Koniczyna w trawniku
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Koniczyna w trawniku
Ja nie mam nic przeciwko koniczynie w trawniku. Owszem trzeba uważać na pszczoły i moja psina się o tym przekonała , ale koniczyna jest dużo odporniejsza na suszę i tworzy bardzo ładne poduchy.
Re: Koniczyna w trawniku
Też mi się podoba koniczyna, ale przeszkadzają wizualnie przekwitłe, zaschnięte kwiatki.Po skoszeniu znów bardzo szybko ponownie zakwita, co mnie u tej rośliny dziwi.Wskaźnikiem dobrego podłoża na trawnik,jest paradoksalnie pojawiająca się koniczyna, ona potrzebuje naturalnego środowiska.Mówi się nawet, że gdyby mogła gdzieś rosnąc to by rosła, dlatego zwalczanie jej chyba nie jest zbyt dobrym pomysłem.Myślę, że i tak będzie się odradzać, niepotrzebne wylewanie chemii
- galaxy
- 500p
- Posty: 810
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Koniczyna w trawniku
Z tego powodu mało, że przestałam z nią walczyć to jeszcze "przeszczepiam" nadwyżki znalezione gdzieś w ogrodzie w trawnik. Pozbyłam się wypalonych przez słońce dziur w trawniku, ładnie wygląda nawet w największą suszę.jjdj pisze:Prawie wszyscy zabijają koniczynę, a ja myslę by pozbyć się trawy i mieć tylko koniczynowy trawnik. Co roku ten sam problem- suche lato i trawa żółta, jedynie koniczyna dzielnie się trzyma..
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1001
- Od: 27 maja 2006, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Koniczyna w trawniku
Też dałam szansę koniczynie. Na moich piaskach trawa ledwie zipie. Mam przynajmniej zielono. A i pszczoły są zadowolone. Drugi "trawnik" został przejęty przez jastrzębca kosmaczka. Przestałam walczyć z naturą. I tak nie wygam.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Koniczyna w trawniku
Teraz wystarczy zmienić tytuł wątku na jak się pozbyć trawy z trawnika
Naprawdę śmieszy mnie takie a ja mam, a ja wolę koniczynę od trawy.
Kącik miłośników koniczyniaków ? bo jak nazwać toto w ogrodzie ? Może warto założyć własny wątek np trawnik jest be be.
Nie kocham swoich trawników, ale jak już coś mam to o to dbam.
Na wszystkie chwasty a koniczyna w trawniku to chwast stosuję częste koszenie a jak już potrzeba sięgam po Starane.
Naprawdę śmieszy mnie takie a ja mam, a ja wolę koniczynę od trawy.
Kącik miłośników koniczyniaków ? bo jak nazwać toto w ogrodzie ? Może warto założyć własny wątek np trawnik jest be be.
Nie kocham swoich trawników, ale jak już coś mam to o to dbam.
Na wszystkie chwasty a koniczyna w trawniku to chwast stosuję częste koszenie a jak już potrzeba sięgam po Starane.
