Ogrodniczo Działkowe Forum

Wygląda na to, że przeczytales tylko pierwszą linijkę. Troszkę dalej jest, że miedzian może być nieskuteczny i rzeczywiście nie jest i nigdy nie poskromi brunatnej zgnilizny. Podano środki, które zwalczają monilioze. Najłatwiej jest uporać się z monilioza na wiśni i czereśni, czasami wystarczy jeden...

Pokazał się paskudny szkodnik, namiotnik jabłoniowy na McIntosh-u. Odcięliśmy konarek, wysoko był. Palnikiem dostały po łapach . Syn widział też w lesie na gałęziach charakterystyczne „namioty”, czyli będzie niedługo plaga tego dziadostwa.

https://poradnikogrodniczy.pl/pliki/pli ... i-sliw.pdf
Terminy poszczególnych zabiegów .

U mnie jeszcze śliwek nie ma, dopiero płatki opadły, do owocówki jeszcze chyba parę tygodni. Powieś tablicę lepne i zobaczysz kiedy będą latać motylki.

Eeeee, nie wydaje mi się. Najpierw to dokładnie usuń wszystkie chwasty wokół pnia i wtedy można cokolwiek zobaczyć. Zgnilizna ma charakterystyczne zmiany u podstawy pnia i niełatwo je pomylić . https://www.agro.bayer.com.pl/doradztwo ... -owocowych

Whealthy kompletnie mnie zaskoczyła z kwitnieniem. Posadzona jako okulant wiosna 2022 r, od razu ruszyła z kopyta ale żeby aż tak!!

Wystartowały tyle na ile było zapasów pożywienia w pniu, wygląda na to, że nie dociera pokarm z korzeni. Sprawdź czy się nie chwieją, czy nie ma nor bo być może mają podgryzione korzenie. Bo na listkach szkodnika nie widać , choroby też . Przynajmniej tyle na fotce widać.

Nie, nie ścinaj, poradzą sobie.

Ooo, fajnie. Chuchaj i dmuchaj na biedroneczki!

Pułapki feromonowe trzeba traktować jako sygnalizatory, nie wyłapią wszystkich motyli samczyków. Chociaż u mnie bywają aż czarne od wyłapanych szkodników. Sliwkoweczka ma dwa pokolenia, i trzeba dostosować terminy oprysków do wylotu motyli. Nie mam przy sobie żadnych notatek, jestem daleko od domu, ...

Te liście już się nie wyprostują, drzewka przecież rosną i młode przyrosty trzeba chronić , zwłaszcza na śliwach. Mszyca to dla nich duże zagrożenie. Bo przenoszą wirusowe choroby.

To nie przymrozki, tylko szkodniki. Rozwij te listki, może jeszcze tam będą albo już tylko wylinki. Poleciały na następnego żywiciela.

Idź do ogrodniczego sklepu i kup gotowy preparat na mszyce. Są takie , piszesz, że masz malutkie drzewko więc zupełnie póki co wystarczy. Takie gotowce to są preparaty o działaniu kontaktowym, i powierzchniowym a nie systemicznym i dokladnie musisz pryskać mszyce.