Ogrodniczo Działkowe Forum

no i teraz już nie ma wyjścia.. nalot masz gwarantowany.. TEN OLIWNIK.. rośnie duży w sklepie ogrodniczym koło mnie... a ten zapach mnie prześladuje ile razy tamtędy przechodzę...

Przejeżdżam w sezonie wracając znad Wisły.. ale to zwykle jest dość późno, kilka razy zapuszczałam żurawia, ale nigdy nikogo nie wypatrzyła.. jakbym Cię dojrzała na pewno byśmy się zatrzymali.. wieczorkiem chciałam posadzić koleuski do donic a tu niespodzianka i deszcz.. faktycznie piękna wiosna był...

czy wróciłam? tyko po to żeby popatrzeć.. chwalić się już nie mam czym więc siłą rzeczy wypadam z obiegu.. ale ale.. koleuski wczoraj na okno zakupiłam.. czekają na ciepełko i będzie wielkie sadzenie.. pięknie tam u Ciebie.. wszystko tak się porozrastało.. już sam ogródek od przodu jak się przejeżdż...

a może i ja pozdrowię Dorotkę

Przyszłam poszperać po kątach i uśmiechnąć się pięknie...

w takim razie czekamy aż zakwitnie, wtedy będzie wiadomo na 100%

to nie jest melisa to oregano

1 kojarzy mi się z pięciornikiem, a 2 z wiesiołkiem

Pokrzywiec szorstki - Acylypha Hispida

no fakt rzadko tu bywam... i nic nie wskazuje na to żeby to sie miało zmienić... pozdrawiam...

wczoraj jałowce otrzepałam.. odwalilam śnieg.. jakoś po 23 skończyłam... całe lewe ramie mnie boli dzisiaj...

dzisiejszy posypujący śnieżek to już śmiech... wydepta sie go...

taaak... nudziła się raczej po pracy nie bedę... wiesz że u mnie do roboty jest zastęp jednoosobowy.... a kolano boli dalej...

było tak bajkowo, że nie wytrzymałam o po 23 pognałam z aparatem na pole...

szkoda tylko że rano było mniej bajkowo, jak trzeba było to wszystko odśnieżać przed pójściem do pracy....

wieki mnie tu nie było... dziś co nieco z nocnej śnieżnej sesji zdjęciowej... http://images47.fotosik.pl/461/fdbd9b5f33d3c59b.jpg http://images47.fotosik.pl/461/bc02d962630f0db4med.jpg http://images35.fotosik.pl/296/a012ba946596b868.jpg http://images47.fotosik.pl/461/6066e11a63bcd85cmed.jpg http://i...

zmęczone życiem biedaczysko... chyba jaką podusie mu trzeba podłożyć...

u mnie tylko rudbekie jakoś sobie jeszcze radzą...