Ogrodniczo Działkowe Forum

Archiwalny post, ale w moim przypadku niestety aktualny! Czy ktoś może polecić skuteczny sposób na zredukowanie bluszczu? Błagam o pomoc.

Z tym zasilaniem 2-3 tyg. po dosianiu trawy to chyba lekka przesada.

Oczywiście, że to mszyce. Zwłaszcza, że obecne są mrówki, które żywią się słodką spadzią (odchodami mszyc). Spadż jest lepka i osiada na niej kurz, pyłki itp. brudy, powodujące ciemne zabarwienie rośliny w miejscu żerowania mszyc i pod nim, na liściach, a nawet na trawie.

Niecierpek wygląda jak mój, na którego napadły przędziorki.

Może ona nie wie, że nie ma się czego wstydzić. Pogadaj z nią.

A roślina to tawułka

Darek
nosek i pysio to mu chyba dorysowałeś

A czy to nie turkuć podjadek ?

Polubić

Pumko - gratuluję Tobie i mężowi przepięknej kolekcji. Zazdroszczę - rośliny są imponujące, prawdziwe okazy. Mój faworyt to sedum.

Pozdrawiam
Bogusia

Przejrzałam od deski do deski z wielką przyjemnością. Imponująca kolekcja i pięknie sfotografowana. Śliczny i zadbany ogród. Koty cudne, prawie tak jak moje. Przede mną jeszcze wątek o sukulentach (też się pewnie będzie działo).
Gratuluję i pozdrawiam
Bogusia

Obejrzałam pierwszą stronę i muszę odetchnąć głęboko i ochłonąć, bo mnie zatkało. No przepiękne!!!!!!!!!!!!!! Robią wrażenie te Twoje kwiatuchy.
Idę oglądać dalej,

Pozdrawiam
Bogusia

Ale sobie w brodę pluję, byłam w Biedronce, nawet oglądałam podobnie hiperastra, ale sobie jakoś odpuściłam (przejściowe suchoty kieszeniowe). A może i mi by się trafiło takie pomyłkowe cudo.

Pozdrawiam
Bogusia

A na moich bellach ani jednego pąka. Obejrzałam od stóp do głów. Nie chce im się kwitnąć, bo widzą za oknem metrową zaspę, co z dachu spadła (Właściwie pryzmę). Śniegu oczywiście

Pozdrawiam słonecznie
Bogusia

Współczuję hodowcom roślin rozlicznych kłopotów, które im przysparzają koty. Zrobiło mi się trochę smutno po lekturze tego wątku. Mam sporo kwiatów w domu, niewielki ogródek, 5 kotów i psa. I nie ma dramatu, nawet jeśli koty czasem zrzucą jakiś kwiatek podczas parapetowych szaleństw, albo moszczą si...