Ogrodniczo Działkowe Forum

Ja 1 stycznia na wczesny Siew zaczynam, będą do donic wiszących.
Sam kieruję się wczesnym zbiorem i odmiana była sztywno łodygowa.

Ja dostałem nasiona odmiany (chyba Kumato) nie wiem które to pokolenie było. Org nigdy ze sklepu nie widziałem i nie jadłem. Hybryda była mała i twarda, parę tyg poleżała i sie zmarszczyła. Smak był nawet ok dostanie szansę jeszcze kiedyś.

Ingrid akurat miałem w tunelu to we wrześniu się zaczęła wybarwiac i była z tych późnych odmian. Ogólnie nie będę jej powtarzał więcej. W gruncie pewnie nie doczekał bym się dojrzałych owoców.

W końcu zjadłem k36 i dojrzał kam6.
Ona oceniam w smaku jako dobre i, obie odmian strasznie pekaja przez co więcej wyrzuciłem niż zjadłem bo pleśń atakowała. Inne odmiany w tunelu z tym problemu nie miały jakie rosną.

Carolina u mnie rok temu była, bardzo pózna w tym roku mam Dragon Breath i dojrzała wcześniej, będę ją zimował w domu.

Zapewne tak, bo raz gorąca a znów zimno, do tego albo leje lub susza. Obok rośnie kam6 on tylko trochę popękał a k36 to masakra jak tak dalej będzie nie spróbuję go nawet.

Mi lesya w tunelu dopiero na początku września dojrzała a rok temu w gruncie nie zdarzyła, mróz był szybszy i nawet nie spróbowałem.

Kamil, kam6 nie dojrzał za to k36 już od paru dni. Kam6 w październiku najwcześniej może coś dojrzeje a mogłem na jedno grono go dać zamiast dwóch .

Zaczyna mi dojrzewać k36 niestety bez degustacji każdy owoc tak popękany że zanim się cały wybarwi to pleśń jest szybsza, wyrzuciłem z 6szt zostało ze 4. W życiu żadna odmiana mi tak nie pękała.

Od sierpnia dojrzewa u mnie odmiana Chocolate cherry i czereśniowa, obie to typ mały pomidorowy do 30g w sam raz do posiłku. Zbiór z krzaka to 400-500g

Odmiana Fatima
Kolor czerwony o cienkich ścianach, smak nie bardzo aromatyczny, odmiana nawet plenna. Drugiej szansy chyba nie dostanie u mnie.

U was plony a mi nawet już nie chce się patrzeć na krzaki, cały plon zebrany to z 10kg i coś zielone jeszcze na krzaku zostały. Sezon 2023 niech się kończy i chce o nim zapomnieć.
Nawet weny nie mam degustować tego co na krzakach wisi.

U mnie kapia rumunska miała być słodka a jest ostra. Kurtowska u mnie za rok miała być testowana jako słodka