Ogrodniczo Działkowe Forum

Ja przesadziłam magnolię bo też nie rosła, po zmianie miejsca troszkę urosła, niestety została niechcący szpadlem uszkodzona . Traktuję ją jako miniaturową

Moja kalina po 10 latach ma ponad 4 metry i "urodziła" mnóstwo dzieci - zachowuje się trochę jak bez. Podcięłam jej gałęzie od dołu bo zrobił się duży krzaczor. Ma teraz kształt wachlarzowaty, u mnie robi za drzewko zacieniające taras.
Jeśli będą nieuszkodzone korzenie na pewno odbije.

Proponuję na karton nasypać kory, ja z kamykami mam złe doświadczenia - w kamieniu kiełkują też chwasty, jasny kamień się brudzi. Co do tuj to ja tnę z wysokości - i objętości bo rosną w obwodzie dość dużo. Stare tuje mi obsychają w środku tam gdzie nie ma dostępu światła - wygrzebuję to spod nich c...

Potwierdzam u mnie uschły 10 letnie tuje przy płocie obok tego lasu brzozowego, uschły stare drzewa owocowe.

Ja w tym roku zrobiłam eksperyment - wszystkie róże przycięłam na początku marca, czekam na efekty. Ostatnio zimy są łagodne, róże mi nie przemarzają

Dzięki, już opryskałam miedzianem.

Szczepan Marczyński na you tube ma pomocne filmiki o m.in cięciu powojników.

To świetnie, masz szczęście, u mnie róże w drugim i trzecim sezonie ładnie kwitną. Może mam za ciężką gliniastą glebę?

U mnie też przyplącze się czasami czarna plamistość, staram się wcześniej już robić oprysk, zastanawiam się nad miedzianem w tym roku dopóki nie ma liści. Ile razy opryskujecie miedzianem ?Raz w sezonie?

Podobna do ogrodowej.

Czym odkażacie narzędzia?

Świetne hostowisko - zazdroszczę bo u mnie nie ma już miejsca. Czekam na zdjęcia z tego roku.

Ja grabię liście na jesieni i na wiosnę, albo wybieram ręcznie z rabat, jak się nie da wygrabić. Liście w worki pakuję, robi się w nim "ziemia liściowa" później ją wykorzystuję ale pod drzewka raczej. U mnie jest mnóstwo liści więc nie mam wyjścia.

Ja też już posadziłam jedną różę z kartonika, raczej nie zakwitną w tym roku, chyba że jeden, dwa kwiatki .

Ja robię oprysk na róże 2w1 na mszycę i czarną plamistość bo naturalne sposoby nie bardzo działały. Zazwyczaj wczesną wiosną zanim mi coś zaatakuje róże , czasami po deszczach robię też oprysk z rozpuszczonych drożdży, przed grzybem. Ważne też ;:215 żeby wyzbierać i spalić liście róży zeschnięte jak...