Ogrodniczo Działkowe Forum

Kasiu Przypinam kartę do stałego "podglądania", bo świetnie się zapowiada. Kocham takie wiejskie klimaty i serdecznie Ci kibicuję.

Szamanko! Zazdroszczę starych drzew owocowych. Może da się coś uratować. Polecam wiosenne cebulowe i marcinki na jesień, abyś cieszyła oczy kolorami przez cały sezon.

Marysiu Kolejna porcja pięknych róż. Muszę koniecznie mieć własne! Niestety na razie za mało wiem o nich. Najpierw przemyślę dokładnie miejsca i odmiany (a to potrwa), aby zmniejszyć ryzyko niepowodzenia. Na dobry początek kupiłam książkę i podglądam cudze ogrody.

Aniu Zaglądałam już wcześniej anonimowo i jestem pod wrażeniem. W krótkim czasie zrobiłaś ogród w "szczerym polu" i to z małym pomocnikiem. Oglądając Twoje zdjęcia uświadomiłam sobie, że niestety nie wykopałam swojej jedynej dalii...

Bogdanie! W poprzednim poście (wybacz, nie umiem jeszcze wstawiać cytatów) nie chodziło mi o to KIEDY I ILE, ale CO I DO KOGO piszesz. Otwierając wątek zaprosiłeś gości a nie zauważyłeś niektórych odwiedzających...

Bardzo obiecujące początki. Tak dużo już zrobiliście. Stare drzewa i krzewy są takie urokliwe... Trzymam kciuki!

Brzozy są piękne o każdej porze roku. A Ty masz JaSNa taki widok na co dzień...

Witam! Uwielbiam takie rustykalne klimaty. Stara chatka, feeria barw na rabatkach, urokliwa studnia, kociaki i las w pobliżu. Jesteś szczęściarą Ateno...

Coś nasz gospodarz nie z każdym chce gadać...

Witaj Bogdanie No widoki masz przecudne... A te jesienne kolory... Zazdroszczę także bliskiej odległości działki od domu. Z wodą znam ten ból. Ta z naszej studni nadaje się tylko do podlewania. Tak mi się podoba, że na pewno zajrzę nie raz.

Piękna wiosna w Twoim ogrodzie. Oby jak najszybciej była następna...

Witam Połknęłam wątek w całości. Cudne rośliny i piękne zdjęcia.

Witam! Zostawiam swój ślad, bo zaglądam tutaj dla Twoich kompozycji - na rabatach, w koszach i dzbanach...

Witaj Marysiu! Ja mam trzy róże... Tym chętniej oglądam Twoje. Masz tyle szlachetnych odmian roślin a zachowałaś urok wiejskiego ogródka - chyba przez feerię barw. Jako "dorywcza" ogrodniczka z drewnianą chałupą postawiłam na w miarę samoobsługowe, tradycyjne rośliny.

Mieszkam w szufladzie, ale od 5 lat jestem posiadaczką małej,wiejskiej chałupy na Południowym Podlasiu (w remoncie - never ending story) z ogródkiem, kilkoma grządkami a głównie perzem, koniczyną i mniszkiem.