Ogrodniczo Działkowe Forum

U mnie to samo - masakra. Duże okazy i te małe, wszystkie chorują, brązowieją, żółkną od środka.

O kurka Czytam tak sobie i żałuję, przycięłam moją trzy - letnią budleję w zeszłym tygodniu - mogłam się wstrzymać - mam nadzieję, że nie zmarźnie. Zebrałam też trochę nasionek i wysiałam do pojemniczka po lodach - zobaczymy czy wykiełkują.

Witaj Martuś. Też mam wawrzynka i też obrywam owoce - syn już 9 lat i niby wie, że w ogrodzie sporo trujących roślin, ale martwię się o kocinę i dzieci gości- z tym, że mój krzaczek w porównaniu do twojego to maleństwo - widzę teraz, że trochę za mało miejsca mu dałam. Jeśli zaś chodzi o wierzbę to ...

Martuś jestem - boszeeee jak u Ciebie pięknie. Będę tu wracać jak bumerang. A reszta na priv

Mój guzikowiec nie daje oznak życia i obawiam się że wziął i padł:(

Wysiałam część na próbę i okazało się, że kiełkuje bezproblemowo (obok dalie):

Moje kobee rosną jak szalone, stały na słonecznym parapecie jedna obok drugiej i strasznie się poplątały, musiałam przenieść je na nie wykończoną górę, żeby nie stały tak blisko siebie, mają tam chłodniej i dużo mniej światła, mam nadzieję, że to je trochę pohamuje. Przeraża mnie natomiast myśl o ty...

Mój już też wyjęty z lodówki

sylwia75 pisze:aldi42 zaimponowałaś mi czym pomalowałaś?

Dzięki . Pomalowałam białą olejną.

A co tu tak ciuchutko? Widać od razu, że nadchodzi wiosna i wszystcy zajęci wysiewem różnego rodzaju nasionek




stolik sobie zrobiłam

Aniu może Kuflik? Jeśli tak to wielka szkoda, śliczna roślinka.

Kurde fajowo. Ja w tym roku też spróbuje przechować, ale gorzej z tym ukorzenianiem. Jak ciełam sobie kawałki z roślinki z gruntu to wszystko mi w wodzie gniło, nic nie udało mi się ukorzenić

Nie wiem jak "ja to zrobiłam" - tak normalnie. W zeszłym roku jak dzięki forum poznałam tą roślinkę byłam pewna obaw przy wysiewie bo naczytałam się, że jest bardzo kapryśna w kiełkowaniu. Wtedy na dwanaście nasionek wzeszło 11. I teraz jak widać też żadnych problemów. Ziemia do kubeczka, ...

Witajcie. W zeszłym roku pierwszy raz wysiewałam kobeę. Robiłam to wówczas w połowie lutego. W tym roku wysiałam w połowie stycznia pierwszą porcję, a drugą jakieś 1,5 tygodnia później bo już nie mogłam się doczekać. Te później wysiane wyglądają dzisiaj tak: http://img21.imageshack.us/img21/7065/dsc...

ufff, prośba nie aktualna, chyba, że napiszecie mi co robić następnym razem gdyby znowu jakiś Dzwoniec przydzwonił (muszę przestać myć okna, będą lepiej widoczne). Ptaszyna przestraszyła się gdy poruszałam firanką, wydreptała wężykiem z pod palety i odfrunęła ;:138 http://img543.imageshack.us/img543...