Ogrodniczo Działkowe Forum

Kolejne jak są prawie narośnięte zawiązki, albo jak mszyce się pokażą.

Asia u mnie też padło kilka pomidorków ale trudno, te co wzięły się w garść rosną ładnie. Straciłam Mazarini i Black Emperor bezpowrotnie, krzyżówka Eli ledwo przeżyła ale przeżyła , Tinkwino z biedronki też padły wszystkie pięć. Z maluchów przeżył jeden Venus i dwie Vilmy albo na odwrót, nie pamięt...

Ja gdzieś czytałam żeby ściółkować tkaniną pod drzewem, tak aby robaki nie mogły wleźć w ziemię na przezimowanie.
Ja to stosuję opryski, pierwszy zaraz po kwitnieniu czyli teraz ,drugi za dwa -trzy tygodnie. Zależy od pogody.

To uszczknięte czubki goździka da się ukorzenić???

Nieszpółka na Pigwie. https://i.postimg.cc/8PvrYV9k/IMG20240426062422.jpg Nieszpółka na Głogu. https://i.postimg.cc/wx7f40zx/IMG20240426062501.jpg https://i.postimg.cc/bdfdPsWy/IMG20240426062559.jpg Kwitnące zeszłoroczne szczepienia. https://i.postimg.cc/XYcQBPfL/IMG20240426123737.jpg https://i.post...

Wysiałam stare nasionka rodzynka pod koniec lutego, myślałam że nie wzejdzie, pierwsze kiełki pokazały równo miesiąc po wysiewie. W tej chwili pierwsze roślinki już trochę podrosły i ciągle pokazują się nowe, czyli kiełkują nawet 2 miesiące od wysiewu. ;:oj https://i.postimg.cc/CK08p6ky/IMG202404260...

U mnie to samo, lekki przymrozek na -1, strat na razie nie mam, zapowiada się obfity rok w owoce.

Witaj Dawid :wit Chyba masz rację, to może być Ostrzeń Powabny, listki się zgadzają kształtem i nasionka też. :heja Super, cieszę się że mam kolejną roślinę zidentyfikowaną. Dobrze jest wiedzieć jak duża urośnie i gdzie będzie dla niej dobre stanowisko. Ta trawka Drżączką nie jest, mam akurat kupion...

Moje borówki jeszcze malutkie to chyba im nie potrzebne nawozy ale korą jeszcze podsypię . Ja swoje piwonie też sadziłam na jesieni. Przesadziłam je z pod domu na ogród bo tam słabo rosły i nie kwitły. Zostawiłam jedną która już kwitła ale widzę że z tamtych wykopanych zostały jakieś resztki korzeni...

U mnie też tak zasychały, wyniosłam do tunelu foliowego i odżyły. Kilka krzaczków niestety padło. Miały w domu za mało światła pomimo że stały na parapetach od wschodu i południa.

Moje Żeniszki jeszcze żyją.

Rzeczywiście Dalie szybko rosną, już dwa razy przesadzałam je w większe doniczki.

Ja jednak nie pikowałam tylko rozdzieliłam na dwie kępy i wsadziłam do większych pojemników. Pokładają się ale zmężniały. Takimi kępami też je wysadzę do gruntu.