Anturium choroby liści

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
tammy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 24 mar 2015, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

yanina_19 pisze:Polecałam Tobie nawóz NPK z przewagą azotu np NPK (Mg) 23+09+12 , a to co pokazujesz to 30-30-10 - ten będzie zły,ma stanowczo za dużo fosforu.. Mój kwitnie, więc daję 20-20-20 (Peters Proffesional) ok. 1 ml/1 litr wody
Ja, jak pisałam, podlewam co ok 2 tygodnie/10 dni i daję nawóz do każdego podlewania- przez cały rok. Ale ja je trzymam w chłodzie.
Wydawało mi się, że to jest ten sam nawóz co z linku podanym w tym wpisie
yanina_19 pisze:zdecydowanie za mało azotu, i stosunkek NPK jest wg mnie zły, przynajmniej na teraz. W tej chwili szukaj z przewagą azotu np NPK (Mg) 23+09+12 + mikro https://rolmarket.pl/product-pol-5265-N ... -350g.html Nazwą nawozu się nie sugeruj.
Jak zacznie mieć normalne liście, to poszukaj w miarę zrównoważony ale też z mikro.
Teraz zauważyłam drobny dopisek na opakowaniu Magiczna siła...
norbert76 pisze:Co 2, 3, 4 dni???
To zdecydowanie za często! Przelałaś.
Podłoże powinno być delikatnie wilgotne, przez okres jesienno-zimowy można pozwolić nawet delikatnie przeschnąć wierzchniej warstwie ziemi.
Pierwsze co zrób, to jednak wyciągnij z doniczki i sprawdź stan korzeni bo może być taka sytuacja, że zostały uszkodzone przez przelanie i nie są w stanie pobierać składników odżywczych. Stąd w konsekwencji nie są w stanie rozwijać się liście.
Najprawdopodobniej trzeba będzie posadzić do nowego podłoża i skupić się tylko na odżywianiu liści, jeśli system korzeniowy będzie uszkodzony.
Prawdopodobnie stosuję mniejszą ilość wody, ale częściej. Jak wspomniałam w jednym z wcześniejszych wpisów, podlewam, gdy powierzchnia lekko przeschnie. Te, które stoją od strony południowej - częściej w słoneczne dni, a rzadziej w pochmurne, czasem jest to więcej wody a innym razem mniej. Trudno to sprecyzować, zwykle chyba jest to mniej niż ćwierć szklanki a czasem 2 łyżki na doniczkę o średnicy 12cm. Korzenie są zdrowe - przesadzałam jakieś 2 miesiące temu, a podlewam zawsze w ten sam sposób. Nigdy nie przelałam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Ale dalej to będzie nieprawidłowe podlewanie, dwie łyżki wody... To w takim razie robisz w drugą stronę, starasz się roślinę zasuszyć.
Taka ilość wody nie jest w stanie nawodnić całego systemu korzeniowego. Podlewamy wręcz przeciwnie, większą ilością wody i rzadziej. Zbyt mało wody w podłożu powoduje obumieranie oraz brak możliwości rozwoju korzeni włośnikowych, a to one w głównej mierze odpowiadają za pobieranie składników odżywczych.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/W%C5%82o%C5%9Bniki

Czyli podsumowując, podlewanie i nawożenie do poprawy, stąd roślina nie jest w stanie rozwijać liści. Mamy ostateczne rozwiązanie zagadki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Tammy a ja chyba bym zaryzykowała z tym anturium, który pokazałaś na zdjęciu. Nie wiem czy w doniczce masz posadzone razem dwa czy jedno, ale mówię o tym długaśnym patyku, który puszcza mnóstwo korzeni powietrznych. Jeśli chcesz się pobawić to potnij, tu ew. masz ściągę, chociaż ja może zostawiłabym korzenie powietrzne i zielone pąki u Twojego (?? ) https://www.youtube.com/watch?v=ZwcbaAWWssI

Oczywiście na Twoje ryzyko :D bo ja się w takie cięcia nie bawię, ale i też bym nie prowadziła anturium na takiej długiej łodydze jak na Twoim zdjęciu.
tammy
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 49
Od: 24 mar 2015, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Yanina

