Ziemia gliniasta - pytania,porady
- kasama
- 100p
- Posty: 164
- Od: 9 wrz 2007, o 11:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Ciężka glina - pomocy! (gliniasta ziemia)
Witam
U mnie też to samo, tyle że większy problem mam z warzywami - marchew i pietruszka, co roku krótkie jak kciuk, lub pokręcone jak po lumbago... zaczynałam się zniechęcać
Ale teraz już wiem co zrobić - "tylko piach, suchy piach" bo kompostowanie niewiele daje. Ziemia jest kwaśna - tu i ówdzie mam mech, więc trociny odpadają.
Jeśli ktoś coś może jeszcze poradzić będę wdzięczna
U mnie też to samo, tyle że większy problem mam z warzywami - marchew i pietruszka, co roku krótkie jak kciuk, lub pokręcone jak po lumbago... zaczynałam się zniechęcać
Ale teraz już wiem co zrobić - "tylko piach, suchy piach" bo kompostowanie niewiele daje. Ziemia jest kwaśna - tu i ówdzie mam mech, więc trociny odpadają.
Jeśli ktoś coś może jeszcze poradzić będę wdzięczna
Pozdrawiam
Kasia
"Zielonym do góry!"
Kasia
"Zielonym do góry!"
Re: Ciężka glina - pomocy! (gliniasta ziemia)
Na takiej glebie warzywnik tylko na podwyższonych grządkach, albo wcale, bo wybitnie pod niektóre warzywa np. korzeniowe, wymagające przepuszczalnej gleby się nie nadaje.Ja zrezygnowałam na tego typu glebie z warzyw i drzew/krzewów owocowych na rzecz tylko ozdobnych, choć oczywiście nie wszystko rośnie.Trudno, pewnych rzeczy się nie przeskoczy, męczyłam się ja i rośliny Na dodatek nornice miały raj i wyżerały wszystko co się ostało.
Mam tylko trochę przyprawowych, szczypiorek zwykły i czosnkowy, sieję pietruszkę korzeniową (w zeszłym roku zżarte korzonki), czasem koper (ale na takiej glebie korzeń atakuje mszyca bawełnica) i sałatę.Udają mi się też ogórki.
Halys nie radzę przykrywać takiej gleby włókniną, będzie jeszcze gorzej, nie będzie powietrza, nie spulchnisz jej, gleba ulega z czasem szkodliwemu oglejeniu, pozbawisz glebę pod włókniną pożądanych drobnych żyjątek glebowych, zrobi się 'martwa'.
Taka gleba owszem dobra pod buraka cukrowego, kukurydzę, rzepak, pszenicę
Mam tylko trochę przyprawowych, szczypiorek zwykły i czosnkowy, sieję pietruszkę korzeniową (w zeszłym roku zżarte korzonki), czasem koper (ale na takiej glebie korzeń atakuje mszyca bawełnica) i sałatę.Udają mi się też ogórki.
Halys nie radzę przykrywać takiej gleby włókniną, będzie jeszcze gorzej, nie będzie powietrza, nie spulchnisz jej, gleba ulega z czasem szkodliwemu oglejeniu, pozbawisz glebę pod włókniną pożądanych drobnych żyjątek glebowych, zrobi się 'martwa'.
Taka gleba owszem dobra pod buraka cukrowego, kukurydzę, rzepak, pszenicę
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 8 kwie 2009, o 00:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: góry
Re: Ciężka glina - pomocy ! ( gliniasta ziemia )
znam temat mam grządkę o powierzchni 30m^2 w miejscu gdzie była wysypywana glina z kopanej po sąsiedzku studni, także w lecie można kopaczkę połamać. Dziś zdecydowałem się na piaskowanie i wapnowanie, piasku kupiłem tonę mam nadzieję, że starczy. I mam 2 pytania:
1. czy można dla dodatkowej "poprawy" dosypać trocin z orzecha? bo gdzieś czytałem, że liście orzecha powinno się palić aniżeli kompostować bo są bardziej szkodliwe niż pożyteczne, czy z trocinami jest tak samo?
2. mam trochę słomy, jak myślicie lepiej jest ją wymieszać z glebą czy ułożyć jednolitą warstwę słomy i na tą warstwę dopiero dać moją mega-ciężką glebę?
z ciekawostek: truskawkom i kapuście taka gleba nie przeszkadzała
1. czy można dla dodatkowej "poprawy" dosypać trocin z orzecha? bo gdzieś czytałem, że liście orzecha powinno się palić aniżeli kompostować bo są bardziej szkodliwe niż pożyteczne, czy z trocinami jest tak samo?
