Pigwowiec - choroby,problemy

[rebeko]

Czy ktoś spotkał się z taką chorobą pigwowca ? Nie wiem czym to może być spowodowane ?

[klakier7]

Prawdopodobnie, owoce Twojego pigwowca dotknęła ta sama choroba fizjologiczna,która dotyka owoce gruszy.To:Korkowacenie miąższu ; http://sadinfo.pl/artykuly-2011/32011/2 ... uszek.html

Objawy choroby na owocach gruszy;
http://www.goodfruit.com/calcium-defici ... -in-pears/

Pozdrawiam klakier.

[rebeko]

Dziękuję bardzo klakier za diagnozę. Prawie straciłam nadzieję, że ktoś odpowie. Na szczęście tym razem to były tylko 2-3 sztuki na cały krzew, ale wolę zapobiec większemu nieszczęściu, bo to jest moje "oczko w głowie".
Sypnąć mu dolimitem pod nogi?

[klakier7]

Wiedząc,że wysoka ilość wapnia w glebie,nigdy nie jest równoważna wapniowi łatwo przyswajalnemu przez rośliny ,nie wiedząc nic o pH gleby, daleki jestem od doradzania stosowania nawozów wapniowych posypowo na tzw. oko.Takim postępowaniem możemy zrobić więcej złego niż dobrego.Musimy pamiętać, że gdy podniesiemy pH gleby powyżej 7,2 wapń stanie się niedostępny dla roślin,a dołączy do niego kilka innych pierwiastków.Możliwe jest jednak, że to jakiś inny czynnik mógł spowodować deficyt tego pierwiastka w owocach.Mogło to być np. przenawożenie potasem, siarką,użycie zbyt wysokich dawek azotu w formie amonowej,niedobór boru,który pełni rolę pompy wapnia w roślinie, susza. W najbliższym sezonie należy zastosować dokarmianie pozakorzeniowe (dolistne) tym składnikiem,stosując; Wapnovit.
Korzystając ze schematu graficznego; podstawowego dokarmiania gruszy,która jest najbliżej spokrewniona z Twoją rośliną:

http://intermag.pl/nawozy/zalecenie-upr ... owe-grusza

Polecam, opryskać roślinę jednoprocentowym roztworem nawozu;
- 2 - 3-krotnie w odstępach 14-dniowych, od momentu gdy owoce osiągną 10 mm średnicy.
- 1- raz gdy owoce osiągną 90% typowej wielkości
- jeżeli masz niskie pH gleby ,możesz oczywiście zastosować dolomit,jednak jego działanie nawozowe będzie przesunięte w czasie,dlatego w najbliższym sezonie, użyj; Wapnovitu.
- wiosną zastosuj azot, posypowo w formie saletry wapniowej.

Zrobisz co zechcesz.To;Twoja roślina.

Pozdrawiam klakier.

[rebeko]

Zrobię tak, jak radzisz i jeszcze raz wielkie podziękowanie za tak dokładne wyjaśnienie.
Krzaczek dostał posypowo wiosną porcję Yara Mila Complex.
Latem były spore upały i faktycznie przyczyn może być kilka.
Nie będę eksperymentować.
Wielkie dzięki klakier.
Pozdrawiam ciepło i ogromnie się cieszę, że mogę zawsze liczyć na fachowe rady.

[gruuubas]

@klakier7: Dzięki za jak się wydaje trafioną w dychę diagnozę! Czyli nie jest tak źle. W sumie przesadziłem te pigwy na nowe miejsce (o mało nie łamiąc sobie kręgosłupa z powodu gigantycznych rozmiarów brył) i od wiosny zacznę te naprzemienne opryski - zobaczymy czy to poskutkuje, z tego co piszą w tym wskazanym przez Ciebie artykule to moim błędem było ograniczanie się do Topsinu (wiem wiem - naprzemienność jest pożądana, ale logistyka związana z wymianą chemikaliów w spryskiwaczu - wyjątkowo upierdliwa). No chyba że padną w międzyczasie ofiarą zająca, który je podgryza. Na szczęście mają na tyle grube główne pędy, że już chyba mu za bardzo nie smakują.

[kokile]

Witam
Mam problem ze swoją Pigwą/Pigwowcem.
Roślina kupiona rok temu w jednym z Marketów. Bez problemów przezimowała. Na wiosnę miała piękne liście. Problem z liśćmi jest od połowy czerwca.
Obecnie roślina stoi w półcieniu.
Raz podlałem roślinę tym środkiem- Florovit nawóz przeciwko żółknięciu liści; ale problem dalej występuje.

Ktoś Coś doradzi?

[Toni2]

Witam serdecznie.

Jestem tutaj nowy, kiedyś ogrodnictwo i sadownictwo było moją pasją, potem okoliczności sprawiły, że zmieniłem podstawowe hobby na rzecz podróży rowerowych. Mam w ogródku pigwowiec, pięknie i obficie owocował. Niestety w ubiegłym roku po kwitnieniu postanowiłem go przyciąć gdyż rozrósł się niesamowicie i owocował tylko na końcach pędów. Korona wewnątrz była zagęszczona z brakiem dostępu słońca.
Po cięciu pędy z zawiązkami zaczęły usychać a kora na pędach pękała wzdłużnie. Pojawiły się jeszcze nowe kwiaty z których na jesieni zebrałem kilkanaście dorodnych owoców. W lecie wyciąłem część nowych pędów wyrastających od korzenia wewnątrz korony.
Dzisiaj zauważyłem, ze historia się powtarza, wprawdzie wewnątrz korony jest też sporo kwiatu ale dużo krótkich pędów z zawiązkami zaczyna zasychać (kwiat i liście). Przypomniałem sobie, ze przed dwoma laty wiosną zasiliłem glebę wokół pigwowca nawozem ogrodniczym z przewagą azotu, może przesadziłem ? Krzew ma dobrą glebę i rośnie bujnie, nawet zbyt bujnie.
Nie znajduję w internecie odpowiedzi na problem, może dlatego, ze pigwowce.....rzadko chorują, tak wyczytałem
Jeśli ktoś mógłby mi pomóc to bardzo proszę i z góry dziękuję. Pozdrawiam Forumowiczów.