Za oknami nasz ogród.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Bogusiu!
Pospacerowałam po Twoim królestwie Śliczny domek, a przy nim wszystko ładnie uporządkowane i skomponowane Azalie w prześlicznych kolorach! Moje w tym roku marnie kwitły
Teraz kwitną Ci ślicznie róże, które tak ładnie fotografujesz
Pozdrawiam serdecznie!
Pospacerowałam po Twoim królestwie Śliczny domek, a przy nim wszystko ładnie uporządkowane i skomponowane Azalie w prześlicznych kolorach! Moje w tym roku marnie kwitły
Teraz kwitną Ci ślicznie róże, które tak ładnie fotografujesz
Pozdrawiam serdecznie!
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu Niezłą kolekcję róż zgromadziłaś i wszystkie piękne Ta Ebb Tide ma piękny kolor Zresztą każda ma w sobie coś, co nie pozwoli oderwać wzroku
Zainteresowały mnie też truskawki przy palikach - czy one powinny się piąć po nich? Ja mam ale zwisające, rosną w donicy i w dół zwisają pędy. Ale Twoje wyjątkowo obrodziły, to młode krzaczki? Czym je karmisz?
Miłego dnia z wymarzoną pogodą
Zainteresowały mnie też truskawki przy palikach - czy one powinny się piąć po nich? Ja mam ale zwisające, rosną w donicy i w dół zwisają pędy. Ale Twoje wyjątkowo obrodziły, to młode krzaczki? Czym je karmisz?
Miłego dnia z wymarzoną pogodą
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Marysiu dziękuję za miłe słowa ,cieszymy się swoją dzialeczką to fakt .
Natomiast gdybym dzisiaj ją urządzała byłoby mniej drobnicy ,ciężko z nią mi coraz
bardziej .
Wiesz Marysiu azalie tak chyba mają w ub roku było o dużo mniej kwiatów
na wiosnę tego roku podsypałam torfem i ze 2 razy chyba podlewając róże nawozem im wlalam też .
Zobaczymy jak doczekam ,czy w przyszłym znów tak będą się miały ,a dwie jeszcze w donicach ze szkólki.
Czasami chodzę wokół czegoś i tak się zbieram ,to okropne
A róże chyba mają swój rok ,jedziemy to widzimy wszędzie piękne ,okazałe
kwitnienia .
A już gąsienniczki są np na Louis Odier .
Będę pryskać tylko czym ?
Halinko dziękuję za pochwałki różyczek,a to prawda
,że wszystkie gatunki są piękne ,każda innym pięknem .
Wiesz ja kupiłam truskawki juź nie pamiętam o jakiej nazwie i one
tak się wyciągnęły po podlaniu nawozem ,że trzeba było postawić paliki .
Za rok trzeba będzie im na stałe już chyba dać skoro one jakieś wiszące . Halinko podlewam
je czerwonym Kristalonem .
Wczorajszy dzień był pełen wrażeń ,byłam sama na działce .
Podlałam warzywka a potem zaczęło padać .
O to co się działo jeszcze .
Nadziałeczce mały dzięcioł uderzył z impetem w okno .
Ale wszystko skończyło się dobrze ,przeżył .
O to relacja.
Dzięcioł białogrzbiety .
Tak spadł
Potem dopiszę CD
Natomiast gdybym dzisiaj ją urządzała byłoby mniej drobnicy ,ciężko z nią mi coraz
bardziej .
Wiesz Marysiu azalie tak chyba mają w ub roku było o dużo mniej kwiatów
na wiosnę tego roku podsypałam torfem i ze 2 razy chyba podlewając róże nawozem im wlalam też .
Zobaczymy jak doczekam ,czy w przyszłym znów tak będą się miały ,a dwie jeszcze w donicach ze szkólki.
Czasami chodzę wokół czegoś i tak się zbieram ,to okropne
A róże chyba mają swój rok ,jedziemy to widzimy wszędzie piękne ,okazałe
kwitnienia .
