Ogrodniczo Działkowe Forum

Cierpliwość też nie była moją mocną stroną. Jak patrzyłam na trzy patyki wsadzone w wąski pasek odchwaszczonego ugoru, myślałam, ile lat upłynie żeby było roślinki widać w ogrodzie. Cały czas się uczę, mam większe doświadczenie i potrafię już sobie wyobrazić jak przypuszczalnie będzie wyglądać dana ...

Siewkami kocimiętki obdzieliłam wszystkich znajomych i jeszcze dziesiątki rosną. Rozsiewa się bez umiaru.

Takie same patyki kupiłam w 2012 roku i po przyjęciu, przycięłam w czerwcu. W ubiegłym po kwitnieniu przycięłam wszystkie gałązki nad drugim oczkiem. Dziś ma ponad metr wysokości i jest dość gęsty.

Kępa przy ziemi oczywiście taka nie jest, to gałązki tak szeroko się rozkładają. Ja mam dość sztywną odmianę, która się mało przewiesza. Moim zdaniem 0,5 m na trzy sadzonki, to trochę za mało. Urok perowski to te delikatne, pojedyncze gałązki obsypane kwiatkami. Kwiatów nie ścinam w nadziei na rozsi...

Moją ostatnie ulewy i grad przygięły do ziemi, ale i tak ją lubię za bezobsługowość i niezawodność w kwitnieniu.

Kai2000
W ubiegłym roku perowskia miała ok. 1 m wysokości i mniej więcej tyle szerokości.

Mam dziewięć sztuk zwykłych hibiskusów z nasion. Pozbierałam w maju siewki pod rośliną mateczna, miały 2-3 cm. Pierwsze pojedyncze kwiatki pojawiły się w drugim roku. Zakwitły różnymi kolorami. Mam zdjęcie z trzeciego roku. To początek mojego ogrodu, więc kwiatki w paskudnym otoczeniu. http://i61.ti...

Mam trzyletnią perowskię. Nigdy nie uszczykiwałam, a nawoziłam pierwszy raz w drugim roku, tylko gnojówką z pokrzyw. Wiosną przycinam poniżej przemarznięcia, w tym roku zostały ok. 20 cm patyki. Aktualnie tak wygląda

Też już straciłam nadzieję, a dziś się pojawił.

Kapryśnica, ale jaka urocza. Moje z marcowego siewu, wczoraj powędrowały do gruntu.

Gratulacje, ale obraz.

Ja z własnych nasion też mam niespodzianki. Miałam białe i filetowe, a tu pojawił się biskupi.

Przechodziłam ten etap trzy lata temu. Parę kilometrów od mojej działki zaczęto prace przy budowie drogi. Była wytyczona przez pola uprawne więc zdejmowano humus. Pojechałam, poszukałam kierownika budowy i po dwóch dniach miałam dwie piętnastotonowe wywrotki ziemi. Nie jest to jakiś czarnoziem, ale ...