Ogrodniczo Działkowe Forum

Jeśli są widoczne delikatne uszkodzenia przez mróz, to kwiatostany mogły również ucierpieć.
Jest ryzyko, że osypią się po kwitnieniu.

Baltazar

U mnie to samo. Zarówno na telefonie, jak i laptopie.

Jak widać każdy ma swoją taktykę.
Robię jak pisałem, bo tak łatwiej mi zapanować na przelewaniem.
Tak wygląda moja rozsada, którą dziś wysadzę pod folię. Przez cały jej żywot podlewana dopiero po utracie turgoru.

Dokładnie. Najlepiej dopiero jak zwiędną, kieliszek na łeb.

Piękna pietrucha. U mnie taka jest gdzieś w wakacje.

I ja w tym sezonie zaszalałem z cukinią.
Znajomy zamówił taczkę, więc posadzę aż 6 sztuk. Oczywiście Cora.

U mnie na szczęście przymrozku nie było, ostatni raz na minusie było gdzieś w okolicy połowy marca.
Nieco niżej, w dolinie, mroziło kilka razy w ciągu ostatniego tygodnia.

U mnie Kiszmisz Zaporoski sprawdza się super. Grona faktycznie duże, ale dojrzewa jako jeden z pierwszych. Rośnie umiarkowanie, co jest jego kolejną zaletą. Smak dla mnie bardzo dobry, winny, słodko kwaśny. Poniższe zdjęcie jest z 14 sierpnia, ale z wyjątkowo ciepłego sezonu 2018. Dodam, że rośnie n...

A na dzisiejszy przymrozek jesteś gotowy?
U mnie minusów nie było, ale dziś pewnie będzie, bo nie będę miał jak okryć roślin.

Kuwetki z alledrogo. Podstawek do nich nie ma, niestety.
Ja wkładam jedną w drugą, górna jest z otworami.
Podlewam wlewając wodę do dolnej. Idzie zdecydowanie szybciej.

U mnie blisko, ale chyba się udało.
Na winniczce, przy gruncie +0,2*C, w jagodniku +0,6*C.
Z radością wstrzymam się jednak do popołudniowego obchodu i kontroli latorośli, bo przymrozek różnymi ścieżkami chodzi.

Bez strzyżenia u mnie się kładzie. Ta rozsada również leżała, ale po cięciu odzyskała pion.