2. mam trochę słomy, jak myślicie lepiej jest ją wymieszać z glebą czy ułożyć jednolitą warstwę słomy i na tą warstwę dopiero dać moją mega-ciężką glebę?
z ciekawostek: truskawkom i kapuście taka gleba nie przeszkadzała
- babuszka1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 1 lip 2011, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska, beskid wyspowy
Jak poradzić sobie z ciężką i wiecznie mokrą gliną?
Witam!!
Wiem, że temat był poruszany ale ja mam jednak duży kłopot i nie wiem co mam teraz zrobić
Sprawa wygląda tak : mam działkę ze spadkiem, zebrana została warstwa ziemi do głębokości około 2 metrów ( w najwyższym miejscu). Było to pole uprawne ale słabe, wiecznie wilgotne, gliniaste i kamieniste, ciężkie w uprawie. Stok ma wystawę południową i chciałam tam zasadzić jakieś drzewa owocowe. Kilka tygodni temu, w czasie suszy wykopaliśmy( oczywiście koparką, bo taka robota to dożywocie ) kilka dziur i pokazała się woda. Teraz po opadach jest tam stale i marzenia o jabłoniach czy gruszach w tym miejscu poszły....
Mój tat się śmieje, że mogę zasadzić tam najwyżej wierzbę energetyczną!! Co mam z tym ciężkim tematem zrobić? Woda tam będzie stale a na pewno całą jesień, zimę wiosnę i po opadach. Czy coś tam w ogóle urośnie? Myślałam o drenażu ale to kosztowne i nie jestem pewna sukcesu? Mały staw- działka jest powyżej domu- boję się o zalanie i mam małe dzieci- to na razie odpada... Proszę pomóżcie bo jesień piękna i chcę coś tam juz posadzić bo jest "goło" i smutno!!
Wiem, że temat był poruszany ale ja mam jednak duży kłopot i nie wiem co mam teraz zrobić
Sprawa wygląda tak : mam działkę ze spadkiem, zebrana została warstwa ziemi do głębokości około 2 metrów ( w najwyższym miejscu). Było to pole uprawne ale słabe, wiecznie wilgotne, gliniaste i kamieniste, ciężkie w uprawie. Stok ma wystawę południową i chciałam tam zasadzić jakieś drzewa owocowe. Kilka tygodni temu, w czasie suszy wykopaliśmy( oczywiście koparką, bo taka robota to dożywocie ) kilka dziur i pokazała się woda. Teraz po opadach jest tam stale i marzenia o jabłoniach czy gruszach w tym miejscu poszły....
Mój tat się śmieje, że mogę zasadzić tam najwyżej wierzbę energetyczną!! Co mam z tym ciężkim tematem zrobić? Woda tam będzie stale a na pewno całą jesień, zimę wiosnę i po opadach. Czy coś tam w ogóle urośnie? Myślałam o drenażu ale to kosztowne i nie jestem pewna sukcesu? Mały staw- działka jest powyżej domu- boję się o zalanie i mam małe dzieci- to na razie odpada... Proszę pomóżcie bo jesień piękna i chcę coś tam juz posadzić bo jest "goło" i smutno!!
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Jak poradzic saobie z ciężka i wicznie mokrą gliną?
trafiłam na fo tylko na dwa ogódku mokre ,gliniaste
może tam popytaj:)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43539
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=50946
może tam popytaj:)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=43539
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=50946
Re: Jak poradzic saobie z ciężka i wicznie mokrą gliną?
Drenaż pionowy, a w zasadzie dreny francuskie z buforem pionowym.
- babuszka1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 1 lip 2011, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska, beskid wyspowy
Re: Jak poradzic saobie z ciężka i wicznie mokrą gliną?
A co to jest drenaż francuski- pierwszy raz słyszę? Jak to się robi i na czym polega?
Re: Jak poradzic saobie z ciężka i wicznie mokrą gliną?
dren francuskibabuszka1 pisze:A co to jest drenaż francuski- pierwszy raz słyszę? Jak to się robi i na czym polega?
http://www.inora.pl/tl_files/inora/img/ ... i%2003.jpg
przykład na skarpie
http://www.folda.com.pl/pliki/get/ofert ... walPOP.jpg
bufor pionowy
http://menard.pl/admin/images/ibrowser/ ... at_600.gif
- babuszka1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 1 lip 2011, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska, beskid wyspowy
Re: Jak poradzic saobie z ciężka i wicznie mokrą gliną?
