Ogrodniczo Działkowe Forum

[quote="Rossynant"]Oczywiście że można zaoczkować okulanta wysoko, potem pytanie tylko czy uda się wyprowadzić obie odmiany. Oczywiście żadna strata jeśli się nie uda, jedno lub drugie będzie :wink: Najlepsza metoda na wieloodmianowe drzewka (mojem skromnem zdaniem) to kupić drzewko ugałęz...

no tak chyba ostatecznie będę musiał zrobić zdaje sobię sprawę z różnorodności odczuwania smaku
chyba że teraz możecie coś polecić ogólnie "wytrzymałego" na choroby, potem doszczepię (mam takie stare odmiany u przyjaciół)
dziekuje i pozdrawiam

dziekuje...
czy cos jeszcze sie znajdzie, ?
bo zwykle jak sie zabieram do wybierania odmiany, to nie mozna kupic coby posmakowac...
pozdrawiam

Proszę o wskazówki.
Szukam odmian smakowo podobnych do Elize. Czy możecie coś polecić?
dziękuje i pozdrawiam

stawu nie, zarosla, łąka itp - ale nie dalej niż 2m jest centralny odplyw z rynien, moze musie pomylilo ze stawkiem :) jezeli karczownik, to nie ładnie, bo obok stoją inne młode drzewka, chyba będę codziennie sprawdzał pod drzewkiem czy nie ma dziury, pytanie ile mu zajmuje czasu taka kolacja z korz...

bardzo dziękuję za odpowiedź :) "podkładka ruszyła", tzn. zaczną się rozwijać pąki? - termin koniec marca, kwiecień? :oops: a i jeszcze jedno mi sie nasunęło - czy na takiego okulanta mozna np zalozyc oczka w taki sposob, zeby zachowac tez jego odmiane, powiedzmy na wysokosci 50-60cm na gl...

Witam Mam pytanie odnośnie metody szczepienia ze zrazów. Mam zrazy kilku odmian, przechowuję w piasku. Przymierzam sie do pierwszego szczepienia, poczytałem o kilku metodach, ale ciekawi mnie jedno zagadnienie. Czy z przechowywanych zrazów można przeprowadzić okulizację na drzewkach już w ziemi (3 l...

dziekuje za podpowiedzi...
no a bok rośnie jeszcze niejaka brzoskwinia, i dwie jabłonie 3 letnie, śliwa - także jest co zjadać...
będe musiał jakies jedzenie poszykować

pozdrawiam i dziękuje

no wlasnie, musialo dobre byc...

a jezeli to sie wydarzylo w okresie zimowym, jest szansa pobrac z tego zrazy i przeszczepic?

dziekuje

witam Pozdrawiam użytkowników :) sporo mogło się juz nauczyć korzystając z forum. Mam prośbę, dwa lata temu posadziłem Cortlanda, "oparłem" się ostatnio o niego i lekko się zdziwiłem, bo nie trzymał się pionu... Okazało sie, że brak korzeni Czy to coś się da uratować? Jak postępować? dzięk...