Anturium choroby liści

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

W żadnym wypadku to nie są szkodniki, a kwestia fizjologiczna. Podłoże musi być przepuszczalne, jak napisane zostało wcześniej w wątku. Przesadź do właściwego podłoża i podlewaj większą ilością wody tak, żeby podłoże było cały czas umiarkowanie wilgotne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
weronika123
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 23 maja 2020, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Anturium choroby liści

Post »

Zrobiłam jak Pan sugerował - przesadziłam anturium do luźnego podłoża i roślina wreszcie zaczęła wypuszczać masę nowych liści. Super :heja
Pozdrawiam,
Weronika
Awatar użytkownika
Jonka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 gru 2020, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Anturium Clarinervium plamy na lisciach

Post »

Witam miłośników roślin

Mam nadzieje, ze ktos bedzie mogl pomoc. Anturium, ktore hoduje od 1,5 roku od jakiegos czasu ma plamy jak na zdjeciach. każdy nowy lisc po jakim czasie dostaje te plamy. Czy ktos sie orientuje co to jest i czym to potraktowac?
Z gory serdecznie dziekuje :)

Zdjecia w linku
https://drive.google.com/drive/folders/ ... sp=sharing
Ostatnio zmieniony 5 gru 2020, o 14:43 przez norbert76, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Pisownia! Używamy wszystkich polskich liter.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Takie plamy mogą oznaczać zarówno przelanie, jak i zbyt suche powietrze, zwłaszcza w sezonie grzewczym.
Podłoże oraz stanowisko też może mieć tutaj wpływ.

Stanowisko powinno być jasne czyli blisko okna albo nawet na parapecie, o ile nie jest to południowa wystawa.
Podłoże musi odpowiednio przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3 :1, do tego dobrze dodać kory śródziemnomorskiej albo podłoża do storczyków. Doniczka musi mieć oczywiście odpływ i stać na podstawce. Na dno drenaż z keramzytu.
Żeby podnieść wilgotność powietrza można postawić na dużej tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem, ale lepiej jest zainwestować w nawilżacz powietrza.

Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Jonka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 gru 2020, o 13:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Dziękuję. Idąc za radą, sprawdziłam korzenie - wyglądają dobrze, są grube i jasne, ziemia przepuszczalna.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Może być to też plamistość liści spowodowana przez grzyby - charakterystyczna żółta obwódka.
Zrób oprysk mgiełką Topsinem 0,5 ml/litr wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cezarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 sty 2021, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Dzien dobry, mam problem z anturium. Od pewnego czasu pojawiaja sie plamy na lisciach jak na zdjeciu.
Czy to grzyb?
Pozdrawiam.
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Tak, wszystko na to wskazuje.

Standardowe działanie, wyjmij roślinę z doniczki, sprawdź stan korzeni. Jeśli będą jakieś pogniłe, wtedy je odcinasz i posypujesz sproszkowanym węglem.
Przygotuj nowe podłoże. Anturia preferują kwaśne podłoże, więc poszukaj np. ziemi do iglaków. Dokup żwirek kwarcowy i zrób mieszankę w proporcji około 3:1.
Na dno drenaż z keramzytu. Doniczkę postaw na podstawce, osłonkę wywal.
Postaw w jasnym miejscu niedaleko okna, jeśli nie masz południowej wystawy możesz postawić na parapecie.
Po przesadzeniu zrób oprysk preparatem grzybobójczym, najlepszy byłby Topsin. Chore liście wcześniej odetnij.
Utrzymuj umiarkowanie wilgotne podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
cezarek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 sty 2021, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Dziekuje bardzo :D
akspila
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 maja 2021, o 21:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Witam,

Moje anturium na coś choruje. Na liściach są dziury z brązową/czarną otoczką. Oprócz tego czernieją końcówki części liści. Kwiat stoi w pomieszczeniu tylko z jednym innym kwiatem tj. Kalanchoe. Żadnych innych kwiatów w tym pomieszczeniu nigdy nie było, więc raczej nie miał czym się zarazić. Miejsce jasne, bez bezpośredniego słońca.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Zdjęcie nr 2, to uszkodzenia mechaniczne.

Natomiast co do zdjęcia pierwszego, zarazić się (infekcją grzybową), nie można tylko od innej rośliny, ale najczęściej od nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji. Przede wszystkim przelanie, wskutek zbyt częstego i regularnego podlewania oraz/i nieprawidłowego zbyt zbitego podłoża.
Teoretycznie, zmiana na zdjęciu pierwszym mogłaby wskazywać również na uszkodzenie mechaniczne, ale zależy też czy nie popełniasz w/w błędów pielęgnacyjnych. Więc może opiszesz dokładniej w jakim rośnie podłożu, czy doniczka stoi na podstawce, czy jest włożona do osłonki, w jakim rośnie podłożu.