Re: Koniczyna w trawniku
Moja żona jest załamana koniczyną także proszę o pomoc!!!!:)
Re: Koniczyna w trawniku
Niestety ludzie choć mamy XXIw. i ponoć wszyscy jesteśmy coraz mądrzejsi to wciąż ulegamy czasem dziwnym przyzwyczajeniom. Polecam myśleć niecodziennie, ze świeżością spojrzeć na różne niby problemy. U mnie trawnik to trawa i też wiele "chwastów" - oczywiście staram się pozbywać mniszka czy ostów. Koniczyna natomiast jak sami wiecie jest zielona, nie rośnie wysoko jak trawa! Podobnie wiele "chwastów" tzn pożytecznych roślinek. Te roślinki tworzą soczyście zielone dywany ze swoich drobnych często "pierzastych" listków. Tymczasem niestety większość ludzi chce mieć tylko "trawę". Niestety kastrujemy przyrodę naszym ułomnym spojrzeniem. Niszczymy różnorodność a w takim trawniku tych "chwastów" zadarniających i odpornych na suszę, słońce są dziesiątki odmian i gatunków. No a jak jeszcze koniczyna latem zakwitnie to się robi pięknie (u mnie nie rośnie wyżej niż 10cm). No i ten zapach. Zawsze można to skosić i wciąż jest pięknie zielono no i zachodu z utrzymaniem tej soczystej zieleni dużo mniej. Przy regularnym koszeniu choćby raz w miesiącu to wszystko tak się zagęszcza i robi się gęsty dywan do 5cm. U mnie miejscami a raczej na środku polanki trawa jako tako zanika, zostały same mikro roślinki. Koszenia duuużo mniej i gęsto i zielono. I po co być mądrzejszym od natury? Ona sama nam zrobi najlepszy dywan. Także z koniczyną.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Koniczyna w trawniku
Syriusz Zgadzam się z Tobą. Trawnik z samej trawy to dla mnie nie to. Tym bardziej, że mam go pod samą ścianą lasu i taki "idealny" dziwnie by wyglądał . Mam miejsca z koniczyny białe, tam gdzie bardziej sucho z jastrzębca kosmaczka, w cieniu mech, karmnik ościsty i wiele innych rodzimych gatunków, typowych dla siedliska. Walczę jedynie z przymiotnem kanadyjskim, nawłocią i siewkami brzóz Mniszek w granicach normy może być
Moim zdaniem taki trawnik jest bardziej odporny na niekorzystne warunki (mój nie jest podlewany). Tam gdzie sucho, za mokro, za ciemno nie próbuję na siłę uprawiać trawy, natura wie co robi
Moim zdaniem taki trawnik jest bardziej odporny na niekorzystne warunki (mój nie jest podlewany). Tam gdzie sucho, za mokro, za ciemno nie próbuję na siłę uprawiać trawy, natura wie co robi
Pozdrawiam Lucyna
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Koniczyna w trawniku
Trawnik z samej trawy to dla mnie nie to.
Już nasi pradziadkowie nazywali takie coś łąką i polecam założyć wątek np. jak z przerobić trawnik w łąkę.
Można napisać mam "prawie trawnik" i po nim szusuję dorożką to taki prawie wyścigowy samochód ą
Już nasi pradziadkowie nazywali takie coś łąką i polecam założyć wątek np. jak z przerobić trawnik w łąkę.
Można napisać mam "prawie trawnik" i po nim szusuję dorożką to taki prawie wyścigowy samochód ą
Koniczyna miniaturowa
Kiedy wsiewać w istniejący trawnik miniaturową koniczynę?
egoz12
egoz12
Re: Koniczyna w trawniku
Hej hej!
Witam wszystkich serdecznie i od razu przechodzę do rzeczy.
Od 3 lat posiadam działeczkę ROD.
Drugi rok walczę z koniczyną (tak mi się wydaje, że to jest właśnie to).
Pierwszy rok, który był kluczowy dla tej wojny przyniósł więcej strat. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.
Poprzez ingerowanie w korzenie i próby jej wypielenia, wydaje mi się że wcale jej nie ubyło- wręcz przeciwnie, rozprzestrzeniła się.
Opryski się nie udały- teraz czytam, że najlepszy czas to wiosna, ja pryskałam pod koniec lata.
Dodatkowy błąd- słabej kondycji gleba. Ani grama azotu, więc koniczyna ma pole do popisu.
W tym roku pojęłam walkę pomijając opryski, wycinam krzaczki nisko, na linii gleby, bo ścinana koniczyna kosiarką, zostawia strasznie sztywne i kłujące łodygi.
Myślicie, że poprzez tę ręczną pracę + od nowego sezonu nawóz i ewentualne opryski dadzą radę?
Witam wszystkich serdecznie i od razu przechodzę do rzeczy.
Od 3 lat posiadam działeczkę ROD.
