Bananowiec-jak uratować

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
anja93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 22 sty 2012, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Bananowiec-jak uratować

Post »

Witam serdecznie.
Niedawno kupiłam bananowca. Od razu przesadziłam go do większej doniczki.Jest w dość ciepłym i jasnym miejscu,bo stoi na parapecie.
Dzisiaj gdy chciałam go podlać zauważyłam na ziemi jasne robaki... Czy wiecie może od czego to może być? Jakiś preparat na to..?
Z góry dziękuję.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
viedzma
200p
200p
Posty: 256
Od: 11 sty 2012, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

widzę że Twój banan też złapał tego robaczka(Symphilids (Hanseniella ivorensis)) co koleżanki fikusa..
kup ?Fungus Gnat Killer? to powinno je zabić, jest to środek niechemiczny w formie proszku, posyp nim glebę i podlej, po 7 dniach powtórz.
powodzenia
x-C-j
---
Posty: 7093
Od: 22 lis 2006, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Albo z chemicznych środków zastosuj Fastac 100 EC dawka 1 ml na 2 l wody i tym podlej, po 7 dniach powtórz. :wink:
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Hej, proszę Was o radę.. wykradłam bananowca ze straszliwych męczarni.. wylądował aż w piwnicy bez okien na kilka dni.. z mamusi to chyba nic już nie będzie.. ale co robić obciąć ją, a co z dzieciakami? przesadzać, tylko kiedy teraz czy jeszcze poczekać?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Michal17
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 19 lut 2012, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Ja bym poczekał aż maluchy trochę podrosną i wtedy je rozsadził. Co do bananowca matki, czy "pień" jest twardy ?
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Tak, Jest twardy, to może jeszcze z niego coś będzie? Tylko czemu cały taki brązowy jakby był zgnity...
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Michal17
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 24
Od: 19 lut 2012, o 16:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Jeżeli jest twardy jest jeszcze nadzieja. Usuń zeschłe liście i zrób zdjęcie miejsca z którego wyrastają nowe liście.
Awatar użytkownika
Majorek
500p
500p
Posty: 571
Od: 9 lis 2009, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Po pierwsze nie rozsadzałbym na razie odrostów, dużo ważniejszy jest korzeń rośliny matecznej niż te małe liściaki co wyrastają nad nim. Matka może odbić, aczkolwiek jeżeli nie chce Ci się czekać na ten sądny dzień, to utnij nisko (gdzieś 5- 10 cm nad ziemią) i resztę podlewaj jak normalną roślinkę.
Życzę miłego dnia
Tomek.
Awatar użytkownika
maxmar123
500p
500p
Posty: 614
Od: 9 lis 2012, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

ja mam podobny problem mój bananowiec z początku atakowany przez przędziorki przeniesiony do piwnicy trochę zmarzł przeniosłem go do mieszkania . Zastał mu ostatni liść zielony ten u czubka,. Usunąłem wyschnięte i zgniłe liście nawet te z pnia , czy ma szansę się uchować?
Awatar użytkownika
maxmar123
500p
500p
Posty: 614
Od: 9 lis 2012, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oto kilka fotek, spryskam go jeszcze środkiem na przędziorki. Co z nim robić? Przenieść w chłodne miejsce do piwnicy czekając na wiosnę.
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Biedactwo, taki bladziutki jest ;:174 mam nadzieję, że ktoś przyjdzie Ci z pomocą i dobrą radą, ja swojego obciełam, a maluchy rosną, na razie nie przesadzam, trzymam w mieszkaniu ok. 22 stopnie, nie wiem czy dobrze, ale nie mam innej możliwości.. :?
Trzymam kciuki Maxmar za Twojego olbrzyma :wit
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
Awatar użytkownika
stalewiak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1344
Od: 13 kwie 2009, o 10:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdzies na północy
Kontakt:

Re: Mój bananowiec-pomocy ;(

Post »

Najpierw to trzeba napisać odmianę bananowca bo nie które nie można w domu trzymać cały rok . Potrzebują chłodniejszego miejsca i bardzo mało podlewać .

Do tego podstawa to wilgotność powietrza w zimę .
Maniak roślin egzotycznych :)
Awatar użytkownika
Josephine_83
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 wrz 2012, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Krakowa

Re: Bananowiec-jak uratować

Post »

Nie znam niestety odmiany, ale mam szklarenkę, w której mogłabym umiścić malutkie bananowce.
Josephine_83 ;)
Największe szczęście na świecie, leży na końskim grzbiecie
Storczyki Takie Takie Ogródkowe plany Josephine
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”