
Macie rację, nie ma co się zniechęcać- na razie je zostawię-zobaczymy co z nich bedzie, jak padną całkowicie to dokupię kilka nowych krzaczków. Będę Was podczytywać regularnie, i jeszcze raz dziękuję wszystkim za odzew

Chyba tak trzeba będzie zrobić, tylko się boję,że po posadzeniu nowych będzie ,,powtórka z rozrywki,, i tez padnąkanclerz pisze:Kup na rynku sadzonki ,akurat taka pora ,że są .Ja bym już ich nie ratował , nawet jak już by Ci się udało je uratować ,plony będą znikome