APEL Kolegium Pszczelarskiego

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Awatar użytkownika
Natalii88
50p
50p
Posty: 87
Od: 17 lut 2014, o 21:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ściśle tajne :P

Re: APEL Kolegium Pszczelarskiego

Post »

Witam :wit

Widzę tu głosy za i głosy przeciw. Też jestem po studiach, tyle że rolniczych (przypuszczam nawet, że z malgo-up studiowałyśmy na tej samej uczelni).

Czy GMO szkodzi pszczołom? Na każde badania, w świetle których GMO jest szkodliwe znajdzie się kilka innych publikacji, które będą w opozycji do tego stwierdzenia.
Co do mnie to przysięgli jeszcze nie zdecydowali po, której stronie stoję; z tymi co są za GMO czy z tymi co są przeciwko, ale...
No właśnie. Zawsze jest jakieś "ale". Mam pytanie nie tylko do zwolenników GMO, bo uważam, że sprawa jest bardzo poważna i nie należy jej bagatelizować i sprowadzać do przebijania argumentów ZA czy PRZECIW...

Powiedzmy, że w przeciągu najbliższych 5 lat badań i dyskusji zdecydujemy, że GMO jest ok i zaczniemy je powszechnie uprawiać. Geny z GMO swobodnie i w sposób niekontrolowany przepłyną do środowiska naturalnego, co będzie procesem całkowicie nieodwracalnym. Minie kolejne 20, 40, 60 lat a nauka rozwinie się i powstaną nowe metody badań. Co jeśli wtedy okaże się, że się myliliśmy...?
Czy jesteście teraz w stanie wziąć pełną odpowiedzialność za swoje stanowisko wiedząc, że odpowiadać będziecie nie przed sobą, ale przed przyszłymi pokoleniami? Co jeśli rzeczywiście w przyszłości GMO zacznie "pokazywać pazurki" i na prawdę okaże się śmiertelnie szkodliwe dla pszczół i innych organizmów? Pewien mądry człowiek, o którym słyszeliśmy wszyscy powiedział kiedyś, że jeśli wyginą pszczoły ludzie zginą w ciągu 4 lat. Czy bylibyście w stanie wziąć na swoje barki taką odpowiedzialność...?

Heh ;:109 , zdaję sobie sprawę, że takim gdybaniem nie przekonam zagorzałych zwolenników GMO, bo może rzeczywiście GMO nie okaże się bombą zegarową. Powyższe przedstawienie sprawy jako zagładę ludzkości to też dość przerysowana metafora :wink: . Zastanawiam się tylko nad jednym; DDT też kiedyś okrzyknięto "cudem techniki", a po pewnym czasie przyszło przykre otrzeźwienie. Różnica jest tu tylko taka, że użycie DDT jest zależne od woli człowieka i można go zaprzestać. Z GMO jest inaczej. Raz puszczone w eter wymknie się spod kontroli i jeśli nic złego się nie stanie to ok, ale co jeśli będzie inaczej...?

To tylko moje osobiste zdanie, ale nie możemy sobie pozwolić na takie ryzyko wiedząc, że powrotu już nie będzie. Ja takiej odpowiedzialności na własne barki nie wezmę i zachęcam innych rolników, ogrodników i ogólnie wszystkich do zastanowienia się 100-krotnie zanim sięgną po GMO.

PS. ZIEMIA JEST TYLKO JEDNA! Szanujmy ją, drugiej szansy nie dostaniemy...
Cur in gremio haremus?
Cur poenam cordi parvo damus?
Awatar użytkownika
malgo_up
200p
200p
Posty: 215
Od: 7 sty 2013, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słupca

Re: APEL Kolegium Pszczelarskiego

Post »

Zgadzam się ze zdaniem Natalii88. Trzeba na zimno przemyśleć sprawę GMO...
Galindia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 5 maja 2021, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: APEL Kolegium Pszczelarskiego

Post »

Mija tyle lat, a rolnicy nadal nie biorą sobie do głowy zabijanie pszczół i pozostałych owadów. Pryskają w środku dnia na kwitnący rzepak.
Obrazek
Źródło zdjęcia https://www.praca4u.net/hodowla-pszczol ... art25.html
Młode pokolenia rozumie problem, ale starsi jak widać na fotce nie zmienią się już. Na zachodzie Europy i w USA owady są tak przetrzebione, że rolnicy płacą za zapylanie upraw.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”