Ziemia gliniasta - pytania,porady
- Kubuś
- 200p
- Posty: 326
- Od: 2 paź 2008, o 17:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
ja mam takie pytanie. co zrobic by tą ziemie rozluznic. już rożłożyłem warstwę słomy nawet sporaśną. mam jeszcze
zamiar rozłożyc kore,troche kompostu, może obornika i przysypac to najpierw warstwą torfu a potem piachu. jakmyśłicie czy tu pomoże? z wymieszaniem nie bedzie problemu mam ciągnik i glebogryzarke do niego doczepianą.jak robiłem nią pod warzywnik to był taki puch że do kostki noga się zapadała. bardz prosiłbym Was o pomoc. dziękuje za wszystkie
odpowiedzi.
zamiar rozłożyc kore,troche kompostu, może obornika i przysypac to najpierw warstwą torfu a potem piachu. jakmyśłicie czy tu pomoże? z wymieszaniem nie bedzie problemu mam ciągnik i glebogryzarke do niego doczepianą.jak robiłem nią pod warzywnik to był taki puch że do kostki noga się zapadała. bardz prosiłbym Was o pomoc. dziękuje za wszystkie
odpowiedzi.
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Super!
Torf możesz sobie darować, bo gliniasta ziemia i tak świetnie trzyma wilgoć, a poza tym torf nie ma specjalnie wielkiej wartości, ale te wszystkie inne dodatki są doskonałe. Jedynie kompost dodaj na samym końcu, nie przekopuj go z glebą, a jedynie lekko wymieszaj z wierzchnią jej warstwą, albo nawet tylko rozsyp koło roślin, jak już je posadzisz, czy jak już wzejdą posiane.
Torf możesz sobie darować, bo gliniasta ziemia i tak świetnie trzyma wilgoć, a poza tym torf nie ma specjalnie wielkiej wartości, ale te wszystkie inne dodatki są doskonałe. Jedynie kompost dodaj na samym końcu, nie przekopuj go z glebą, a jedynie lekko wymieszaj z wierzchnią jej warstwą, albo nawet tylko rozsyp koło roślin, jak już je posadzisz, czy jak już wzejdą posiane.
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- cynia
- 200p
- Posty: 326
- Od: 26 lis 2008, o 00:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kieleckie/łódzkie
Idzie zima, a więc świetna pora na przekopanie i ewentualne wapnowanie (po zmierzeniu pH) gliny. Ważne jest aby ziemię zostawić na ostrą skibę, ponieważ gdy przyjdzie mróz, zmarznięta woda rozluźni glebę. Nie jest to wystarczające działanie, ale pomaga. Oczywiście można rozluźniać glebę poprzez mieszanie z piaskiem, wysiew poplonu . Kompost, jest również super, ale ja wolę stosować kompost do zasilania rosnących w ogrodzie roślin.
Witam !!!
Jesteśmy z żoną nowi na forum ponieważ od niedawna posiadamy ziemię. Kupiliśmy wraz ze znajomym ziemię pod miastem, w miejscu gdzie dawniej było jezioro. Dawno temu już to jeziorko wyschło i normalnie można było po nim chodzić. Woda gruntowa znajduje się na 0,5 m. Postanowiliśmy nawieźć tam tyle ziemi żeby podnieść poziom o 2 m. Na 5500 m2 wysypaliśmy 750 wywrotek "ziemi" i tutaj zaczyna się nasz problem. Z racji, że była to ziemia z wykopów w mieście i że otrzymywaliśmy ją za darmo była to po prostu glina z niewielką (naprawdę znikomą) ilością gruzu. Nawiezione góry zostały splanowane i wyrównane, ale pozostał problem z tym, że w momencie kiedy tylko troszkę popada, robi się grząsko i stoi tam woda. Co zrobić, żeby można było tam posiać trawnik i nie tonąć w błocie 8 z 12 miesięcy w roku. Teraz na działce stoi już dom w stanie surowym i po roztopach znowu trzeba pływać po działce kajakiem. zapraszam do prześledzenia kolejnych etapów oglądając zdjęcia na http://www.dom-ewskich.dl.pl .
Proszę doradźcie nam jak sobie z tym poradzić. Co ewentualnie nawieźć na powierzchnie (tylko wersję jak najoszczedniejszą)? Co posadzić, żeby ziemia nabrała życia ?
Jesteśmy z żoną nowi na forum ponieważ od niedawna posiadamy ziemię. Kupiliśmy wraz ze znajomym ziemię pod miastem, w miejscu gdzie dawniej było jezioro. Dawno temu już to jeziorko wyschło i normalnie można było po nim chodzić. Woda gruntowa znajduje się na 0,5 m. Postanowiliśmy nawieźć tam tyle ziemi żeby podnieść poziom o 2 m. Na 5500 m2 wysypaliśmy 750 wywrotek "ziemi" i tutaj zaczyna się nasz problem. Z racji, że była to ziemia z wykopów w mieście i że otrzymywaliśmy ją za darmo była to po prostu glina z niewielką (naprawdę znikomą) ilością gruzu. Nawiezione góry zostały splanowane i wyrównane, ale pozostał problem z tym, że w momencie kiedy tylko troszkę popada, robi się grząsko i stoi tam woda. Co zrobić, żeby można było tam posiać trawnik i nie tonąć w błocie 8 z 12 miesięcy w roku. Teraz na działce stoi już dom w stanie surowym i po roztopach znowu trzeba pływać po działce kajakiem. zapraszam do prześledzenia kolejnych etapów oglądając zdjęcia na http://www.dom-ewskich.dl.pl .
