Ogrodniczo Działkowe Forum

Ogławiacie już winorośle? Ja rano przeprowadziłem ogławianie i pousuwałem troszkę liści w okolicy gron, dodatkowo wykonałem oprysk Alkalin KB+Si. Krzaczki zdrowe, zero mączniaków co cieszy
Jak tam u was sprawa wygląda?

anulab Tak jak pisałem wcześniej, jeśli do dojrzałości daleko to możesz zastosować jakiś fungicyd o działaniu systemicznym lub wgłębnym. Ale skoro uprawiasz w tunelu to wtedy mączniak rzekomy nie powinien być aż tak wielkim utrapieniem, chyba że odmiana podatna. Tak czy siak miedzian bym zastosował...

Jak tylko złapiesz jakieś okienko pogodowe to pryskaj. Bakterie mogą sobie nie poradzić, ale lepsze to niż nic. Wskazany jakiś fungicyd o działaniu wgłębnym lub systemicznym, do dojrzałości jeszcze trochę brakuje więc i z karencją powinnaś się zmieścić.

Tak, zgadza się.

Bo taka natura mączniaka prawdziwego.
Ale mowa o mączniaku rzekomym który to właśnie w deszczowa pogodę rozwija się najbardziej.

Przed nami niż genueński, szykuje się więc deszczowa pogoda przez na pewno tydzień.
Winorośle opryskałem preparatem Orvego 525 SC przeciw mączniakowi rzekomemu.
A wy jakieś opryski robiliście?

Jak tam u was po kwitnieniu? U mnie Arkadia osypała trochę grona, wszystkie inne odmiany jakie posiadam zapylily się ok.

Piękne grona, na początek sierpnia powinny być już w pełni dojrzałe. U mnie pełnia kwitnienia i deszczowo.

Dla oprysku syllitem jest to minimum 6°C.

bioy Najstarsze moje drzewko brzoskwini ma około piętnastu lat.

bioy Nie mialem, co roku robię tak jak napisałem i nie ma. Może też ma znaczenie to że tu gdzie mieszkam mało kto uprawia brzoskwinie i rezerwuaru na kędzierzawke nie ma.

Dwa opryski i dopiero w marcu . ;:oj Myślałam , że miesiąc w miesiąc trzeba czymś opryskać , oczywiście jak pozwoli pogoda . Spróbuję w przyszłym roku wziąść z Ciebie przykład i mam nadzieję , że dumnie obwieszczę , że u mnie kędzierzawki nie ma . ;:215 Tak, tylko dwa opryski w marcu. Tuż przed pęk...

anulab U mnie to były jednak dwa opryski Syllitem, pomyliło mi się. W terminach 5 marca i 19 marca.
Miedzianem pryskałem 25 listopada i 30 stycznia.
Liście też bardzo dokładnie wygrabione i kędzierzawki nie ma.

Listopad i koniec stycznia miedzian. Opryski Syllitem zacząłem jakoś w pierwszej połowie lutego i zakończyłem też w pierwszej połowie, ale marca. Jutro jak zajrzę do notatnika to ci napiszę daty, ale przecież pryskać należy wtedy gdy pojawi nam się okno pogodowe. Dawek też nie stosuję dużych, bo tyl...

U mnie czyściutko, nawet jednego liścia zainfekowanego.
Trzy opryski Syllitem wystarczyły.