Dzięki za oświecenie!
Czy ten drenaż da się połączyć ze studzienką zbierającą wodę, bo chciałabym jej trochę zatrzymać do podlewania ogrodu. Jeśli tak to jak to zrobić - działka ma naturalny spadek. Dziś zajrzałam t te wykopane dziury i woda stoi jak stała a w jednym miejscu jest jej bardzo dużo- to może tam wykopać tą studnie i dać jekieś 6-7 kręgów??
Czy ten drenaż da się połączyć ze studzienką zbierającą wodę, bo chciałabym jej trochę zatrzymać do podlewania ogrodu. Jeśli tak to jak to zrobić - działka ma naturalny spadek. Dziś zajrzałam t te wykopane dziury i woda stoi jak stała a w jednym miejscu jest jej bardzo dużo- to może tam wykopać tą studnie i dać jekieś 6-7 kręgów??
Re: Jak poradzić sobie z ciężką i wiecznie mokrą gliną?
Musisz zwrócić się do firmy zajmującej się drenarką.
Wszystko jest do zrobienia, wcześniej wykonaj kalkulacje czy się opłaca taka inwestycja.
Korespondencyjnie takiego projektu nie da się wykonać, musi być ktoś na miejscu co określi warunki.
Na takiej podstawie wykona projekt i kalkulacje inwestycji, może tak będzie łatwiej wybrnąć z problemu.
Wszystko jest do zrobienia, wcześniej wykonaj kalkulacje czy się opłaca taka inwestycja.
Korespondencyjnie takiego projektu nie da się wykonać, musi być ktoś na miejscu co określi warunki.
Na takiej podstawie wykona projekt i kalkulacje inwestycji, może tak będzie łatwiej wybrnąć z problemu.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 17 lip 2012, o 03:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Użyźnianie gleby gliniastej
Witam,
Posiadam działkę budowlaną o powierzchni 15a. Została ona wydzielona z pola uprawnego, a gleba jest gliniasto-piaszczysta klasy IVa. Budować się na niej zamierzam za kilka lat, a na razie chciałbym trochę użyźnić chociaż jej kawałek, żeby posadzić jakieś drzewa owocowe, kwiaty czy warzywa. Znaczna większość dotychczasowych prób skończyła się fiaskiem. Rolnik siał tutaj wcześniej zboże i jakoś mu rosło, ale gleba jest jak kamień, kiedy jest sucho, lub jak plastelina, kiedy jest mokro. Cóż, jak to glina.
Pytanie teraz, co z nią można zrobić, żeby coś na niej wyrosło. Podobno dużo poprawia wymieszanie jej z piaskiem, bo będzie lepsza przepuszczalność. Nawet jeśli to by miało pomóc, to jak to w ogóle wykonać. Rozsypać piasek i zaorać, zbronować, zaorać, zbronować, itd.? Ile tego piasku trzeba dać i jaki to piasek? Może jakieś inne sposoby?
Pozdrawiam,
Mariusz
Posiadam działkę budowlaną o powierzchni 15a. Została ona wydzielona z pola uprawnego, a gleba jest gliniasto-piaszczysta klasy IVa. Budować się na niej zamierzam za kilka lat, a na razie chciałbym trochę użyźnić chociaż jej kawałek, żeby posadzić jakieś drzewa owocowe, kwiaty czy warzywa. Znaczna większość dotychczasowych prób skończyła się fiaskiem. Rolnik siał tutaj wcześniej zboże i jakoś mu rosło, ale gleba jest jak kamień, kiedy jest sucho, lub jak plastelina, kiedy jest mokro. Cóż, jak to glina.
Pytanie teraz, co z nią można zrobić, żeby coś na niej wyrosło. Podobno dużo poprawia wymieszanie jej z piaskiem, bo będzie lepsza przepuszczalność. Nawet jeśli to by miało pomóc, to jak to w ogóle wykonać. Rozsypać piasek i zaorać, zbronować, zaorać, zbronować, itd.? Ile tego piasku trzeba dać i jaki to piasek? Może jakieś inne sposoby?
Pozdrawiam,
Mariusz
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Użyźnianie gleby gliniastej
Wykop dołek 0,7m głębokości i wstaw fotki bo coś mi tu nie pasuje.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 17 lip 2012, o 03:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław