

Np śliwa Opal - samopylna, a śliwa Stanley - samopłodna.
I wiśnia Debreceni - samopylna a np Łutówka samopłodna. I trzeba to brać pod uwagę przy planowanych zakupach? Dobrze kombinuję czy nie?
Chyba nie zrozumiałeś do końca co napisał Klakier ; pestka jak najbardziej jest, tylko jest pusta. I dlatego drzewo zrzuca zawiązki.klakier7 pisze:Tak ma Summit, który nie wiedzieć czemu lubi po zawiązaniu, zrzucić prawie wszystkie zawiązki. To, że na drzewie są zawiązki to znak że doszło do zapylenia, ale nie jest ono równoznaczne z drugim etapem, którym jest zapłodnienie, w tym to etapie coś poszło nie tak i w pestce nie wytworzył się zarodek, jest ona pusta. My często zapominamy, że z punktu widzenia czereśni ( jeśli można tak napisać ) najważniejsza jest pestka - nasiono które pozwala jej na przedłużenie gatunku, jakiekolwiek jego wady powodują zrzucenie przez nią takiego owocu.
Pozdrawiam klakier.