Na razie zastosuję się do podanych rad odnoście podlewania, zraszania i nawożenia. Jeśli to nie poskutkuje, będę szukać innych sposobów.
norbert76 pisze:Ale dalej to będzie nieprawidłowe podlewanie, dwie łyżki wody... To w takim razie robisz w drugą stronę, starasz się roślinę zasuszyć.
Taka ilość wody nie jest w stanie nawodnić całego systemu korzeniowego. Podlewamy wręcz przeciwnie, większą ilością wody i rzadziej. Zbyt mało wody w podłożu powoduje obumieranie oraz brak możliwości rozwoju korzeni włośnikowych, a to one w głównej mierze odpowiadają za pobieranie składników odżywczych.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/W%C5%82o%C5%9Bniki

Czyli podsumowując, podlewanie i nawożenie do poprawy, stąd roślina nie jest w stanie rozwijać liści. Mamy ostateczne rozwiązanie zagadki.
Podlewam różnie, w zależności od suchości podłoża. Tylko zamioculcasa i storczyka podlewałam raz w tygodniu lub rzadziej. Inne kwiaty w zależności od pory roku i nasłonecznienia. Przy przesadzania kwiatów, ziemia zawsze była wilgotna, a nie mokra, a korzenie w dobrym stanie. Dostosuję się do podanych rad i mam nadzieję, że anturium będzie w pełni samodzielnie rozwijało swoje liście. Serdecznie dziękuję za wszystkie wskazówki. Pozdrawiam :)
osiembitow
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 22 lut 2020, o 19:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

ANTORIUM - choroba, grzyb, inne ?

Post »

Witam wszystkich serdecznie,
Od dłuższego czasu mam problem z moja rośliną Antorium. Pomimo podlewania, przesuszania, nawożenia nie potrafi sie "odbić" i po wypuszczeniu nowych liści pojawia się brązowa zaschniętą skorupa, która powoduje zamieranie liści.
Czy ktoś może spotkał sie z takim problemem i co powinienem zastosować ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuje za wszelką pomoc.
ana_bella
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 15 kwie 2020, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Witam serdecznie. Mam anturium od pięciu lat i nigdy nie miałam z nim problemu. Ostatnio zaczęły pojawiać się brązowe plany na liściach. Myślałam, że to poparzenie słoneczne, jednak plam przybywa a nawet pojawiły się na kwiatku. Zauważyłam również, że kwiaty/liście mają problem z rozwinięciem się . Przeczytałam już postu na forum gdzie dowiedziałam się, że woda nie może stać w podstawce/oslonce. U mnie kilka razy to wystąpiło. Jak uratować anturium? Co powinnam zrobić żeby jej stan się nie pogarszał i znowu była zdrowa.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

To jest przelanie, efekt nieprawdłowego podłoża - zbyt mało przepuszczalnego oraz trzymania doniczki w zbyt ciasnej osłonce. Podłoże musi być przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi oraz żwirku albo perlitu w proporcji ok. 3:1, można dodać trochę podłoża do storczyków.
Druga sprawa warto i tak przesadzić, bo doniczka jest mała i pewnie bryła korzeniowa może być już przerośnięta. Doniczkę postaw na podstawce.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
adam2012
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2020, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Cześć,

Na młodym liściu anturium zauważyłem małe plamki, rozsiane głównie z lewej strony. Na starych liściach nic się dzieje. Co to może być Waszym zdaniem?


Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnacji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
adam2012
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2020, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Kupiłem go jakieś 2 miesiące temu w biedronce gdzie był mocno zaniedbany. Od razu przesadziłem do mieszanki ziemi uniwersalnej i żwirku w proporcji 3:1, na spód doniczki keramzyt, doniczka z odpływem oczywiscie. Rośnie przy oknie z wystawą północną. Staram się żeby miał zawsze umiarkowanie wilgotną ziemię. Wilgotność powietrza to ok. 55-60%. Temperatura ok 22°C.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Korzenie miał zdrowe?
Przy północnej wystawie powinien stać na parapecie.
Nie wygląda mi to na chorobę grzybową, ale czy był narażony na niskie temperatury, jakieś przeciągi?
Jakiego nawozu używasz?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
adam2012
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 15 kwie 2020, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Anturium choroby liści

Post »

Nawozu jeszcze nie stosowałem. Możesz jakiś polecić? Przestawię go w jaśniejsze miejsce zatem, bo może faktycznie miał za ciemno.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18642
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Anturium choroby liści

Post »

Mineralny nawóz do roślin zielonych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”