A już gąsienniczki są np na Louis Odier .
Będę pryskać tylko czym ?
Halinko dziękuję za pochwałki różyczek,a to prawda
,że wszystkie gatunki są piękne ,każda innym pięknem .
Wiesz ja kupiłam truskawki juź nie pamiętam o jakiej nazwie i one
tak się wyciągnęły po podlaniu nawozem ,że trzeba było postawić paliki .
Za rok trzeba będzie im na stałe już chyba dać skoro one jakieś wiszące . Halinko podlewam
je czerwonym Kristalonem .
Wczorajszy dzień był pełen wrażeń ,byłam sama na działce .
Podlałam warzywka a potem zaczęło padać .
O to co się działo jeszcze .
Nadziałeczce mały dzięcioł uderzył z impetem w okno .
Ale wszystko skończyło się dobrze ,przeżył .
O to relacja.
Dzięcioł białogrzbiety .
Tak spadł
Potem dopiszę CD
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21740
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Jaki on śliczny!
Uczył się latać czy co?
Bogusiu róż to Ty nazbierałaś potężną kolekcję
Przyjemnie jest oglądać ich kwiaty a jeszcze milej wąchać je.
Uczył się latać czy co?
Bogusiu róż to Ty nazbierałaś potężną kolekcję
Przyjemnie jest oglądać ich kwiaty a jeszcze milej wąchać je.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Krysiu chyba tak ,a w oknie pomimo rolet odbijają
się drzewa .Nie bardzo wiemy jak te okna zabezpieczyć ,naklejenie ptaków nic
nie da .
Jestem chwilę w domku a tu łup coś ,wybiegam a on biedny leży pod
hortensją.
Był tak oszołomiony ,że aż zasnął na ręczniku .
Ale jak się już obudził to się darł na całą okolicę ,tak mu niewola
się nie pdobala .
Potem dochodził do siebie ,to go przeniosłam bliżej miejsca gdzie spadł .
Szukali go rodzice ,a taki komiczny ,że jak ich słyszał w brzozach blisko za ogrodzeniem
naszej działki ,to szurował po trawniku ,przewracał się ,aż wszedł na
paliki podtrzymujące wierzbę i tam bidula siedział z godzinę co najmniej ,a że
zasnął to zjechał po paliku na trawnik I tak siedział .
.Wyobraź sobie ,poszłam na 10 min nie dłużej do domku
podładować aparat fot , wyszłam i nie było go na trawniku .
Obeszłam delikatnie calą działkę i nigdzie go nie było .
Rodzic ,latał cały czas nad działką ,siadał na drzewka mam nadzieję ,że go
jakoś zabrał .
A różyczki pachną oj pachną poczynając od Louis Odier .
Dziękuję za odwiedzinki Krysiu ,pozdrawiam cieplutko .
Edit czemu znika fotka z postu wyżej ?nie wiem jaki to błąd .
się drzewa .Nie bardzo wiemy jak te okna zabezpieczyć ,naklejenie ptaków nic
nie da .
Jestem chwilę w domku a tu łup coś ,wybiegam a on biedny leży pod
hortensją.
Był tak oszołomiony ,że aż zasnął na ręczniku .
Ale jak się już obudził to się darł na całą okolicę ,tak mu niewola
się nie pdobala .
Potem dochodził do siebie ,to go przeniosłam bliżej miejsca gdzie spadł .
Szukali go rodzice ,a taki komiczny ,że jak ich słyszał w brzozach blisko za ogrodzeniem
naszej działki ,to szurował po trawniku ,przewracał się ,aż wszedł na
paliki podtrzymujące wierzbę i tam bidula siedział z godzinę co najmniej ,a że
zasnął to zjechał po paliku na trawnik I tak siedział .