W wątku masz już podanych wiele informacji.
1. Anthurium wymaga kwaśnego podłoża, czyli mieszanki ziemi do iglaków albo rododendronów i żwirku/perlitu w proporcji około 3:1.
2. Podlewamy tak, żeby utrzymywać umiarkowanie wilgotne podłoże pamiętając że podłoże różnie przesycha w zależności od warunków uprawy, temperatury, wilgotności powietrza, etc.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
zazieleniona
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 wrz 2021, o 11:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Witam Wszystkich serdecznie. Jestem tu nowa i o swojej praktyce w uprawie roślin doniczkowych mogę powiedzieć podobnie. Ale chęci mam duże i szybko się uczę :heja

Przychodzę z zapytaniem o anturium. Mam 3 szt od ok pół roku i 1 od jakiegoś roku odratowaną z zalania (najpierw niechcący ją prawie ukatrupiłam a potem wytrwale ratowałam, ale nie o tym teraz). Od jakiś 2 m-cy mam z nimi wszystkimi irytujący problem, szukam w internecie, ale nie mogę nic znaleźć. Dlatego przychodzę do Was :wit

Młode liście i kwiaty są zniekształcone. Kwiaty mają krótkie, grube łodyżki i mocno pofalowaną, nieregularną "blaszkę". Stare kwiaty robią się zielone i wcale nie usychają (czyli to nie przekwitanie). Na liściach natomiast robią się jasno brązowe przebarwienia, nawet raz zrobiła się dziurka z takim jasnobrązowym obrzeżem (wycięłam ten liść, nie mam zdjęcia). Wyglądało to na uszkodzenie mechaniczne, ale zapewniam, że nic ich nie mogło uszkodzić mechanicznie - żadne koty, dzieci, nawet ja podczas "inspekcji". Na zdjęciach wszystko wygląda jak plamy, natomiast w realu liście są jakby pokryte bliznami po uszkodzeniach. W miejscach brązowych "plam" struktura liścia jest cieńsza, uszkodzona po prostu.

Nie znalazłam żadnych szkodników ani na liściach, ani w ziemi!
Ostatnią sztukę kupiłam owiniętą w celofan, na ziemi miała małe ognisko pleśni - jak ją kupowałam nie była przelana, raczej pleśń pojawiła się z powodu całkowitego braku cyrkulacji powietrza. Roślina kwitła i wypuszczała nowe liście u mnie jeszcze przez jakiś czas. Po zakupie przesadziłam ją i wymieniłam podłoże. Korzenie były zdrowe.
Na spodzie jej liści był jakby delikatny biały nalot, taki ledwo widoczny. Nie od pajęczyn przędziorka, raczej jakbym musiała to do czegoś przyrównać, to do delikatnego nalotu pleśni.
Tydzień temu wszystkie 4 szt podlałam Topsinem w stężeniu 0,1. W przypływie rozpaczy oczywiście i na wszelki wypadek.
Co do warunków uprawy: podlewam jak przeschnie wierzchnia warstwa (sprawdzam palcem na ok 0,5 cm). Co kilka dni spryskuję przegotowaną wodą. Podlewam przegotowaną wodą (wystudzoną oczywiście). Okno zachodnie, słońce świeci bezpośrednio w godz 17-19. Ziemia to mieszanka uniwersalnej, czipsów od storczyków, kokosa, z małym dodatkiem kwaśnej ziemi od roślin owadożernych. Wilgotność w mieszkaniu jest zazwyczaj na poziomie 55%, w upały drzwi balkonowe są otwarte i spada do 40, minimum 35%.
Pomysły jakie mam: przeciąg, przenawożenie, jakiś wirus w stylu mozaiki przywleczony z ostatnią sztuką (tą z pleśnią w celofanie).
Wszystkie oprócz odratowanego z przelania maluszka mają ciągle kwiaty, z którymi je kupiłam no i wypuszczają nowe zniekształcone.
Wyszedł długi opis, ale nie chciałam pominąć żadnego szczegółu...
Liczę na Waszą pomoc i z góry dziękuję :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Ok.
Pierwsza sprawa, podłoże wg mnie do wymiany. Jest odpowiednio przepuszczalne, ale Anturium preferuje kwaśne podłoże więc kup ziemię do iglaków - pH powinno być na poziomie 4,5 - 5.5. Plus te dodatki co dałaś wcześniej.
Druga sprawa, czym i jak często nawozisz? Powinien być nawóz mineralny (w płynie) do roślin kwitnących albo rododendronów. Nawozisz co 2 tygodnie w okresie wegetacji. Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc i do wiosny dajesz nawozu raz w miesiącu.
Trzecia, podłoże powinno być cały czas umiarkowanie wilgotne, jedynie w okresie jesienno-zimowym można pozwolić przeschnąć wierzchniej warstwie podłoża.

Inaczej mówiąc, problem leży w podłożu o nieprawidłowym pH, ponadto być może nawożenie - nie doczytałem szczegółów plus podlewanie.
Natomiast pęknięcia na liściach pojawiają się wtedy, gdy liść jest bardzo mocno ściśnięty, a wilgotność powietrza jest zbyt niska, wtedy liść podczas rozwijania może pękać.
Możesz w okresie grzewczym pomyśleć o nawilżaczu powietrza.

I jeszcze jedno - nie spryskujemy roślin. To nic nie daje pozytywnego, za to jest możliwość pojawienia się brzydkich plam, a w skrajnych sytuacjach rozwinięcia się infekcji grzybowej. Jeśli zbierze się kurz, to po prostu przecieraj liście wilgotną szmatką.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”