Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18649
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
A co tutaj chcesz ratować? To trup i tylko śmietnik.
Roślin regularnie się nie podlewa, a stanowisko to nie może być kilka metrów od okna, nawet jeśli się nam wydaje że jest jasne. Do tego doniczka powinna stać na podstawce, a nie włożona do ciasnej osłonki.
Została przelana i... koniec.
Roślin regularnie się nie podlewa, a stanowisko to nie może być kilka metrów od okna, nawet jeśli się nam wydaje że jest jasne. Do tego doniczka powinna stać na podstawce, a nie włożona do ciasnej osłonki.
Została przelana i... koniec.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
No to szkoda, trudno
Ale dziękuję bardzo za odpowiedź
Ale dziękuję bardzo za odpowiedź
- Nuami
- 100p
- Posty: 180
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Kolejna roślinka - kolejny problem
Nabyłam łącznie 3 draceny, bardzo rozrośnięte, od przemiłej starszej Pani Kwiatki wiekowe, wysokie na ponad 3 metry.
Po przywiezieniu do domu, musiałam je przyciąć bo wyginały się pod sufitem, również je przesadziłam bo korzenie znacznie przerosły doniczki, z których i tak prawie wypadły podczas transportu. Draceny ,miały bardzo przerośnięty system korzeniowy, pousuwałam wszystkie obumarłe korzenie - było dużo ,, pustych " i suchych. Zrobiłam to z jedną draceną, drugą przesadziłam bezpośrednio nie ingerując w korzenie z braku czasu, i pomyślałam, że w sumie i lepiej bo może mniej będzie się stresować.
A jednak nie jest tak pięknie Ziemia mega przepuszczalna tak jak mam do innych dracen więc tu problemu nie ma, otwór w doniczce - wiadomo, drenaż - wiadomo. Wszystko cud miód a jednak po kilku dniach mamy problem. Liście żółkną, brązowieją już od dwóch tygodni, ziemia w doniczce nie jest mokra lecz lekko wilgotna. Przesadzając je widziałam, że korzenie są bardziej przesuszone niż przelane. Zapobiegawczo podlałam je topsinem. Problem występuje we wszystkich 3 dracenach jednakowo, więc bardziej myślę tutaj ,że może to być proces aklimatyzacji i szoku po przesadzeniu ( podobno ostatnio były przesadzane koło 4-5-6 lat temu ) . Ale dla pewności wolę znać waszą opinię, bo może mamy tu inny problem, a nie aklimatyzację. I roślina mi padnie nim się zorientuję.
Nabyłam łącznie 3 draceny, bardzo rozrośnięte, od przemiłej starszej Pani Kwiatki wiekowe, wysokie na ponad 3 metry.
Po przywiezieniu do domu, musiałam je przyciąć bo wyginały się pod sufitem, również je przesadziłam bo korzenie znacznie przerosły doniczki, z których i tak prawie wypadły podczas transportu. Draceny ,miały bardzo przerośnięty system korzeniowy, pousuwałam wszystkie obumarłe korzenie - było dużo ,, pustych " i suchych. Zrobiłam to z jedną draceną, drugą przesadziłam bezpośrednio nie ingerując w korzenie z braku czasu, i pomyślałam, że w sumie i lepiej bo może mniej będzie się stresować.
A jednak nie jest tak pięknie Ziemia mega przepuszczalna tak jak mam do innych dracen więc tu problemu nie ma, otwór w doniczce - wiadomo, drenaż - wiadomo. Wszystko cud miód a jednak po kilku dniach mamy problem. Liście żółkną, brązowieją już od dwóch tygodni, ziemia w doniczce nie jest mokra lecz lekko wilgotna. Przesadzając je widziałam, że korzenie są bardziej przesuszone niż przelane. Zapobiegawczo podlałam je topsinem. Problem występuje we wszystkich 3 dracenach jednakowo, więc bardziej myślę tutaj ,że może to być proces aklimatyzacji i szoku po przesadzeniu ( podobno ostatnio były przesadzane koło 4-5-6 lat temu ) . Ale dla pewności wolę znać waszą opinię, bo może mamy tu inny problem, a nie aklimatyzację. I roślina mi padnie nim się zorientuję.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21721
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Czy żółkną tylko starsze liście?
Nic im nie rób już,nie podlewaj ani nie pryskaj.
One z pewnością odchorowują przeprowadzkę i przechodzą aklimatyzację w nowych warunkach.
Nadmiar wody i nadmiar opieki może im nie być potrzebny w tej chwili .
Nic im nie rób już,nie podlewaj ani nie pryskaj.
One z pewnością odchorowują przeprowadzkę i przechodzą aklimatyzację w nowych warunkach.
Nadmiar wody i nadmiar opieki może im nie być potrzebny w tej chwili .
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18649
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Im większa roślina, tym gorzej znosi radykalną zmianę miejsca (warunków uprawy).
Roślinę, która została mocno przesuszona nie można od razu solidnie podlać. Trzeba zacząć od delikatnego podlania, żeby mogły odbudować się włośniki. To dzięki nim rośliny pobierają wodę i składniki odżywcze z podłoża. W zależności od danej rośliny i wymaganiach wodnych, są one bardzo wrażliwe zarówno na zbytnie przesuszenie, jak i zbyt długie zaleganie wody w podłożu. Jeśli więc w powyższym przypadku, te rośliny zostały mocno przesuszone, to mogło dojść do uszkodzenia włośników. W związku z tym trzeba dać czas na ich odbudowę i delikatnie trzeba na razie podchodzić z podlewaniem.