.Wyobraź sobie ,poszłam na 10 min nie dłużej do domku
podładować aparat fot , wyszłam i nie było go na trawniku .
Obeszłam delikatnie calą działkę i nigdzie go nie było .
Rodzic ,latał cały czas nad działką ,siadał na drzewka mam nadzieję ,że go
jakoś zabrał .
A różyczki pachną oj pachną poczynając od Louis Odier .
Dziękuję za odwiedzinki Krysiu ,pozdrawiam cieplutko .
Edit czemu znika fotka z postu wyżej ?nie wiem jaki to błąd .
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Wspaniałą sesję foto zrobiłaś maluszkowi Bogusiu Na szczęście nic mu się nie stało. Wiosną u mnie rozbiła się o szybę sikorka, i niestety skutek był opłakany
Te truskawki pewnie mają przeznaczzenie do wiszących donic, a Ty chcesz je przekierować na pnące Nie wiem tylko czy pokonasz naturę
Miłego, pięknego dnia Kochana
Te truskawki pewnie mają przeznaczzenie do wiszących donic, a Ty chcesz je przekierować na pnące Nie wiem tylko czy pokonasz naturę
Miłego, pięknego dnia Kochana
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Halinko masz rację ,być może są to wiszące wszystkie .
A to zafunduję im od wiosny natepnej siatkę jak przy ogórkach I będą wiszące .
No ja ich przesadzać do donic juz nie będę o nie
Ileż można przesadzać i przesadzać
A sesja zdjęciowa ,w tym szczególe ,gdze go trzymam w ręce
to niebywałe, a to dlatego ,że przecież ze stresu ja też
nie wiedziałam jak jedną ręką obsłużyć aparat bo nie było
nikogo ,tylko ja .
A potem zgrywam zdjęcia , patrzę, o ludziku
jest maluch taki śliczny rozdarty
Buziaczki za odwiedziny i pięknych dni życzę
A to zafunduję im od wiosny natepnej siatkę jak przy ogórkach I będą wiszące .
No ja ich przesadzać do donic juz nie będę o nie
Ileż można przesadzać i przesadzać
A sesja zdjęciowa ,w tym szczególe ,gdze go trzymam w ręce
to niebywałe, a to dlatego ,że przecież ze stresu ja też
nie wiedziałam jak jedną ręką obsłużyć aparat bo nie było
nikogo ,tylko ja .
A potem zgrywam zdjęcia , patrzę, o ludziku
jest maluch taki śliczny rozdarty
Buziaczki za odwiedziny i pięknych dni życzę
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Za oknami nasz ogród.
Przygoda z dzięciołem Szkoda że nie wiadomo czy to go rodzice odebrali, czy może kot upolował. Pięknie kwitły azalie, a teraz róże. Ładne mają kolory i kwiaty. Nie spodziewałam się że i lilie już kwitną.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21740
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu,bardzo fajna i ciekawa historia dzięciołka.
Obawiam się, że coś złego mu się przytrafiło, bo przecież rodzić nie latałby nad działką intensywnie go poszukując.
Jeśli masz sroki w pobliżu to mogła to być ich sprawka ... albo kot jak pisze wyżej Ola... może jednak uratował się jakoś...
Obawiam się, że coś złego mu się przytrafiło, bo przecież rodzić nie latałby nad działką intensywnie go poszukując.
Jeśli masz sroki w pobliżu to mogła to być ich sprawka ... albo kot jak pisze wyżej Ola... może jednak uratował się jakoś...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
b] [/b]
Olu z azalii jestem zadowolona ,tylko w sierpniu jak będzie
może chłodniej muszę jednak wokół nich w paru miejscach
zabrać im towarzystwo innych krzewów ,jednak za mało miejsca będą miały
na rozrost ,ale da się bo to hortensje ,a one
po przesadzaniu mająsię ok .
Lilia na razie jedna zakwitła ,wszystkie w pąkach ,a jednak jeszcze żadna
nie kwitnie ,podlewam je bo sucho masakrycznie .