Proszę doradźcie nam jak sobie z tym poradzić. Co ewentualnie nawieźć na powierzchnie (tylko wersję jak najoszczedniejszą)? Co posadzić, żeby ziemia nabrała życia ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3403
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Witaj EWSKI- a powiedz mi gdzie dzisiaj nie stoi woda, było trochę śniegu, mróz zmroził kilkanaście- kilkadziesiąt centymetrów ziemi, pod wpływem ciepła śnieg się stopił i gdzie ta woda ma się podziać, wsiąkła w te 3, czy 5 cm rozmarzłej ziemi i jest totalne błoto, wszędzie jest błoto, chyba że na stoku skarpy lub na nieużywanym trawniku.
Nie wydaje mi się żebyś myślał o drenażu, zwłaszcza że znacznie podwyższyłeś poziom gruntu w stosunku do innych działek. Ja również 10 lat temu po wykopaniu stawu i rozplantowaniu ziemi , wiosną musiałem chodząc po działce mieć buty sznurowane bo gumiaki gubiłem w błocie, taki etap rozrytego gruntu na działce ma prawie każdy kto zaczyna prace na działce od kształtowania terenu.
Uważam że jedynym działaniem by uniknąć takie błotko na działce jest takie ukształtowanie terenu by był chociaż minimalny spadek terenu , wyeliminowania wewnętrznych obniżeń bez możliwości odpływu wód opadowych , wykonanie dróg wewnętrznych i ścieżek , lub chociaż wyznaczenia gdzie te drogi, czy dróżki będą, i wtedy na pozostałej powierzchni zasiać trawnik. Nie wydaje mi się by utrudnieniem w założeniu trawnika była gliniasta ziemia ( mało prawdopodobne by nawieziona ziemi składała się tylko z gliny, zresztą glina jest dobrą ziemią pod trawnik, gdyż nie trzeba go wtedy często podlewać), natomiast utrudnieniem może być przywieziony razem z ziemią gruz.
Doradzał bym wiosną , gdy ziemia dobrze wyschnie wynająć ciągnik z gruberem lub bronami i za pomocą tych narzędzi wybrać wszelki gruz na głębokości do 10 cm, brony również wyrównają teren pod trawnik. Nie śpieszył bym się z zakładanie trawnika, tylko poczekał co na tak przygotowanej ziemi samo urośnie, z pewnością , w maju szybko urosną chwasty i dalsze czynności zależą od tego jakie chwasty urosną, jeżeli tylko jednoroczne, to można je zniszczyć przerabiając ziemie podczas siewu nasion trawy, natomiast jeżeli zaczną rosnąc chwasty wyrosłe z podziemnych kłączy( często w nawiezionej ziemi są kłącza trzciny- mozgawy), konieczne będzie użycie chemii, by zniszczyć to podziemne kłącza.
O czynnościach związanych z zakładaniem trawnika na Tym Forum napisano wiele, radził bym Ci byś poczytał, masz 55 ary terenu, założenie trawnika na takim terenie to duży wydatek pieniędzy i dużo pracy przy zakładaniu, śpiesząc się, możesz popełnić błędy trudne do naprawienia, zwłaszcza że trawnik zakłada się na co najmniej sto lat.
Do czasu aż na działce wyrośnie trawa, zostaje Ci tylko poruszać się po tymczasowych, utwardzonych ścieżkach, wiosną błoto szybko zniknie i w ciągu 2-3 miesięcy będziesz miał piękny trawnik , czego Ci życzę.
Nie wydaje mi się żebyś myślał o drenażu, zwłaszcza że znacznie podwyższyłeś poziom gruntu w stosunku do innych działek. Ja również 10 lat temu po wykopaniu stawu i rozplantowaniu ziemi , wiosną musiałem chodząc po działce mieć buty sznurowane bo gumiaki gubiłem w błocie, taki etap rozrytego gruntu na działce ma prawie każdy kto zaczyna prace na działce od kształtowania terenu.
Uważam że jedynym działaniem by uniknąć takie błotko na działce jest takie ukształtowanie terenu by był chociaż minimalny spadek terenu , wyeliminowania wewnętrznych obniżeń bez możliwości odpływu wód opadowych , wykonanie dróg wewnętrznych i ścieżek , lub chociaż wyznaczenia gdzie te drogi, czy dróżki będą, i wtedy na pozostałej powierzchni zasiać trawnik. Nie wydaje mi się by utrudnieniem w założeniu trawnika była gliniasta ziemia ( mało prawdopodobne by nawieziona ziemi składała się tylko z gliny, zresztą glina jest dobrą ziemią pod trawnik, gdyż nie trzeba go wtedy często podlewać), natomiast utrudnieniem może być przywieziony razem z ziemią gruz.