Liście mi się nie podobają, widzę infekcję grzybową. Czy liście trzymają turgor, czy nie?
Roślinę, która została mocno przesuszona nie można od razu solidnie podlać. Trzeba zacząć od delikatnego podlania, żeby mogły odbudować się włośniki. To dzięki nim rośliny pobierają wodę i składniki odżywcze z podłoża. W zależności od danej rośliny i wymaganiach wodnych, są one bardzo wrażliwe zarówno na zbytnie przesuszenie, jak i zbyt długie zaleganie wody w podłożu. Jeśli więc w powyższym przypadku, te rośliny zostały mocno przesuszone, to mogło dojść do uszkodzenia włośników. W związku z tym trzeba dać czas na ich odbudowę i delikatnie trzeba na razie podchodzić z podlewaniem.
Liście mi się nie podobają, widzę infekcję grzybową. Czy liście trzymają turgor, czy nie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 180
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Liście odpadają głównie te najstarsze. Korzenie były bardzo rozbudowane i myślę, że dlatego się przesuszyły, że praktycznie nie miały już ziemi. Pytałam starszą Panią co ile je podlewała - mówiła ,że tak co 4 dni kiedy widziała, że chcą pić. Przy korzeniach spora ilość włośników była zasuszona, ale też spora ilość była wciąż aktywna i w miarę elastyczna.
Podlanie nie było obfite, bryła była według mnie przesuszona, liczyłam się z tym, że jak za mocno podleję to mogę narobić szkody - podlałam nie za dużo jak na tak wielką roślinę i na taki system korzeni gdzieś z na oko 500-700ml . Nie ma mokro, tylko lekko wilgotno, u mnie w pomieszczeniu jest również wysoka wilgotność powietrza i może dlatego podłoże nie przesycha w zastraszającym tempie.
Mi też nie podobają się brązowe przebarwienia - sprawdzałam w dotyku są bardziej suche, nie wodniste, ale zapobiegawczo zrobiłam oprysk i podlanie Topsinem ( w ostępie 1-1,5 tyg ) .
Co do Turgoru liści powiedzmy, że Od Pasa w górę stoi sztywno i satysfakcjonująco zaś od Pasa w dół jej zwisa
Podlanie nie było obfite, bryła była według mnie przesuszona, liczyłam się z tym, że jak za mocno podleję to mogę narobić szkody - podlałam nie za dużo jak na tak wielką roślinę i na taki system korzeni gdzieś z na oko 500-700ml . Nie ma mokro, tylko lekko wilgotno, u mnie w pomieszczeniu jest również wysoka wilgotność powietrza i może dlatego podłoże nie przesycha w zastraszającym tempie.
Mi też nie podobają się brązowe przebarwienia - sprawdzałam w dotyku są bardziej suche, nie wodniste, ale zapobiegawczo zrobiłam oprysk i podlanie Topsinem ( w ostępie 1-1,5 tyg ) .
Co do Turgoru liści powiedzmy, że Od Pasa w górę stoi sztywno i satysfakcjonująco zaś od Pasa w dół jej zwisa
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18649
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Poodcinaj wszystkie liście z plamami. Pozostaje po tym obserwacja. Moja dracena, tylko o wiele mniejsza, po przesadzeniu zgubiła kilka liści, ale szybko odbiła i teraz rośnie bardzo dobrze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Jeśli faktycznie korzenie były w tak złym stanie, to jak już roślina będzie w lepszym stanie polecam rozważyć jakiś stymulator korzeni, żeby przyspieszyć jej regenerację.
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18649
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Raczej nie jest to poparzenie słoneczne, ani grzyb.
Jaśniejsze przebarwienia faktycznie mogą wskazywać na niedobory składników odżywczych, oczywiście jeśli wyeliminować szkodniki.
Zdjęcie nr 5, plama z żółtą obwódką mogłaby wskazywać na grzyba, ale nie jest to sztywną regułą. Ta plama wg mnie jest uszkodzeniem mechanicznym powstałym podczas rozwijania się liścia, które z czasem się powiększyło i zabliźniło.
Jeśli chodzi o niedobory składników mineralnych, jakiego używasz nawozu? Tak, jak pisałem mineralnego do roślin zielonych co drugie podlewanie?
Jaśniejsze przebarwienia faktycznie mogą wskazywać na niedobory składników odżywczych, oczywiście jeśli wyeliminować szkodniki.
Zdjęcie nr 5, plama z żółtą obwódką mogłaby wskazywać na grzyba, ale nie jest to sztywną regułą. Ta plama wg mnie jest uszkodzeniem mechanicznym powstałym podczas rozwijania się liścia, które z czasem się powiększyło i zabliźniło.
Jeśli chodzi o niedobory składników mineralnych, jakiego używasz nawozu? Tak, jak pisałem mineralnego do roślin zielonych co drugie podlewanie?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18649
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Tak ten nawóz jak najbardziej będzie w porządku. Biohumus jest po prostu zbyt słabym nawozem, jako podstawa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 10 maja 2020, o 02:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Witam. Od około półtora roku jestem posiadaczka draceny. W marcu przesadziłam ją do większej doniczki. I do tej pory wszystko było ok. Ziemia do dracen zmieszana ze żwirem. Na dni doniczki keramzyt. Stanowisko pomiędzy 2 oknami południowo-wschodnimi. Podlewałam raz naokoło półtorej tygodnia z nawozem do dracen. Niestety w przeciągu ostatniego tygodnia straciła bardzo wiele liści. Czy to może być przelanie?