Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny Cz.1

[zzztoppl]

Dziękuję za tak szybką odpowiedź.
Ale to coś ma długość ok 5mm.
Aby mieć skalę porównawczą- patyczek to drewniane mieszadełko do kawy z MC szerokości ok 6mm.
wyciągnęłam za jednym razem z 3 szt...

[norbert76]

I taką mniej więcej mają długość larwy ziemiórek (ok. 2,5 - 4,5mm).

[Acid]

Problem z drugą kalateą (również z obi) ...
Mimo oprysku karate zeon oraz magnicur energry cały czas pojawiają się plamy na liściach. Wycinam liście ze zmianami, ale niedługo nie będę miał już co wycinać.
Nie mam pomysłu co może być przyczyną.
Przelanie raczej nie wchodzi w grę, podlewana raz na 4-5 dni w zależności od stanu gleby. Była przesadzona, rozluźnione podłoże perlitem z drenażem na spodzie.
Bezpośrednie słońce ma tylko poranne (stoi około metra od okna, może mniej), więc oparzenia raczej też nie.
Wilgotność może być jeszcze za mała (na ten moment powyżej 50%) więc zdaję sobie sprawę, że zasychające końcówki liści są od tego.

[norbert76]

Pisałem poprzednio żebyś wpierw dokładnie sprawdził co jest na roślinie, a dopiero wtedy użył konkretnego preparatu.
No, ale dobra. Patrząc na drugie zdjęcie takie plamy z charakterystycznym okręgiem mogą świadczyć o antraknozie.
Kup Topsin, bo to jest lepszy preparat przecigrzybowy i nim zrób oprysk. Wcześniej usuń liście z plamami.
Sprawdź jeszcze wcześniej, najlepiej z użyciem szkła powiększającego czy coś się nie rusza po roślinie.

[Acid]

Sprawdzałem dokładnie na tej, nic się nie rusza.
Ok, sprawdzę ten Topsin.

[norbert76]

To jeśli coś się nie rusza, to nie powinno się niepotrzebnie używać chemii na szkodniki. Poza tym używamy preparatów pod konkretne grupy szkodników. To co zwalcza przędziorki nie zwalczy np. wełnowców, czy wciornastków i na odwrót.

[Acid]

Na innej kalatei już się ruszało, a ponieważ stały obok siebie to nie chciałem ryzykować.
Preparat doradzony przy zakupie (po obejrzeniu zdjęcia szkodników).

[norbert76]

No dobra, to jakie szkodniki zostały zidentyfikowane?
Jeśli wciornastki to powinieneś kupić Mospilan, który jest lepszym preparatem bo działa systemicznie - wnika w głąb rośliny, a Karate działa jedynie powierzchniowo. Inaczej mówiąc lepiej działa, bo wraz z sokami krąży przez jakiś czas w roślinie i jeśli wyklują się ew. kolejne larwy to próbując wżerać się w nią od razu giną.

[Acid]

Wydaje mi się, że właśnie wciornastki. Ok, tego nie wiedziałem. Mój błąd, że zaufałem osobie, która powinna się lepiej orientować. Swoją drogą, ciekawe czy to brak wiedzy czy zwyczajna ignorancja i zlewanie klienta, byleby hajs się zgadzał na dziale...
Tak czy inaczej, na ten moment nic się nie rusza na liściach (ani jednej, ani drugiej kalatei). Będę próbował walczyć pod kątem grzybicy. Jeśli natomiast zauważę, że coś znów się wykluło, wtedy mospilan.

[Narvi]

Witam,

Na dzień przed wyjazdem zauważyłem początki żerowania przędziorków na moim fikusie sprężystym.
Roślina już po prysznicu, jak obeschnie to powtórzę kolejny raz.
Z chemii mam tylko Mospilan, Karate Spray, Emulpar Spray (dwa ostatnie w wersji "gotowej do użycia").
Co z tego poradzi sobie z przędziorkami? Karate i Mospilan?

[norbert76]

W żadnym wypadku. Mospilan i Karate to na zupełnie inną grupę szkodników. Przędziorki to roztocza.

Kup Sanium albo Magus. Dwa opryski, drugi po tygodniu.

[Narvi]

Niestety mój market budowlany był słabo zaopatrzony.
Dostałem tylko Nissorun Strong 250 SC na przędziorki.
Zamówię Sanium przez internet i poproszę o wykonanie kolejnego oprysku tym preparatem.
Podobno przy przędziorkach warto mieszać różne opryski bo te cholerstwa szybko się uodparniają

Znalazłem w szafie "Sanium Pin". Pałeczki owadobójcze na bazie flupyradifuronu.
Ta sama substancja czynna jest w Sanium AL
Sanium 240SC oparte jest niestety na spirodiklofenie i to musiałbym zamówić
W każdym razie pałeczki chyba nie powinny zaszkodzić dopóki właściwy środek nie dotrze

[norbert76]

Tak, dokładnie. W przypadku przędziorków, a zwłaszcza w przypadku większej inwazji albo powtarzających się częściej, warto użyć dwóch preparatów.
Nissorun może być jako drugi. U mnie Sanium (wcześniej pod nazwą Envidor) definitywnie rozwiązał problem z tymi szkodnikami.