Doradzał bym wiosną , gdy ziemia dobrze wyschnie wynająć ciągnik z gruberem lub bronami i za pomocą tych narzędzi wybrać wszelki gruz na głębokości do 10 cm, brony również wyrównają teren pod trawnik. Nie śpieszył bym się z zakładanie trawnika, tylko poczekał co na tak przygotowanej ziemi samo urośnie, z pewnością , w maju szybko urosną chwasty i dalsze czynności zależą od tego jakie chwasty urosną, jeżeli tylko jednoroczne, to można je zniszczyć przerabiając ziemie podczas siewu nasion trawy, natomiast jeżeli zaczną rosnąc chwasty wyrosłe z podziemnych kłączy( często w nawiezionej ziemi są kłącza trzciny- mozgawy), konieczne będzie użycie chemii, by zniszczyć to podziemne kłącza.
O czynnościach związanych z zakładaniem trawnika na Tym Forum napisano wiele, radził bym Ci byś poczytał, masz 55 ary terenu, założenie trawnika na takim terenie to duży wydatek pieniędzy i dużo pracy przy zakładaniu, śpiesząc się, możesz popełnić błędy trudne do naprawienia, zwłaszcza że trawnik zakłada się na co najmniej sto lat.
Do czasu aż na działce wyrośnie trawa, zostaje Ci tylko poruszać się po tymczasowych, utwardzonych ścieżkach, wiosną błoto szybko zniknie i w ciągu 2-3 miesięcy będziesz miał piękny trawnik , czego Ci życzę.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gliniasty ogród - gliniasta ziemia
w moim ogrodzie pięknie rosną warzywa ale nie mogę doczekać się pietruszki jest żadka albo wcale -też na ziemi gliniastej... co robie żle?
a sałata troszkę podrośnie i wybija w pedy...co z nią?za to pomidorki...UUUUUuuuuuuUUuuuui podobnie og?reczki rosną w oczach
czy mam zrezygnować z siania pietruchy?
a sałata troszkę podrośnie i wybija w pedy...co z nią?za to pomidorki...UUUUUuuuuuuUUuuuui podobnie og?reczki rosną w oczach
czy mam zrezygnować z siania pietruchy?
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Re: Gliniasty ogród - gliniasta ziemia
co do pietruszki to powinna rosnąc normalna- nie wiem co robisz źle- może grunt jest zbyt wilgotny można by tez spróbować trochę rozluźnić glinę piaskiem- wtedy korzeń przybierze klasyczny kształt bo na bardzo zwięzłej glebie często korzeń jest w formie "koralowca" a co do salaty to po prostu za późno siejesz trzeba sieć zaraz jak snieg stopnieje - salata jak tylko dzień sie staje dłuższy a słonce zaczyna przygrzewać to rośliny wybijają w pędy kwiatowe- ale jest metoda żeby do tego nie doszło - po prostu roślinę trzeba cieniować
Re: Gliniasty ogród - gliniasta ziemia
Ja też mam dość zlewną glebę i pietruszka 'wychodzi' mi tylko naciowa, zwykła i kędzierzawa.Dobrze w to miejsce domieszać nieco piasku, by glina się nie zaskorupiła.
Sałatę w tym roku najwcześniej jak się dało posadziłam z kupowanych sadzonek.Część posadziłam nieco później i teraz dojrzewa.Rośnie pięknie i była znacznie wcześniej do jedzenia niż z siewu, więc nie bawię się już w sianie, gdyż na mojej zaskorupiającej się glebie długo musiałam czekać na wschody.
Sałatę w tym roku najwcześniej jak się dało posadziłam z kupowanych sadzonek.Część posadziłam nieco później i teraz dojrzewa.Rośnie pięknie i była znacznie wcześniej do jedzenia niż z siewu, więc nie bawię się już w sianie, gdyż na mojej zaskorupiającej się glebie długo musiałam czekać na wschody.
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2622
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Gliniasty ogród - gliniasta ziemia
moge zapytać jeszcze o coś ...??? jak to w końcu jest z tym zostawianiem zieka wmiedzy grządkami jedni pisza że ziemia nie lubi być goła i ziele rozkładając sie wzbogaca ja...a inni piszą że w ten sposób rozsiewamy nasionka po ogrodzie warzywnym i mamy piękne zielsko za rok...może ktoś to sprawdził,ja się dopiero ucze ...od was!
Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
Re: Gliniasty ogród - gliniasta ziemia
Między warzywami, w uprawach ziemię utrzymuje się w stanie czystym, plewi, wzrusza.Ściółkę (np. ze skoszonej i lekko przesuszonej trawy) można stosować w truskawkach, między pomidorami w przejściach między grządkami by utrudnić kiełkowanie chwastów i utrzymać wilgoć.Niestety warzywniak to bardzo pracochłonny kawałek ziemi