Ogrodniczo Działkowe Forum

I dlatego szukam nowych rozwiązań i tak myślę, że w tym roku sadzonki najpierw dam do donic a jak podrosną to do ogrodu. Może wtedy nie zostaną zjedzone w całości

No dobra, to do lodówki

U mnie na rurki sprawdzają się łodygi słonecznika. Muszą być wysuszone, mają też kolanka, które naturalnie są barierą na zakończenie. Jedynie przyciętą rurkę trzeba "przepchnąć" bo ma taki wysuszony miąższ wewnątrz. Z dwudziestu kilku rurek wyjąłem ok. 130 zdrowych kokonów.

To lepiej kupić sadzonki czy jednak próbować z nasion?

Warszawska Nike w donicy na południowym balkonie już wypuszcza nowe pędy. Jeszcze szybciej niż rok temu...

U nas raczej powrotu mocnej zimy nie będzie.
Też posieję na dniach werbenę, bo czytałem wcześniej w tym wątku, że zdarza się jej odbić z korzenia ale potem umiera.

Dziś niestety zauważyłem dziury po nornicy, więc nie wiem czy nie dokończyły hosty... na wiosnę się okaże. Nie mają szczęścia

Nie wiem jak u Was ale moje patagońskie zaczynają odbijać z korzeni. Przezimowały i nie muszę myśleć o nich jako jednorocznych

Z waszego doświadczenia jak myślicie, jeśli małe kłącze hosty zostało posadzone a ślimak zjadł jej pędy to czy odbije na wiosnę?

Posadzę w lutym, gdy miną mrozy i zobaczymy czy zakwitną. Mam te małe Zielono fioletowe i purple sens.

Możesz ciąć borówki już teraz, ale dzień suchy i bez zapowiadanych mrozów np.kolejnej nocy

Próbowałem rok temu i w tym roku wiosną wysiewać w doniczkach i nic z tego nie wychodziło. Chyba w tym roku posieję do gruntu? Dają radę?

Ale w ogrodzie mam jednego "dzikuska" chyba wysiał się od sąsiadki i bardzo ładnie kwitnie. Pozwoliłem mu się wysiać - zobaczymy...

Zakwitły w tym samym roku?