Drugi rok walczę z koniczyną (tak mi się wydaje, że to jest właśnie to).
Pierwszy rok, który był kluczowy dla tej wojny przyniósł więcej strat. Wyprowadźcie mnie z błędu jeśli się mylę.
Poprzez ingerowanie w korzenie i próby jej wypielenia, wydaje mi się że wcale jej nie ubyło- wręcz przeciwnie, rozprzestrzeniła się.
Opryski się nie udały- teraz czytam, że najlepszy czas to wiosna, ja pryskałam pod koniec lata.
Dodatkowy błąd- słabej kondycji gleba. Ani grama azotu, więc koniczyna ma pole do popisu.
W tym roku pojęłam walkę pomijając opryski, wycinam krzaczki nisko, na linii gleby, bo ścinana koniczyna kosiarką, zostawia strasznie sztywne i kłujące łodygi.
Myślicie, że poprzez tę ręczną pracę + od nowego sezonu nawóz i ewentualne opryski dadzą radę?
Re: Koniczyna w trawniku
Walka z koniczyną jest trudna bo ona jest mechanicznie odporna na opryski. Ciesz spływa z liścia wskutek jego specyficznej powierzchni. Częściowym rozwiązaniem jest dodanie do cieczy np. mydła, które "zmiękcza" ciecz. Wtedy lepiej przywiera do ona liścia = skuteczniej działa.
Należy kosić regularnie.
Na zmianę pryskać młode odrosty Starane i Chwastox. Po jakimś czasie musi się udać.
Na wiosnę sypnąć mocznikiem aby zasilić azotem.
Zrobić wertykulację aby wyczesać obumarłą trawę i mechanicznie zniszczyć korzenie chwastów. Można wertykulatorem elektrycznym ale można też ręcznie przy pomocy specjalnych grabi.
Należy kosić regularnie.
Na zmianę pryskać młode odrosty Starane i Chwastox. Po jakimś czasie musi się udać.
Na wiosnę sypnąć mocznikiem aby zasilić azotem.
Zrobić wertykulację aby wyczesać obumarłą trawę i mechanicznie zniszczyć korzenie chwastów. Można wertykulatorem elektrycznym ale można też ręcznie przy pomocy specjalnych grabi.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2124
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Koniczyna w trawniku
kinaaq To duże na zdjęciu to mi wygląda bardziej na lucernę niż na koniczynę (kwitnie na fioletowo?) Ja mam mnóstwo koniczyny białej na trawniku. Tnę ją na bardzo krótko kosiarką i nie wypuszcza żadnych twardych odrostów a jedynie mięciutkie listki. Przyjemne dla stóp jak się chodzi boso.
Nieco gorzej jest z koniczyną czerwoną. Ona rośnie wyższa i ma sztywne łodygi. Łatwo ją rozpoznać bo ma wyraźny jaśniejszy rysunek na listkach.
Co do tępienia koniczyny to faktycznie jest problem, gdyż ma głęboki i mocny system korzeniowy oraz rozrasta się poprzez kłącza. Ja dosiewałam koniczynę białą i czasem ziarenka padały na rabatę a teraz się męczę z jej usunięciem. Najlepiej usuwać ręcznie ale tak aby pozbyć się jej razem z korzeniem, czyli tak jak np mniszek.
Nieco gorzej jest z koniczyną czerwoną. Ona rośnie wyższa i ma sztywne łodygi. Łatwo ją rozpoznać bo ma wyraźny jaśniejszy rysunek na listkach.
Co do tępienia koniczyny to faktycznie jest problem, gdyż ma głęboki i mocny system korzeniowy oraz rozrasta się poprzez kłącza. Ja dosiewałam koniczynę białą i czasem ziarenka padały na rabatę a teraz się męczę z jej usunięciem. Najlepiej usuwać ręcznie ale tak aby pozbyć się jej razem z korzeniem, czyli tak jak np mniszek.
Pozdrawiam Lucyna