Oczar - choroby
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Chyba korzenie nie wyrabiają z wykarmieniem rośliny, a do tego może gleba zbyt mało kwaśna(oczar woli kwaśną). Na przyszły rok powinno być lepiej. Czy on jest w donicy? Napisz co z tą glebą,
a liście można by oberwać z powodów estetycznych- jednak roślinie to nie pomoże, raczej cieniowanie.
a liście można by oberwać z powodów estetycznych- jednak roślinie to nie pomoże, raczej cieniowanie.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Posadziłem go do gruntu wymieniając całkowicie miejscową glinę na mieszankę ziemi uniwersalnej i ziemi do iglaków. W czasie suchych dni podlewałem go trzy razy w tygodniu, bo wyczytałem, że lubi wilgoć.
Teraz sobie przypomniałem, że raz podlałem go wodą z nawozem do iglaków. Może to mu zaszkodziło?
Obecnie cały czas ma te pozwijane, usychające liście, ale ma też całą masę nowych bez zmian chorobowych.
Czy sugerujesz, żeby osłonić go przed słońcem? U mnie niestety nie do zrobienia.
Teraz sobie przypomniałem, że raz podlałem go wodą z nawozem do iglaków. Może to mu zaszkodziło?
Obecnie cały czas ma te pozwijane, usychające liście, ale ma też całą masę nowych bez zmian chorobowych.
Czy sugerujesz, żeby osłonić go przed słońcem? U mnie niestety nie do zrobienia.
to ja, Wojtek
Nie przycinałem go po posadzeniu. W tej formie, w jakiej go kupiłem, to ma zadatki na rozłożysty, duży krzew. Czytałem, że cięcie nie jest zalecane, więc pewnie pozostawię go jako krzew.
W chwili zakupu miał już sporo ponad metr wysokości i jakieś 80 cm szerokości, więc myślę, że może mieć parę lat (podobno na początku oczary mają bardzo słabe przyrosty). Dlatego też sądzę, że pewnie zaszkodziło mu podlanie nawozem.
Lila jeżeli masz zdjęcia Twoich oczarów, to pokaż koniecznie.
W chwili zakupu miał już sporo ponad metr wysokości i jakieś 80 cm szerokości, więc myślę, że może mieć parę lat (podobno na początku oczary mają bardzo słabe przyrosty). Dlatego też sądzę, że pewnie zaszkodziło mu podlanie nawozem.
Lila jeżeli masz zdjęcia Twoich oczarów, to pokaż koniecznie.
to ja, Wojtek
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Mój oczar ruszył z kopyta po posadzeniu w sierpniu z donicy, kwitł. Przyciąłem mu ze dwie małe gałązki od dołu, a w zimie spadający śnieg z dachu obłamał mu ugóry jeszcze jedną dużą gałązkę, ale w ogóle go to nie wzruszyło, rośnie powoiedziałbym bujnie, w 3/4 cieniu.
Też odmiana czerwona. Podloże gliniaste zaprawione torfem kwaśnym+ziemia do iglaków i nawożone na kwaśno.
Też odmiana czerwona. Podloże gliniaste zaprawione torfem kwaśnym+ziemia do iglaków i nawożone na kwaśno.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Lila piękny ten Twój żółty oczar. Wczoraj byłem w szkółce pod Krakowem i mają tam szeroki wybór oczarów. Jeśli ten mój - obecnie chorujący - utrzyma się i zakwitnie, to w przyszłym roku dokupię mu towarzystwo
Lila a co to za cudo tam w głębi po prawej stronie? Czy to taka wielka wierzba mandżurska?
Lila a co to za cudo tam w głębi po prawej stronie? Czy to taka wielka wierzba mandżurska?
to ja, Wojtek
oczar - proszę o identyfikację choroby
Mam dwa, jeden ma dwa-trzy liście (miejsce b. i dłużej nasłonecznione), drugi zaś wygląda wręcz okazale na tle pierwszego, liście zaś dziwnie wybarwione ma. Co im dolega, zwłaszcza pierwszemu? Kwitnęły, jak to oczary, od grudnia (ciepła zima) do bodaj początków marca. Mają 3 lata.
pozdrawiam, WW
Re: Oczar - choroby
Kupiłem w tym roku szczepionego, na wysokości 5cm się rozwidla. Kupiony już kwitnący. Jedna, główna, około 40cm gałąź ma tylko jeden, mały liść, reszta jakby zaschła? Podczas gdy druga z rozwidlenia, około 15cm ma listki na całej długości. Przy sadzeniu trochę rozplątywałem korzenie (moczenie w wodzie i wtedy wężem pod ciśnieniem), po posadzeniu często padało więc go nie podlewałem (mam pełno innych tegorocznych nasadzeń i nic nie podlewałem). Czy to korzenie jeszcze byłyby za małe i nie mogły dostarczyć odpowiedniej ilości wody?
Re: Oczar - choroby
Po 2 tygodniach od postu wyżej zdecydowałem się go ciąć kawałek po kawałku ale dopiero mam czas zapytać. Po oględzinach naszła mnie myśl, że podstawka mogła odrzucić zaszczepione pędy? Te zaszczepione były brązowe w środku, podczas gdy korzenie zdrowe i pień podstawy zielony po przecięciu. czy to prędzej jakaś choroba?
Gałęzie zaszczepione:
Korzenie:
Miejsce szczepienia, szczepione z prawej
Przełamana podkładka
Gałęzie zaszczepione:
Korzenie:
Miejsce szczepienia, szczepione z prawej
Przełamana podkładka