrywać.
Misia wąchająca astry urocza.
Plaga pędraków jest wszędzie. Są tak odporne, że chyba wybuch bomby atomowej by przeżyły. Znowu kupiłam nicienie, ale nadzieja na ich eksterminację niewielka. Niestety wrotycz nie zabija pędraków, tylko odstrasza, przenoszą się w inne miejsce.
Uściski dla jubilata.
Miłej zabawy.
Powojniki dały czadu, ale kwiatów.
Do owoców aż ślinka leci. Brzoskwinie smakowicie wyglądają, to moje ulubione owoce.
Przykro, że pomidory na jednej grządce się pochorowały. Wymagają tyle pracy, a potem nie ma co zrywać.
Misia wąchająca astry urocza.
Plaga pędraków jest wszędzie. Są tak odporne, że chyba wybuch bomby atomowej by przeżyły. Znowu kupiłam nicienie, ale nadzieja na ich eksterminację niewielka. Niestety wrotycz nie zabija pędraków, tylko odstrasza, przenoszą się w inne miejsce.
Uściski dla jubilata.
Miłej zabawy.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1745
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Piękne ketmie syryjskie szczególnie ta malinowa.
Rudbekie, lilie, powojniki i heliotropy cudne.
Motyl rusałka admirał
Piękne ketmie syryjskie szczególnie ta malinowa.
Rudbekie, lilie, powojniki i heliotropy cudne.
Motyl rusałka admirał
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, napiszę w skrócie, bo już późno
Wszystko pięknie kwitnie, nie wiadomo co chwalić czuję upajajacy zapach lilii i floksów.
Życzę Ci udanego, dobrego weekendu i miłej imprezy.
Najlepsze życzenia dla jubilata
Wszystko pięknie kwitnie, nie wiadomo co chwalić czuję upajajacy zapach lilii i floksów.
Życzę Ci udanego, dobrego weekendu i miłej imprezy.
Najlepsze życzenia dla jubilata
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, powojniki miałaś / masz / pięknie obsypane kwieciem.
A masz dla mnie jakieś wskazówki dla Agapanta? Masz go na słoneczku czy raczej niekoniecznie?
Pięknie się komponuje ze stipą. Ale u mnie coś mało przyrasta choć mam go już 3 sezon.
Jak zwykle podziwiać można u Ciebie piękne astry.
Życzę Ci jakiegoś skutecznego sposobu na to dziadostwo. Poszperam, może coś doczytam. Choć pewnie to bardzo trudny temat do ogarnięcia. Dam znać jakbym coś znalazła.
A masz dla mnie jakieś wskazówki dla Agapanta? Masz go na słoneczku czy raczej niekoniecznie?
Pięknie się komponuje ze stipą. Ale u mnie coś mało przyrasta choć mam go już 3 sezon.
Jak zwykle podziwiać można u Ciebie piękne astry.
Życzę Ci jakiegoś skutecznego sposobu na to dziadostwo. Poszperam, może coś doczytam. Choć pewnie to bardzo trudny temat do ogarnięcia. Dam znać jakbym coś znalazła.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16587
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Jest tak gorąco, że dzisiaj znowu wyprowadzamy się na działkę. Minionej nocy w ogóle nie dało się spać w bloku pomimo pootwieranych wszystkich okien.
Dżamprezka udana, choć nie wszyscy dotarli z powodu Covida. Mniejsze grono, ale wesołe.
Soniu - bardzo pięknie dziękuję za tyle ciepłych słów pod adresem moich roślinek, owoców i Misi.
Jubilat zachwycony, choć i zdziwiony, serdecznie dziękuje.
Ewuniu - wielkie dzięki za pochwałę moich kwiatuszków i za nazwanie motylka. Zupełnie się na faunie nie znam .
Halszko - serdecznie dziękuję za miłe słowa i życzenia.
Jubilat zachwycony, choć nieco zdziwiony, pięknie podziękował za życzenia.
Beatko - Mój agapant cały czas mieszka w wielkiej donicy, którą wkopuję w ziemię, by przed zimą wykopać i przenieść do piwniczki działkowej. Rośnie w takim miejscu, gdzie ma więcej słońca niż cienia, ale nie jest to półcień, raczej ćwierćcień. Mój też powoli przyrasta, a dostałam już dużą roślinę. A mam jeszcze białego od ubiegłego roku, to była mała sadzonka, trochę przyrosła, ale tylko w liście. Może za rok pokaże kwiatki
Dziękuję ślicznie za wszystkie pochwały i za zainteresowanie paskudami niszczącymi moje roślinki.
Kochani, za chwilę wyjeżdżamy na działkę.M już stoi nade mną jak kat nad dobrą duszą, zatem odezwę się po powrocie w domowe pielesze. Tymczasem życzę Wam dobrego tygodnia oraz fantastycznego świętowania w dniu dzisiejszym i jutrzejszym.
Jest tak gorąco, że dzisiaj znowu wyprowadzamy się na działkę. Minionej nocy w ogóle nie dało się spać w bloku pomimo pootwieranych wszystkich okien.
Dżamprezka udana, choć nie wszyscy dotarli z powodu Covida. Mniejsze grono, ale wesołe.
Soniu - bardzo pięknie dziękuję za tyle ciepłych słów pod adresem moich roślinek, owoców i Misi.
Jubilat zachwycony, choć i zdziwiony, serdecznie dziękuje.
Ewuniu - wielkie dzięki za pochwałę moich kwiatuszków i za nazwanie motylka. Zupełnie się na faunie nie znam .
Halszko - serdecznie dziękuję za miłe słowa i życzenia.
Jubilat zachwycony, choć nieco zdziwiony, pięknie podziękował za życzenia.
Beatko - Mój agapant cały czas mieszka w wielkiej donicy, którą wkopuję w ziemię, by przed zimą wykopać i przenieść do piwniczki działkowej. Rośnie w takim miejscu, gdzie ma więcej słońca niż cienia, ale nie jest to półcień, raczej ćwierćcień. Mój też powoli przyrasta, a dostałam już dużą roślinę. A mam jeszcze białego od ubiegłego roku, to była mała sadzonka, trochę przyrosła, ale tylko w liście. Może za rok pokaże kwiatki
Dziękuję ślicznie za wszystkie pochwały i za zainteresowanie paskudami niszczącymi moje roślinki.
Kochani, za chwilę wyjeżdżamy na działkę.M już stoi nade mną jak kat nad dobrą duszą, zatem odezwę się po powrocie w domowe pielesze. Tymczasem życzę Wam dobrego tygodnia oraz fantastycznego świętowania w dniu dzisiejszym i jutrzejszym.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Działka, to zbawienie w taką pogodę. Tej zieleni zazdroszczą nam ci, którzy jej niestety nie mają. To nic, że tyle pracy to kosztuje, w taki upał, dla takiego azylu warto pracować a jeszcze jak są takie efekty ja u Ciebie Lucynko