Krysiu a jednak żyje i siedzi wraz z rodzinką na pobliskich
drzewach w lasku .
Drze się po 8 rano ,tak chce jeść ,potem jest cisza
Ten jego wrzask głodowy ha ha słychać daleko.
Są u nas sójki ,ale ostatnio nie widać ich nad działką .
Miałaś Krysiu nosa uratował się .
Te jego wrzaski kochane rozróżniamy dobrze
bo przecież tak się darł jak miałam go w dłoni .
Coraz więcej ptasich głosów potrafimy przypisać
konkretnemu gatunkowi ,cieszy nas to niezmiernie
tym bardziej jak gro osób nam mówi ,że specjalnie
nie odróżnia ptaków tych rzadkich niestety .
Spokojnego tygodnia,z deszczykiem .
Dziekuę za wizytę .
Olu z azalii jestem zadowolona ,tylko w sierpniu jak będzie
może chłodniej muszę jednak wokół nich w paru miejscach
zabrać im towarzystwo innych krzewów ,jednak za mało miejsca będą miały
na rozrost ,ale da się bo to hortensje ,a one
po przesadzaniu mająsię ok .
Lilia na razie jedna zakwitła ,wszystkie w pąkach ,a jednak jeszcze żadna
nie kwitnie ,podlewam je bo sucho masakrycznie .
Krysiu a jednak żyje i siedzi wraz z rodzinką na pobliskich
drzewach w lasku .
Drze się po 8 rano ,tak chce jeść ,potem jest cisza
Ten jego wrzask głodowy ha ha słychać daleko.
Są u nas sójki ,ale ostatnio nie widać ich nad działką .
Miałaś Krysiu nosa uratował się .
Te jego wrzaski kochane rozróżniamy dobrze
bo przecież tak się darł jak miałam go w dłoni .
Coraz więcej ptasich głosów potrafimy przypisać
konkretnemu gatunkowi ,cieszy nas to niezmiernie
tym bardziej jak gro osób nam mówi ,że specjalnie
nie odróżnia ptaków tych rzadkich niestety .
Spokojnego tygodnia,z deszczykiem .
Dziekuę za wizytę .
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2882
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Za oknami nasz ogród.
Niesamowitą miałaś przygodę z młodym dzięciołkiem, całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło.
Świetna relacja fotograficzna
Świetna relacja fotograficzna
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Za oknami nasz ogród.
Róż zgromadziłaś prawdziwy ogrom I mimo, że narzekasz, że narzekasz na duże opóźnienia, to jednak jest się czym zachwycać Moich nie dość, że dużo mniej, to jeszcze kwitną w jednej trzeciej.
Całe szczęście, że przygoda z dzięciołkiem znalazła szczęśliwe zakończenie. Dla takiego malucha musiało to być nie lada przeżycie.
Przy Twoich truskawkach uśmiałam się do łez. Mignęły mi przed oczami, zarejestrowałam dojrzewające pomidory i poszłam dalej. I dopiero po chwili zastanowiłam się, że jakie pomidory Już czerwone? Musiałam wrócić i dopiero wtedy zobaczyłam, że to truskawki
Zdjęcia jak zwykle fantastyczne
Całe szczęście, że przygoda z dzięciołkiem znalazła szczęśliwe zakończenie. Dla takiego malucha musiało to być nie lada przeżycie.
Przy Twoich truskawkach uśmiałam się do łez. Mignęły mi przed oczami, zarejestrowałam dojrzewające pomidory i poszłam dalej. I dopiero po chwili zastanowiłam się, że jakie pomidory Już czerwone? Musiałam wrócić i dopiero wtedy zobaczyłam, że to truskawki
Zdjęcia jak zwykle fantastyczne
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4552
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Za oknami nasz ogród.
Piękne krzewy róż zapewne mają za sobą już parę lat