
Witajcie
Zima nie odpuszcza , noce mroźne, ale w dzień chętnie można pospacerować lub wybrać się na działkę. I tak właśnie uczyniłam. Pojechałam głównie podkarmić piwonie, według Lucynko Twojego opisu. Tak, wiem, że ta receptura nie jest Twoja, ale ogólna Forumowiczów, jednak dowiedziałam się o tym od Ciebie i dziękuję raz jeszcze

Ciekawa jestem czy piwonie wszystkie zakwitną ? Nie mam ich dużo raptem parę sztuk, ale nawet jak się ma parę, to człowiek chciałby, żeby wszystkie kwitły i to obficie

Zobaczymy, jak to u mnie się potoczy.
Piwonie są ze mną prawie, że od początku założenia ogródka, jednak nie są dużymi krzewami. Pierwsze lata kompletnie nie kwitły, później przesadziłam je w inne miejsce i na obecnym coś się zaczeło dziać. Jednak to obecne miejsce też nie jest super, jakoś nie pomyślałam i rosną blisko sosny. Są 3 piwonie, które corocznie coś tam pokazują, reszta tylko w liściach piękna
sarah bernhardt
ta zakwitła 1 kwiatem ale wielkim bardzo !
I troszkę innych zdjęć z ogródka

słoneczne irysy
maczki
róża Variegata di Bologna, niestety u mnie dziczeje, czemu ? nie mam pojęcia
maluchy
Pozdrawiam i miłego tygodnia Wszystkim życzę
